Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:37, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
-Viktoria zaatakowała mnie, wtrącając się w moją rodziną. Wykorzystała rangę Maga i Bety by móc mnie zranić.-powiedziała spokojnie.-Jeszcze chwila,a mogłabym zdechnąć, gdyby alfa nie przybyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:51, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Carly wysłuchała z uwagą wypowiedzi Dermanotty, po czym skinęła łbem. W międzyczasie przyglądała się jej wyglądowi - były stosunkowo.. podobne. Choc nie takie same. Alfa wyglądała tak jak za młodu - długie włosy, długa grzywa, niebieskie uszy, błękitne oczy, paski na pysku, niebieski nos, znak na udzie, spirale na łapach.. Zaś Notta (masz ksywę! x]) miała dla odmiany krótkie włosy, jej odcienie niebieskości były bardziej kobaltowe niż błękitne, miała pas na grzbiecie, a spirale na łapach były jakby.. równe. Plus znak - sam księżyc, a u niej gwiazda i księżyc.. czyżby to było jakieś dziedzictwo, czy zrządzenie losu? Skrzydlata poruszyła uchem w zamyśleniu. - Zapewniam cię że zajmę się Viktorią, to nie powinno się już więcej powtórzyc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:57, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Notta również zauważyła podobieństwo. Ale narazie wolała się nie odzywać.
-Rozumiem. Dziękuje za irtenwencję z twojej strony i czekam na uczniów z wody.-tu się uśmiechnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:00, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Nie ma za co. W razie problemu zawsze możesz wpaśc na tereny Wody, niemal zawsze tam jestem - powiedziała, poruszywszy ponownie krótko uchem - No, cóż. Czas na mnie. Do zobaczenia - uśmiechnęła się i odeszła, znikając wkrótce za tym górzystym pagórkiem.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:07, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Deranotta również postanowiła już opuścić to miejsce mając dość towarzystwa Beherita i Viktori, która go obraniała jak małe dziecko. Westchnęła tylko. Chciałaby lepiej poznać Carly. Wydaje się miła. Poszła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Na pożegnanie Viki wywaliła Dermanotcie język. Po prostu jak dziecko...
- Zaiste Wasza powiedziała nagą prawdę... Pfff... A Wy dzieciaki? Co chcecie uczynić? Zdaje się, że będę musiała się opanować... Cóż tu uczynić… Doradźcie, proszę - rzekła spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasmina
Dorosły
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Zostawi pani moją mamę w spokoju, bo pani nie lubi. - dobrze doradziła Jasmina spoglądając na Viktorię. - Jak pani chce własne dzieci, to niech sobie pani zrobi, bo ja jestem mojej mamusi! - orzekła dumnie jednak na razie nie ruszała się z miejsca, bowiem chciała zobaczyć jak to akcja rozwinie się dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silentia
Dojrzewający
Dołączył: 03 Wrz 2011
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:25, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Przyglądała się zaistniałej sytuacji z uwagą i mimo, ze przez chwilę coś ją tknęło, widząc obijającą się o drzewa Dermanottę, lecz zaraz do jej łebka powróciły namówienia jednej ze stron sumienia, które przypominały jej co wadera uczyniła wobec swoich dzieci. Mimo odczuwanego żalu wobec rodzicielki i złości po wiadomościach, które usłyszała - nigdy nie była zwolenniczką przemocy, więc krzywiła pyszczek w grymasie bądź odwracała łebek w drugą stronę by nie patrzyć na to, co się dzieje. Nie zdziwiło ją także, iż Demi uciekła z "pola bitwy", zostawiając trójkę szczeniąt mimo wcześniejszych uprzedzeń o swoich uczuciach wobec nich..
- Senshi.. Może poszlibyśmy już znaleźć to legowisko, o którym mówiłeś..? - szepnęła do brata, mając nadzieję, że także i on ma już dość tych kłótni i fałszywych słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:37, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Dermanotta z obwiązanym byle jak bandażem wróciła tutaj. Choć nie było tu Carly, nie bała się. W grę wchodziły jej dzieci. Podeszła trochę bliżej i usiadła, obserwując Silentię.
-Nie zostawię Was, chociażbyście chcieli mnie zabić.-powiedziała, kładąc łeb na łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasmina
Dorosły
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:26, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
Jasmina podeszła do Dermanotty i przytuliła się do jej miękkiego, białego futra.
- Dajcie spokój... - powiedziała w stronę rodzeństwa. - Serio chcecie zostać z jakąś obcą waderą, która pobiła waszą własną matkę, tylko dlatego żeby zrobić mamci na złość? - spytała, jednak jej głos był przytłumiony, bowiem głowę wciąż miała wtuloną w sierść wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joke
Dojrzewający
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:30, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
/Założę miejsce i dam Ci linka, ok? :3/
- Nie rozumiesz... - rzekł tylko do Jasminy, smutno się jej przyglądając. Zaraz jednak spojrzał na swą drugą siostrę, Silentie. - Tak, możemy już iść. - Odpowiedział, tu uśmiechając się nieco.
Fałszywych słów... To dobre określenie, tego, co teraz czuł Senshi. Że to wszystko, to nic nie warte, puste słowa, ciche kłamstwa, by udobruchać dzieci. Może i myślał nierozsądnie, ale był dzieckiem, nie trzeba oczekiwać od niego mądrych przemyśleń.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silentia
Dojrzewający
Dołączył: 03 Wrz 2011
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:18, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Jaz.. Nie wiem jak Ty, ale dla mnie.. nawet osoba, którą zwiesz matką jest obca.. - mruknęła jedynie do siostry, gdy w jej oku zakręciła się łza. Jednak szybko otarła ją łapą i podniosła się z miejsca, obserwując przez chwilę Senshi'ego. Spojrzała jeszcze raz w stronę Dermanotty, po czym machnęła zamaszyście ogonem i wolnym krokiem ruszyła za samczykiem. /zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:10, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
Viktoria wyszczerzyła złośliwie kły do Dermanotty.
- Toby by było chyba na tyle z powrotu Twoich dzieci do Ciebie? Sayonara! - krzyknęła i poderwała się w powietrze. Ooo, taaak. Beta jest wniebowzięta! Carly została zmuszona do opuszczenia Krainy na bardzo długi czas. Cudownie. Viktoria zawyła jeszcze donośnie i zaczęła oddalać się do tego miejsca.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:16, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
Demi przycisnęła delikatnie do siebie dziecko, ze łzą w oku. Położyła córce łapy na ramieniach z niemrawym uśmiechem.
-Kocham Cię, pamiętaj. Przykro mi tylko, że twoje rodzeństwo tak mnie nie lubi.-pogłaskała ją po głowie.-Może chcesz ze mną gdzieś pójść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasmina
Dorosły
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:28, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Oj tam, oj tam. - powiedziała Jasmina, jak to w zwyczaju miała jej zacna użytkowniczka. Spokojnie wtuliła swoje różowe ciałko w futerko matki. Sama nie rozumiała rodzeństwa. Myśleli jedynie o sobie, jakby tak trudno było zrozumieć sytuację matki. Przecież to nie jej wina, że akurat wszystko zaczęło się u niej komplikować, akurat wtedy kiedy urodziła dzieci. Chyba odrobina wyrozumiałości nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Zwłaszcza, że to ich matka. Osoba, która przez tyle czasu nosiła ją i jej rodzeństwo przy sercu, odmawiała sobie przyjemności, robiła jak najlepiej dla przyszłego potomstwa... Które po fakcie się od niej odwróciło. A Jazz, nawet jeżeli bolało ją rozstanie rodziców, wolała żyć w takiej sytuacji, niż w udawanym związku, który napawałby ją jeszcze większym smutkiem.
- Pewnie, z chęcią gdzieś z tobą pójdę. A nie wolisz najpierw pójść za nimi? - spytała, wskazując na miejsce odejścia rodzeństwa. - Nie poddawaj się, mamo. Oni nie rozumieją, wiesz? Trzeba im pokazać, żeby ten... no... zrozumieli!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:45, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
-Chcę ich także odzyskać, ale oni chyba mnie znienawidzili... Chciałabym im wszystko wytłumaczyć, ale komplikuje to Viktoria, a dodatkowo oni nie wierzą mi i nie chcą mnie wysłuchać.-Demi westchnęła, jednak zaraz uniosła łeb do góry z delikatnym uśmiechem-Ale nie poddam się! Wskakuj mi na plecy i pójdziemy za nimi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eskarina
Dorosły
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:50, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
Eskarina niczym cień pojawiła się na Polanie Spotkań, słyszała, że tu odnajdzie Demi.
- Witaj... Dowódczymi Tropicieli - powiedziała oschle.
W niebieskich oczach przyszłej magiczki płonął żar.
- Chciałam ci tylko powiedzieć, że nadal jestem zbyt nie bezpieczna i prawdopodobnie nigdy nie przestanę być... Teraz jestem uczennicą Kaji i jestem wilczycą z watahy Nocy. No i ten... Odnalazłam tęczowego jednorożca... Jestem zupełnie inną osobą, pomijając to, że jestem prawie dorosła. - wyjąkała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:55, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
-To wspaniale, że go odnalazłaś. Dzięki tobie w krainie będzie bezpieczniej. Uratowałaś nas-tutaj przypomniała sobie o Sil-No wiesz, mnie brata i Jas! Kaji napewno sprawi, że będziesz wspaniałym Magiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eskarina
Dorosły
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Ostrzegam tylko, że jeżeli ta głupia, mała wilczyca, która śmie nazywać się moją siostrą, kiedykolwiek wejdzie mi na drogę, zrobię z niej placek. - powiedziała wytrzeszczając oczy. - I ten... No, dzięki za wszystko, może ci pomóc Tropicielko? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jasmina
Dorosły
Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:45, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Przeczytałam 'zabiorę jej placek', omfg. x3
- Siostrzyczka! - zawołała Jazz odrywając się od mamuśki i w jednej chwili znalazła się w powietrzu, lecąc nieubłaganie wprost na biedną Eskarinę. - Awww! - wtuliła się w siostrę całą swą zacną różowością. Zaiste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|