Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:25, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Niebieski basior, który powrócił do swego poprzedniego, lubianego przez userkę wcielenia, szedł powoli, jak to miał w zwyczaju. Znudzony wzrok mierzył wszystkich w okół, szukając potencjalnej ofiary. Hym, mimo iż wyglądał na wyplutego, gdzieś tam miał zaciesza, że jest w spół przywódcą. Xyth, będzie się musiał go słuchać, co było powodem tego wewnętrznego szczęścia. Wilk usiadł, a z jego paszczy naszpikowanej kolczykami wydobył się krótki dźwięk - Witam/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:29, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Debra przyszła na łakę. Widząc Vij'a, podeszła bliżej niego. Zatrzepotała rzęsami i przybliżyła swój pyszczek do niego.
-Witam szanownego pana Demona. Debra.-przedstawiła się krótko. Jej ogon cały czas delikatnie machał, po czym zbliżył się bliżej ogona Demona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:40, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Hym, można powiedzieć, ze Viy ma powodzenie. Choćby nie chciał... jak teraz.
- To ty jesteś partnerką Rav'a, tak? - Spytał znudzonym wzrokiem, obserwując waderę. Krwiste oczy, nagle zmieniły się w alabastrowe. Lubił bawić się swoimi ślepiami. To świetna broń. Od takiego czegoś można dostać oczopląsu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:52, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wadera kpiącym wzrokiem popatrzyła po Debrze. Czuła to. Już unosiło sie wpowietrzu.
O, czyżby to był Vij? Basior, którego ostatnio...hm, poznała?
- Witaj, Viy. Cóż, nie zawadzi się i ciebie spytać - co byś powiedział na mą propozycję? Na moją propozycją wstąpienia do waszej, hm, grupy? - powiedziała spokojnym tonem, latając ogonem w obie strony.
Ku Vijowi, w drugą, ku Vijowi, w drugą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:00, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Ten zastanowił się. Znaczy, to wyglądało jakby się zastanawiał. Myślał akurat... nie, co aj mówię! On nie myślał! - Udowodnij, że powinnaś do nas należeć/ - Rzekł chłodno, mierząc Renne zimnym spojrzeniem. U niego nie ma tak łatwo! Nic nie dostaje się za nic. Ewentualnie, gdy nie poda wystarczających powodów, weźmie ją na próbę.
Pusty, alabastrowy wzrok, nadal wlepiony był w latającą wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:24, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zmrużyła oczy. To tylko formalność.
- Wydaje mi się, że już kiedyś udowodniłam - powiedziała również chłodnym tonem, wbijając szmaragdowe oczy w basiora.
- Drogi Viy'u, jak mam ci udowodnić? Pokazać moją psychiczną siłę? Czy może moje bardziej...fizyczne zalety, hm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:43, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Viy uśmiechnął się cwaniacko, ponownie spoglądając na waderę. Taa, basior pamiętał tamte czasy... - Hym, co powiesz do wilka, który nazwie cię *jakieś brzydkie słowo, wymyśl sobie te najbardziej obraźliwe. x3 - Rzekł, nadal pozostając przy swoim szatańskim uśmieszku. Powróciły do niego siły! Trzeba to oblać! Hyn, tylko Viy znajdzie jakąś wódkę. Tak, chyba popadł w nałóg. A kij go to, będzie pił, co mu się żywnie podoba!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:52, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Uniosła brwi do góry.
- Hm? Jesli to byłoby słowo...nie bardzo obraźliwe, to postaram się go oszczędzić, uderzając w jego pysk leżącym obok przedmiotem. Rzecz jasna, dyskretnie - tutaj uśmiechnęła się kątem pyska. - A jeśli to byłoby, hm...karygodne, że tak to nazwę, to odpowiem równie ,,dobrym" określeniem, po czym dostanie miłego, powitalnego kopniaka w brzuch. Jeśli trafi się jakis nieogarnięty - wymienione czynności powtarzamy do skutku - powiedziała spokojnym tonem, nie spuszcając wzroku z Vija.
Tak, dyskretnie. Telekineza nie wymagała ruchu łap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:27, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
Debra zmierzyła Rennę gniewnym spojrzeniem i podeszła do Vija.
-Tak.-odpowiedziała spokojnie i odeszła do niego. Podeszła nliżej Raven'a i usiadła po jego drugiej stronie. Wyszczerzyła cwaniacko zęby do Renny.
-Witam zacnego Kruka.-powiedziała do wilka, odwracając w jego stronę głowę.-Mam nadzieję, że Raksasi będzie taki jak ty.-wyszeptała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:14, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
Raven mocno się zawiesił. A jak? Łeb zwieszony pozostawał tak długo a z jego pyska wylatywało coś na wzór dymu siarczanego a co raz kapnęła mu z pyska magma która spalała trawę. Jego grzbiet zwykle płonący na czerwono był teraz zielonym płomieniem a rogi poczerniały. Dopiero kiedy ocknął się wszystko wróciło do swojego stanu.
- Renno... oczywiście że możesz przystąpić. Jako iż słyszałem pochwał na twój temat. Pochwały? Przepraszam miałem powiedzieć, oskarżenia. Mam nadzieje że nie obaziłem mówiąco9 pochwałach dla miłych wilczków. - powiedział po czym cmoknął Debrę w pyszczek.
- Witam piękności. Raksasi? A gdzież on jest? Pewnie zwiedza kraine jak mniemam? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:18, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Dziękuję, Ravenie. Nie pożałujesz tej decyzji - powiedziała spokojnym tonem.
- No cóż, zbieram się. DO zobaczenia.
Po tych słowach zniknęła z lekką dumą w sercu. Musi znaleźć Allience. Biła skrzydłami o powietrze i już po chwili uniosła się w górę. Odleciała.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:17, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
-Raczej tak. Już się o wiele bardziej usamodzielnił. Sądze, że siedzi w naszej jaskini w miejscach dla zakochanych i zwiedza swój pokój.-powiedziała, szczerząc zęby.-A co do tamtej organizacji- nie martw się. Chciałam tylko spędzić jakoś czas, a te wilczyce ubzdurały sobie, że zniszczymy Bloodersów. To przecież nie możliwe!-zarechotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:53, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
// Zła postać ale ok xD//
Raven przemyślał chwilę.
- To oczywiste że tamte ścierwa nie zniszczą Blooders'ów. No i pozatym. Shinq zapłaci za zdrade. A ja się nie martwie bo po co? - zapytał po czym przystawił swój pysk do jej zacnego uszka.
- A może pójdziemy do mnie i nadrobimy stracony czas kiedy się troche niewidzieliśmy? Butelka Szampana lub wina. Zarzyczysz sobie cokolwiek a ci to przyniose. - zamruczał jej miło do ucha. Cmoknął ją w policzek po czym mruknąłniczym zadowolony kociak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahama
Dojrzewający
Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:49, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
No i przylazła na łąkę, gdzie inne wilki spokojnie sobie rozmawiały lecz nagle musiał się pojawić młody bachor o białej sylwetce z różno barwnymi dadadkami. Skakała przez trawę niczym zając, z zadowoloną miną, a także nucąc sobie coś pod nosem. Nie zwracała na inne wilki uwagi, była w swoim fantastycznym świecie. Nagle zatrzymała się przy dużym głazie po czym wskoczyła na niego i zaczęła się kręcić, następnie się na nim położyła obserwując wszystko co dzieje się wokół niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:57, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
-Ravenie, oczywiście, ale trochę później. Muszę iść i zobaczyć, czy przypadkiem nie spaliły marmuru te wilki i wilczyce.-zarechotała, uśmiechając się do niego.-No to pa.-powiedziała i z gracją odeszła z łąki kumpli, gdzie został jej partner.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 15 Sie 2011 Temat postu: |
|
Raven podniósł swój zacny zad. No co on tu będzie siedział jak jełop? W każdym razie pożegnał towarzystwo po czym mgła któa zamieniła się w ogień przejełą jego ciało i spaliła żywcem aby on zniknął z tąd. z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:31, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
Nie, no! Fobia jedna, Xyth'a dopadła! Jak spotykał Renię to automatycznie siedział w ciszy do końca 'zebrania'. Wilk rozejrzał się, czy może ktoś z nim został... Ale nikt nie był na tyle miły! Ahah, kto w tym towarzystwie był miły? Jestem chory. Chory tak jak Xythuś. Wilk wstał i powoli, szurając długim ogonem po ziemi skierował się ku wyjściu z owego miejsca. Zanim zniknął rzucił jeszcze w przestrzeń ciche 'do zobaczenia kompani...' A wtedy już poszedł, gdzieś nikt nie wie gdzie...
