Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:42, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wilk widząc, że Viktoria marznie, okrył ją swoimi obszernymi skrzydłami. No tak, teraz i jemu było lepiej. Lecz cóż to? Czyżby wilk zaczynał być senny? Najwyraźniej poziom glukozy w organizmie mu podskoczył i chyba szykował się do popołudniowej drzemki. Zdarza się wśród ludzi leniwych, oj zdarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:46, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Viktoria spojrzał na Sammysia. Mhm, miło.
- Dziękuję - szepnęła cicho.
Dobra, nie to żeby coś, ale teraz powinna być scena pocałunku! Gdzie wy macie ten scenariusz, no?!
Nyah,może i jej przydałby się sen. Dawno go nie było... Jakieś trzy miesiące? xD"
A dokładniej - brak weny. D:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:49, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Sammy się nie będzie z nikim całował, bowiem przez ostatni czas stał się aseksualnym pantoflarzem, co próbuję w jakiś sposób naprawić. W każdym razie nim się spostrzegł spał już, o dziwo na siedzącą, a jego sylwetka poczęła się dziwnie kołysać. Chyba jednak straci równowagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:53, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Lol, to Sammy chyba nie jest już samcem... o.O
Gdy tylko Viktoria zobaczyła chwiejącego się i zarazem śpiącego przyjaciela złapała go szybko i położyła powoli. Lepiej żeby się nie przewrócił. Sama usiadła obok i przyglądał się basiorowi z zaciekawieniem. "Lubię patrzeć jak śpisz." xDDD Hahaahhaha! O czym ja w ogól.e myślę?! Mwahahahaaa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:59, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Nie no, samcem będzie i to już całkiem niedługo. Albowiem mam w umyśle iście szatański plan, którego szatańskość jest tak szatańska, że sam szatan nie jest aż tak szatańsko szatański. Nie, bynajmniej nie mam zamiaru zabijać Samuela. W każdym razie wilk w tym momencie spał, a w jego umyśle gromadziły się przeróżne myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:12, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Szatański plan... Szatańsko szatański itd. Lol, łamaniec językowy... Ciekawa jestem jakie myśli, ale pewnie sama userka o tym nie wiem... c;
Viktoria nadal tak sobie paczyła na Sammysia. A cóż innego ma robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:17, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Samuel nagle otworzył oko. ZOMBIE APOKALIPSA!
- Co ty paczysz? - wymruczał cicho i przeciągnął swe długie cielsko. A cielsko miał długie, przez ten czas, odkąd przybył do krainy urósł dość znacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:24, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Nic, nic - powiedziała szybko i położyła się obok Sam'a. Mrrr, cieplutko i milutko. Wadera dawno nie spędzała czasu za przyjaciółmi lub/i rodziną. No, jedynie z Eleną. Jednak najbardziej tęskni za Shajen'em. Dlaczego odszedł? Zostawił Viktorię i dzieci... Ech, cóż począć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:28, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Faktycznie, Retes stracił takiego fajnego tatusia. Samuel też w gruncie rzeczy dawno nie dotykał drugiego wilka, co już mówić o przyjacielu.
- Jakiż dzień uroczy. - powiedział obserwując brzydki, szary i mokry świat. Doprawdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:34, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Zaiste... - westchnęła wadera. "Samuel też dawno nie dotykał drugiego wilka"?! Skojarzenie... Cóż za inteligentne zdanie. ^^"
Viktoria zmiotła trochę śniegu ogonem. Tak, ona "też dawno nie dotykała drugiego wilka"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:45, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Cóż, za dużo fanficów z parowaniem ulubionych postaci przyczyniło się najwyraźniej do zboczenia mojego umysłu. Czas to odstawić, tak samo jak rozstrzeliwanie zombiaków i nutellę. Postanowienia noworoczne są złe. Samuel w każdym bądź razie wstał i przeciągnął wszystkie cztery kończyny.
- Tęskniłem za tobą. - powiedział zgodnie z prawdą do wadery. Ach, cudne czasy paczki przyjaciół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:55, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Ja również za Tobą tęskniłam - powiedziała ciepłym głosem. Tak, cudne czasy, gdy to się w bodajże dziewiątkę chodziło wszędzie razem. Było wesoło i smutno, głośno i cicho, ale zawsze razem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:59, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Samuel zaśmiał się. Nie proponował nawet reatywacji paczki, pomysł ten był już planowany nie raz i nie dwa, a nigdy jakoś nie wypalał. Zwłaszcza, że Ines zniknęła, Schatt zmienił się w hybrydę, Seth odszedł, a ja nawet nie pamiętam kto tam jeszcze należał... Życie takim ciężkim jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:39, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
Oj, też to pamiętam. Miało być spotkanie, ale niewiele wilków z paczki przyszło. Dokładniej to Schatt, Lea i Viki. Trochę smutno się robi, gdy się myśli o starych znajomych, których dawno się nie widziało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:50, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
Samuel wstał i przeciągnął się.
- No, ale przejdźmy do rzeczy. Co właściwie u ciebie nowego? Masz dzieci, to wiem. Partnera? Kochanka? A może męża? - zaśmiał się radośnie. Już sobie wyobrażał, że ktokolwiek z krainy będzie męczył się ze związkami małżeńskimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:45, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Shajen.... ech, On gdzieś zniknął. Właśnie na jego temat muszę pogadać później z Gzytem... Bardzo dawno Go nie widziałam. Tęsknie... Kochanka nie mam, męża... aktualnie też - westchnęła cicho. - No a co z Tobą? Jest jakaś partnerka, kochanka, czy może Alfa Ognia chce pozostać bez potomstwa? - zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Wto 12:45, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:46, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Nie, u mnie na razie miejsce pani Samuelowej świeci pustką. - powiedział Sammy spokojnie i uśmiechnął się. Potomstwo? Jakieś, może, kiedyś... Na razie musi znaleźć partnerkę i to stałą, a nie coś tak ulotnego jak jego dotychczasowe związki. - No, ale na mnie już chyba czas. - dodał. Widząc jednak, że Viktoria nie odzywa się wzruszył ramionami - w końcu każdego z nas może spotkać podobny zastój, czyż nie? Wilk uśmiechnął się do wadery, po czym wzbił się w powietrze i odleciał.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Sob 11:11, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:12, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
Zaraz i ona ruszyła z miejsca. Trza jest spotkać z kapelą. Przed państwem Latająca Alfa Wody, Mag i gitara basowa! Nyahahah. Wadera machnęła mocno skrzydłami i wzbiła się w powietrze. Gny, ale jednak trza uważać na dziecko...
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:18, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca dreptała ciemną nocą przez polany zbite śniegiem. Tęskno jej już było do wiosny, gdy można się beztrosko wtulic w trawę, wdychac w płuca tony powietrza, któro nie będzie drażnic mrozem. Tak. Co za dużo, to nie zdrowo.
Nie używała skrzydeł. Jakby.. nie miała humoru. Szła giętko, jak zwykle, ale jej pysk był lekko opuszczony, a ogon ledwo ledwo - a wiłby się za nią. Tylko koniuszek był niewinnie uniesiony.
Wraz z jej miarowymi, kocimi ruchami, podczas gdy ruszały się wszystkie jej mięśnie, włosy lekko się trzęsły, a różowe ślepia wbite były w ziemię. Wtem stanęła i rozejrzała się. Gdzie doszła? Nie myślała nad tym, szczerze mówiąc. Tęskno jej było do przyjaciół, Taharakiego, Virve i Amijii. Nie został jej nikt. A wszyscy się tak zmienili. Wszystko się zmieniło. Kiedyś wystarczyło latac od miejsca do miejsca z bananem na pysku i miałeś tysiąc przyjaciół na godzinę - a dziś? Wszyscy są mroczni, wszyscy chcą władzy i ulepszeń. Nic nie zostało po naturalności.
Z tymi oto myślami westchnęła głęboko, usiadła nad jeziorkiem i zamieszała łapą w tej wodzie. - Życzenia? - mruknęła pod nosem z bladym uśmieszkiem - Mnie już chyba niewiele pomoże - no, kto by pomyślał! Wiecznie szczęśliwa Carly też miewała chwile słabości! Oby coś przerwało tę złą passę.
Zadarła pysk i zerknęła w niebo. Było pomarańczowe, śnieg odbijał się o atmosferę. I zero gwiazd, chmury przykrywały księżyc, choc słyszało się jego śpiew i czuło emanującą energię..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Norbert
Dorosły
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:14, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
Jak zwykle w łapkach swoich dzierżąc nieśmiertelną puszkę makreli, na polanę wkroczył dostojny kocur imieniem Norbert. Rozejrzał się ostrożnie dookoła, stwierdzając, że w tym miejscu zagęszczenie wilków jest znacznie mniejsze niż w dotychczas odwiedzonych przezeń terenach. Nieco pewniej więc ruszył dalej, z uśmiechem pogwizdując pod nosem jakąś znaną melodyjkę. Tu może w końcu zabierze się za te pyszne rybki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|