Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annica
Młode
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:56, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
A wilczątko zaś wstało i podążyło za smokiem. Kto by się spodziewał? Annica była aż za bardzo zrównoważona psychicznie, ale trochę przerażała swoim milczeniem. No cóż, nikt jej przecież nic nie zrobi za to, że po prostu milczy. Młode osiadło niedaleko Antharasa, dokładnie trochę za nim, ale obok, przyglądając się dyskretnie April, bo wciąż ślepka miała wlepione w ogromne monstrum. Widziała ją kiedyś już. Z takim dużym, czarnym wilkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:59, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Anth wiedział, że za nim kroczy te milczące jak grób- wilczątko.
-Dokładnie to pochodzę z okolic Naggaroth!- oznajmił.
-Myślałem, że jest tutaj mój znajomy, Massacre. Taki czarny o ile dobrze pamiętam...- Zamyślił się na chwilę.
-Pamiętam go jak był jeszcze szczeniakiem.....Ale to długa historia!- ocknął się jakby wpadł w trans w połowie wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:26, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Popatrzyła na smoka. Jeszcze nie nigdy widziała smoka. Szczególnie, że w krainie było ich niewiele. Przez moment, szacowała jego wzrost, lecz po chwili się odezwała.
- Dlaczego tak uważasz? Czuje się wspaniale. Wspaniale! - zachichotała nerwowo.
- Zobacz, nawet te cyferki się do mnie uśmiechają! - parsknęła śmiechem, wskazując na nagryzmolone pazurem obliczenia - I wyszło mi 45,64557313487846 a to oznacza, że... Zaraz, skąd pochodzisz!? - zawołała nagle. Wymuszony uśmiech ustąpił krzywemu grymasowi, a źrenice zmniejszyły się do rozmiarów główki od szpilki. Szukał Massacre? On tu jest. Czy może raczej był.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Śro 16:28, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Genshi
Dorosły
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:33, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
I oto tutaj przywiało Genshi'ego. Ciekawski psychol przyjrzał się smokowi i spokojnie usiadł najpierw dupskiem, a następnie resztą ciała pod rozłożystym dębem.
Przyjrzał się uważnie niebieściutkiej wodzie, która widać już powoli zmieniała kolor na granatowy. Huh, magiczna? Być może, wszakże zbliżał się wieczór.
I chory psychicznie wilk postanowił popaść w chwilową melancholię. Jego jasno niebieskie ślepia zatonęły się w cudnym blasku delikatnie falującej tafli wody. Widok był zachwycający za razem, ale i także kłamliwy. Tak, dla niego wszystko było złudzeniem, wszyscy byli parszywymi kłamcami, zatruwający swymi oddechami powietrze.
Wbił pazury w ziemie.
Parszywe, plugawe, kłamliwe, śmierdzące. Górna warga lekko uniosła ukazując swe kły. Oczy nagle szeroko się rozwarły, a źrenica zmieniła się w małą kropkę. Och tak, miał napad choroby.
Czyżby to była piana? Możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:45, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Antharas nachylił się bardziej do wadery.
-No... tak... Jestem z okolic Naggaroth, ale uznaje tą krainę za mój dom!- oznajmił.
-Rozumiem, że nie znasz mojego dawnego znajomego?- wyprostował się i spojrzał na nowo przybyłego wilka.
Coś ich tu ściągało czy co? Może osoba smoka na tych terenach wywierała na to jakiś wpływ? Nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Kątem oka spojrzała na białego basiora. Wydawał się być nieco niepokojący...
- Twojego znajomego? Znaczy się... Znam go. Albo znałam? Ale o, którego Ci właściwie chodzi? - zaczęła się plątać we własnych słowach. Skierowała wzrok w dół.
- Wiesz co? Porozmawiajmy może o czymś innym? - zaproponowała cicho. Poruszyła niespokojnie ogonem.
- Hej, zobacz teraz się śmieją!!! HA! Są takie zabawne... - zaczęła bez powodu rechotać. Dziwna reakcja na stres.
- Twój znajomy na pewno istnieje jako skupisko materii organicznej, więc nie masz się o co martwić. Ah, i wiesz mam jeszcze parę skomplikowanych całek do obliczenia, więc nie ma dużo czasu... - rzekła niepewnie, wyraźnie gubiąc się w tym co mówi. Wilczyca spojrzała mu głęboko w oczy co mogło wydawać się przerażające z racji maksymalnie zwężonych źrenic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Śro 17:31, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:29, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Anth osłupiał.
-Co ona wygaduje?- pomyślał.
Widać było gołym okiem, że jednak coś musiało się stać, że tak reaguje na temat jego znajomego- Massacre'a
-Tak... widzę, że bardzo lubisz gdy cyferki się do Ciebie uśmiechają- rzekł nieco zakłopotany. Pomyślał przez chwilę, że albo ktoś coś jej zrobił, albo jest wariatką i maniaczką.
Antharas wyprostował się na całą swą długość, że wadera, która stała przy nim zrobiła się prawie tak samo mała jak mrówka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Genshi
Dorosły
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:30, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilk nagle warknął, zjeżył się i wypluł ślinę z krwią. Nagryzł sobie język jednym z kłów, zdarza mu to się dosyć często.
Odwrócił wzrok od tafli wody i wbił go w wielką gadzinę, zwaną smokiem. Ruszył w jego kierunku i usiadł na przeciwko. Pragnę wspomnieć, że można się po nim spodziewać wszystkiego, od seksualnych napadów, do miotania śmiertelnie kamieniami.
-Smok? Nie spotkałem wcześniej.- Stwierdził patrząc na niego dość arogancko. Proszę nie brać tego do siebie, on po prostu był nie poprawny, o tak to wyrażę.
Zamiótł długim ogonem ziemię i zerknął teraz na waderę o dość dziwnym wyglądzie, no cóż, bywa i tak, że nie każdy jest normalny. W sumie Genshi, ma poważną chorobę psychiczną, agh. Nie o tym tu mowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:37, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-A cóż to...- syknął do samca, który raczył podejść do towarzystwa.
-Widzę, że Tobie też nie jest za dobrze, hm?- popatrzył się na basiora i uśmiechnął się wyszczerzając swe kły.
Anth poczuł się teraz jak osaczony wariatami czy coś w tym stylu.
W sumie to nie miał ich "jeszcze" za wariatów, ale mało brakuje by tak też pomyślał. Jeden szczerzy się do cyferek na ziemi, a drugi nie widział smoka na oczy! Miał tylko nadzieję, że Massacre gdzieś tu jest, a informacji nie otrzyma od innych bo przecież nie są w formie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:47, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Oczywiście, że lubię. A ty nie? Nie uśmiechają się do Ciebie? - zapytała mrużąc ślepia. Popatrzyła na basiora, który podszedł bliżej do smoka. Łypnęła na niego podejrzliwym wzrokiem. Nie wydawał się być godny zaufania, więc siedziała cicho obserwując sytuacje. Było tu jeszcze szczenię. To chyba była córka Eleny... Kiedyś gdzieś ją widziała. Ponadto słyszała o niej co nie co od alfy ognia. Przyglądała się szczenięciu, próbując jeszcze coś sobie o niej przypomnieć. Szybko jednak jej uwagę odwrócił śmiejący się ułamek. Odwzajemniła uśmiech i pomachała mu wesoło łapą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Śro 17:53, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:59, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-Emmm... Nie, nie śmieją się do mnie.- Trochę się zakłopotał.
Spojrzał uważnie na waderę i jej obsesję na temat nauki. Antharas także nie był głupi, a wręcz przeciwnie. Był już starszym smokiem i wiedział co nieco o życiu.
Ponownie się schylił do wadery i dmuchnął w nią powietrzem z jego nozdrzy.
Wadera o mało co się nie przewróciła!
Niestety podmuch spowodował, że jej cyferki się nieco... Rozmazały.
-Wybacz, nie chciałem popsuć Ci tych liczb.- uśmiechnął się, zaś w myślach nie mógł wytrzymać ze śmiechu.
-Pora i bym w końcu stąd wyfrunął!- rzekł z radością.
Szczerze? to bał się tych wilków jak diabli. Byli dziwni jak jacyś... seryjni psychopaci!
Uniósł swoje długie skrzydła i jednym zamachem podniósł swój zad i odleciał.
Miał nadzieje, że spotka swojego dawnego kolegę.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Antharas dnia Śro 20:19, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:50, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Nie! Nie niszcz moich liczb! - zaprotestowała gdy ciepły podmuch pozbawił ją równowagi. Zanim cyfry całkiem zniknęły, pomachała im na pożegnanie. Faktem było, że ostatnie wydarzenia wytrąciły ją z równowagi, ale gadanie do matematycznych symboli nie należało do normalnych rzeczy. Czyżbyśmy wracali do starych dobrych czasów, kiedy siedziała zamknięta w swoim legowisku, a jedynymi towarzyszami rozmów były koty z kurzu? Możliwe. Wadera przyglądała się odlatującemu smokowi. Cyferki się do niego nie uśmiechają, bo pewnie sam je źle traktuje! One demaskują się tylko przed tymi, których lubią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annica
Młode
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:37, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
O nie! Ten genialny stwór odleciał! Annica, nawet jak ten odlatywał, przyglądała mu się dalej, póki nie zniknął gdzieś daleko. A więc on też lata.. Takie latające stworzenia są bliżej nieba i lepiej je zawsze widac. Do tego miał te duże, dodatkowe kończyny, ah tak. Skoro smok odleciał, wilczątko musiało znaleźc sobie nowy obiekt obserwacji. Wypadło na Genshi. Podeszła do niego, zadarła łebek i przyglądała mu się w zupełnym milczeniu.
Ale dziwne dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Genshi
Dorosły
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:12, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Genshi odprowadził spokojnym wzrokiem smoka, nie zaznawszy jego imienia i uspokoiwszy się zerknął na młode wilczątko, które miało czelność na niego tak spojrzeć. Znaczy się, dla niego same patrzenie się jest obrazą, tudzież nie rozumować tego źle.
Zaciągnął powietrze i wypuścił je spokojnie na pyszczek śnieżnobiałej. Wbrew pozorom Genshi posiadał zaskakująco czysty oddech. I taki dosyć... miętowy?
-Czego chcesz, młoda?- Ach ten jego lekceważący i arogancki ton. Fajnie jest popisać sobie postacią, która po części jest taka jak osoba ją prowadząca, tudzież userka.
Basior miał stosunkowo lekkie spojrzenie na wszystko, takie raczej lekceważące, nie powinno się od niego niczego spodziewać, ale... jeżeli spotka swój swego jego charakter jakby się zmienia, gdyby miał prowadzić jakiś bunt, prawdopodobnie świetnie by się nadawał. Czyżby nie doszły jego słuchy o jakiś rebeliantach? Hm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annica
Młode
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:18, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Najchętniej zwykłe, młode wilczę odpowiedziałoby "nic, po prostu patrzę, zafascynowana twą osobą". Inne wilczę, niewychowane, mroczne i pro-złe, czyli normalne dla dzisiejszych czasów, odpowiedziałoby "a co cię to obchodzi? tak mi się podoba". Annica jednakże nie odpowiedziałaby nic. Po prostu patrzyła na wilka, czując wzrost sił witalnych. Jaki z tego związek? Z fascynacji też bierze energię. To odbijało się wyraźnie na jej wyglądzie - oklapłe włosy i futro jakby odżyły, z szarości ponownie zmieniły się w śnieżną bieli, oczy zalśniły swym przejrzystym blaskiem.. jednakże oczy niezmiennie miała takie same. Nieco zastraszające w swym przyglądaniu się. W zupełnym, głucho brzmiącym milczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Genshi
Dorosły
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:12, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Jak to basior miał zwyczaju równie nagle się uspokoił i rozpromienił, widząc jaką to rozrywkę zapewnia młodej wilczycy. I stwierdził nagle, iż futro Annicy stało się takie bielutkie, niemalże takie jak u Genshi'ego. No bo przecież jego jest najlepsze, ha! I kolejne skrzywienie, którego nie brać do siebie.
A wiec uśmiechnął się już nieco normalniej i położył prawą łapę na główce śnieżnobiałej i delikatnie ją poklepał i przygładził włosy. Była taka ładna. Nawet pazurkiem zawinął jej kosmyk włosów za uszko. Można by rzec, iż się zwyczajnie rozkleił. Teraz jedynie ciekawiło samca, jakież to imię dzierży ów młoda wadera, a więc postanowił się zapytać, już zdecydowanie mniej aroganckim głosem.
-A jak Cię zwą?- Dalej miał ten spokojny uśmiech, a jego jasno niebieskie oczy stały się jakoś takie żywsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:39, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- W porządku, do zobaczenia. - Rzucił za Carly i rozejrzał się. W sumie, siedział tu już masę czasu, chyba najwyższa pora, aby zwinął się stąd i zrobił miejsce innym osobom, chętnym spędzić tutaj trochę czasu. Wstał więc, przeciągnął się, prostując łapy i z głupim uśmiechem na pysku wybył był z polanki, wędrując przed siebie krokiem raźnym i swobodnym.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annica
Młode
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:05, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Chyba musi byc jednak bardziej komunikatywna, bo przecież jeśli już kogoś poznaje takim dziwnym zrządzeniem losu, muszą chociaż znac jej imię, prawda, czy nie prawda? Póki co, czując dotyk wilka, a jednocześnie widząc jego jaśniejącą aurę.. ekhm, tak, Annica była na tyle uduchowiona, że wyczuwała i widziała aurę. Wracając do tematu, po prostu ona również się rozpromieniła. Mimo to czuła, iż wilk nie jest do końca.. normalny. - Nikt mnie nie nazywa moim imieniem, a więc teoretycznie wcale nie istnieje, jednakże nadano mi imię Annica, dziecko północnej części nieba - gdy otworzyła pyszczek, wielu się mogło zdziwic. Zamiast seplenienia i dziecięcej paplaniny bez sensu i składu, ona zawsze mówiła coś wyjątkowo mądrego, głosem dojrzałym, pewnym, a jednocześnie urzekającym i w jej pyszczku dośc słodkim. Długie futerko Anni, sięgające gdzieniegdzie aż do ziemi, pobłyskiwało delikatnie, choc mogło wytworzyc naprawdę mocny blask - wystarczy, że poczuje miłośc, ot co. Otuliła się swoim bardzo długim ogonem, z uwagą przyglądając się Genshiemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:28, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wykręciła dziwnie pysk na bok. Kiedy przybyła do krainy, jej psychika przypominała kruchą, kryształową kulę - wprawdzie wszystko odbija się w jej powierzchni, lecz było to zniekształcone i nierzeczywiste. Na wskutek ostatnich wydarzeń, kula upadła i z hukiem rozpadła się na tysiące odłamków. Nawet jeżeli ją poskładasz, nigdy nie zobaczysz tego samego co kiedyś.
Wadera zachichotała. Te drzewa są takie śmieszne, gdy jej machają!
- Teraz nie mogę z wami rozmawiać... Tu mogą być... Oni... - rzekła teatralnym szeptem do konarów. Nie wiedziała kim są Oni, ale mogli tu być, a to już wystarczający pretekst by zachować ostrożność. Wilczyca przylgnęła do ziemi i wślizgnęła się w krzaki. Po chwili znikła gdzieś w gąszczu.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Sob 19:53, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Genshi
Dorosły
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:38, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Genshi rzucił lekceważące spojrzenie ujrzawszy w jaki sposób wybyła ów wariatka znad jeziorka, czy co to tam i jak się to tam to co tu jest nazywa. Westchnął i zaraz potem z powrotem skupił się na Annicy, jakie ładne imię. Bardzo podobne do imienia userki.
-Masz bardzo ładne imię. Mnie zwą Genshi.- I znowu ten spokój przepełniony miłością... fałszywą. Oczywiście śnieżnobiała samiczka nie mogła tego spostrzec, a zwłaszcza jakież to miał plany on do jej osoby, oczywiście musieliby to najpierw uzgodnić, ach.
-Genshi znaczy pradawny, nie wiem czemuż to mnie tak ma matka nazwała, ale cóż, póki co zamiaru tego zmieniać nie mam.- Oblizał jakoś tak nienaturalnie przednie kły i wzbił wzrok w taflę wody, ot tak, rozmyślając. Mało twórczy post, wiem. Ale jakoś userka weny do pisania nie miała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|