Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Łąka Czterolistnych Koniczynek

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:13, 26 Sty 2012 Temat postu:

Plebs? Łeh, mu tam nie robiło różnicy, czy uważa go ktoś za szlachtę czy nie. On był szlachtą samą w sobie, przynajmniej tak twierdził. W końcu należał do najlepszej jego zdaniem watahy - wody. Z resztą bodajże jako jedyny z tego towarzystwa.
- Tak, właśnie to zamierzam zrobić. - Nie ma to jak poleżeć sobie i zobaczyć jak banda idiotów robi z siebie jeszcze większych debili, ah, cudowny widok. Tak, z początku jego nastawienie do wszystkich w okół było dość wrogie, no, chyba, że należysz do Watahy Wody, wtedy traktuje Cię bardziej ulgowo.
Wyłożył się pod drzewem, przyglądając się wszystkim z drwiącym uśmieszkiem. Boziu, drugi Viju się mi tu tworzy.
- No dalej, jak chcecie to coś róbcie, z chęcią popatrzę jak robicie z siebie idiotów. - nie znał ich w końcu, a jak kogoś nie zna, to nie zachowuje się najmilej. Czasami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sidney dnia Czw 11:14, 26 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime
Upiór


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shajena i Viktorii...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:26, 26 Sty 2012 Temat postu:

Jak wy będziecie się wydurniać? Oj, Siddy przegiął z tym tekstem. Podeszła do niego z tak nieszczerym uśmiechem, że uznałbyś, że wręcz strasznym i pstryknęła mu palcem, gdyż posiadła ona palce - lóls - po nosie.
- Uważaj co mówisz i do kogo - warknęła na samca młodszego od niej. - Zatańczysz jak ci zagramy - dodała z kpiną w głosie i dopowiedziała jeszcze kilka słów. - Więc zastanów się co rzeczesz, bo następnym razem użyję na twój pusty łeb mojej... (tu pauza) gitary - to mówiąc odeszła na odpowiednią odległość. Niewiarygodnym vyło to, że mówiła w większości w liczbie mnogiej, jakoby broniła tamtych, których wcześniej wzięła za plebs. Koniec końców skojarzyła 'Caroszkę'. Pamiętała już, gdy jako szczenię powstrzymała ją od myśli samobójczych. Podeszła więc do niej leniwie i oświadczyła krótko.
- Caro, tak? Kojarzę cię - na tym zakończyła swoje przemówienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:37, 26 Sty 2012 Temat postu:

Gdy ta 'pstryknęła' go w nos zaśmiał się, głośno i drwiąco. Jeżeli już było od niego starsza to i tak o nie dużo, w końcu on również urodził się w tej krainie. I tu niedługo po Maxim. Choć trzeba przyznać, młodszy był.
- Serio? Tylko na tyle Cię stać? - Spytał złośliwie, przyglądając się jej z niemałym rozbawieniem. Czyste zło z niego wypełza, czyste zło!
- Wielce przepraszam, o chwalebna, że śmiałem sądzić, że zrobisz z siebie idiotkę. Zupełnie zapomniałem, że już nią jesteś, wiec gorzej być już raczej nie może. - i znowu te dziecięce, opryskliwe tekściki. W końcu był jeszcze takim dużym dzieciaczkiem. Miał jeszcze w sobie dużo z nastolatka, nie dorósł, po prostu. Vij już by tak na przykład nie powiedział, bo zbyt dojrzały jest na takie rzeczy. Łech, biedaczek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime
Upiór


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shajena i Viktorii...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:58, 26 Sty 2012 Temat postu:

No, tak, tak ona się urodziła w marcu, a on pod koniec czerwca i była różnica! Duża nawet. Pierwszą reakcją nie przejęła się zbytnio, zaś drugą odzywką o tym, że jest idiotką... Nie no po prostu Siddy ma zwalone. Szybkim, zamaszystym ruchem schwciła go za szyję i przycisnęła do ziemi, a w oczach jej, było widać czyste szaleństwo i obłąkanie. Maxime od zawsze była dziwna, ale i nie dawała o sobie mówić żadnego, złego słowa.
- Mamusia będzie smutna, jeśli jej synek zginie tu, na polance, bo się udusił... - zaczęła słodko. Tak, że aż mi chciałoby się wymiotować, hue, hue. - Przez przypadek... - dodała kilka kolejnych słów, coraz mocniej zaciskając pazury na szyi samca. - Bo byłeś nierozważny i zacząłeś się nie do tej osoby co trzeba... - tu skończyła, nadal go trzymając, wręcz wrzynając swe zacne pazury w jego szyję. Kto bowiem myślał, że Maxime jest ot, taką słabą ofermą co najlepiej do matki na skargę by poszła, mylił się. Miała mięśnie jak Marit Bjoergen, mwahahaha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:10, 26 Sty 2012 Temat postu:

W sumie to spodziewał się takiej reakcji, ba, nawet nie zdziwił gdy Maxim go zaatakowała, a parsknął śmiechem. Naprawdę, muszę przestać, bo się drugi Vij robi. Cóż, mimo wszystko do zmiany charakteru mu śpieszno nie było. Wprawdzie nie dość, że bolało, to jeszcze powietrza miał mało, to wciąż śmiał się, tym razem jednak nieco bardzie chrypliwie.
- Przykro mi, słodziutka, ale tak łatwo mnie nie zabijesz. - na jego kufie znów pojawił się ten irytujący szyderczy uśmieszek.
- Nie dość, że idiotka to jeszcze psychopatka, chyba od dziś jestem za aborcją. - ozwał się po chwili, coraz bardziej chrypliwie niż wcześniej. Nie dziwne, w końcu nie miał zbyt dużo powietrza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime
Upiór


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shajena i Viktorii...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:21, 26 Sty 2012 Temat postu:

- Wyrwę ci ten jęzor! - warknęła ze wściekłością, raz po raz mrugając skrzącymi się ze wściekłości, limonkowymi oczami. A i jej kolor futra stał się taki... Jaśniejszy. Po prostu zrobiła się prawie całkiem biała. Oznaka wielkiej irytacji, kids. A wracając do tego, że chciała wyrwać Sidney'owi ozór - przytrzymała sobie jego pysk, zarechotała się wściekle i z pięści w nos niczym jakiś bokser. Biedne towarzystwo, musiało być tego świadkiem. Wtedy Maxime puściła 'gnojka', uprzednio spluwając mu na twarz i dumnie odchodząc na swoje miejsce. Ale biała została.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:19, 26 Sty 2012 Temat postu:

A Caruś przyglądała się z niemałym zdziwieniem zaistniałej sytuacji. To było dziwne. Caroś chętnie by im coś powiedziała, albo zrobiła ale z tego co zauważyła wilki nie były zbyt... przyjazne.
- T-tak, Caro. - mruknęła i przypatrywała się temu, co się działo. Warknęła z niezadowoleniem i powróciła do swojego obijania się. Nie przejmowała się już.
- Gracie na czymś? - spytała. Chodziło jej oczywiście o instrumenty. Jak żeby inaczej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 6:57, 27 Sty 2012 Temat postu:

Wilk pasrknął tylko na Sidney'a. Nie miał zamiaru rozmawiać z takim czymś jak on.
Taa on też jest za aorcją. No ale cóż.
- Perkusja. - mruknął tylko. Spojrzał na Maxime i zaśmiał się gdy ta zrobiła Sydney'owi to, co się mu należało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:55, 27 Sty 2012 Temat postu:

A i on parsknął śmiechem, złośliwym, szyderczym. Wreszcie, rozrywka, tak! Wytarł to obrzydliwe coś, co znajdowało się aktualnie na jego ślicznej twarzyczce, nadal śmiejąc się jednak głośno.
- Cóż, bite dzieci w dorosłości są bardziej agresywne. - to mówiąc począł dreptać do niej żwawo, jakoś nie zraził się tym całym uderzeniem w nos, choć by nie robić z mej postaci najlepszą i najsilniejszą powiem, że owszem, bolało, ale jakoś nie śpieszno mu było się do tego przyznać.
- Wybacz, kochana, ale tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. - to mówiąc usiadł koło niej i począł wpatrywać się w nią z chytrym uśmieszkiem. Teraz będzie denerwującym czymś, co się nie chce odczepić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Debra
Wojownik


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:46, 27 Sty 2012 Temat postu:

Debra uniosła brew, słysząc, że Demon grywa na perkusji. Cóż, ona sama próbowała swoich sił w muzyce, nawet chciała pokazać Raven'owi jak jej dobrze idzie... Ale nie zdąrzyła.
- Bas...- mruknęła, wpatrując się w wisiorek. Nie chciała patrzeć na Hiretsune. Za duży ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:24, 28 Sty 2012 Temat postu:

Cóż za idiotyczne pytanie, przynajmniej według niego. Nie czyjaś sprawa, czy na czymś gra, czy nie. Spojrzał na nią, uśmiechając się drwiąco.
- Nie twoja sprawa. - Rzekł, choć tak, grał na czymś. Gitarze elektrycznej, dokładniej. Jeśli ktoś myśli, że łatwo będzie z nim rozmawiać, to chce powiedzieć, że się pomylił i to bardzo.

Weno, gdzieś ty polazła? D:
To Siddy miał być, Siddy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viy Curay dnia Sob 20:26, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:25, 28 Sty 2012 Temat postu:

Wheat, marząc o karierze rzeźnika, przydreptała na łączkę pełną koniczynek. A, jak wiadomo, te czterolistne dają szczęście. Wskoczyła w pierwszą z brzegu kępkę i zaczęła zżerać wszystkie koniczyny jak leci. Lepiej dmuchać na zimne i łykać wszystkie. A nuż trafi się i pięciolistna...? Z pewnością zachowanie Wheat wyglądało i było dziwne. Ale ona się tym wcale a wcale nie przejmowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vladimir
Nowy


Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:58, 30 Sty 2012 Temat postu:

A gryfisko szybowało nad wilkami, wypatrując swoich przyszłych ofiar. Nie jadł chyba od pięciu dni. No oprócz tych trzech szczurów wczoraj. Ale zwykle szczurów dziennie powinien zjeść przynajmniej 40. Czuł, jak głód skręcał mu żołądek. Podleciał wyżej, ukrywając się za chmurą i obserwując dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:26, 30 Sty 2012 Temat postu:

//Rozbawiła mnie nieco twa zacna historia w KP ^^//

Wheat usłyszała cichy dźwięk, jak gdyby coś przecięło powietrze. Przerwała konsumowanie koniczyn i łypnęła w górę, ale dojrzała tylko chmurki. Uniosła lekko lewą brew i przełknęła tuzin koniczynek, które odruchowo wpakowała sobie do pyska. Czyżby chmury miały tam, na górze, jakiś puchaty ekspres? W życiu nie widziała chmury pokonującej prędkość światła, a że bardzo chciała, quest sam zrodził się w jej głowie. Wlepiła oczyska w białą piankę szybującą po niebie i ani myślała oderwać od niej wzroku, dopóki słońce nie wypali jej gałek. Zobaczy ekspresową chmurkę i koniec! Koniczynki mogły poczekać.

//Chociaż, w sumie, za dużo to ty przez te chmury nie zobaczysz... .-.//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Pon 15:32, 30 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:16, 30 Sty 2012 Temat postu:

Również i Viktoria zjawiła się na, bodajże, pierwszej próbie zespołu. Jednak nim wylądowała. ujrzała przed sobą gryfa. Warknęła głośno.
- Znikaj, albo zapamiętasz, że na próby się nie wbija... - i trza chronić dziecię, da. Wadera poczuła kopnięcie, Jał, trza wylądować. Rzuciła więc jeszcze jedno ostrzegawcze spojrzenie w stronę gryfiska i wylądowała. Duży brzuszek już się zrobił, nie ma co... Rany, dziecko będzie miała w wieku wnucząt. Ech, zobaczymy co na to rodzinka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:33, 30 Sty 2012 Temat postu:

Znudzona nieco Caroś dopiero teraz spostrzegła, że ktoś jeszcze przybył. No tłoczno, tłoczno nieco... Wadera westchnęła i jednym susem wskoczyła na jedną z niższych gałęzi drzewa. Wykrzywiła usta w uśmiechu ukazując swoje śnieżnobiałe kiełki. Miała dobry humor, nie ma co. Wilczyca skinęła głową przybyłym, oparła się o drzewo i zaczęła przyglądać się swojemu futrze (?). Zaraz... czy to...?! SIWY WŁOS?! Co?! Jak to możliwe!? Panikujmy! Oj Caro, oj Caro... Starzejesz się. Caruś miała gały jak dwa ogromne stogi siana. No tak. To już 8 lat. Ale ten czas szybko płynie. Przejęta swoim siwym włosem Car zupełnie zapomniała o tym, co miała w tym poście zrobić - napisać ogłoszenie o zespole i wpaść na genialny plan. Niekoniecznie w tej kolejności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:35, 30 Sty 2012 Temat postu:

//Wiki!
1. Gryf jest gdzieś wysoko w chmurach, nie widać go
2. Nawet się nie znamy, a ty już, kurde, próby chcesz...//



Wheat złamała przysięgę i łypnęła na Viktorię.
-Gryyyyf?-zamruczała, przełykając kolejną partię koniczynek. Nagle nad jej głową zabłysła żarówka. Warknęła i rzuciła się na wilczycę, przewalając ją. Taki atak z zaskoczenia nie miał szans być zablokowany. Stanęła nad nią okrakiem i odsłoniła swe zęby, wśród których brakowało jednego z kłów. Wspomnienia ze spotkania z drzewem.
-Oddawaj. Mój. Ołówek.-syknęła, jeżąc się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vladimir
Nowy


Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:06, 30 Sty 2012 Temat postu:

Oł noł! Najgłupszym pomysłem na świecie było chowanie się za chmurami. Widział jedynie białe obłoki. I jak miał dojrzeć wilki. Gdy jakaś latająca samica zaczęła do niego nawijać, on jedynie zmrużył ślepia. Nie miało sensu dalsze ukrywanie się, skoro pewnie wszyscy go już zauważą. Westchnął jedynie i zleciał na ziemię. Zamachał parę razy skrzydłami, nie wiadomo po co.
- Ty mnie nie znajta i nie wiedziajta, iż ja bezpieczny być. Ja tylko atakować gdy mnie bić inny.- gryf najspokojniej jak umiał, chciał wytłumaczyć waderze, że nie zaatakuje nikogo. Narazie. Chyba, że zechce mu się.

Viktorio, jeśli to jakaś próba, to z tego, co tu czytałem, ty niektórych wilków nie znasz. Skąd twoja postać wiedziała, że to próba? -.-
Aha i dziękuje zacnemu Zbożu, za pochwalenie histori, jak i pomoc w tłumaczeniu.


    To jest Pszenica u-u
    ~ Wheat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:11, 31 Sty 2012 Temat postu:

//Nie chcecie odpisywać to nie. Nikt wam nie karze być w zespole. >:C

Caroś zamruczała pod nosem urywek jakiejś piosenki. Jeszcze tak chwilkę siedziała i siedziała... aż wpadł jej do głowy genialny plan! Wadera aż podskoczyła i od razu złapała za jakiś długopis i kartkę po czym zaczęła bazgrolić:
Poszukiwani!
Poszukuję członków zespołu. Wszelkie zgłoszenia prosimy kierować do Caro z watahy nocy. Poszukiwany głównie wokalista, dwie gitary elektryczne i basowe, syntezator i perkusja.
Zadowolona ze swojego bazgrolenia Caro zeskoczyła z drzewka i powiesiła na nim ogłoszenie. Huh, jeszcze trzeba kilka takich napisać. Wilczyca w mig porwała kolejną kartkę papieru i zaczęła pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:22, 31 Sty 2012 Temat postu:

Basior spojrzał na kartke. Później na swoje pałeczki, następnie na Caro. I tak z dwa lub trzy razy. W końcu uśmiechnął się.
- Ja na perkusje jeśli można. - oznajmił z uśmiechem godnym cwaniaka. No cóż grał kieeedyś na perkusji ale przestłał. Pamięta to i owo. No cóż zgłosił się to niech będzie. Co mu szkodzi prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 13 z 29


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin