Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:40, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Koniec jego ogona zaczął się poruszać leniwym i miarowym ruchem, niby wprawione w ruch wahadło. Oczy tego dużego basiora, nadal ukryte za gęstą grzywą, przeniosły się z Renny w jakiś nieokreślony punkt w dali. Wasp zupełnie odpłynął myślami, zapominając o śmierdzącym bagnie i chwiejącym się moście. Carly, Renna, Wardress, Wardress, Renna, Carly... jego rozmyślania oscylowały nieustannie wokół tych trzech wilczyc. Najbliższych mu przez całe życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:45, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wadera wstała i zaczęła krążyć wokół drzewa jak opętana. Nie wytrzyma po prostu, nie wytrzyma. Podeszła do Waspa i stanęła na moście, który niebezpiecznie się zarwał. Renna szczerze mówiąc miała to gdzieś.
- Czy...Czy ty jesteś szczęśliwy?- spytała po części Waspa, a po części samą siebie.
Chciała znać najprawdziwszą odpowiedź. Bez obniżania oceny życia ani podwyższania. Chciała szczerej odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:50, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Przestał brodzić łapami w brudnym mule. Ziewnął szeroko po czym wstał i otrzepał się z piachu. Podpełzł bliżej smoczycy, by móc przyjżeć się jej skrzydłom. 'Coś podobnego, bydlęta zaczynają latać... - rzucił w myślach sam do siebie. Nie potrafił powstrzymać swego oburzenia. niecny rasista, który tylko czyha, by młody smok mu coś powiedział - zaraz wynalazłby w tym niemoralny podtekst i sponiewierał honor biednego, niewinnego stworzenia. Skarcił by ją najostrzejszymi słowami, jakie tylko mu się wsuną na język. Rozdarł by kreaturę od środka, zadał potężny cios, wymierzony prosto w serce. Już tylko mały krok, by zrealizować swe nikczemne plany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wasp był tak zamyślony, iż nawet nie zauważył, że Renna podeszła do niego, ani że most wykonał gwałtowny ruch. Dopiero jej głos wyrwał go z tego stanu. Wilk odwrócił łeb ku waderze, patrząc na nią z zaskoczeniem w ukrytych za grzywką oczach, jakby nie do końca zrozumiał jej pytania.
- Nie wiem - odrzekł. I niewątpliwie była to najszczersza prawda. Z jednej strony Carly dawała mu ogromna radość i wiele miłości, z drugiej jednak niektóre jej szaleńcze wręcz zachowania, czy Ariana, którą przygarnęła bez jego wiedzy... a szczególnie Ariana skłoniły go teraz do powiedzenia, że nie wie, czy naprawdę to szczęście osiągnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Pokiwała głową. Położyła się na moście i przez deski obserwowała bagnisko. Wdychała powietrze pełną piersią. Napawała się nim w uwielbieniu. Uśmiechnęła się sama do siebie. W duszy...
- Nie jest łatwo być szczęśliwym. Zawsze trzeba dokonywać wyborów, często bolesnych dla innych. Bycia szczęśliwym trzeba się nauczyć- powiedziała smutno.
Prawda...Zawsze trzeba dokonywać wyborów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:05, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Położył łeb na łapach i znowu pokierował wzrok w dal.
- Nauczyć, powiadasz... Skoro tak, to jeszcze wiele nauki przede mną - mruknął cicho, ale tak, by Renna dosłyszała jego słowa. Jego ogon nieco przyspieszył mozolny dotychczas ruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:11, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Przede mną też. - rzekła zamyślona.
Oblizała pysk. Otuliła się ogonem i zaczęła nim uderzać o most. Po chwili jedna deska pod Renną rozerwała się od lin i wpadła do bagna.Za nią druga. Renna ostatnim, rozpaczliwym ruchem złapała przednimi łapami pozostałe deski. Zaczęła przebierać tylnymi łapami. Po chwili wgramoliła się na deski. Tylko jej ogon i jedna łapa wisiały jeszcze w powietrzu. Zrezygnowana, oparła łeb na deskach. Mruknęła coś pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:15, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Obserwował, jak Renna walczy z mostem, by nie wpaść do śmierdzącego bagniska, z trudem powstrzymując chichot. Tak, tak, powinien pomóc jej wdrapać się z powrotem na deski, ale przecież jej samej świetnie się to udało.
- Może... chodźmy stąd. Tu nie jest zbyt bezpiecznie - zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:18, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze moment , a wybuchnęła by śmiechem z powodu swej niezręczności
- Jak sądzisz- powiedziała.
