Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana pełna kwiatów!!!

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Illiana
Dojrzewający


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:03, 18 Lip 2013 Temat postu:

Kiedy ten upiorny basior zniknął Illiana odetchnęła jednak dalej cicho płakała między łapkami wadery pomiędzy którymi się ponownie schowała.
- Miało być bezpiecznie! Mówiłaś... -Powiedziała piszcząc taka smutna i biedna. Ona naprawdę była taka zniszczona w tym momencie psychicznie. Jeszcze wadera jej mówiła że tutaj będzie bezpieczna i nikt jej nic nie zrobi. -Widzisz! Miałem racje! Ona jest zła! Skłamała cie! Na pewno sama przysłała tutaj Upiora! Myślisz że czemu nic jej się nie stało?! - Jej myśli wróciły ze zdwojoną siła.
- Kłamałaś! Mówiłaś żę tutaj jest bezpiecznie! -Powiedziała płacząc i uciekła szybko biegnąć. Taka biedna zapłakana.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:55, 19 Lip 2013 Temat postu:

Gdy tylko upiór zniknął z jej pola widzenia, wadera opadła na ziemię. Mieszanka strachu, jak i wściekłości rozpalała jej całe ciało. W myślach zdążyła już nabluźnić na tego wariata, siedząc jednak bez słowa i dysząc ciężko, mimo faktu, że było już po wszystkim. Kiedy usłyszała słowa Illiany, coś w niej pękło. Miała ochotę rzucić się z pazurami na cokolwiek, lub kogokolwiek, kto by jej w tej chwili podpadł. Spojrzała za odbiegającym szczenięciem, po czym wstała pospiesznie.
- Zaczekaj, Ill! To nie moja wina! - zawołała za nią, powstrzymując łzy. Miała ochotę rozpłakać się ze złości, jak i ze swej bezsilności wobec tej całej sytuacji. Zamiast tego, ruszyła przed siebie, próbując dogonić małą. Nie mogła jej przecież tak zostawić. Gdyby tylko mogła jej wytłumaczyć, że to nie jej wina. Na pewno nie nasłała by nań jakiegoś psychicznego basiora.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Pią 16:56, 19 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ritorupurinsesu Noti
Dorosły


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: karoryfel Wesi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:46, 22 Lip 2013 Temat postu:

Na chwilę zatracił się w rozmyśleniach. Zanim zdążył przeanalizować tak trudną sytuację, jego mózg zaprzestał wysyłać jakiekolwiek sygnały życia - jedynie było widać jak oddychał, tyle dobrego. Otworzył ślepia, po czym westchnął w zadumie.
Illiany nie było, Starszej też. Upiór również się gdzieś zapodział.
Zamiótł ogonem po trawie. Napiął mięśnie, po czym położył się na kwiatkach i innego typu roślinności. Po chwili Morfeusz zabrał go do swojej krainy, obsypując jego znużone oczy piaskiem.

_____

Obudził się. Natychmiast, instynktownie spojrzał na ranną łapę. Rana w połowie była już wyschnięta, najpewniej była w procesie gojenia.
Odchrząknął, ciężko podnosząc się i lekko się chwiejąc. Bolało. Młodzian próbował myśleć o czymś innym, tylko nie o ranie.
Zamrugał kilkakrotnie, rozciągnął się i powoli odszedł z tego uroczego, mdląco pachnącego miejsca.


z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 9:43, 23 Sie 2013 Temat postu:

Nie drążmy tematu, nie szukajmy przyczyn. Wheat przylazła tu zupełnie bez powodu, w każdym razie nie z własnej inicjatywy. Celem było dobicie do 2500 postów, więc userka zwerbowała pannę do towarzystwa i gdzieś tam Szynkę wykopała.
Pojawiła się jakby znikąd, co było do niej niepodobne. Zazwyczaj robiła z buta wjazd, przybycie z wielką pompą na miarę Ameryki. Ale nie tym razem. Chwilowo była nostalgicznie spokojna, szła miarowo i uważała, by się nie przewrócić. Ale to nie znaczy, że humor jej nie dopisywał! O, nie. Po prostu na krótki moment nieco się uspokoiła. Zasiadła mniej więcej na środku polany i zaczęła przyglądać się kwiatuszkom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 9:52, 23 Sie 2013 Temat postu:

Przybycie tutaj Deebie też było jednoznaczne - dobicie w końcu do 500 postów, by ta biedota mogła w końcu chociaż na wojownika zdać. No to się userka zgadała z Szynką i tak te dwie postacie będą tutaj gadały o głupotach, by te posty zdobyć...
A demoniczna jak zwykle - spokojnym, dostojny krokiem - przyszła na polanę. Pełną kwiatów. Czy to aby na pewno był dobry pomysł? Tyle... kolorów nie było chyba najlepszym sprzymierzeńcem samicy. W ogóle, to wszystko było dla niej dziwne - jej charakter ani trochę nie pasował do jej aktualnej watahy, a mimo to nie chciałaby jej zmieniać. Musi się pilnować, by nie skończyć jak Hari - czego bardzo by nie chciała.
Ale, ale, wracając do tematu. Samica rozejrzała się, jak to miała w zwyczaju. Dojrzała jednak tylko jedną wilczycę, która to siedziała na środku polany. Miejmy nadzieję, że to będzie ktoś normalny...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deebie dnia Pią 9:53, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 10:06, 23 Sie 2013 Temat postu:

Normalny? Przepraszam, pomyłka. Wheat i normalność to idealne antonimy.
Pszenica, jeśli już mogła się czymś szczególnym szczycić, to z całą pewnością słuchem. Szybko dosłyszała kroki i zwróciła - choć powoli - łeb w tę stronę. Dostrzegła gościa, a userka zatarła łapki z radości. Oto bowiem podwójna okazja: Wheat pogada, a userka posty nabije.
Uśmiechnęła się szeroko, zasadniczo praktycznie odruchowo i skinęła w jej stronę na powitanie. No cóż, łapą nie pomacha, bo się przewróci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 10:12, 23 Sie 2013 Temat postu:

Normalny w sensie... mniej-więcej emocjonalnie, da? Da. Póki jest spokojna, raczej problemów być nie powinno.
Deebie również skinięciem łba przywitała wilczycę; odruchowo, bez większego namysłu. Zaraz jednak jej wzrok przykuł brak przedniej, lewej łapy u wilczycy. O-ho-ho, czyżby straty wojenne? Nie, bynajmniej. Samica wyglądała na młodszą od demonicznej... aczkolwiek nie można było wykluczać jakiejś zagmatwanej przeszłości.
Niemniej, co się będzie zagłębiać w takie głupoty, to nie jej sprawa. Zobaczymy, co będzie dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 10:18, 23 Sie 2013 Temat postu:

To tylko chwilowa usterka, zaraz to naprawimy.
Rozdziawiła pyszczek, by wciąż szczenięcym i piskliwym nieco głosem powitać Debbie.
- Guten Tag - ot, postanowiła zaszpanować niemczyzną, ale zabrakło tu realistycznie brzmiącego akcentu. Chwilę oczekiwania na odpowiedź poświęciła na przyjrzenie się dokładniej osobniczce. Ot, wilk. Wheat nie dostrzegła w niej nic, co by ją w jakiś sposób przyciągnęło. Ale poczekajmy, wciąż pozostaje do odkrycia charakter gościa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 10:29, 23 Sie 2013 Temat postu:

Zaraz, że niby co ona powiedziała?
Jedynym obcym innym wilkom językiem, jaki ona znała, był wężowy... Więc co teraz powiedziała tamta wilczyca. A może ją obraziła?!
- Możesz teraz powiedzieć... normalnym językiem swoje poprzednie zdanie? - zapytała oschle. Wolała najpierw mieć pewność, co przed chwilą usłyszała. Bo nie pozwoli się obrażać jakiejś wilczycy. D:<


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 10:50, 23 Sie 2013 Temat postu:

Wheat była poniekąd dumna, że zna takie słówka, których nie rozumieją inni. Z drugiej strony jej skrajne lenistwo przewróciło się na drugi bok i jęknęło, zmuszone przetłumaczyć wypowiedź.
- To był 'dzień dobry' - odpowiedziała, uśmiechając się w jej kierunku. A był to uśmiech dziecięcy i tak uroczy, że naprawdę nie sposób było gniewać się na nią o cokolwiek, gdy się tak uśmiechała. - Po niemiecku. - dodała jeszcze i odruchowo odrzuciła łeb do tyłu, gdy grzywka znów zaczęła wpadać jej do oka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:17, 23 Sie 2013 Temat postu:

