Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vanoisy
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:29, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Melancholijnym krokiem, na łąkę przybyła wilczyca. Bardzo lubiała takie spokojne miejsca. Jak zawsze stanąłe przy wejściu, po czym rozejrzała się i dostrzegła kolejną waderę. No i fajnie. Może z kimś pogawędzić. żaczęła kierować się ku niej i rozpoczęła konwersację - Siemanko! - Przywitała się, w tym poznawając zapach owej wilczycy, tudzież z jakiej watahy pochodzi. Usiadła na przeciw mówcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:31, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wbijam na chama. xD
I on przyszedł w to miejsce. Łeh, znów widzi swojego wroga. Uśmiechnął się szyderczo w jej stronę po czym przysiadł pod niedużym drzewem. Po odzyskaniu możliwości widzenia, chciał jak najszybciej z tego skorzystać - zobaczyć krew, śmierć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:37, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała najpierw na waderę-Siemanko.-Powiedziała uśmiechając się przyjaźnie. Jednak to długo nie trwało. W oddali dostrzegła swojego wroga, uśmiech natychmiast znikł jej z pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:41, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Basior podszedł do Jenny. Zlustrował ją wzrokiem, z kwaśną miną. Nie zwracał uwagi na inne wilki. - Co, stchórzyłaś? Wiedziałem iż taka jesteś... słaba... bezbronna. - Kolejne słowa mówił coraz ciszej. Przerodziło się to w dziwnego rodzaju syk, przypominający węża. Wilk, zaśmiał się psychopatyczne a jego oczy krwiście się świeciły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanoisy
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:46, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Van rzucała wzrokiem, raz na Jenne, raz na przybyłego. Jednak nie zwracając uwagi, jak dwa wilki wzajemnie na siebie działają, postanowiła kontynuować rozmowę - Jak się Zwiesz? - Spytała - Vanoisy - Rzuciła krótko, przedstawiając się. Przekrzywiła lekko głowę zastanawiając się nad Ich uczuciami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:48, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-A po cóż miała tam zostać. Patrzeć na kłótnię dwóch braci? Przestań.-Powiedziała i przy ostatnim wywróciła oczami. Usiadła przed wilkiem i uśmiechnęła się głupio, nie wiedząc czemu. Może jej odbiło? Któż to wie.
//Ja nie wiem jak długo będę bo u mnie zrywa się burza.//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanoisy
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
O bosh! Wadera położyła się, patrząc na sytuację. W sumie nie przeszkadzało jej to. Była ciekawa kolei rzeczy. Przekręciła oczami, wyrywając źdźbła trawy, wzdychając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:02, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Basior ponownie zaczął okrążać waderę. - A jak tam ranka? Boli, prawda? - Zaśmiał się psychopatycznie. W końcu jego prawdziwe ja się odezwało. Nie miał zamiaru dłużej się powstrzymywać, opanowywać. To głupie. - Co się gapisz? -Zapytał się złośliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:07, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Gdy wilk, wspomniał o ranie, to ona zaczęła dawać się we znaki. Cały czas bolała, od czasu do czasu, poczuła przyszywający ból. Było to dla niej bolesne aż przymykała oczy. Wiedziałam jakie ma plany, starałam się o ranie nie myśleć, jednak gdy będzie chciała zadać mu cios to będzie musiała otworzyć szeroko szczękę. Wtedy to zaboli.-Czego ty jeszcze chcesz?-Spytała i w pewnym momencie złapał się łapą za pysk. Nawet mówienie sprawiało jej ból.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanoisy
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:09, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wadera rzuciła lekcewarzący wzrok na biasiora i odwróciła odwróciła głowę. Nie chciwła mieć kłototów. Jeszcze co by mogło mu odbić. Zignorowała to jego '' co się gapaisz '' i leżała spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:10, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Hahaha! Czyli boli? Mam nadzieję, iż to cię czegoś nauczy. - Zaśmiał się szyderczo. Jak chce go atakować, niech atakuję - on tylko na to czeka. Przecież wiecie iż chce walki? - Nie wiesz? Pomyśl. - Syknął do młodej. Dawno się tak dobrze nie bawił, hmmm dziś bardzo owocny dzień. :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:18, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Niczego mnie nie nauczyło. Może jednak hmm.... A nie to tylko myśl.-Powiedziała i uśmiechnęła się głupio do basiora.-Myślisz, ze cię zaatakuję? Po co mi to. W niczym mi to nie pomoże. Tylko ciebie uraduję. A tego nie zrobię. Wroga? Oszalałeś?-Powiedziała i nadal zachowywała się głupio.-Wiesz co? Skoro chcesz walczyć to sam się ugryź i po sprawie.-Mówiła tak jakby zapomniała co się wydarzyło wcześniej. Tak jakby to nie on zrobił jej tą szramę na pysku. Jednak czuła ból, lecz starała się tego po sobie nie pokazywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:27, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Może poszerzyć ci tą śliczną rankę? Coś dawno z niej krew nie leciała... - Syknął. Starał się działać na psychikę wadery. To najlepsza broń. A skoro nie mogą walczyć fizycznie...
- No proszę, proszę. Widzę, iż jakaś pyskata wadera się trafiła. - Zaśmiał się szyderczo.
//Z podpisu widzę iż twa postać jest 'zła'. Uczyń ją złą!\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:33, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Odruchowo spojrzała na ranę, choć jej do końca nie widziała.-Może i jestem pyskata. Co ciebie to obchodzi.- Powiedziała i wbiła pazury w glebę. Przeszłość daje się we znaki. Przymknęła oczy i potrząsnęła łbem, aby zapomnieć. Musiała się opanować.
//Niby jak?//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:40, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
//Zachowuj się agresywniej. :3//
Ciemny basior uśmiechnął się. Złapał ją za pysk, nadal uśmiechając się. - Bądź cicho, bezbronny wilczku, albo pożałujesz. - Zaśmiał się szyderczo. Był wrednym chamem. No i co? Charakter się nie wybiera, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:46, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
//Agresywna to ja potrafię być. W szkole mi się dziwią.//
Pisnęła, gdy wilk złapał ją za pysk. Ból był nie do zniesienia. Zaczęła go odpychać przednimi łapami i drapać. Żeby puścił. Co za mała wredny, złośliwy szczur. Bym mogła wymieniać w nieskończoność. Pożałuję? Gorzej już nie może mnie boleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:50, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
//Dobrze! O to chodzi! :3//
Choć waderze udało się go uderzyć nie przejmował się tym. Nadal trzymał ją za pysk. Z niektórych drapnięć poleciała krew, jednakże była to nie wielka rana - przynajmniej jak dla niego. Tak mała stróżka krwi nie była dla niego ważna, po jakimś czasie się zagoi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanoisy
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:51, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca odsunęła się i stanęła na uboczu. Wzięła ją chęć by pomóc waderze, lecz po co się wcinać? Pewnie basior uznał by ją za ciotę, że ktoś ją wsparł. Usiadła za krzakami, przyglądając się. Niby dlaczego to robiła? Niewiadomo... Ona już taka jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:57, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nic to nie dało? Nadal rana bolała, było wiadome, ze jest zainfekowana. Zaczęła go bardziej drapać, aż trafiła w pysk basiora. Nie wiedziała czy zrobiła mu coś. To ją akurat mniej obchodziło. Najważniejsze było, się uwolnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:04, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Rzeczywiście, trafiła jednakże nic wielkiego mu się nie stało. Koło oka, zagościła jedynie niewielka szrama. Krew spływała po niej dość obficie, jednakże był on przyzwyczajony do bólu. Basior nadal trzymając waderę, puścił ją jednocześnie uderzając. Po prostu zamachnął się, ponownie przejeżdżając po pysku wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|