Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:38, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
Kein nadal nie wiedział o co chodzi z mlemamy, ale mu to nie przeszkadzało.
Wypatrywał się w łąkę jakby czekał na coś, myślał co robić dalej ale jak zwykle bez skutku.
Nigdy nie spodziewałby się że podróż w takie tereny pozwoli mu poznać kogoś nowego.
-Niedługo noc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:45, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
A wilczek spał. Spał sobie słodko, uśmiechnięty, wtulony w jedną z Kein'owych łap. Nie łudźmy się jednak, wątpliwym jest, by przespał całą noc. Szczeniaki tak już mają, że budzą się o najmniej spodziewanych porach i stawiają wszystkich na nogi z byle powodu. Słodko mieć dzieci, praawda?
Chociaż... Cudze to jeszcze można ścierpieć. Najgorsze są własne. Dlaczego? Bo nie da się ich tak szybko pozbyć, nie ma się tej błogiej świadomości, że znikną za dzień czy dwa...
Nataniel spał. Ale ile stan ten potrwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:01, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
Młody śpi, Kein zmęczony a noc cicha nie pozostaje nic innego jak wziąć przykład z Nataniela i usnąć. Czas mijał nic się nie działo, zero ludzi z bronią i problemów co w przypadku ''metalicznego'' wilka zdarzało się stosunkowo rzadko. Teraz tylko pytanie kto się pierwszy obudzi i czy będzie wstanie obudzić drugiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Pon 20:10, 20 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:29, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
Natuś spał. Jego sny pełne były niesamowitych kolorów, których nie umiał nazwać, dziwnych, nieznanych przedmiotów, słów i smaków. W końcu... To jeszcze szczeniak. Nie ma problemów, o których może śnić.
No dobra, ma jeden, ale trzeba myśleć optymistycznie! Wkrótce na pewno znajdzie drogę do domu.
Stan ten jednakże nie mógł trwać długo. Wilczka obudził głód. Straszliwy potwór ryczał w brzuszku, domagając się mlemamy.
Skoro już ma cierpieć, nie będzie tego robić sam!
- Kein, masz mlemamy?
Głośny, rześki głosik w środku nocy. Miło, nie? Niestety szczeniaki nie znają pojęcia ciszy nocnej. A może właśnie stety?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nataniel dnia Pon 23:16, 20 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
-Nie ale można poszukać
Był na tyle zaspany że nie miał kontaktu z rzeczywistością, wszystko było zamazane i coś w uszach gwizdało..... ledwo rozpoznał że ktoś do niego mówi.
Noc jest świetną porą na polowanie dlatego jak w końcu do Keina dotarło co młody mówił. Wstał z uśmiechem i ruszył przed siebie szukając czegoś do upolowania. Nie trzeba było długo szukać - natrafił na jelenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Śro 17:04, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:35, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
- Jasna cholera!
Natuś podreptał za wilkiem. Kein zostawił go kawałek w tyle, ale wyspany szczeniak szybko to nadganiał.
Gdy w końcu dogonił wilka, ledwo trzymał się na łapkach. Padł na ziemię jak długi u łap metalicznego wilka, dysząc głośno.
- Chodź nie. Leżeć.
Na potwierdzenie tych słów mocno złapał wilka za łapę obułap, nie chcąc pozwolić mu już nigdzie iść, nim szczeniak nie odpocznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nataniel dnia Czw 4:26, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:36, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
Krótki post bo nie mam dziś czasu.
-----
-Dobra czekam
No więc czekał aż młody złapie tchu, a czas leciał. Z jelenia nic bo zwiał na widok wilka trzeba szukać nowej zdobyczy. Księżyc w pełni, robi się coraz zimniej czego ciężko nie poczuć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Śro 17:04, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:21, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
Gdy wilczek odpoczął już wystarczająco, brzuszek znów przypomniał mu o sobie głośnym warkotem.
- Gdzie jest mlemamy? - zapytał więc.
Usiadł i puścił ściskaną dotąd łapę. Rozejrzał się.
Miał nadzieję, że następnym razem Kein będzie szedł wolniej... Nie był w stanie nadążyć za doroslym wilkiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nataniel dnia Czw 4:27, 23 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:34, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
Poszukajmy czegoś
Ruszył przed siebie tyle że tym razem wolniej aby Nataniel nadążył.
Znaleźć cokolwiek do zjedzenia niby proste zadanie ale jednak może sprawić lekki problem. Pytanie pozostaje jak szybko coś Kein upoluje i czy starczy dla obojga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 4:38, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
- Dobzie.
Natuś wykorzystując całą niewielką energię, jaka mieściła się w jego ciałku popędził (chwilami skacząc, chwilami biegnąc, zazwyczaj się turlając) za Kein'em. Był ciekawy, co da mu kolega. Czy będzie dobre jak drinki i zapiekanki od Zatem? A może lepsze?
Brzuszek coś tam zamruczał pod nosem o właścicielu, co to go głodzi. Gdyby nie to, że jest częścią ciała szczeniaka zapewne poszukałby lepszej pracy.
/definitywny brak weny./
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:27, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
-Zaczekaj tutaj
Starał się wytropić jakiekolwiek zwierze, co nie jest aż tak banalne jak może się wydawać. Po długim czasie natrafił na Jelenia którego zaatakował z zaskoczenia i zabił błyskawicznie. Niestety ale (tak jak w 1 poście tutaj) orientacja w terenie Kein'a jest tragiczna dlatego samo wracanie do Nataniela zajęło mu dość dużo czasu.
-Wróciłem
----
Nie jestem wstanie nic wymyślić..... po prostu....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Pią 17:27, 24 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:08, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
Nat spojrzał na jelenia.
- Co to jeest? Mlemamy? Zapikanka? Drink?
Hmm... Nie.
- Drink nie. Więc co?
Wpatrywał się w metalicznego wilka, czekając na słowa nauki. Przy okazji podziwiał nawy kolor. Może to jednak był drink? Tak. Z całą pewnością to właśnie drink płynął z tego dziwnego czegoś przyniesionego przez Kein'a. Czerwony drink. Ale pachniał jakoś inaczej... Nieowocowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
Nie dało się ukryć lekkiego zdziwienia. Wilk który nigdy nie widział jelenia, dość nieciekawa sytuacja. To że jest młody to nie oznacza że nie widział w końcu niczego.
-Jedzenie, po prostu jedzenie...
W każdym razie Kein nie czekał aż Nataniel zrozumie, zwyczajnie zaczął jeść mając nadzieję że młody ogarnie o co chodzi.
Zrobiło się na tyle zimno i nudno że po skończonej ''uczcie'' położył się i usnął jak kamień, tym razem nic nie jest w stanie go obudzić no chyba że jakieś ugryzienie itp. Było o tyle dziwnie że Kein przez sen cały czas coś mamrotał, szczęście że i tak nie da się tego zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:00, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
Natuś ostrożnie spróbował jedzenia. Było jakieś dziwne. Ciepłe, jakby gumowate... To z pewnością nie było mlemamy. Pierwszy raz widział coś takiego i raczej mu się nie podobało.
Skoro Kein śpi, to musi sam poszukać sobie mlemamy. Trzeba się zbierać. Szukać domu. W domu na pewno jest mlemamy.
Na paluszkach pobiegł/poturlał się przed siebie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kein
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ważne Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:39, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
Kiedy wstał nie mógł znaleźć Nataniela. Nie ma co po prostu go zostawił, właściwie nie można go winić. Wstał i ruszył swój tyłek przed siebie jak najdalej się da. Następnym razem jak kogoś spotka nie będzie próbował go poznawać na spokojnie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|