- W takim razie, witam... - burknęła. Po niemiecku, też coś. Nie lepiej mówić od razu wprost? I jeszcze ten jej uśmiech... Tak uroczy i niewinny... Dziecięcy, a Deebie szczeniaków nienawidzi. Trash... Złapać i ukręcić kark, tak. To najlepsze z możliwych wyjść. Głupie dziecko. - Co Ci się stało z łapą? - zapytała wprost. Tak, najważniejsza rzecz, o której teraz myślałam. Może i był to nietaktowne... ale to Deebie, cóż więcej rzec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:24, 23 Sie 2013 Temat postu:

Ton głosu wilczycy wcale nie martwił Wheat. Ona sama wciąż emanowała swoim magiczną, jasnożółtą niczym Space Core aurą spokoju i wesołości. Jednakże, gdy padło pytanie o łapę, wyraz pyska Szyni zmienił się nieznacznie. Wydawała się być zbita z tropu. Wzrok powędrował gdzieś na bok, przemykał między kwiatami i powrócił ku Debbie dopiero po dłuższej chwili ciszy.
- Właściwie... nie wiem - Prawdopodobnie zabrzmiało to głupio i absurdalnie, jednak odpowiedziała zgodnie z prawdą. Nomen omen, nie pamiętała nic z wyprawy, na której tęże łapę utraciła. Cóż...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Pią 11:25, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 10:00, 26 Sie 2013 Temat postu:

Nie wie? Jak można nie wiedzieć, jak się straciło własną kończynę. No cóż, wilki w tej Krainie są dosyć osobliwe, o czym Deebie zdążyła się już wielokrotnie przekonać. Większość do wariaci bez piątej klepki, demoniczni lub po prostu źli, bo tak. Ona miała wrodzone zło, którego i tak nie chciała zmieniać - było jej z nim dobrze.
- Jak Ci na imię? - zapytała jakby niedbale, siadając i owijając przednie łapy postrzępionym ogonem. Cóż, trzeba w końcu te posty nabić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeffrey
Dojrzewający


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:08, 26 Sie 2013 Temat postu:

Samiec wpadł w to miejsce z głową w chmurach. Nad czym on tak rozmyślał? Kto nie przeczytał w podpisie ten na pewno nie wie, że w głowie Jeff'a jest jeden współlokator... Mr. Smile.
- Więc tak jak mówiłem... Zadźganie to nie najlepszy pomysł na zabicie. Lepiej polać go benzyną i od niechcenia rzucić zapaloną zapałkę. - Kontynuował głos.
- Skąd ty w tej Krainie znajdziesz benzynę lub zapałki?! - Odpowiedział mu w myślach Jeffrey. Podszedł do jakiegoś drzewa. Stąd miał widok na wszystkie wilki. To dobrze. Mógłby teraz wyrwać korzeń lub gałąź i...
- Wbić komuś w gardziel lub brzuch! - Podsunął Mr. Smile. Ciekawe...
Jeff patrzył ukradkiem na dwie samice.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:43, 26 Sie 2013 Temat postu:

Hm? Któż ma czelność podsłuchiwać - co prawda wciąż nierozwiniętej - rozmowy Deebie z samicą-bez-łapy? Demoniczna odwróciła łeb w stronę przybyłego wilka, lustrują go wzrokiem. Samiec. Prychnęła, gwałtownie przecinając ogonem powietrze. Było to trochę jak wyzwanie "Nie zbliżaj się do mnie", ale jednak wydawało się być coś ciekawego w tymże wilku...

//Kto teraz jest właścicielem Jeffa? D:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeffrey
Dojrzewający


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:58, 26 Sie 2013 Temat postu:

Spróbuj się potem sama domyślić! ^^ A inni macie jej nie mówić! >.<

Samiec odwrócił cały swój ciężki łeb w stronę samicy, gdy ta bacznie go obserwowała. Czy on podsłuchiwał? Niby po co? Nie był szpiegiem, a ni nikim takim innym. Był zwyczajnym, chorym psychicznie xP, nudnym wilkiem, który prowadził bardzo ciekawe konwersacje ze swoimi przyjacielem w głowie.
- Co na się tak na mnie patrzy? - Pomyślał Jeff. Spojrzał na drugą samicę. Dojrzewająca. Zupełnie tak samo jak on. Ale wydawała się ciekawa. Ale ta która pokazywała, że jest "groźna", także. Dziwne. Dlaczego wszyscy dookoła wydawali się wspaniali, a on taki szary placek w środku nie?
- To takie niesprawiedliwe... - Załkał Mr. Smile.
- Masz rację... - Odpowiedział mu w myślach basior.
- Ale ja nie o tym! - Zbeształ go głos. To takie niesprawiedliwe, że nie mogę wyjść z twojego ciałą i jej dokopać. Albo zasztyletować. To też by było widowiskowe, nie sądzisz? -
Samiec pokręciłz irytacja głową i spróbował wyłączyć ten szyderczy głos. Ale na próżno. Dlaczego?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:12, 28 Sie 2013 Temat postu:

Domyśliłam się po ilości emotek i tym, z kim ostatnio Wheat dużo pisze. :1

Deebie spojrzała z powrotem na samicę, z którą zaczęła przed chwilą rozmowę. Jak widać, ta nie była póki co skora do odpowiedzi. Demoniczna podniosła się więc i ruszyła w stronę szarego samca.
- Kim jesteś? - zapytała lekko chrypiącym głosem. Coś było w tym wilku, co ją zaczęło interesować... Tylko co? Ma nadzieję, że w trakcie rozmowy się tego dowie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeffrey
Dojrzewający


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:57, 28 Sie 2013 Temat postu:

Samiec spojrzał na nią spode łba i zmrużył ślepia. Czyli jednak ta samica do niego podeszła. Ciekawe. Dlaczego zainteresowała się nim i zostawiła swoją rozmówczynie. Może dlatego, że ta się nietypowo "zawiesiła".
Gdy spytała kim jest odpowiedział:
- Nie wiem czy powinno cię to interesować... - Powiedział mimowolnie. Czy Mr. Smile kazał mu odezwać się za siebie? Ale to nie sprawiedliwe?! Mógł kontrolować sobie umysł Jeff'a kiedy mu się żywnie podoba?! Co to to nie!
- Zamknij się idioto! - Warknął do niego w myślach. Mr. Smiel jeszcze coś tam mówił, ale samiec próbował się na niego "wyciszyć". Popatrzył ponownie na samicę i odpowiedział szybko:
- Ale jestem Jeff. Tak! Jestem Jeff. A ty to kto? - Próbował coś zrobić. No bo co? Teraz samica odejdzie i nici ze znajomości. A tego by samiec nie chciał. Dlatego źe trzeba jakoś poznać kilka nowych osobowości, nieprawdaż?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:58, 29 Sie 2013 Temat postu:

Wilczyca zmrużyła lekko oczy. Cóż to za nagła zmiana w wypowiedziach samca? Najpierw opryskliwy, a później szczebioce jak ranny ptaszek. Ciekawe, doprawdy...
- Deebie. Na imię mi Deebie - ostatnio zaczęła się jednak zastanawiać, czy nie dodać sobie Shinigami do imienia. Niemniej, to już by było raczej śmieszne... Nie, pozostanie przy swoim dziwnym imieniu, które wymyśliła jej matka. Mogła się lepiej postarać, no ale już tak nie wybrzydzajmy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeffrey
Dojrzewający


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:20, 29 Sie 2013 Temat postu:

Samiec obejrzał się jeszcze raz na samicę bez łapy i westchnął. Przeniósł swój wzrok na nowo poznaną i odpowiedział po kilku sekundach namysłu:
- Masz bardzo interesujące imię. Dlaczego akurat takie, a nie inne? - Nie chciał jej podrywać czy coś. Po prostu próbował być przyjazny. Nic więcej. A ta samica wyglądała na trochę starszą od niego, więc chyba by i tak nic nie wyszło.
- Powiedz jej, że nigdy nie widziałeś brzydszej samicy. No dawaj! - Zachichotał wrednie Mr. Smile.
- Siedź cicho! Nie powiem jej tak! - Warknął do niego w myślach. Usłyszał jeszcze, że głos wydawał dźwięki przypominające tchórza. Ale Jeffrey'a to nie obchodziło. Chciał teraz zapoznać się z tą samicą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 122, 123, 124 ... 126, 127, 128  Następny
Strona 123 z 128


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin