Polana pełna kwiatów!!!

Bridget · Gość

Wstała miała dosyć kłócących się wilków ale gdzie tu jest spokojnie?U niej... NIE...To gdzie???Otrzepała się i zmierzyła wilki wzrokiem
-phi-fuknęła i wyszła z tąd kulejąc dumnie.

Niki

- Ha - wstała i spojrzała na nią z uśmiechem i na Baksa.
- Walcz...Ona...chyba w walce na lakier do futerka - zaczęła się z niej nabijać.

Sheala

- Och, potrafisz się tylko śmiać? Lepiej spójrz na siebie. Sama lepiej nie wyglądasz. Robisz wszystko, żeby przypodobać się basiorom, ale nie wychodzi Ci to, więc doczepiasz się do zajętych? - rzekła obracając łeb w jej stronę. Przysunęła się do Baksa oczekując, iż ten coś powie w tej sprawie.

Baks

Ale Ci pojechała po rajtuzach-krzyknął do Niki i popatrzył na Ren
Mnie w to nie mieszajcie xD udajcie że mnie tu nie ma-wyjaśnił im

Niki

- Doczepiać do basiorów...słonko nie znasz mnie. Ja miałam wiele i mogłabym mieć jeszcze więcej za to ty...-tu fuknęła -...doczepiać do kogo Baksa. Zazdrosna o przyjaźń? - patrzyła na nią. - Może mnie pobijesz księżniczko? Dalej przecież jesteś miss tej krainy...a szkoda na ciebie języka - zawinęła ogon z gracją i ruszyła do wyjścia.
- Takich jak ty jest tu na pęczki więc nie zdziw się kiedyś królewno z prowincji - zniknęła.

Sheala

- Uciekaj, a i tak Cię znajdę, kruszynko. - mruknęła pod nosem. Po chwili spojrzała na Baksa - Jest coś, o czym ja nie wiem?! - żądała odpowiedzi. W oczach jej było widać lekkie zmartwienie. Spojrzała w ślepia basiora z powagą.

Niki

Wróciła tutaj z delikatnym uśmiechem a gdy przeszła obok Rene musnęła jej pysk ogonem. Usiadła daleko od nich i czekała na kogoś.

Baks

O.O zrobił wielkie oczy do Rene gdyż nie wiedział za bardzo o co jej chodzi.
-A jest coś o czym ja nie wiem?-zapytał się jej

Sheala

- Nie wiem, Ty mi to powiedz. - uśmiechnęła się przesłodko. Grzywka opadła jej na oczy, powodując, że wyglądała tajemniczo.

Hakuro

Przylazł tu na wezwanie, omijając inne wilki podszedł do Niki i przytulił ja - Co chciałaś? usiadł obejmując ją łapą.

Baks

Mi nic nie wiadomo na ten temat-powiedział do Ren
Witaj Hakuro-przywitał się ze znajomym wilkiem

Hakuro

Skinął mu łbem i spojrzał na Nickol głaszcząc ją po główce. - Coś się stało? - zmartwił się i polizał ją po pyszczku. - żyje pani? - zaśmiał się.

Sheala

- Bunnyyyyyyy. - przeciągnęła kładąc się obok niego na grzbiecie. Pacnęła go łapą w bok.

Baks

Co się stało się?-zapytał swoją Ren
Co robimy? Bo mi się tu zaczyna nudzić, a ja się nie lubię nudzić xD

Sheala

Westchnęła przewracając teatralnie oczyma. - Wymyśl coś, to nie będzie Ci się nudziś, a przy okazji zabawisz mnie. - uśmiechnęła się szelmowsko. Ah, jakże ona ma genialne pomysły.. czasem. >D

Baks

Ahaha idziemy gdzieś? Tak wiesz no allone in the night xD-wyszeptał jej do uszka
Bo tu nie ma co robić taki wiejski klimat-dodał i położył się koło Ren

Sheala

- Wiejski czarodziejski. - zaśmiała się i wstała. - Więc prowadź, Baksie. - powiedziała.

Hakuro

- Jeśli ktoś cię skrzywdził lub zdenerwował to jedno słowo a sam podpiszę na niego wyrok...- wstał i pocałował ją w pyszczek. - Muszę lecieć...ale jak coś to daj znać piękna - wybiegł.

Baks

Tiaaa miedzy nami śmieciarzami-dodał do jej wypowiedzi
Ty prowadź! Dziś jest twój dzień-zaśmiał się ;p

Master

Przyszedł, położył się na tej łące, wśród bujnych kwiatów. Dziwne... Robi się zimno, a one wciąż kwitną. Czuł też zapach Renesmee. Wtedy właśnie stwierdził, że musi z kimś porozmawiać. Zorientował się też, że nie ma z kim. A co zostaje takim jak on?
Strzepnął pyłek z ucha. Czuł się beznadziejnie, a zapłakane oczy wciąż roniły łzy. Słyszał jej głos, słyszał jego głos... Słuchał.