Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:20, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Ja należę do ognia. -Powiedziała Itami oblizując nos. Mala samiczka rozejrzała się dookoła podziwiając wiele barwnych kwiatków.
- A masz może jakieś zwierzątko? -Zapytała jej się wadercia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:25, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nie. Ale miałam orła. Orła bielika.- Odpowiedziała, przyglądając się trawie i czasami wystającymi końcówkami czerwonej grzywy. Ziewnęła przeciągle i zamknęła oczy. Chciała mieć dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:35, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
- A ja mam Feniksa. -Powiedziała Itami i się połorzyła. Nagle cisze jaka zapadła zakłócił dziwny dźwięk. Słysząc go Itami się cicho zaśmiała i połorzyła łapki na brzuch.
- Przepraszam to mój brzuch. -Stwierdziła rozbawiona. Itami wstała i zaczęła węszyć w poszukiwaniu czegoś do jedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:41, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
Zachichotała i zajrzała do swojej sakiewki i wyjęła kawałek jabłka.
- Chcesz?- Zapytała, uśmiechając się szczerze.
Znowu ziewnęła. Jednak nie chciała spać. Po prostu chciało się jej ziewać. Pomachała jednym skrzydłem i znów ziewnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:47, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Mogę spróbować. -Stwierdziła Itami podchodząc do Milvy. Wzięła od niej kawałek owoca i ugryzła. przeżuła uważnie smakując.
- Mniam! Dzięki jakie to pyszne! -Zawołała pałaszując z apetytem.
- A co to w ogóle takiego? -Zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:57, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Eee... Jabłko.- Odpowiedziała Milva, drapiąc się po głowie. Ziewnęła i sięgnęła jeszcze raz do sakiewki. Wyciągnęła jeszcze jeden kawałek czerwonego owocka i ugryzła. Westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:43, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
Itami dmuchnęła na grzywkę która jej opadła na oczęta. Po czym oblizała nos. Młoda wilczyca wyjęła czekoladę. Jak zawszę Milkę z truskawkami.
- Chcesz? -Zaproponowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:57, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nie dziękuje, kochana. Dbam o linię, ale to miło z twojej strony.
Podrapała się po głowie i stwierdziła, że o tę linię, trochę nie dbała. Lekko powiększyła się w biodrach. Ale to nienaturalny zabieg, tylko po prostu przejedzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:00, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Aj tam aj tam. Przecież ładnie wyglądasz. -Powiedziała Itami przyglądając się bacznie waderze. Nie rozumiała czego ona od siebie wymaga. Chciała być taka chuda jak kościotrup? Ale przecież wyglądała ładnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:02, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Dziękuje, Itami. Ale się nie skuszę. Jak będziesz w moim wieku, pewnie też będziesz tak surowa dla siebie.- Powiedziała, ziewając. Czemu ona tak ziewa? Sama tego nie wie. Klepnęła się po biodrze i się uśmiechnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:44, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nie ja za bardzo lubię czekoladę. -Powiedziała i się uśmiechnęła. Oj tak zdecydowanie ona bez czekolady długo nie mogła. Może była od niej uzależniona? Nie raczej nie po prostu ja lubiła. Młoda samiczka się przeciągnięcia po czym zapytała się od tak.
- A masz dzieci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:28, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
To pytanie, mocno zraniło Milvę. Nie ma nawet już rodziny...
- Nie, nie mam, słonko. Nie mam nawet już żadnej rodziny.- Odpowiedziała, patrząc w ziemię. Łza popłynęła jej z policzka. Jednak ją wytarła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:50, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
Itami spojrzała przepraszająco na Milve. Nie powinna się chyba o to raczej pytać. Widząc że po policzku wadery spłynęła łza Iśka podeszła do niej i przytuliła.
- Nie płacz ja też nie mam już rodziny. Tylko przyszywane siostry. -Stwierdziła trochę smutno młoda samiczka. Itami posiedziała z nią jeszcze chwilę po czym wstała i spojrzała na lekko zachmurzone niebo.
- Ja muszę już iść. -Powiedziała. Pożegnała się i wybiegła.
z/t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Itami dnia Wto 15:24, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:15, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
Przyciągnęła tutaj swojego brata z legowiska swojej macochy. Miotały nią dziwne uczucia: ni to gniew ni to smutek. Nie wiedziała. Była w kropce. Chciała z nim wszystko wyjaśnić, wręcz żądała od niego wyjaśnień. Usadowiła się w kwiatkach, puściła go w końcu. Milczała. Czekała na to, co on ma jej do powiedzenia. Owinęła swym ogonem łapy, westchnęła raz jeszcze. Ech, coś za często to robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lotus
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten na górze wie. Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:44, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
Samiec ucieszył się gdy siostra w końcu go puściła. Jęknął cicgo.
- Wyrwałaś mi sierść z karku! - krzyknął. Zaraz westchnął parę razy i zlustrował Shealę wzrokiem. - No, to co masz mi do powiedzenia? - zapytał spokojnie. Dla czego ona się tak nad nim znęca? D:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:56, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
- A może co ty masz mi do powiedzenia? - fuknęła na niego oskarżycielskim tonem, obróciła łeb w przeciwną stronę, unikając jego spojrzenia. Zmienił się, złagodniał. Albo to ona stała się za bardzo marudna? - Tłumacz się! - bąknęła pod nosem, oczekując w dalszym ciągu wyjaśnień. Nerwowo pociągnęła nosem, czując słodką woń kwiatów, które mimo jesieni wciąż tutaj były. Ile to czasu minęło, kiedy widziała go po raz ostani? Rok? Licho wie. Liczy się teraz to, że jest z nią tu i teraz. W głębi serca bardzo za nim tęskniła i szarpały nią różne uczucia. Zawiodła się na nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:11, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
/Tu Lotus/
Biedak spojrzał na odwracającą się Shealkę.
- Tłumacz się, phi. Opuściłem Krainę by zwiedzić świat. A teraz wróciłem. Co tu dużo mówić - rzucuł obojętnie.
Tsa, on też to czuł...
Niby był zły na siostrę, że nim miota na prawo i leeo, a jednak za nią tęsknił... Tak samo jak za ojcem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:24, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Ale to Twoja wina, że Cię nie było, kiedy ja najbardziej tego potrzebowałam! - odpowiedziała podnosząc głos, jednocześnie patrząc dalej gdzieś w dal. Smutne oczy dalej pozostawały bez wyrazu, a wiatr leciutko miętosił ich sierści. Przykry to widok, rodzeństwo, które spotyka się po długim okresie czasu, a teraz żadne z nich nie ma zamiaru się tłumaczyć.
Sheala jest uparta. I już.
- Rób co chcesz. Nie kocham cię już. Nauczyłam się żyć bez ciebie. - szepnęła ni to do siebie, ni to do niego. Spuściła łeb, nie wiadomo czemu, zamyśliła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lotus
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ten na górze wie. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:04, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
- O, tak, już to widzę. Droga Sheala potrzebowała braciszka. Zaiste ciekawa, historyjka... - zadrwił ponownie.
Nie, on jej nie przeprosi. Niech ona to zrobi.
- Tylko tyle chciałaś mi powiedzieć? Jeśli tak to zmarnowałaś mi czas - dodał sucho.
Wraca do Krainy i co go wita? Obrażona siostra, ojciec z nową partnerką, nowa matka i trójka rodzeństwa! Jeszcze pewnie zostanie zmuszony do niańczenia tych małych bachorów. Wspaniale, ach, wspaniale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:42, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
- A żebyś się zdziwił. - popatrzyła mu prosto w oczy, miała ochotę go zagryźć na miejscu, co też wyrażał jej wzrok. Jak on śmiał? Podczas gdy oboje byli młodymi-dorosłymi, on odszedł bez słowa zostawiając ją samej sobie. A obiecał, że będzie o nią dbał i się troszczył.. Czyżby kłamał? Nie tak to sobie wyobrażała.
I co z tego, że prawie zobaczyła śmierć z rąk demona? Albo to, że najzwyczajniej w świecie martwiła się o swojego starszego brata? - Ciebie i tak nic nie obchdzi. - rzuciła, opanowując swe emocje, by zaraz przez przypadek nie zrobić mu krzywdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|