Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:41, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
Zimny puch, który zdążył go już otulić spowodował gęsią skórkę. Wybudził się nagle zadziwiony tym co było wokoło. Wszystko białe! Wszystko pokryte czymś z czym jeszcze nie miał kontaktu! Zamrugał nieco zaskoczony owym widokiem. Wstał i otrzepał się ze śniegu. Co jak co, ale zimno nie należało do najprzyjemniejszych odczuć. Przekrzywił delikatnie głowę zastanawiając się jak owe zjawisko można nazwać, jednakże nic konkretnego nie przychodziło mu do głowy, no trudno. Merdając ogonem wymaszerował w stronę lasu...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Noish
Dorosły
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pętli Czasu Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:04, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Mały, biały Noish przydreptał sobie na Polanę Spotkań, zupełnie nie wiedząc dlaczemu. Ale jego user wiedział i to najważniejsze. Szczenię rozglądało się po Krainie z niepewnością a nawet lekkim przestrachem w oczach. Był tu sam. Całkiem, całkiem sam. Ale nie przeszkadzało mu to. Wręcz przeciwnie. Lubił być sam. Rozumiał siebie czego inni nie umieli. On też ich nie rozumiał. Wilczek usiadł wtapiając się w śnieżny klimat i siedział tak w bezruchu, bez większego celu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:18, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Kalina, z dumnym i wyniosłym spojrzeniem, głową podniesioną wysoko, kroczyła powoli przez kolejne tereny krainy. A niechaj wiedzą, że jest wspaniała i dumna z tego... że jest małym, śmiesznym szczeniakiem. Jednak cóż to? Tutaj również był mały, śmieszny szczeniak! Nigdy nie widziała szczeniaka. Jednak nie dawała po sobie tego poznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noish
Dorosły
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pętli Czasu Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:24, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Noish zaczął podejrzliwie wpatrywać się w różową niczym landrynka samicę w jego wieku. Nic jednak nie powiedział. Wyszłoby zapewne coś w stylu 'Spadaj, wcale nie jestem Noish!'. No ale cóż począć, że właśnie takim, nieco dziwnym wilczkiem jest? Chyba nic nie można zrobić, jak tylko czekać. Czekać aż urośnie i się zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:39, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Sam jesteś różowy.
Kalina spojrzała na szczeniaka, oglądając go czujnym i bynajmniej nie dyskretnym wzrokiem. No cóż, raczej nie była uroczą, grzeczną dziewczynką.
- Hej. - powiedziała w końcu, ciekawa jakie dźwięki wydobędą się z gardzieli tegoż szczenięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noish
Dorosły
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pętli Czasu Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:54, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Sama się hejuj.
Warknął ku niej, jakowoż miłe powitanie zrozumiał w bardzo nieprzyjemny sposób. Żeby tak od razu sp...adaj? Cóż za wychowanie. Samczyk zaczął mruczeć coś pod nosem. Czuł, że tak naprawdę różowa samiczka nie przeganiała go w ów wulgarny sposób. Ale każdy ma swoje dziwactwa. Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:59, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Wadera spojrzała niezadowolona na szczeniaka. Chamstwo i drobnomieszczaństwo! Postanowiła nie raczyć już tego burżuazyjnego wilczka ani słowem ze swej jakże cudownej paszczęki i zamknąć się w sobie. Nie to nie.
- Phi. - phichnęła tylko i odwróciła zamaszyście głowę. A to wcale nie był róż. Photoshop nazwał to czerwienią, daltonisto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noish
Dorosły
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pętli Czasu Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:07, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
U, a teraz jest sraczkowata. Jak miło. Szczeniak oczywiście nie rozumiał tego 'phi' więc postanowił koniec końców nie odzywać się. Biedny, mały niedorozwój...
- Każdy mnie rozumie. Co jest tak?
Pytał cicho sam siebie. Zaiste dziwnie brzmiało to pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:04, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Encia Encia Encia! Rusza ponownie na połowy. Legenda powraca! Krocząc dumnie po łąkach dotarła tutaj i już upatrzyła sobie kandydata na służącego i wielbiącego ją basiorka. No i proszę, jakaś młoda krew. Ciekawe czy nadal umie psuć takie słodziutkie wadery i robić z nich mendy. Sprawdźmy. Podeszła spokojnym, ponętnym krokiem i słodziutkim uśmiechem na pysku.
- Dzień dobry. Jestem Eilen. A wy? - zapytała siadając na śniegu. Jak zwykle, musi podawać inne imię, bo Enary było zbyt znane, nawet dla młodzików.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:10, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
Kalina podejrzliwie spojrzała na białą waderę. Nie wzbudziła w niej zaufania. Zresztą, jeżeli o nią chodzi, to nikomu nie ufała.
- Nieważne. - odpowiedziała na pytanie wilczycy, która przedstawiła się jako Elien. Nie znała zarówno jej, jak i żadnej Enary, i znać nie miała zamiaru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noish
Dorosły
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pętli Czasu Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:44, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Ja nie jestem żadno Elien.
Prychnął oburzony, gdyż całe powitanie zrozumiał mniej więcej tak: Niedobry dzień. Wcale nie jestem Elien. A wy?. Gdyby tylko ktoś pojął, że mały nie blefuje i naprawdę wszystko w ten sposób rozumie... A właśnie, miałem dodać, że 'Elien' wybrała sobie złego kandydata na uwielbiacza. Chyba, że wpierw ktoś go nauczy normalnie się porozumiewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:48, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Jesteś dziwny. - powiedziała Kalina spokojnie, przyglądając się szczeniakowi. No cóż, nikt jej nie nauczył zbędnego owijania w bawełnę, więc cóż, że nie umiała delikatnie dać do zrozumienia Noishowi, że zachowuje się dość nienormalnie. Ale może przyjdzie kiedyś na to czas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:11, 02 Sty 2012 Temat postu: |
|
Enary skrzywiła się nieco zniesmaczona zachowaniem szczeniaka i obróciła się na pięcie. Jak można takim być? Na prawdę, żadnego pożytku z tych bachorów. W ogóle jak on do tej pory przeżył? Z resztą co to Enary obchodzi? To tylko durne szczenię, które jakoś sobie dawało radę, a ona miała ciekawsze rzeczy do roboty, niż roztrząsanie powodu takiego, a nie innego zachowania młodego wilka. Ruszyła więc dostojnym krokiem i w końcu zniknęła z pola widzenia szczeniąt w gęstym lesie.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:05, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wadera poruszyła ramionami, nie słysząc odpowiedzi z ust szczeniaka. No cóż, najwyraźniej się zawiesił. Westchnęła i wstała, po czym powolnym krokiem oddaliła się z tego miejsca, znikając zaraz całkiem za horyzontem.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z balona Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:22, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Mały pesymista przybył tutaj, machając powoli ogonem. Stawiał leniwe kroki. Zastrzygł prawym uchem, rozglądając się. Znalazł jakieś dość przyzwoite miejsce, na który się położył. Wzrok miał cały czas skierowany w pustą przestrzeń, która znajdowała się tuż przed nim. Nie miał co robić, więc posiedzi sobie spokojnie w tej zabójczej ciszy. Już nie chciało mu się tu siedzieć. Rozejrzał się i wstał. Wyszedł. Było tu nudno, itp.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Czw 17:41, 02 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:26, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Nagle na polance zjawiła się również Caro w czysto celach odpoczynkowych. Ostatnio zbyt dużo czasu spędza z innymi, wypadałoby chyba się w najbliższym czasie zainteresować sprawami dotyczącymi watahy, czy nawet całej krainy. Przecież jest jednym ze starszych wilków, wypadałoby zająć się tym i owym. Ale cóż, zima kompletnie ją rozleniwiła. Może się to wydawać niedorzeczne, ale beta nienawidziła, a wręcz hejtowała zimę. Niech już przyjdzie kwiecień, niech już będzie ciepło. Wadera tak sobie siedząc na środku zmarzniętej jak ona sama polany trzęsła się jak osika rozmyślając i marzyć, by już wreszcie przyszła Wiosna. Zresztą szara wilczyca bardzo lubiła ten wiosenny czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:09, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Aż tu nagle, zza zarośli, wynurzył się pewien kształt o czerwonej grzywie. Ten kształt przypominał bardzo, ale to bardzo siwego wilka, dość wysokiego acz wychudzonego o rubinowych włosach. Aż dziw, że ów kształt nim był. A tym kształtem, konkretniej był Mystic. Dobra, dosyć tych kształtów. Mystic wyszedł wreszcie z tych wspomnianych na początku krzaczorów i zauważywszy ciemną samicę, potruchtał do niej z zadowoleniem wymalowanym na pysku.
- Witam panienkę, jak się panienka zowie? - rzekł na powitanie, kiwając Caro łbem.
A Gzytuś musi się przyzwyczaić do takiego pisania... Będzie zabawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:20, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
A userka się tak wpatruje i wpatruje w tego posta i nie może przestać się śmiać. Cóż poradzić, że taki styl pisania ani w jednym procencie nie pasuje do Gzytacza, hm? No właśnie... Zejdźmy jednak na ziemię. Wadera uniosła jedną brew o ile takową w ogóle posiada i spojrzała dziwnie na wilka. No cóż, do tej pory spotykała osoby, które szczędziły sobie takich powitań, więc co poradzisz, że musiało dla niej wydawać się to niezmiernie śmieszne i nienaturalne. Mimo wszystko uśmiechnęła się rozbawiona.
- Witam. Nazywam się Caro, jak mam zaś się zwracać do pana? - rzekła, a zapytanie o imię drugiej osoby właśnie nabrało nowego znaczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:24, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
- Jam jest Mystic, cna dziewojo - rzekł aż zbyt przesadnie po niezgytusiowemu.
Ale było to zabawne, więc Gzyczęcie nie miało zamiaru przestać.
- Zacne imię panienka dzierży - dodał unosząc łeb wysoko, jakoby... Jakoby sam nie wiem co.
Siwy kszt... Znaczy się wilk, jakim był Mystic pozwolił sobie przysiąść i zacząć z wolna machać ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:40, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
- Pan również... - odpowiedziała, po czym zarechotała lekkim i strasznie kobiecym śmiechem. Po chwili jednak, przy kolejnym podmuchu zimnego wiatru zakryła szalikiem kufę i skierowała pysk ku zmarzniętej trawie. „Cholerny wiatr, cholerne zimno, cholerne suche powietrze, cholerna zima...” - powtarzała sobie w myślach. A co będzie latem? No tak, zapewne cholerny upał, cholerne słońce, cholerne lato [...]
Po chwili jednak obejrzała się wokoło, zasalutowała wilkowi i odwróciła się.
- Sprawy naglą. Muszę już iść. - Odparła. - Może jeszcze się kiedyś zobaczymy. Do zobaczenia! - Dodała, po czym zniknęła za okolicznymi drzewami.
<z>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caro dnia Pon 11:48, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|