Napięła mięśnie i wstała. Spojrzała na swój obłocony ogon. No cóż, trudno. Spojrzała pod nogi, by upewnić się, że przed nią jest bezpieczny grunt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:23, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wstał ostrożnie, by nie wylądować pod drewnianym mostem. Na samą myśl o zasmrodzeniu futra tym bagnem lekko się wzdrygnął. Żeby nie ryzykować przy zejściu na w miarę stały grunt, rozprostował skrzydła i wzbił się w powietrze. Zawisł nad Renną i objąwszy ją wpół przednimi łapami, wzbił się nieco wyżej, podnosząc waderę. Trzymając ją mocno, poleciał w miejsce, w którym wcześniej się znajdowała i postawił ją na trawiastej ziemi. Sam wciąż jeszcze pozostawał nad ziemią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pią 21:24, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:28, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Gdy uniosła się w powietrze, zamknęła oczy zrezygnowana. Wszędzie miała wspomnienia. Głęboko wciągnęła zapach Waspa. Wylądowała na ziemi i powiedziała:
- Dzięki- odpowiedziała i rozejrzała się.
Zamrugała szybko ślepiami.
- Muszę iść. Do zobaczenia. - powiedziała, a na jej pysku był pusty uśmiech.
Wstała. Skinęła Waspowi i innym głową, po czym wybiegła. Jej boki były już nieco zaokrąglone, w końcu już jadła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Pią 21:29, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:32, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zaskoczyła go nieco taka szybka ucieczka Renny. Tak, bo z jego perspektywy wyglądało to jak ucieczka, ale od czego? Bo chyba nie od wszechobecnego błota, w którym przez nieostrożność mogła się skąpać. Przed nim, jego dotykiem? Zapewne. Czyżby Renna czuła coś jeszcze do niego?
Wasp wzbił się wyżej w powietrze i odleciał. Gdy Renna odeszła, nic go tu już nie trzymało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serafina
Nowy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:32, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Jestem strasziwie głodna-szeptała sama do siebie.
-Kiedy oni wreszcie przyjdą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:06, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ojoj... Źle moja droga trafiłaś xd. Muszę zwrócić Ci uwagę, że można być tylko w 3 miejscach na raz. A Ty jak na razie jesteś w:
Diamentowy Wodospad
Pod Wilczym Pazurem
Zwykłe Jezioro
Śnieżna Dolina
No i tu...
Sorry, za off'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuseki
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:42, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jej spojrzenie skierowane w górę zwróciło się wtem gwałtownie w dół, na brązowego futrzaka podchodzącego coraz bliżej i bliżej. Lata wędrówek, miesiące spędzane na podróży, tygodnie bez jedzenia i dni spędzone bez jakiejkolwiek ochrony nauczyły ją czegoś - ostrożności. I chociaż Yuu nie przejmowała się własnym istnieniem, nie starała się przeżyć za wszelką cenę, nie zamierzała złamać danej matce obietnicy. Puste, wyczyszczone z emocji ślepia wbiły się więc w stworzenie oczekująco, zaś giętki ogon poruszał się leniwie tuż obok skrzydła.
Niezmiernie znudzona Yuu podniosła się niespiesznie, strzepnęła wilgoć ze skrzydeł i ruszyła przed siebie. Niedługo potem smoczyca zniknęła stąd, chować się pośród krzaków i głazów.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yuuseki dnia Czw 18:54, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:48, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Zesraj się, nie daj się... - syknął pod nosem. Nie było tu już nikogo innego... Nie będzie siedział tu sam. Natura robi mu wielką łaskę, że pozwala mu tu trwać, tak? Wypraszam sobie. Zaklął pod nosem i rozwścieczony brakiem innych istot udał się w swoją stronę.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:29, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
Pojawiła się tutaj. Usiadła pod drzewem i westchnęła. Co ona najlepszego zrobiła? A trudno, nie żałuje tego. Jeden raz i tak by przecież nic nie dał. Otuliła się ogonem. Oh, gdyby mogła go zawołać...Ale nie potrafi.
~ Przyjdź tu, przyjdź. Pogadaj ze mną, Wasp~
O, gdyby Renna umiała porozumiewać się z samcem w myślach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:21, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Na bagniskach pojawiła się młoda wadera. Z lekko spuszczoną głową. Patrzyła tylko pod łapy. Zdziwiła się gdy poczuła coś mokrego, spojrzała w dół. Jakim cudem dotarła aż na bagna? Ano właśnie. Sama nie wiedziała. Nie zawracała sobie tym głowy, szła dalej. W końcu lekko znudzona tą wędrówką i usiadła pod drzewem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Xyth przybył na bagna zupełnie nieświadomy gdzie się znajduje. Jedynie błoto w którym się zanurzał, mówiło mu gdzie się znalazł. Xytherian nie witając się i w ogóle odzwając, usiadł na obrzeżach bagien, by poobserwować wszystko i nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:34, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Spiorunowała tylko wzrokiem osobę która się tu zjawiła i prychnęła. Uderzyła ogonem o ziemię. Oczywiście, że to małe stworzenie nie uciekło jej wzrokowi ani słuchowi, bo ona była idealna przecież. Więcej nie zwróciła uwagi na małe coś co właśnie się tu pojawiło, bo na co? Jej to już było wszystko obojętne, no nie wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|