Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana pełna kwiatów!!!

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:21, 18 Sty 2011 Temat postu:

No i Evanie zaczynała odbijać głupawka... Podskoczyła wysoko na prostych łapach, gdy opadła stanęła na tylnych i mocno odbiła wpadając na Kyoku zwalając ją z nóg.
- Hahahaha! - zaśmiała się wesoło i usiadła obok białej. Przeniosła swe oczy koloru płynnego złota na basiora i uśmiechnęła.
- Wybaczcie, ale muszę już iść. Do zobaczenia. - skinęła głową wszystkim i ruszyła powolnym krokiem by zniknąć między drzewami.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Czw 22:07, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crimson
Dorosły


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 11:20, 28 Sty 2011 Temat postu:

Znudzony Crimson podniósł się i otrzepał ze śniegu. Za dużo wilków się tu zleciało. Obejrzał się dookoła i zaczął robić pierwsze kroki ku wyjściu. Po drodze włożył sobie do uszu słuchawki i zaczął słuchać swoich ulubionych kawałków. Po chwili zniknął.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyoku
Dorosły


Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:43, 28 Sty 2011 Temat postu:

Kyoku zrobiła się trochę smutna ,że Flake poszła ale szybko odzyskała dobry humor.
- Nie wiem czemu zdaje mi się, że ciekawa z ciebie osoba...- powiedziała i położyła się na trawie przed nim. Ogonem otuliła nogi i zamknęła oczy. Westchnęła i nie wiedziała jak ma rozwinąc rozmowę.
-Może poszukamy czegoś do jedzenie?- zapytała Bo czuła, że jej żołądek jest prawie pusty. A razem z nim ciekawiej jej by się polowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:56, 28 Sty 2011 Temat postu:

Elvan podreptał do owych terenów spokojnym krokiem. Stawiał łapkę za łapką i machał ogonem. Nagle w oddali ujrzał wilczyce i wilka. Z ciekawością na nich patrzył. Chciał posłuchać z ukrycia o czym rozmawiają. Młody wilk szybko schował się za potężne drzewo, położył się i wyciągnął pyszczek. Spoglądał na nich jak wcześniej wspominałem z wielką ciekawością. Widać było tylko jego czubek głowy. Elvan postawił swe uszy do góry i nasłuchiwał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:34, 16 Mar 2011 Temat postu:

Wędrowałem ze złamaną nogą do mej jaskini. Lecz się zmęczyłem i położyłem się na łące. Jak kazała Lea, leżeć. I tak właśnie odpoczywałem przed wędrówką do jaskini. Słońce już zaczęło zachodzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:10, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Rüell dreptał to tu to tam, rozglądając się, czy aby z którejś strony nie wyjeżdża jakiś rozpędzony samochód, chcący go przejechać. Niestety nie. To nadal nie była Albania... A może? Nie... Tu było zdecydowanie za czysto. Wilk westchnął i rozejrzał się. Kilka innych wilków. Ale co one go obchodziły? Nic. No chyba, że miały bilet na samolot czy choć autobus do Albanii. Ale nie miały, więc były dla Rüell'a niczym interesującym.
- Absurditet...
Mruknął patrząc na czysta, porośniętą wiosennymi kwiatami łąkę. W jego kraju zamiast kwiatów rosły puszki i spaliny. Ślicznie czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:19, 20 Kwi 2011 Temat postu:

W miejsce to przybył i Hari, rozmyślając na temat ostatnio spotkanego szczeniaka - Retesa. Ciekaw był, czy malcowi udało się znów uciec spod szponów matki i zacząć żyć pełnią życia, poznawać obszerny, wspaniały świat. Cóż, dowie się tego, kiedy znów dane im będzie się gdzieś spotkać.
Basiora zatrzymał się przy jednym z pagórków, który obsypany był czerwonymi makami. Położył się tuż obok, wdychając cudowny, wiosenny zapach otoczenia. Rozkoszował się tym, rozglądając dokoła i przyglądając obecnym wilkom. Jeden zainteresował go szczególnie - nie wyglądał na kogoś stąd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:23, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Rüell zwrócił swój zacny wzrok na przybyłego. W przeciwieństwie do niego, ten wyglądał jakby to miejsce dobrze znał. Czy korzystnym będzie doń podejść i spytać o środek transportu jakiego tu używają? Wątpił w to. Nie podszedł więc. Stał dalej w miejscu.
- Një shumë prej tyre këtu...
Rzekł sam do siebie. Tak... Wilków było tu istotnie dużo. Musiał więc powiedzieć to na głos. Tak dla samego siebie. No bo co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:26, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Zastrzygł uszyma, wpatrując się ciekawie w nietypowego wilka. Wypowiedziane przez niego słowa brzmiały egzotycznie oraz dziwnie, lecz posiadały w sobie coś magnetycznego, przyciągającego. Przechylił lekko głowę, przymrużając stalowej barwy ślepia.
- Witaj, nazywam się Hari - rzuciła na tyle głośno, aby nieznajomy usłyszał go bez problemu. Nie miał pewności, czy ten go zrozumie, niemniej zawsze można spróbować, czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:31, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Albańczyk zastrzygł uchem słysząc powitanie. To było po... Polsku. Zrozumiał, aczkolwiek z "odwitaniem" się było gorzej...
- Je-ste-m Rüell poc-hod-zę Shqipëria.
Wypowiedział na wpół po Polsku a na wpół po Albańsku. Uznał, że zdanie to, jest całkiem zrozumiałe i wcześniej czy później Hari zrozumie co też Rüell miał mu do przekazania. Wciąż ubolewał nad swoim stylem porozumiewania się. Ale kiedyś się nauczy, będzie najlepszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:37, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Skinął z lekkim uśmiechem, poprawiając przy okazji kolczastą ozdobę na szyi.
- Ja pochodzę stąd - odpowiedział, z łatwością zrozumiawszy przekaz wilka. Trening u Hekate nie tylko nauczył go poruszać się bez wzroku, ale wyczulił mu również słuch. - Czy Twój kraj jest daleko stąd? - zapytał jeszcze z ciekawością, wymawiając słowa donośnie, lecz jednocześnie niezbyt szybko.
Zawsze fascynował go świat, toteż chętnie dowiadywał się o nim nowych rzeczy. A teraz nadarzyła się kolejna okazja zgłębienia trochę wiedzy o tym ziemskim padole, toteż nie zamierzał z tego zrezygnować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:45, 20 Kwi 2011 Temat postu:

- Je-st mjaft larg połu-dnie.
Powiedział znowu łamaną polszczyzną. W końcu nie wytrzymał. Usiadł. Normalnie to by potrzebował kartonu czy bruku, a tu trawa. I kwiatuszki. Rüell warknął niszcząc jakąś roślinkę łaskoczącą mu łapy.
- Barërat e këqija të zhduket.
Rzekł do roślin, jakby te miały zrozumieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:47, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Czyli kraina tegoż wilka znajdowała się daleko na południe? Tak zrozumiał to Hari i sądził, iż dobrze wywnioskował. Poruszył, układając wygodniej na zielonym dywanie świeżej trawy. Uwielbiał naturę i nie przeszkadzały mu łaskoczące go źdźbła czy kwiatki. Najwidoczniej jednak towarzysz miał większy problem z przystosowaniem się do otoczenia przyrody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic
Dorosły


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:55, 20 Kwi 2011 Temat postu:

Mystic przyszedł, a raczej przybiegł szybko w to miejsce. Jego ślepkom ukazało się parę wilków. Jednak mało go one obchodziły. Widział podobne do tego miejsce. Ale owe tamto miejsce było polaną, a to zapewne łąką, czyż nie? Spojrzał na wilki. Jeden nawet ciekawie mówił. Jednak Mystic musiał ruszać dalej. No więc tak szybko jak przybył, tak szybko wybył.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:32, 21 Kwi 2011 Temat postu:

Rüell spojrzał na wilka, który przybiegł i natychmiastowo wybiegł. Uniósł jedną brew i gardłowo zachichotał. Uznał go za idiotę. Nic nie wartego idiotę. No bo kto o normalnych zmysłach szedł gdzieś bez wymierzonego sobie celu? Tak... Rü by tak zrobił. Ale uwielbiał wytykać innym ich inność. Przecież on był najlepszy nie?
- Hajvan...
Rzekł do siebie, chichrając się z owego osobnika. Chwilę później przestał, machając łapą jakby pokazując, że wszystko z nim w porządku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:22, 21 Kwi 2011 Temat postu:

Mała Leavi przechadzała się łąką w poszukiwaniu czegoś ciekawego do roboty. Ogólnie dziś miała jakiegoś lenia, ale nie chciała jednocześnie leżeć w domciu na kanapie i nic nie robić. Chciała się czymś zająć! Albo, żeby coś zajęło ją! Nooo... Rozglądała się dookoła siebie i jedyne żywe istoty odnalazła w dwóch dorosłych basiorach. I już chytry uśmieszek pojawił się na jej drobnej kufie. Z niewinnym wyrazem pyszczka podeszła do wilków.
- Witam. - Przywitała się grzecznie lustrując wzrokiem to jednego, to drugiego. Jeden jak i drugi się różnił, tylko... czemu jeden z nich miał błękitną sierść? No cóż... Takiego tutaj jeszcze nie widziała. Zaczynając od tego, że w ogóle mało widziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:31, 21 Kwi 2011 Temat postu:

Albańczyk pacnął się łapą po łbie mrucząc pod nosem coś w stylu "Boże... Ile jeszcze?". Czyżby stał się ichnią atrakcją?
- Shko fëmijë!
Nakazał szczenięciu, wskazując to na nie, to na wyjście. Ciężko mu było się porozumieć z owymi wilkami. Trzeba było używać języka migowego, a i to nie było wcale takie proste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narkomanthik
Dorosły


Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:32, 21 Kwi 2011 Temat postu:

Postanowiłam wreszcie ruszyć kuper z miejsca. Powolnymi i dumnymi krokami stanęłam pomiędzy miękkimi kwiatami sama nie wiedząc czego szukając. Tak wiatru. łeb miałam oczywiście uniesiony, zapatrzony w niebo i tak jakby zadumany... ale czym? Chyba samotnością. Tak, to musi być samotność, a czemu akurat dopiero teraz sobie to uświadomiłam? Po tylu przebytych drogach dopiero teraz? Może ta rozmowa z tym małym smokiem mi to uświadomiła. Tak, me serce powoli się otworzyło, ale na co? Miłość z pewnością nie, na przyjaźń też nie... a może? Przekonajmy się.
Dopiero po spuszczeniu pyska zauważyłam, że nie jestem sama. No ja to dopiero mam szczęście do wybierania odludnionych miejsc. Westchnęłam i zerknęłam w prawo upatrując sobie wygodne miejsce pod dębem na skraju polany.
Kiedy wreszcie stanęłam pod nim ostrożnie wyczyściłam miejsce od nie bezpiecznych igieł i gałązek, po czym następnie położyłam tyłek i resztę ciała. Było trochę zimno, lecz mi to nie przeszkadzało, grunt że wiał wiatr, wiatr, który jest moim życiem i miłością. Tak, kocham tylko jego. Jest tym moim jedynym.
Uśmiechnęłam się nie śmiało i wreszcie odezwałam się do zebranych bacznie przyglądając się szczeniakowi. Tak, nie lubię ich. (do userki nic nie mam, ale postać taka jest >:C)
-Ave.- Przywitanie starej watahy, w nosie mam nowe, obchodzi mnie i wyłącznie te stare, którego nigdy nie zapomnę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:47, 21 Kwi 2011 Temat postu:

- Eeee... - Jedyny dźwięk jaki wydała z siebie słysząc słowa wilka. Tak, wiedziała, że inne zwierzęta porozumiewają się w równie innym języku jednakże... On też był wilkiem! Ale zaraz, zaraz! Coś jej pokazał... "nie i wyjście..." pomyślała i próbowała dojść do tego o co chodzi...
- Aaaa...! Rozumiem! Mam nie wychodzić, tak? - Powiedziała dumna ze zrozumienia słów obcokrajowca. Gdyby jeszcze wiedziała jak je zrozumiała... - Niech się Pan nie martwi, skoro nie chce Pan zostać sam to zostanę z Panem. Nie ma sprawy. - Uśmiechnęła się, aby spojrzeć na przybyłą w to miejsce waderę.
- Dzień dobry. - Przez krótką chwilę przyglądała się owej istocie, czemu była tu jedynym szczeniakiem?! Wszyscy byli tacy duzi, a ona? Taki mały robak wśród traw...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rüell
Dorosły


Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:57, 21 Kwi 2011 Temat postu:

- Shko larg!!!
Wydarł się, jako iż zrozumiał kilka słów szczenięcia. Ona zostanie tutaj... O nie, już Rüell do tego nie dopuści. Złapał szczeniaka i zaczął nieść wprost do wyjścia z tego miejsca. Następnie wskazał na wyjście ze zrezygnowaniem. Miał nadzieję, że jak użyje trochę "polskiego" to go zrozumie.
- T-y iść so-bie që andej.
Powiedział, jakby tłumaczył coś komuś ułomnemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 115, 116, 117 ... 126, 127, 128  Następny
Strona 116 z 128


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin