Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana Życzeń

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:37, 25 Mar 2012 Temat postu:

- Właściwie.. właściwie nic takiego - no tak, odpowiadasz nic takiego i sam przed sobą się spowiadasz, co jest nie tak i dochodzisz do prostego wniosku, że aż za dużo rzeczy jest nie tak. Ale ta nie lubiła się nad sobą użalac, więc to przemilczała, maskując to swym rozbrajającym uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:20, 27 Mar 2012 Temat postu:

Samuel również się uśmiechnął, zbliżając nieco do Carly.
- Jakby coś było nie tak, zawsze możesz mi powiedzieć - rzekł, niby obojętnie wzruszając ramionami, jednak zawsze chętny był wysłuchać wszelkich zwierzeń swoich przyjaciół i w razie możliwości pomóc w trudnych sytuacjach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:40, 27 Mar 2012 Temat postu:

Ah. Jakaś skorupa pękła w Carly. Samuel był taki miły, serdeczny - i jak tu się przed takimi nie otworzyć? Chwila prawdy. Co ją tak na prawdę gryzie? A może zacząć od dobrych wiadomości - No tooo, zacząć od dobrych wiadomości czy złych? - właściwie te dobre to są od niedawna, a złe gryzą od powrotu.. Ale i tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:59, 06 Kwi 2012 Temat postu:

El krocząc wolnym tempem w końcu dotarła na polanę życzeń. To tu miały rozpocząć się poszukiwania jej małej córki, dziecka gwiazdy. Wilczyca wiele zdążyła przemyśleć ale i tak wiele rzeczy było dla niej niejasne. Niemniej jednak zamierzała pospacerować z synem po kilku miejscach. W końcu to nie zaszkodzi a wilczek pozna krainę. Gdy znalazła się na środku polany, posadziła z gracją swój zadek na ziemi i czekała na nadejście synka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:55, 07 Kwi 2012 Temat postu:

Akinori przybiegł trochę później... Małe łapki i niezbyt silne nie dały rady tyle biec. Podszedł do mamy trochę zdyszany, jednak po chwili się ogarną i uspokoił oddech.
Łał! Ładnie tu-powiedział i uśmiechnął się do mamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:29, 12 Kwi 2012 Temat postu:

Elena pogładziła wilczka po główce.
- No dobrze, to zobaczmy gdzie jest twoja siostrzyczka. - powiedziała z uśmiechem, uniosła głowę i zaczęła węszyć. Teraz była całkowicie zaaferowana wyszukaniem zapachu swego dziecka, jednak jej oczy wciąż były utkwione w ciałku synka. Bądź co bądź można mieć oko na dziecko i węszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:31, 14 Kwi 2012 Temat postu:

Skrzydlata skinęła łbem Elenie i Akinoriemu, po czym zerknęła na Samuela. - Sammy, czas goni moje łapy, muszę się przmieścic - powiedziała ze śmiechem, po czym wstała i przeciągnęła się jak rasowa kocica - Miejmy nadzieję, że nasze drogi ponownie się skrzyżują. Zaijian - rzekła z uciechą w głosie, po czym cwałem ruszyła przed siebie.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:49, 16 Kwi 2012 Temat postu:

Wilczek uśmiechnął się do mamy, po czym zaczął szukać. Nie mógł w ogóle wyczuć siostry, za to wyczuł kogoś innego. Pobiegł w las jak opętany i zniknął z pola widzenia. Gnał przed siebie, bo czół kogoś i to bardzo mocno...
~~~~~~
Po jakimś czasie wrócił prawie płakał, bo łzy kapały mu z pyszczka.
Mamo! Tacie się coś stało-krzyknął przerażony i popatrzył Elenie głęboko w oczy. Tak, tak sam to wszystko widział. Tata padł na ziemię i się nie ruszał.. Może to przez tego pana?
I co teraz zrobimy?-spytał gorączkowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:37, 16 Kwi 2012 Temat postu:

Elenie sierść zjeżyła się na grzbiecie.
- Co się stało. Mów szybko. - powiedziała pochylając się skupiona nad synkiem. Świetnie. Nie dość, że córka uciekła, to jeszcze Hiretsunie coś się stało. Jej gardło ścisnęło przerażenie na widok płaczu dziecka. A w głowie roiło się mnóstwo myśli, które z trudem Elena uciszyła skupiając się na tej jednej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:42, 16 Kwi 2012 Temat postu:

Akinori przetarł łzy i postanowił się skupić.
No nie wiem. Tata coś robił z takim panem. No znaczy ''trzymał'' go mgłą za gardło i w ogóle, a potem przyszedł jakiś dziwny wilk i zaczął mamrotać jakieś dziwne słowa, a na koniec powiedział Won demonie.. No i po chwili tata padł na ziemię. Coś mu się zaczęło dziać, bo nie reagował jak do niego mówiłem-powiedział szybko układając sobie to jakoś w głowie.
To jest nad jakimś Wodospadem-dodał pospiesznie i popatrzył na mamę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:47, 16 Kwi 2012 Temat postu:

Elena wsadziła sobie syna na plecy i pognała z nosem przy ziemi podążając tropem syna. Gnała niczym strzała uważając, by synowi nic się nie stało. Ogonem przytrzymywała go na grzbiecie by nie spadł. po chwili już obojga ich nie było, pozostał jedynie zapach.

[zt oboje nad wodospad]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:23, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas lecąc nad łąkami postanowił, że da odpocząć trochę skrzydłom i przy okazji będzie mógł trochę sam odsapnąć. W końcu latał i latał i nic nie robił. Pora by wylądować na ziemię i trochę się porozglądać!
Gdy tak uczynił, wyprostował swe obolałe skrzydła i porozciągał się nieco.
-Hmmm... co ja to miałem... Acha!- ryknął.
Wyciągnął swój wielgachny kocyk i rozłożył go na lekko zmarzniętej glebie. Przysiadł na nim i począł spoglądać na wszystkie strony jak oszalały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:58, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Wilczątko przybyło tutaj, brnąc bez zająknięcia po ubitym śniegu. Wiatr dął jej w oczki, które przymykała, a i tak z resztą były przygaszone, a futerko nie śnieżnobiałe, zaś nieco bledsze, szarawe. Zabójstwo. Opuszczenie ciała jej ojca przez demona. To było straszne i wyczerpywało zwierzątko, które żyło dzięki miłości. Przez miłośc się narodziło. I to dosłownie. Od poczęcia miłości Hiretsuny i Eleny, zaistniała pierwsza tkanka, pierwsza komórka Annici. Ah. W końcu przystanęła. Nie miała już sił. Położyła się na zimnym podłożu i otuliła się bardzo długim ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:06, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Anth jak wyrwany z transu spojrzał na malutką istotkę.
-Ależ maleństwo!- pomyślał.
Bardzo się zaciekawił czworonogiem. Postanowił, że zagada do tejże istoty.
-Witaj!- ryknął chyba ciut za głośno. Nie chciał wystraszyć przecież dopiero co przybyłego wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:17, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Annica podskoczyła i wytrzeszczyła oczka, cofając się wolno w tył. Aż ją łebek bolał od zadzierania. To stworzenie było ogromne, monstrum! Jej tata był już dla niej wystarczająco duży, a smok!? Z góry wydawały się duuuużo mniejsze. No tak. To takie duże jaszczurki ze skrzydłami. Antharas emanował niezwykłą energią. Tętnił zupełnie inną aurą, niż wilki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:23, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Smok zauważył iż przesadził ze swoją tonacją głosu.
-Nie obawiaj się mnie, jestem przyjaźnie nastawiony- rzekł już nieco ciszej by nie uszkodzić istotce bębenków w uszach.
Coś go jednak uwierało w prawe skrzydło.
Rozpostarł je na całą swą szerokość i machnął z taką siłą, że podmuch powietrza zerwał jego koc z ziemi i odrzucił kawałek dalej.
-Ach... to tylko jakaś gałąź... Pewnie zahaczyłem o drzewo w czasie lotu!- próbował się jakoś usprawiedliwić, lecz po co?
-Jak Cię zwą malutka?- stanął blisko niej i schylił się jak tylko mógł do wadery by lepiej się przyjrzeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:31, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Młode stało niewzruszone, jednak wpatrywało się we wszystkie czyny i smoka jak oczarowana, jak w hipnozie. Przejrzyste, duże oczki, pod firanką niebotycznie długich rzęs, po prostu wow. Przysiadła sobie, otulając się na nowo ogonem, a jej puszyste, długie i lekko zwisające futerko chroniło przed wiatrem i mrozem. Nie odpowiedziała. Nie mówiła, gdy nie miała takiej potrzeby, a gdy się odezwała, mówiła coś szalenie mądrego. Widocznie miała czas przemyślec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:38, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Anth popatrzył na młode z lekkim zdziwieniem.
-Dobrze... hmm... Mnie zwą Antharas, miło poznać.- rzekł do milczącej istotki.
Dziwne... Nie była ona zbyt rozmowna. Trochę to speszyło smoka więc postanowił nie stać tak nad waderą i odszedł po swój koc. Gdy po niego sięgnął, nabrał powietrza i silnym podmuchem z nozdrzy, oczyścił go z wszelkich brudów.
Ułożył go w pierwotnym miejscu i przysiadł. Chyba nie był ciekawym okazem dla tejże wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:16, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Przyszła tu niedbałym, nieco chwiejnym krokiem. Objęła nieobecnym wzrokiem całą łąkę i zaczęła krążyć wokół pnia jakiegoś drzewa. Przy piątym okrążeniu, wreszcie znalazła sobie jakieś miejsce i usiadła na ziemi. Błądziła spojrzeniem po obecnych tu stworzeniach, lecz nie odezwała się ani słowem.
Gdybym dostawała jedną kość za każdą widzianą śmierć to miałabym już... Jedną i pół kości!! - przelatywało przez głowę waderze. Faktycznie było to prawdą. Samobójsto, morderstwo i śmierć kliniczna. Zaistniałe sytuacje wywołały u niej coś w rodzaju reakcji obronnej. Starała się wepchnąć niepotrzebne wspomnienia wgłąb umysłu. Uśmiechnęła się sama do siebie. Świat jest przecież piękny i przyjazny, prawda? Prawda?! Po momencie zamyślenia wadera zaczęła robić to co tygryski lubią najbardziej, czyli sprawdzać czy równanie Kleina-Gordona jest na pewno poprawne. Nie mineła chwila, a już na śniegu wokół niej pojawił się gąszcz skomplikowanych obliczeń. Ah, jakie to uspokajające...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:11, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas w tym czasie przeglądał swoje skrzydła zresztą jak zwykle. Uwielbiał latać, a sprawność skrzydeł była najważniejsza.
Nie minęła chwila gdy zobaczył następną waderę.
-Co ona tak krąży wokół tego pnia?- pomyślał z zaciekawieniem.
Rozpostarł swoje olbrzymie skrzydła i wzbił się nieco w powietrze.
Objął wzrokiem całą okolicę po czym wylądował koło nowo przybyłej.
-Witaj zacna istotko. Jak się miewasz? Widzę, humor Ci nie dopisuje dzisiaj?- rozpoczął pogawędkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 29 z 46


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin