Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samanta
Gość
|
Wysłany: Pią 13:57, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
wpadła tu jak strzała. na jej grzbiecie było coś długiego, o wiele większego niż jej kosa. było przykryte czarnym materiałem. warknęła, widząc Szastę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:59, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
A jak ty się nauczyłeś tak po drzewach biegać-spytała przypominając sobie wejście Szasty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:01, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
normalnie-powiedział do Diamond i spojrzał nie zadowolony na Samante.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:02, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
Co tam masz Sam?-spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Gość
|
Wysłany: Pią 14:02, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
zwolniła aż stanęła. dziwnie wychudła od wczoraj, było widać jej żebra. uniosła lekko wargi, jednak nadal nie ukazywała swoich kłów.
spojrzała na Diamond - zobaczycie. - mruknęła.
Ostatnio zmieniony przez Samanta dnia Pią 14:03, 03 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deemon
Nowy
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:22, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Wszedł na łąkę. Wędrował wśród wysokich traw. Nie miał zajęcia a poza tym myślał o tym co mówiła Lili kiedy wychodziła ze sklepu. Zaniepokoiły go tamte słowa. Podniósł łeb i zobaczył wilki. Położył się i rozmyślał nad tym, co ma myśleć o tym co mówiła Lili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:14, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Getsu przyszedł i położył się w śród kwiatów. Rozmyślał cały czas nad wieloma rzeczami. Wilk szukał nowych przyjaciół. Później wstał i poszedł z tond. Już go to nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:31, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Z niewiadomoskąd (bardzo fajne miejsce, nawiasem mówiąc) nadszedł wilk o imieniu Shire. Przystanął nieopodal szarego, dużego kamienia, rozejrzał się, sprawdzając czy nikt go nie obserwuje i wyciągnął paczkę papierosów. Zapalił jednego, a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Ooo... wreszcie, tak długo nie palił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:16, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Xytherian swoim nowo poznanym (cichym i bezszelestnym) krokiem, zakradł się na łąkę knując kolejną szatańską intrygę. Niebieskie oczy błuysnęły, i ukazał się diabelski pomiot w całej swej okazałości. Kilka razy machnął ogonem, przyjrzał się stojącemu tam wilkowi, który coś hmm... Palił. Zmierzył wilka ciekawskim wzrokiem knującego coś dzieciaka i siadł zgarbiony nadal go obserwując.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:25, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shire wypalił papierosa do końca i z błogim uśmiechem wyrzucił peta. Odwrócił się i zmierzył spojrzeniem jakiegoś młodego wilka, który się właśnie zakradał. Na razie siedział i się gapił, więc wilk uznał, że jest raczej nieszkodliwy. Oparł się o duży, szary kamień i również wbił spojrzenie w długouchego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:01, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
I tak w ciszy wymieniali spojrzenia, dopóki uszy Xytheriana nie oklapły lekko w połowie. Błysnęły kły w złośliwym uśmiechu. Xyth już szykował, jakby tu starszemu dokuczyć, poprzeszkadzać. Nadal był zgarbiony. Jakby był gotowy do ataku... W jego przypadku ataku słownego. Zaczął węszyć. Basior, jak to Xyth by nazwał - cuchniał jego watahą. Powstrzymał się więc od dokuczliwego komentarza. Przynajmniej, dopóki nic ciekawego nie przychodziło mu do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:19, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zdrowa już Ohme...
- Apsik! - no prawie zdrowa, wkroczyła na Łąkę Kumpli. Wystawiła czerwony nosek do góry i zaczęło wąchać. Nagle stanęła jak pies, bo poczuła dym papierosów. Spojrzała dookoła i zauważyła Shire'go.
- Shire! - krzyknęła i niezgrabnych ruchem zaczęła podążać w stronę brata. Przytuliła się do niego i pomachała łapą przed noskiem, aby "odgonić" dym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:23, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
- O, cześć siostra. - rzekł Shire i niezgrabnie objął Ohme. - Lepiej już się czujesz? - spytał głosem troskliwego braciszka odrywając wzrok od długouchego. - Może nie powinnaś wychodzić? Chociaż... Trzeba złapać trochę powietrza, czyż nie? - zastanowił się na głos. Poklepał siostrę po głowie i uśmiechnął się. Nie, nie nadawał się na opiekuna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malaysia
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z umysłu kota Pankracego Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:27, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nixenna przypałętała się i tu. Jak zwykle wszędzie jej było pełno. Nucąc coś pod nosem, wlazła na łąkę rozglądając się i węsząc. Następne tłumy. Ale jakoś to pójdzie... Shire! Ostatnim razem gdy chciała się go o coś spytać, ten zwiał. I tulił małe coś. Czyżby miał szczeniaki? W każdym razie, Nix podlazła do towarzystwa i rzekła.
- Witaj Shire, witaj... Emm... Nie znam Cię.
Powiedziała Nixenna promiennie się uśmiechając. Ależ jej nie wypadało! W tej jednak chwili miała zasady i obietnice głęboko gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:30, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shire podniósł wzrok na Nixennę.
- Hmm... Cześć. - rzekł. Widział ją, owszem. Dawno. Jednak ją zapamiętał. Intrygowała go... Kogoś mu przypominała. Ale oczywiście wszelkie próby przypomnienia sobie czegokolwiek z poprzedniego życia były daremne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malaysia
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z umysłu kota Pankracego Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:34, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nixenna zwróciła wzrok na szczenię. Było takie niewielkie. Kiedyś i ona taka była. Ale bardziej poważna i ponura.
- Wiesz Shire, chciałam Cię zapytać, czy i Ci nie wydaje się, że gdzieś już się widzieliśmy?
Spytała oglądając Shire'a od stóp do głów. Kojarzyła go. Ale skąd?! Było to dla niej zagadką nie do rozwiązania... A przynajmniej w tej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:36, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ohme przekręciła główkę.
- Tak, potrzeba trochę świeżego powietrza... - przerwała i spojrzała na nowo przybyłą. Wilczyca była dużo starsza od Ohme... Szczenie zaczęło uważnie przyglądać się wilczycy. Już wie... To była przecież córka Shire'go! Ohme widziała jej narodziny, a później po tym odeszła z domu...
- Witaj, emm... Jak ty jej dałeś na imię? - zapytała się brata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:37, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ehm... Tak. - rzekł Shire nieco skrępowany, pod czujnym wzrokiem Nixenny. - Lecz przypomnienie sobie skąd jest dla mnie w pewien sposób niemożliwe. - dodał spokojnie. Spojrzał na Ohme. - Siostro ma, ma wyrocznio do spraw przeszłości. Nie wiesz skąd mogę znać tą oto wilczycę? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malaysia
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z umysłu kota Pankracego Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:42, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nix spojrzała na Ohme pewna szczenięcego przejęzyczenia się. Chyba, że Shire wyzywał ją za jej plecami. Niewybaczyłaby. Spojrzała na Shire i Ohme pytającym spojrzeniem ślepi w kolorze niebieskim, i machnęła ogonem.
- Czy Ty mnie przezwałeś?
Spytała a w jej głosie dało się wyczuć nutę złości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:43, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ohme się ukłoniła. Na śmierć zapomniała, że Shire nic nie pamięta!
- A więc mój, drogi... Owa wilczyca, jeśli dobrze pamiętam, jest twą córką... Urodziła się tuż przed moją wyprawą do tej Krainy. Niestety nie pamiętam z kim miałeś ową samiczkę Może z Renną?! O.o - powiedziała dostojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|