Polana pełna kwiatów!!!

Shauni

patrzyła na niego z rozczuleniem. Uśmiechnęła się do niego ciepło.
- Śpiewaj dalej - szepnęła cicho, patrząc na niego z oczarowaniem.

Hakuro

Ti amo, un soldo
Ti amo, in aria
Ti amo se viene testa
vuol dire che basta:
lasciamoci.
Ti amo, io sono
Ti amo, in fondo un uomo
che non ha freddo nel cuore,
nel letto comando io.-śpiewał i patrzył na nią a lewą łapę trzymał na sercu prawą wskazywał na Shauni.

http://www.youtube.com/watch?v=ZBFo9XCmSXs

Shauni

Westchnęła głęboko, podeszła do niego i ucałowała go w nosek. Patrząc z uczuciem w jego oczka, po lizała go po pyszczku.

Hakuro

Przestał śpiewać i przytulił ją a prawą łapą zerwał kwiat i włożył go jej w długie czarne włoski.-Kocham cię-wyszeptał jej do ucha.

Shauni

- Ja Ciebie mocniej - szepnęła mu do uszka i pocałowała go namiętnie.

Hakuro

-nie ja ciebie mocniej-szepnął i przytulił ją mocniej do siebie-Pokaże ci-dodał i tulił ją do siebie, ale delikatnie żeby nic jej nie zrobić.

Shauni

Wtuliła się w niego. Mrużąc oczka z przyjemności wpatrywała się w niego jak w obrazek.

Hakuro

Przewrócił ją na grzbiet i przytulił się zaczął się turlać z nią po łące cały czas śmiejąc sie do niej-Raz na górze raz na dole znów na górze i na dole-mówił gdy się przewracali ugniatając kwiaty i trawę pod sobą.

Shauni

Śmiała się również srebrzyście. W końcu zatrzymali się tak, że ona była na górze. Pocałowała go w środek pyszczka.

Hakuro

A to za co?-zapytał udając głupka i zrobił chytrą minę.Zamyślił się i zaszurał ogonem po trawie-Zobacz biedronka -wziął ją na łapę i położył jej na nosku.

Shauni

Zaśmiała się. Ostrożnie zdjęła biedronkę z noska. Wyciągnęła łapkę w stronę nieba, a biedronka poleciała. Śmiejąc się wtuliła się w basiora.
- Za to, że jesteś - szepnęła cicho.

Hakuro

aha-skomentował i oparł łeb na łapach.Patrzył w niebo, na przemijające chmurki itp.Zamyślił się wzdychnął ciężko i spojrzał na Shau.

Shauni

Patrzyła na niego z uczuciem.
- O czym myślisz? - zapytała szeptem, nie spuszczając z niego czarnych oczu.

Hakuro

-O nas-rzekł spokojnym cichym tonem i wbił wzrok w chmurki.Każda miała inny kształt pomyślał o ich wspólnym "zwiadzie" na polecenie Krika.

Shauni

Uśmiechnęła się delikatnie.
- Ale dobre rzeczy, czy złe - zapytała patrząc mu w oczka i uśmiechając się ciepło.

Hakuro

-Tak sobie myślę-odrzekł i wstał spojrzał w niebo.Przeciągnął się-Muszę już iść spotkamy się na kolacji...przyjdę po ciebie o 20:00 do twojego legowiska-rzekł i wyszedł.

Shauni

Zdziwiona takim szybkim pożegnaniem, leżała jeszcze chwilę na trawie wdychając woń kwiatów. Zastawiała się czy zrobiła coś źle. Po chwili jednak wstała i wolnym krokiem ruszyła w stronę swojego legowiska.

Shade

Wbiegłam na polanę. Rozejrzałam się dookola i usiadłam między kwiatkami, zaczęłam je wąchać. Pyłek naleciał mi do nosa i zaczęłam kichać.

Legenda

Przyszła. Położyła się w śród kwiatów tak, aby nikt jej nie mógł zobaczyć. Zerwała jednego kwiatka i zaczęła go wąchać.

Shade

Zaczęłam trzepać łebkiem gdy zbyt dużo pyłku dostało się do nosa. Kichnęłam kolejny raz. Zauważyłam białego wilka.
- Cześć... - zaczełam z uśmiechem.