Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narkomanthik
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:23, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Zasmuciło mnie to. Jak można zostawić coś tak małego i kruchego sobie samemu? Przecież taka kruszynka ledwo wytrwa te pierwsze dni bez matki!
-Nie martw się, na pewno nic jej nie jest.- Uśmiechnęłam się ciepło i pogłaskałam ogonem samiczkę po głowie. Na mój pysk wkradł się łagodny uśmiech.
Nic tylko ją schrrupać.
Nawet userka stwierdziła, że jest słodziutka.
-Wiesz już do jakiej watahy chcesz dołączyć?- Zadawała randomowe pytanie, byle, żeby jakoś rozmowa utrzymywała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:37, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Słwoa wilczycy podniosły ją na duchu. Bo przecież skoro dorosła wadera mówiła, że manie nic nie jest, to tak musiało być, prawda? Och, jak niewiele było potrzeba do szczęścia takiemu maluszkowi, jak Lemmi!
- Nie wiem... - odpowiedziała. Mała nigdy się nad tym nie zastanawiała. Miała przecież czas, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narkomanthik
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:29, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Mała słodycz co raz bardziej wydawała mi się słodsza.
Tak, normalnie od tego cukru zaraz mnie rozwali. Niemalże dosłownie! Dlatego trzeba trochę przystopować.
-Masz łaskotki?- Taak... Chyba każde szczenię lubi łaskotki co?
Zaraz po rzuceniu pytania, nie czekając na odpowiedź w cudzysłowu rzuciłam się na nią i zaczęłam ją łaskotać i co chwile podrzucać do góry.
Ja rozumiem, można być spokojnym i wyrafinowanym, ale taki słodziak potrzebuje odrobiny śmiechu! Przecież nie chcemy, aby nam wyrosła jakaś ponura istota, może i uprzejma, ale widząca wszędzie śmierć, no dobra, nie przesadzajmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:32, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
Mała nawet nie zdążyła odpowiedzieć, kiedy wilczyca zaczęła ją łaskotać. I choć Lemmi do tej pory nie wiedziała, czym te "łaskotki" są, bardzo szybko się o tym przekonała. Okazało się bowiem, że jest na nie bardzo wrażliwa, przez co cały czas zanosiła się śmiechem. Bardzo spodobało jej się też, że raz na jakiś czas wyskakiwała w powietrze podrzucana przez Narkomanthik.
Bardzo polubiła tę wilczycę. Okazała jej tyle czułości, zainteresowania, ciepła... więcej niż jej własna matka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narkomanthik
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:22, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
//powrót na narracje 3-os.
Kiedy już wymęczyła, jak jej się wydawało, dostatecznie młodziutką waderę odstawiła ją na bok. Przecież nie załaskotałaby ją na śmierć.
-Mogę być twoją przyszywaną ciocią?- Sama była rozradowana, więc w sumie nie zastanawiała się specjalnie długo nad pytaniem. Zadziwiające, że sam fakt, iż młodziutka wadera jest uśmiechnięta i radosna ją pocieszał.
Było to dla niej coś zupełnie nowego. Trudno się dziwić. Mogą to też być efekty ciąży urojonej... W końcu sama poroniła.
Ale o to nie ma co się martwić, znajdzie kiedyś tego jedynego, urodzi 3 szczeniaki i będzie szczęśliwa, że aż będzie mogła umrzeć, o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:32, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
- I... i będę mogła mówić do pani "ciociu"? - zapytała wyraźnie zachwycona tą perspektywą. Choć wiedziała, że Nakomanthik nie jest z nią spokrewniona, brakowało jej kogoś takiego, jak ona - opiekuna, pomocnika, kto nauczyłby jej wszystkiego, co wilk umieć powinien. Jej mały, puszysty ogonem zaczął wesołym ruchem merdać tak intensywnie, że aż obijał się o o boki Lemmiki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narkomanthik
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:33, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się niemalże od ucha do ucha.
-Tak! Mów do mnie na "ty".- Powiedziała z rozkoszą głaszcząc młodziutką po łebku. Och, och. Ona jest śliczna, cudna, słodka! Aż się rozpuszcza w ustach!
Narkomanthik jak i userka miały ogromną ochotę wyściskać młode. A na dodatek perspektywa bycia ciocią i za razem drogowskazem w początkowym życiu małej Lemm. Niestety, dawno zapach jej rodziców się wywietrzył, co było niezwykle niepokojące, zwłaszcza, że jest taka młodziutka.
Mimo wszystko, Narko zmarszczyła się, bo nie wiedziała, czy to aby na pewno dobry pomysł. Uch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:19, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
Na te słowa Lemmy o mało nie posiadała się ze szczęścia. Mała poderwała się od razu na równe łapki i z radości kilkakrotnie okrążyła Narkomanthik w radosnym podskokach.
- Dziękuję! To wspaniale! - zakrzyknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:13, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
Szandia przybyła tutaj w radosnym humorze. Zatrzymała się na chwilę, żeby trochę odpocząć. Usiadła koło jakiegoś drzewo. Westchnęła cicho. Po chwili się położyła. Położyła łapę na łapę. Nie miała co robić. Nuda była tak nudna, że wilczycy nudziło się tak, że zachciało jej się spać z tej nudy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:32, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
Naglę z cienia wyłoniła się piękna wadera, której sierść było jeszcze piękniejsza od trawy, a ogon bardzo długi i lekko puchaty. Wyglądał jak Szczotka do czyszczenia toalety. Ale nie do tego dążę, więc cicho mi tu! Nie śmiać się!
Za nią przyczołgał się mały, czarny kotem. Oby dwoje rozejrzeli się, a następnie podeszli do jakiegoś miejsca w którym było najmniej tych wstrętnym roślinek z czterema listkami. Okropieństwo! Powinni to wszystko spalić!
Koku Usiadła, a przednimi łapami deptała rośliny. Nie podobały jej się! Nie moja wina. Niestety były one wszędzie. Jak zawsze biła od niej negatywna energia oraz demoniczna aura, którą można wyczuć na kilometr. Przytłaczająca i przybijająca siła, biło od tej wilczycy. Na pewno teraz zastanawiasz kim ona może być. Ta bestia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:58, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Koku? - zapytała, gdy na łąkę weszła jakąś wadera. Poznawała jej zapach, lecz nie do końca. Przyjęła pozycję prostą ( inaczej wstała ). Zamachała kilka razy ogonem. Wiatr rozwiewał jej brązowe futro. Szandia dopiero teraz spostrzegła małego kotka, który przyszedł tutaj za wilczycą. Widziała już te stworzenia, ale one zazwyczaj były większe, włochate i uciekały na widok każdego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lemmiki
Młode
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:40, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
Lemmi spojrzała na przybyłe wilczycę z taką miną, jakby była zdumiona, że ktoś poza nią i Narkomanthik zna to miejsce. Nie chciała jednak zbyt długo przyglądać się nieznajomym - a nuż odebrałyby ty w negatywny sposób? Żeby tego dłużej nie robić, wyrwała koniczynkę i zaczęła się nią bawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:25, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
Koku zerknęła w kierunku wilczycy, która się odezwała. Prychnęła na nią i zamachała gwałtownie ogonem.
- Czyżby ktoś znał me imię? No co się dziwić! Przecież większość je zna - oznajmiła i podeszła do Sznadii, bez większego entuzjazmu. Usiadła obok nie i rozejrzała się, z dumnie podniesioną głową. Zamachała swym puchatym ogonem, a jej oczy zalśniły demonicznie. O tak! Wilczyca bardzo się zmieniła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:42, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
Szandia przyglądała się znajomej wilczycy, przynajmniej jej się zdawało, że ją zna. Prawie w ogóle nie poznawała charakteru Koku. Nie wiedziała zbytnio co powiedzieć. Łatwiej jej się rozmawiało z KokuRai, która była kiedyś pełna energii i chęci do poznawania innych. - Co u ciebie - odezwała się po krótkiej chwili milczenia. Ciekawe czy wilczyca ją poznała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:22, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Wszystko jak w najlepszym porządku - oznajmiła już nie udając tym kim nie jest. Jak zwykle nie jest mocna umysłowo, dlatego łatwo ją złamać i tego nigdy nie zmieni. W sumie to jest dumna z tego, ale warto pamiętać, że nie jest już tą dobrusieńką Koku, którą każdy znał kiedyś. W sumie to już długo jest demona i przywiązała się do niego. I to bardzo.
Z paszczy samica wydobywała się duża ilość silny, która spadał an ziemię, tworząc kałużę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
Szandia westchnęła. Machnęła swoim puszystym ogonem. Zastrzygła uszami. - Masz kogoś? - zapytała. Była to czysta ciekawość. Nudziło jej się więc zaczęła się pytać. Ustalała kolejne pytanie. Usiadła koło Koku. Cały czas patrzyła na nią, w oczekiwaniu odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:04, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Ależ tak! To jedyny, który potrafi wytrzymać ze mną oraz uspokoić ta bestię. Kocham go! Jest wspaniały - oznajmił patrząc się na nią. Na jej twarzy rozciągnął się długi demoniczny uśmiech. Oczywiście z jej japy nie przestawała lecieć ślina. Jej kudłaty ogon poruszał się powoli po ziemi. Zastrzygła uchem i zerknęła kątem oka na wilczycę.
- A ty? - zapytała z leciuteńką ciekawością. No co? Nie można?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:13, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Jest taki jeden, ale niestety długo go nie ma. Możliwe, że gdzieś się szwenda, a ja go znaleźć nie umiem - odpowiedziała. Szandia nie chciała do końca zdradzić kto to jest. Gdyby jednak się tak głębiej zastanowić to Koku dla niej aż tak się nie zmieniła. - Poznałaś jakiś nowych przyjaciół? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Ależ oczywiście! Pełno nowych wilków poznałam. Nawet kilka z nich to demony - rzekła wesoło, swym lekko wężowym głosem. Jej cień naglę stał się jakiś inny. Przybrał inną postać, niż wygląd Koku. Jak zwykle wtargnął do niego demon. Westchnęła i zamachała swym ogonem równocześnie. Kot leżał na ziemi obok, w ogóle nie zważając na to co się teraz dzieje.
- To jest mój demon - oznajmiła wskazując na cień.
- Ja i on jesteśmy panami cieni - pochwaliła się jak zwykle. Przecież jej bestia była kiedyś jednym z najsilniejszych. Każdy przed nim uciekał, aż do pewnego dnia, ale nie opowiem wam co się w tedy stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:25, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
Szandia teraz w ogóle nie poznawała Koku po charakterze. Była ciekawa jak z miłej i swobodnej Koku stała się demonem. Wilczyca machnęła swoim puszystym ogonem i zastrzygła uszami. Spojrzała na cień. W prawdzie nie wyglądał teraz przerażająco czy nawet choć by groźnie, ale wiedziała, że demony są nieobliczalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|