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:51, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
A on nie poszedł. Ślęczał w jednym miejscu, nie ruszając się. Rozmyślał... Tak, nie przewidzieliście się, właśnie to napisałam. Czasami miał takie zastoje...
A wspominałam, że był w okropnym humorze? Tak? Eh, a chciałam zrobić wam niespodziankę. No cóż, nie zawsze się udaje. Hyn, zmiana koloru futra - czas na kolejną zmianę charakteru... Tym razem, coś bardziej rzuciło mu się na psychikę... Da, takiego Viy'a chcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ozyrys
Dorosły
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:10, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
A więc jednak udało mu się znaleźć to miejsce, tak? To było takie dziwne uczucie wiedzieć, że tej nocy nie zaśnie samotny, że będzie miał kogo bronić, z kim walczyć a czasem nawet i porozmawiać. Jeżeli naprawdę mu odbije. Kto by pomyślał, że prócz Matki, Inary czy Viv na świecie są inne wilki...
Co za głupie myślenie... Ale przecież nikt go niczego innego nie nauczył, prawda?
Jak przyjemnie było iść teraz przez łąki, podczas gdy słońce chowało się za widnokręgiem, a rosa delikatnie moczyła łapy. Wbrew pozorom nawet jemu się to podobało. I można powiedzieć, że dzisiaj miał dobry humor...
... przynajmniej nie chciał nikogo rozszarpać, a głowa nie pulsowała mu z bólu.
Kryształ górski obijał się o jego pierś, gdy truchtem przemierzał nowe miejsca chcąc je zapamiętać. Oczy miał przymknięte, uszy wychwytywały każdy najmniejszy dźwięk. Na razie nic go nie niepokoiło.
Wtem zatrzymał się raptownie. Zapach, który uderzył w jego nozdrza był nowy i specyficzny. Może natknął się na jakąś zwierzynę łowną?
Ozyrys uniósł pysk i zaczął węszyć. Nie, to na pewno nie była zwierzyna. Więc co to było?
- Wilk - odpowiedział sam sobie. Zdumiało go to, że rzekł to na głos.
Samiec odwrócił głowę i rzeczywiście, obok niego stał wilk. Kim był? Skąd pochodził? Był zły?
Basior zastrzygł uszami, usiadł i zaczął się na niego bezwstydnie gapić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:32, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
Viy słysząc kroki, odwrócił nienaturalnie łeb. Przybrał pozycję podobną, do tej, jaką możecie zauważyć na avie, szatańsko się przy tym śmiejąc. Nowa ofiara> Możliwe...
- Czego? - Syknął, a raczej spytał niemiło, dokładnie obserwując nowo przybyłego basiora. Długie uszy zaczęły nasłuchiwać, podczas gdy basior lekko machał ogonem. Nie był zdenerwowany, czy coś w tym stylu. To był po prostu taki nawyk, który już został.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|