Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Zeskoczyła z drzewa, i podeszła do wilka który nie dawno na nią spojrzał. Był to Wasp.
Uśmiechnęła się do niego tym swoim sławnym uśmieszkiem 'Hej jak tam?'. Lubiła inne wilki nawet gdy jeszcze ich nie znała. Czuła, że ten wilk jej nic nie zrobi. - Cześć! Jak leci?- zapytała się Ava.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:21, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Wasp spojrzał na Avę po raz kolejny, kiedy ta się doń odezwała i posłał jej lekki, acz przyjazny uśmiech. Wilczyca wyglądała na przyjazną i pozytywną osóbkę.
- Cześć - odpowiedział. - Jestem Wasp.
Zmierzył wilczycę krótkim, dyskretnym spojrzeniem. Przypominała mu kogoś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:43, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca wstała i obeszła wilka na około. - Ja jestem Ava. Fajny naszyjnik!- Powiedziała wadera. Położyła się na trawce i zaczęła bawić się kwiatkami obok niej, od czasu do czasu zerkając na wilka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ava dnia Sob 16:44, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:46, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Dziękuję ci bardzo. Miło, że ci się podoba - odpowiedział z uśmiechem, a łapą odruchowo dotknął zwisającego z jego szyi wisiorka. Ów wisior miał dla Waspa ogromne znaczenie - podarowała mu go Okami, jego przyszywana matka... to jedyna pamiątka, która pozostała mu po tej wspaniałej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:11, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
-Ja nie mam nic...- powiedziała wadera wstając z ziemi i otrzepując się. Jej zielone oczy patrzyły na jabłonkę na której nie dawno była. - Wskakujemy na drzewo?- zapytała Wasp'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:21, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Wasp uniósł łeb i spojrzał na jabłonkę. Nie chciało mu się skakać po drzewach, zresztą niewiele rzeczy mu się chciało. Taki już był, bezgranicznie leniwy. Zaśmiał się i odrzekł:
- Jeśli chcesz, to możemy nawet polecieć - tu machnął jednym ze swych rosłych skrzydeł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:22, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
- To były dziki - odpowiedziała Helmi. Spojrzała na szczenię, które się z nią przywitało. - Witaj Sahama - przywitała się z waderą. Usiadła koło Helmi. - Zimno ci może? - zapytała opiekuńczo. Nie chciała przerywać Sahamie rozmowy. Usiadła koło małej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahama
Dojrzewający
Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:28, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Sahama podniosła się z ziemi i otrzepała, po czym szybko klapnęła sobie na dupsko. Następnie rzuciła okiem na przybyłą wilczycę, lecz mała nic nie rzekła. Siedziała grzecznie obserwując sytuację. Jedynie co zrobiła to owinęła swoje łapki ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:13, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
- No ale ja nie mam skrzydeł...- powiedziała Ava zerkając na swoje boki. Jej czarna grzywka opadła jej mocniej na prawe zielone oczko.- Z jakiej jesteś watahy?-zapytała Wasp'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:33, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ach, cóż... właściwie Wasp z chęcią by się przeleciał, nawet podwiózł na swym grzbiecie wilczycę, by bez wysiłku weszła na drzewo. Przez jakiś czas jedno ze skrzydeł miał unieruchomione, toteż zapragnął znów nacieszyć się tym wspaniałym uczuciem, kiedy sunie się w powietrzu, daleko od podłoża.
- Jestem z Ognia - odpowiedział. - A ty... Noc, jak mniemam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:35, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Szandia napisał: | - To były dziki - odpowiedziała Helmi. Spojrzała na szczenię, które się z nią przywitało. - Witaj Sahama - przywitała się z waderą. Usiadła koło Helmi. - Zimno ci może? - zapytała opiekuńczo. Nie chciała przerywać Sahamie rozmowy. Usiadła koło małej wilczycy. |
- Okropne, okropne stworzenia! - powiedziała, jakby z wyrzutem w głosie. Nie był to oczywiście wyrzut skierowany ku Szandii, lecz ku niebu, jakby Helmi miała za złe temu, który tam siedzi, że stworzył takie paskudztwa. - Zimno? Troszkę... ale to nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:07, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
-A może wejdę Ci na grzbiet i przelecimy się razem co?- zapytała się z nadzieją Ava.
Nie wiedziała czy Wasp się zgodzi, ale zapytać się można.Spojrzała na jego wielkie skrzydła. 'Może nie zaszkodzi mi trochę polatać!' pomyślała sobie wadera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:15, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
- I w ten sposób zasilisz całkiem pokaźną grupę osób, które już fruwały na moim grzbiecie - powiedział ze śmiechem. Tak, swego czasu Waspuś często przenosił innych w ten sposób, dorosłych najczęściej do lecznicy, gdy bardzo pilnie potrzebowali się tam dostać, szczenięta, by trochę je w ten sposób pobawić... Wilk wstał i dodał, pyskiem wskazując swój grzbiet. - Wskakuj, jeśli chcesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:45, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Podeszła koło wilka z wielką gracją. Dotknęła jego karku a po kilku sekundach już była na jego umięśnionym grzbiecie. - No w końcu mój pierwszy lot!- ucieszyla się w myślach Ava nie mogąc się doczekać lotu. - No i jak lecimy? - zapytała Ava.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:51, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Tylko trzymaj się mnie, żeby nie spaść, najlepiej złap mocno za moją sierść - powiedział i wyprostował skrzydła, które do tej pory spoczywały stulone po bokach jego ciała. Oczywiście nie zamierzał szaleć w powietrzu tak, żeby Ava mogła spaść i zrobić sobie krzywdę, ale ostrożności nigdy za wiele prawda?
Wasp mocno odbił się łapami od trawiastego podłoża i uniósł w powietrze nie za szybko, żeby wilczyca się nie wystraszyła. Wzleciał na wysokość nie większą niż trzy metry od ziemi, zrównał się z wierzchołkiem jabłoni, kilka razy okrążył ją, by Ava mogła nacieszyć się lotem i wreszcie wylądował na grubej gałęzi drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Nie 18:52, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:07, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
-Łał... Extra latasz- powiedziała Ava i zarumieniła się. To chyba pierwszy wilk, któremu sprawiła komplement. Bardzo by chciała, żeby Wasp został jej kolegą, może nawet i przyjacielem. Polubiła go, nawet bardzo ale nie wiedziała czy on też ją polubił. Może czuje do niej coś więcej? Nie wiedziała tego. Położyła się na gałęzi jabłonki i wesoło machała ogonkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:17, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiał się i odpowiedział:
- Dziękuję ci bardzo - posłał wilczycy lekki uśmiech i sam usadowił się na gałęzi. Złożył skrzydła i z góry spojrzał na Sahamę. Poczuł wyrzuty sumienia, że zostawił ją tak wpół rozmowy... ale przecież wciąż znajdował się blisko szczeniaka i jeśli tylko mała chciała kontynuować konwersację, to był do dyspozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahama
Dojrzewający
Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:46, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
Sahama cały czas monitorowała sytuację. Kiedy tylko wylądowali poczęła chichrać się pod nosem, ponieważ była szczęśliwa tym co zobaczyła. Ją to wszystko zadowoli ( może i nie dosłownie ;D ) Następnie wzrok powędrował na obcą wilczycę po czym na Waspa. Przez moment pomyślała, iż basior o niej zapomniał, lecz gdy skrzydlaty wilk na nią spojrzał, poczuła się nieco pewniej - To co pan wykonał było naprawdę ekstra! - Pochwaliła z uśmiechem, który ponownie zagościł na pyszczku małej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:52, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
Szandia nie miała nic przy sobie, czym mogła by przykryć, więc okryła ją swoim puszystym ogonem. - Powinno ci być mniej zimno - powiedziała do Helmi. Spojrzała na niebo, na którym nie było ani jednej chmury. Księżyc świecił jak mała latarka razem z gwiazdami. Wilczyca uśmiechnęła się sama do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:20, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
- D-dziękuję - wyjąkała i jakimś dziwnym odruchem, być może spowodowanym resztkami strachu, które tliły się w jej małym łebku, być może przeżyciami dzisiejszego dnia, przytuliła się mocno do ogona Szandii. Co tu kryć, Helmi była wilczątkiem dość wylewnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|