Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:24, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aderwana patrzała na Niki, która która dokuczała Arakeala. Naglę wilczyca wyskoczyła, zaczęła warczeć i szczerzyć kły. - Nie dokuczaj im - powiedziała do wilczycy która śmiała, nazwać jej kolegę psem. - Odejdź i przestań to nie jest zabawne - po chwili dodała. Nie przestała jednak, szczerzyć kłów i warczeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:31, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Yumi zauważyła reakcję Aderwany, która szczerze ją zdziwiła. Najpierw tutaj propozycja wspólnego dokuczania, a potem... broni znajomych.
"Uaaa... To miłe. Robi postępy" Powiedziała w myślach zadowolona z Aderwany.
-Nie przejmuj się tym. Wcale tak nie jest. - Powiedziała do Arkiego.
-Ale tak wgl to fajne znamię - Powiedziała i uśmiechnęła się.
"Każdy ma w sobie coś oryginalnego, czasami niepowtarzalnego." Pomyślała i spojrzała na swoje siedem ogonów. Niestety nie była jedyną osobą, może postacią mającą więcej niż jeden ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:41, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała na Yumi i powiedziała: - Dla mnie jesteś moją koleżanką. więc będę cię bronić. - Wilczyca odwróciła łeb i zaczęła mocniej szczerzyć kły i warczeć. Później zawyła, przeraźliwym tonem. Patrzała na Niki ze złością i znów pojawiły się w jej oczach, mocne płomienie, ale tym razem miała tak przez cały czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niki
Duch
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:27, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Młoda wilczyca ją szczerze rozbawiła. Nike wybuchnęła piekielnym śmiechem po czym zastrzygła uszyma do tyłu tracąc zainteresowanie całą trójką. Póki co nie ruszała się stąd gdyż cierpliwie wyczekiwała wadery Ognia. Zaczęła przy tym pogrążona w swoich myślach tworzyć poemat. Drastyczny tym razem. Ciche jak dla niej warczenie szczeniaka było jak...bzyczenie pszczoły? Nieszkodliwe. Te niby z pozoru "złe" i mroczne postacie ją irytowały. Denerwowanie kogoś to przypadłość wyrośniętego szczeniaka a nie złego do szpiku kości wilka. Miała do czynienia z czortami, które odebrały życie niejednej żywej istocie w tym z potężnym wojownikiem, który zgładził Kyuubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:23, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Yumi było miło gdy usłyszała słowa Aderwany. Po czym usłyszała śmiech wilczycy. Wydał jej się z deka irytujący. Dobra, wiadomo młody wilk narażający się dorosłej wilczycy. Może być to śmieszne, dziwne, itd.
Ale no bez przesady. Na razie też nic nie robiła.
Niestety Yumi musiała już iść. Chciała spróbować rozwinąć interes. A musiała najpierw otworzyć swój sklep. Bo inaczej go zamknie.
-Przepraszam Was. Ale ja już muszę iść. - Powiedziała do Arkiego i Aderwany.
-Paaaa.... Do zobaczenia kiedy indziej! - Krzyknęła jeszcze przez ramie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Śro 14:53, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arakael
Dorosły
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:04, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
"Nic mnie nie obchodzi co myślą inni....powinniśmy być tacy jacy chcemy, a nie tacy jak chcą tego inni" Pomyślał i pobiegł przed siebie żegnając się z Aderwaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:50, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała jak wszyscy odchodzą, więc poszła gdzieś indziej. Nie obchodziła ją już wilczyca która się z niej naśmiewała. Zawołała swojego feniksa i poszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niki
Duch
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:07, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Teraz wybuchnęła jeszcze większym śmiechem. Czy nowe wilki muszą być aż tak delikatne i głupiutkie? - prychnęła w myślach zażenowana tym jakie to osobniki wiatr przywiał do wilczej sfory. Powstała i wybyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:59, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przyszła stawiając ostrożnie łapy na ziemi. Dyskretnie rozejrzała się dookoła, brak żywego ducha. Westchnęła cicho przystając. Przez dłuższy moment wpatrywała się w niebo. Po czym usiadła, machała leniwie końcówką ogona. Zaś na jej pyszczku pojawił się nikły uśmiech, przymknęła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Szpieg
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zaświatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:07, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Blacky bezszelestnie wkroczył na polanę. Miał ochotę się schować, nie wychodzić z cieni i kryjówek gwarantowanych przez drzewa. Nie czuł się pewnie na odkrytych przestrzeniach. Taka "nagość" przeczyła jego instynktowi szpiega.
Szedł tak rozmyślając, aż natknął się na Alaynę. Nie zauważył jej, gdy tak spacerował. Z początku stał zakłopotany patrząc na nią, bo nie wiedział zbytnio jak postąpić.
- Eee... Witam, witam. - przywitał się z wilczycą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:12, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Bardzo dokładnie przyjrzała się basiorowi. Rzuciła do niego delikatny uśmiech, odrzekła - Witaj. - wzrok przeniosła ponownie na niebo unosząc lekko, ku górze pyszczek. Machnęła kilka razy porywczo ogonem, po dłuższej chwili obwinęła swój brzuch nim. Zastanawiała się, gdzie jej dawni znajomi, czyżby po jej odejściu oni, także odeszli? Westchnęła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Szpieg
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zaświatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:16, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Blacky przekrzywił lekko głowę słysząc westchnienie wilczycy.
- Czy coś się stało? - zapytał zastanawiając się co ją trapi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:20, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała kątem oka na wilka, gdy usłyszała jego pytanie rozchyliła lekko pyszczek i powiedziała - Wiele rzeczy, osób się tu zmieniło. Mogę nawet stwierdzić, że samej siebie nie poznaję. - przekrzywiła delikatnie łebek przyglądając się mu. Uśmiechnęła się ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Szpieg
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zaświatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:24, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Blacky zastanowił się chwilę.
- Pani godność, jeśli można? - zapytał Alaynę. - Aby prowadzić w miarę normalną konwersację należy wiedzieć jak się zwracać do drugiej strony. Ja jestem Blacky.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:30, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Alayna. - odpowiedziała krótko. Nie było trzeby rozwijać tej wypowiedzi. Aby mieć lepszą widoczność towarzysza usiadła na przeciw niego. Obwinęła ponownie swój brzuch ogonem. Zapytała po dłuższej chwili ciszy - Jesteś tutaj nowy? Nie miałam jeszcze okazji Cię tutaj spotkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Szpieg
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zaświatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:34, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Blacky westchnął.
- Nie wiem... nie wiem, czy jestem tutaj długo, czy dopiero co przybyłem. Nie wiem skąd się tu wziąłem. Nic nie pamiętam, w głowie mam pustkę z nielicznymi przebłyskami pamięci, a i tak są to tylko nic mi nie mówiące epizody...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:40, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Rozumiem. Mogłabym się z tobą zamienić, jestem gotów zapomniec o bolesnych dla mnie wydarzeniach. Czasem żałuję, że w ogóle żyję. - Alayna nie myślała o samobójstwie. To byłby zbyt głupi wyczyny, odbierać sobie życię za kilka przykrych słów. Pragnęła jedynie, aby przeszłość wymazała się z jej pamięci. Tyle wspomnień wracało w nieodpowiednich chwilach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Szpieg
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zaświatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:43, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Blacky uśmiechnął się.
- Akurat odebranie Ci pamięci da się łatwo załatwić. Mam przynajmniej nadzieję, że łatwo, bo sam nie wiem jak to się stało ze mną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:51, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Odwzajemniła uśmiech, rzekła - Do jakiej watahy należysz? - zmierzyła do od góru do dołu wzrokiem. Machnęła kilka razy leniwie końcówką ogona. Zastrzygła uchem słysząc szelest dobiegający z krzaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Szpieg
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zaświatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:54, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Blacky zawachał się chwilę. Nie wiedział jakie są stosunki między watahami i jakie następstwa mogą wyniknąć z wyjawienia tej informacji. Czy wilczyca rzuci mu się do gardła, czy może zacznie go tulić jak starego przyjaciela? Raz kozie śmierć.
- Ognia - odpowiedział lakonicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|