Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana Życzeń

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:19, 28 Lut 2012 Temat postu:

Wilczyca usłyszała ten gwizd i zdziwiła się do głębi, na chwilę zapominając, o czym właściwie myślała. Bo zapach osobnika, który wydawał z siebie raźną melodię, nie był jej wcale a wcale znany. To ani zwierzyna, ani smok, ani gryf, ani wilk. Więc kto?
Drepczac przed siebie, z zaangażowaniem, zmrużyła ślepia, próbując się dopatrzec kogoś lub czegoś. Tak. Coś ciemnego dreptało wśród gęstwin nocy. Beta wyostrzyła wzrok. - Ymm, witam? - rzuciła w eter.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:06, 28 Lut 2012 Temat postu:

Z tej perspektywy, wilczyca która przemówiła, Norbertowi wydała się niezwykle wysoka. Zaraz też kocur przystanął i uważnie przyjrzał się Tej, Która Się Przywitała.
- Dzień dobry - odrzekł również, z zaciekawieniem spoglądając na Carly. W końcu trzeba zawiązać jakieś nowe znajomości, można więc zrobić to chociaż i teraz... - Jestem Norbert - powiedział dumnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:18, 28 Lut 2012 Temat postu:

Gdy wilczyca w końcu stanęła jakiś metr przed kotem, macając z uwagą łapami grunt podczas stawiania kroków, zaniechała dalszych błądzeń - głos wydobywał się z istoty stojącej niedaleko. - Miło mi cię poznac, Norbercie. Jestem Carly - o, Norbert. Ale ciekawe imię - jeszcze się z takim właściwie nie spotkała! Usiadła, otulając się łapami i spoglądając z niemałym zainteresowaniem w żołte, jasne, lekko błyszczące od otaczającej ich ciemności, oczy rozmówcy. Był trochę.. mały? Ale głos miał całkiem dojrzały. Wieczny Dzieciak? Nie.. pachniałby jak wilk.
Wilczyca non stop zastanawiała się nad tą sprawą. W końcu jednak uśmiechnęła się i poruszyła uchem - nie będzie przecież niemiło stała i wgapiała się z podejrzaną miną w kocura, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:30, 28 Lut 2012 Temat postu:

Mały ciałem, ale wielki sercem! Norbert wyprostował się, żeby sprawiać wrażenie wyższego i oparł nonszalancko o puszkę z makrelą. Nie za bardzo wiedział, co mówić w takich przypadkach, dlatego postanowił zacząć rozmowę w podpatrzony w telewizji sposób:
- Ładną dzisiaj mamy pogodę, prawda? - rzucił spokojnie, wskazując na zachmurzone niebo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:50, 29 Lut 2012 Temat postu:

Tak jak by co, to jest noc. I se będzie trwac. Bo noce są fajne.

Carly zerknęła spod grzywki na nocną szatę nieba. Fakt, zachmurzone. Nie było widac gwiazd, ni księżyca. Na tę uwagę roześmiała się swym aksamitnym głosem, lekko dziecięcym, ale i delikatnie gardłowym, więc dawał konsystencję miłego, donośnego, kobiecego głosu. - Skoro tak uważasz - wzruszyła barkami - O gustach się nie dyskutuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:25, 29 Lut 2012 Temat postu:

Norbert zmieszał się. Czyżby powiedział coś złego? Może podświadomie zupełnie palnął rzecz, przez którą wyszedł na idiotę. Postanowił szybko to naprawić, rzucając pierwsze lepsze pytanie, jakie nękało go od dnia przybycia do tej krainy:
- Czy wiesz może, czy jest gdzieś w tej krainie sklep rybny? - łapą wskazał na swoją puszkę z makrelą, aby nadać obraz tej wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:53, 01 Mar 2012 Temat postu:

Viktoria obudziła się i otrzepała ze śniegu. Jak zawsze kochała wodę pod tą postacią, teraz miała jej dość. Spojrzała na resztę wilków.
- Wybaczcie, ale muszę już uciekać. Do zobaczenia następnym razem... I mam nadzieję, że we wiosnę - zatrzęsła się z zimna. Wzięła w łapy garść śniegu i wypowiedziała zaklęcie: - Eau changer sa nature et me réchauffer* - śnieg roztopił się i zamiast oziębiać wszystko wokół, ogrzewał je. Wadera uśmiechnęła się do pozostałych i odeszła.

z/t

*Eau changer sa nature et me réchauffer - "Wodo zmień swą naturą i ogrzej mnie". Wiadomo, ne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:22, 01 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca od nowa zaczęła się zastanawiac, czym jest właściwie Norbert. - Szczerze mówiąc - zaczęła, nerwowo drapiąc się po uchu - Nie mam pojęcia. A nie umiesz jej upolowac? - spytała trochę głupawo. To, że jest zima, nie znaczy że ryby zapadają w sen zimowy, prawda?
A Viktorii wcale nie zauważyła. I zlekceważyła jej odejście, jak i pożegnanie, bo bardziej ją interesowało, czym do jasnej ciasnej jest Norbert!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:09, 01 Mar 2012 Temat postu:

- Upolować...? - zdziwił się Norbert. Menel, z którym do tej pory mieszkał zawsze kupował mu rybki lub łiskasy w sklepach. W prawdzie kocur ganiał często myszy, czy ratlerki, ale było to zajęcie czysto rekreacyjne. Kto pomyślał, że niektórzy polują, żeby mieć co jeść? Niedorzeczność... - Hmm... Nigdy się nad tym nie zastanawiałem... - dodał zamyślony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:25, 02 Mar 2012 Temat postu:

- Nigdy nie polowałeś? - spytała głosem Niekrytego Krytyka w akcji "naleśnikiii?". To było dla niej nie do pomyślenia. Nie polowac. Te dwa słowa powinny byc na zawsze oddzielnie, zupełnie do siebie nie pasują, a przynajmniej w jej psychice. - To jak jadłeś? - jej oczy były w tej chwili większe niż kiedykolwiek. Poprawiła grzywkę krótkim machnięciem pyszczka, po czym poruszyła prawym uchem i sapnęła ze zdziwieniem na to, co mówi kocur. Nadal nie wiedząc, że to kocur.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:29, 02 Mar 2012 Temat postu:

- Nie... - powiedział Norbert i wskazał na swój Cenny Skarb. - Zawsze jadłem... z puszek. Albo pan Zenon dawał mi jakieś resztki - dodał, wspominając miło swojego ulubionego menela Zenona, który dał mu dach nad głową i odrobinę miłości. - A ty musisz polować? - zapytał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:48, 02 Mar 2012 Temat postu:

Franka westchnęła ciężko i padła na ziemię. Westchnęła. Życie jest ciężkie.
Spojrzała na kota.
Kota?! Ech, ona nienawidzi kotów!
-Kooot! Mamciezjemcie!- już chciała rzucić się na czarnucha.
Ale stanęła.
Ech.
Wybacza.
Rozpłakała się.
-Czemu muszę tyle znooosiiić?- spytała samą siebie.
Zaraz. Co znosić? Wadera ma całkiem dobre życie!
Chlipnęła i usiadła. Głód jej dokuczał. Od dawna nic nie jadła. Kotek byłby w sam raz.
Mmmm..... potrawka z kota w sosie własnym....
Franczeska powstrzymała się od takich myśli i patrzyła na wilka, który z kotem ROZMAWIAŁ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:59, 03 Mar 2012 Temat postu:

Zenona? Ale pięknie żeśtrafiłżeś. Jak maine urodziciel.

- Tak, ja muszę - rzekła i nagle.. Wilczyca stuliła uszy na wielki pisk Franczeski. - Yhm, witaj - rzekła nieśmiało po tej wiązance iście niebezpieczniej dla.. kota?! Ah, więc to kot! To wiele wyjaśnia! - A więc jesteś kotem? - uśmiechnęła się. Tamta samica chciała go zjeśc, oho. - Miło mi poznac pierwszego kota, jakiego.. jakiego poznałam - masło maślane. Zaraz potem roześmiała się na własną plątaninę słów - Zenona? Czyli koty przyjaźnią się z ludźmi, tak?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Sob 13:00, 03 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:28, 03 Mar 2012 Temat postu:

Najpierw przyszła. Potem usiadła. W pewnym momencie zaczęła się drzeć. Wykonała kilka nieokreślonych ruchów w jego stronę. Rozmyśliła się. Zaczęła płakać. A następnie rozmawiała sama ze sobą. Norbert tak bardzo nie umiał nadziwić się nad zachowaniem wilczego kocięcia, że przez chwilę nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie zadane przez Carly. Stwierdził jednak szybko, że lepiej nie interesować się tak bardzo osobnikami z niesprawną psychiką, że wrócił wzrokiem na rozmówczynię:
- Tak, niektóre. Jeżeli ludzie dają jedzenie i dom, to tak. Ale nie wszyscy są tacy - odpowiedział, zerkając tylko co chwilę na białą waderę, którą w myślach ochrzcił Świrkiem. - Mnie również miło cię poznać. Wprawdzie nie jesteś pierwszym wilkiem, jakiego ja widzę, ale i tak mi miło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:45, 03 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca, tak czy tak, uśmiechnęła się po swojemu - rozbrajająco i uroczo. - Hm, ja nigdy nie znałam żadnego - rzekła, zastanawiając się chwilę - Ale, cóż, wierzę na słowo. No i nie toleruję wilków które sądzą, że mają prawo uśmiercac jednym kłapnięciem kłów człowieka, który też ma uczucia - dodała i westchnęła. Niestety, takich wilków jest bardzo wiele.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:03, 05 Mar 2012 Temat postu:

Norbert ze zdziwieniem spojrzał na Carly.
- Uśmiercać? - spytał. Cóż, w jego stronach zwykle łapało się myszkę i gdzieś tam ją na boku humanitarnie ukatrupiano, ale żeby zabić z zimną krwią człowieka? TYMI łapami? Niewyobrażalne, według młodego kotka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:23, 05 Mar 2012 Temat postu:

- No, właśnie - kiwnęła łbem, rzecząc to cicho. Zupełnie jakby bała się, że ktoś ją usłyszy. Ale kto? Byli sami, noc jeszcze młoda. Nie było jednak już słychac żywych dusz. Wszystkie ptaki pouciekały w cieplejsze kąty, tak jak zwierzyna, którą teraz trudno znaleźc.
Skrzydlata odgarnęła jednym ruchem grzywkę koloru lekkiego różu z oczu, lecz była na tyle długa, że i tak spadła delikatnie na podobnego koloru oczy, a długie pasma opadły frywolnie na boki jej pyska. Zerknęła dośc nieśmiało gdzieś w bok. Stoi tu i rozmawia z kotem. Rzeczywiście, jakby nad tym racjonalnie myślec, to to dośc niespotykane przeżycie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:20, 06 Mar 2012 Temat postu:

Norbert jakoś dziwnie nie umiał znaleźć odpowiednich słów na rozwinięcie tej konwersacji. Cóż, nowością było dla niego, że nie ignorował ów wadery, która wydała mu się... miła? Coś w jej zachowaniu zdaniem kota zdawało się być inne od szablonowego opisu wilka (bezmózgiego i nazbyt agresywnego stworzenia, zdaniem Norberta), a Carly wydawała się mu aż zbyt delikatna jak na takie stworzenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:08, 06 Mar 2012 Temat postu:

No tak, charakter Carly przez lata kreował się na charakter niepodobny do typowego, a przynajmniej bardzo modnego ostatnio charakteru mrocznego, wrednego wilka. Zawsze była swego rodzaju radosna, delikatna, urocza i słodka, ostatnio tylko stała się mniej dziecinna, a bardziej dojrzała. Często zdobywała uznanie za to, że nie próbowała nikogo naśladowac, że jest naturalna. - Więc - zaczęła, rozrywając swym kobieco-dziecinnym głosem pnącza wolno sunącej ciszy - Od dawna jesteś w krainie? Pewnie jesteś tępiony przez wilki, albo nawet i atakowany?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norbert
Dorosły


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:49, 07 Mar 2012 Temat postu:

- Nie, jestem tu od niedawna... - powiedział Norbert, wyrywając się z chwilowej zadumy nad sensem i przebiegiem życia. - Co do wilków to ich towarzystwo mnie nieco niepokoi, jednak jak na razie... tylko jeden taki napad miał miejsce - znaczącym wzrokiem spojrzał w stronę drugiej obecnej tu wadery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 25 z 46


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin