Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:45, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Krótko po przybyciu samicy na polanę przyczłapał wysoki, lecz trochę zbyt chudy basior. Ostatnio włóczył się samotnie po krainie zwiedzając każdy jej zakątek, więc jakże ucieszył się, że zobaczył kogoś żywego. Wilka, dokładniej.
Podszedł do niej powolnym krokiem, uśmiechając się ni to przyjaźnie ni to zalotnie.
- Cześć, mała. - rzucił, pomijając fakt, że wzrostem samica była mu równa.
Odgarnął długą i dość puszystą grzywkę zakończoną zielonymi pasemkami, przysiadając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natasha
Dojrzewający
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:04, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Ahaha, akcja idealna dla Gzytałka. Jakże często zdarza mu się mijać tysiące młodocianych fanek. Wiecie co wtedy robi?
- Fak ju. - odparła jedynie, marszcząc brwi i unosząc do góry środkowy palec, pazur? Łatever, ważne, że coś. - Po pierwsze to absolutnie, absolutnie, absolutnie nie jestem niska, a po drugie, to nie wiem, ale to brzmiało prostacko. - dodała, czując iż musi bronić swej urażonej dumy.
Bo wystarczy tak niewiele, by doprowadzić ją do takiego podirytowanego stanu.
// Sorry, że tak długo, byłem jeść. x'3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:19, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Mała, nie denerwuj się. Tu nie o to chodzi. - wciąż zachowywał swój zalotno-przyjazny uśmieszek, starając się nim uświadomić ją, że nie miał nic złego na myśli.
- To, powiedz, jak mam się do Ciebie zwracać? - teraz przybrał bardziej szarmancki wyraz twarzy. Może Ikiru najlepszy w obcych językach nie był, ale słowa Natashy wydawały się dla niego idealnie zrozumiałe. Co dziwne, nie zraził się nimi - jeszcze rok temu, a pobiegłby do mamy z płaczem. Tylko tak po kryjomu, żeby nikt nie widział. Jego wielkie ego nie pozwoliłoby mu na takie upokorzenie. Teraz jest trochę lepiej, ale wciąż jest naprawdę zbyt pewny siebie i dumny.
- Jesteś nowa, nie? - dodał po chwili, kiedy jakiego parapsychiczne zdolności wykazały, że nie przypomina sobie, by kiedykolwiek zobaczył w tej krainie Natashę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
Dojrzewający
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:42, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Natasha tupnęła nogą z niezadowolenia, no i przy okazji oburzenia, ale w jej przypadku na jedno wychodzi. Potem przekręciła nieco łeb, nadal mając na pysku nieprzyjemny grymas i obejrzała sobie dokładniej niezwykle niewychowanego samca.
- Jestem Natasha - zaczęła z wolna, mrużąc oczy coraz bardziej przy każdym słowie. - i tak, jestem nowa. - odpowiedziała przy okazji na drugie pytanie. Dopiero wtedy pozwoliła swej głowie wrócić do naturalnej pozycji, a na jej kufie na chwilę zagościł tajemniczy uśmiech.
- A jeszcze raz spróbujesz nazwać mnie inaczej, to pożałujesz. - to powiedziawszy, porzuciła swój uśmieszek i całkiem już wesoło, jakby to się nigdy nie zdarzyło, zapytała. - A Ciebie, niewychowany gnojku, jak zwą? - oczywiście nawet nie przeszło jej przez głowę, że taką odzywką mogłaby go urazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:08, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Kiedy Natasha tupnęła nogą zaśmiał się - nie była to drwina, od tak, po prostu lekko rozśmieszyło go jej zachowanie. Nic wielkiego - Nie jest na tyle głupi by wyśmiewać się z wilczycy, którą jest zainteresowany. Taaa.
- jestem Ikiru. - rzekł wesoło, ponownie zdając się być nieurażony zachowaniem Natashy. Żyje według zasady, że kobiet nie da się zrozumieć, więc lepiej tylko się uśmiechać i potakiwać, licząc, że to nie było pytanie.
- A więc, Natasho, jakbyś kiedyś potrzebowała przewodnika, to wiesz do kogo się zwrócić. - uśmiechnął się zawadiacko - w końcu tak łatwo się nie podda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
Dojrzewający
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:22, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Natasha uniosła jedną brew czy cokolwiek wilki mają na jej miejsce, w kpiącym geście. Ta, oprowadzi ją po najzabawniejszych miejscach, które - znając jej dziwny charakter - nie przypadną jej do gustu. Ale niech ma, niech się cieszy. Od zawsze była wyrozumiała. Choć nawet ona sama nie miała o tym pojęcia.
- Super. Więc gdybyś mógł, to co byś mi pokazał? - spytała jakby nieco sennie. W każdym razie, było to udawanie zanudzonej na śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:48, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Gdyby był na na Natashę obrażony zapewne powiedziałby 'drzwi', ale, że jest wprost odwrotnie zaczął się zastanawiać, co mógłby Natashy pokazać.
- Wszystko co tylko chcesz. To naprawdę wielka kraina. Mamy tu Góry, jeziora, morza, doliny. - rzekł tylko z uśmiechem, nie mogąc wybrać konkretnego miejsca.
Ponownie odgarnął puszystą, roztrzepaną grzywkę, która jeszcze przed chwilą skutecznie ograniczała jego widoczność.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ikiru dnia Nie 19:00, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
Dojrzewający
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:00, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Nie chce mi się iść. - powiedziała rozpłaszczając się na ziemi i ziewając. Błogie lenistwo zawsze w modzie, co nie? - Lepiej opowiedz coś o sobie. - dodała machając obojętnie łapą, na znak, że ma mówić, póki ta jeszcze ma ochotę słuchać.
Potem może jej ta ochota przejść, a przez pewien czas na pewno się stąd nie ruszy - przynajmniej we własnym mniemaniu - i będzie się nudziła z wyboru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:26, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
Gdy wadera odpowiedziała odetchnął z ulgą, gdyż sam nie bardzo chciał się gdziekolwiek ruszać. Słonko świeci, ładny widoczek, miękka trawa i lasencja. Czego chcieć więcej? Cóż, przynajmniej dla Ikiru, było to miejsce niemal idealne.
Opowiedzieć coś o sobie? Tylko co? Powiedzieć prawdę? W sumie to jedynymi istotnymi faktami, które basior wie o sobie, to to, że nazywa się Ikiru, jest supermegaepicki i zostanie kiedyś superbohaterem. Albo magiczką. Tak, nadal nie wie jak to się odmienia. A może skłamać? Mógłby powiedzieć, że ma nad-zdolności, ma furę przyjaciół, a wszystkie wadery na jego widok mdleją? Że olśniewa blaskiem i zajebistością? Nie... czyli pozostaje wziąć ją litość - powiedzieć jakie to trudy losowe przeszedł, jak blisko był śmierci, może też powiedzieć, że jest niewidomy. Ah, biedna porażka życiowa tylko by się upokorzyła. Trzeba coś wymyślić. Coś mądrego.
- Za dużo by mówić, lepiej ty powiedz coś o sobie. - uniknął tematu i spojrzał na nią zaciekawionym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
Dojrzewający
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:50, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
A ona spodziewała się takiego właśnie długiego wywodu i użalania nad sobą. Na pierwszy rzut okaz zdążyła stwierdzić, że Ikiru to życiowy nieudacznik. Ale nie powiedziałaby tego głośno. Jest miła i sympatyczna. Zawsze i wszędzie. Zamachawszy więc uszami niczym antenami, westchnęła głośno z żalem i podrapała się po głowie. Cóż mogłaby opowiedzieć? Że fascynują ją ludzie? Że to, co ma na sobie, to t-shirt najzajebistrzego - w jej mniemaniu - zespołu? A zresztą, opowie jak najkrócej, co tylko jej wpadnie do łba.
- Nie mam pojęcia skąd jestem, ile miałam rodzeństwa, jak mieli na imię moi rodzice... - wyliczała jakby to było najzwyklejszą czynnością, jaką robiła codziennie. - Ale wiem, że to - tu wskazała na cnego, siwego wonsza z Black Album'u umieszczonego na jej koszulce, nieco pod logiem Metalliki. - jest naprawdę zacny zespół. - i nic już więcej nie opowiedziała, miast tego wolała zapytać. Ale i tego nie uczyniła, ha! - No to teraz już musisz mi opowiedzieć o sobie. Ja to zrobiłam, jak tylko potrafiłam. - nakazała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:57, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Ikiru zamyślił się na chwilę, po czym przekręcił się na wygodniejszą dla jego, nie wiadomo dlaczego, zmęczonych nóg, pozycję. Zamiast zastanawiać się nad zgrabnym ubraniem w słowa porażki, jaką jest jego życie w jego głowie gościły teraz zupełnie inne sprawy. Może lepiej odpuścić? Przecież w krainie jest tyle spragnionych 'miłości' wader... tak słyszał. Ah, tak, tylko słyszał. Po krótkiej chwili doszedł do wniosku, że nie będzie już o tym myślał, bo z każdą sekundą jego przemyślenia robią się coraz bardziej żałosne.
- Więęęęc... Wiem skąd jestem, ile mam rodzeństwa, jak mieli na imię moi rodzice - - wyliczał podobnie jak ona - z resztą starał się ją naśladować.
- A to - wskazał jednym ze swych niezbyt ostrych pazurów na przydużawą, czarną koszulkę.
- jest naprawdę zacna bluzka. - zakończył, wlepiając swe spore oczy w wilczycę. Co dziwne, chyba naprawdę postanowił na chwilę sobie odpuścić z całym tym flirtem, bo teraz jego uśmiech wyglądał zwyczajnie - przyjaźnie i wesoło, znaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
Dojrzewający
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:45, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
A Natasha z każdym następnym słowem coraz to bardziej kiwała głową, jakby chciała się zgodzić lub poprzeć Ikiru. Gdy skończył, jeszcze przez kilka następnych minut machała głową w górę i w dół, jakby się zacięła, aż wreszcie potrząsnęła nią energicznie w lewo i prawo, by na koniec spojrzeć na rozmówcę z udawanym zrozumieniem.
- Oczywiście, ale ja mam lepszą. - odparła i się lepiej nie sprzeczać, bo się niemile skończy. - Tak w ogóle, długo tu jesteś? - spytała wreszcie, co miała uczynić już w poprzednim poście, acz zaniechała, bo byłby za długi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natasha dnia Śro 10:48, 22 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:53, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
Rogacz lubił takie miejsca. Przypominało mu to łajbę - otwarta przestrzeń, wiedział, gdzie ma podziać wzrok i nic nie ograniczało jego poroża. Rudy wlazł na polankę z małym tobołkiem na grzbiecie. Cóż, drugi zgubił, wstyd się przyznać. Chociaż starał się nie deptać tych roślinek nie zawsze się udawało, bo rosło ich tu za gęsto. Przystanął i przysiadł, zerwał jedną i zaczął ją oglądać. To są te kwiatki? Powąchał.
Rozległo się głośne kichnięcie. Co to za cholerstwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:10, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
Więcej osób. I więcej. A co wszyscy robią? Oczywiście niszczą zieleń! Depczą wszystko co popadnie, nawet nie sprawdzając co to gatunek. A jak będzie już za późno, wszyscy zerwą się do ratowania ginącej przyrody. Ale wtedy będzie już za późno! Nawet ona nie zerwała tylu roślin ile zdołał w godzinę wydeptać tłum. No, i ona patrzy na to co zbiera. Wzięła głęboki wdech. No nic, może odrosną. Może. Zerknęła na kolejnego przybysza. Z rogami. Natura potrafi zadziwiać.
- Uwaażaaj na tego - mruknęła do rudego jegomościa, wskazując na bliżej nieokreślonego kwiatka, gdzieś w pobliżu basiora. Bliżej nieokreślonego, bo rosło ich tam tak dużo, że aż trudno stwierdzić o co jej chodziło. W każdym razie lepiej się jej posłuchać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:14, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Właściwie to co to jest? - spytał z dosyć śmiesznym wyrazem pyska, patrząc uważnie na April. Sev spędził całe swoje życie na łajbie, trzeba być tolerancyjnym! Wypuścił kwiatka z łapek i zaczął przyglądać się April. Hmm.. Na pewno wiedziała o czym mówi. W to nie wątpił. Może to coś to odmiana morskiej trawy lub glonów? Przekrzywił łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:33, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
- To Pseudochamaesphacos Spinosa - odparła beztrosko. Podeszła do Severusa, i sięgnęła łapą do wyżej wymienionego kwiatka, którego nie zna nawet Wikipedia. Zerwała go szybkim ruchem i włożyła do naręcza zielska, które zdążyło już nieco powiędnąć. No nic, do użytku nadal się nadaje, przecież i tak nie zamierza ich wkładać do wazonu. Nawet takiego nie posiada.
- Zawiera bardzo dużo składników odżywczyyych. Fajnie wygląda, prawda? - znów wyciągnęła drobną, różową roślinkę ze swojego kopczyka i z szerokim uśmiechem pomachała mu nim przed nosem. Z tej odległości na pewno wszystko zauważy.
// [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:18, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
Sev siedział i gapił się na nią, nic nie rozumiejąc. Jakie do cholery.. Coś tam! Przekrzywił łeb, próbując zrozumieć cokolwiek. Niestety, nie wyszło mu. Pacnął ją w nos, żeby na moment chociaż przestała. Głowa mu pęknie.
- Ale co to do cholery jest? - zapytał, mrużąc oczy i wpatrując się w różowe coś. Oni to jedzą? Chyba ich powaliło. Odsunął pysk do tyłu, czując nadciągające kichnięcie. Wiedział jedną rzecz - na pewno jego nos nie lubi tego czegoś.
- Wy to jecie? - spytał po dłuższej chwili. Sam żywił się tylko rybami, rumem i.. i innymi morskimi potworkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:43, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
Rozmasowała lekko nos. Gdyby nie tak krótka czynność, można było by stwierdzić, że nawet nie zauważyła pacnięcia.
- No przecież już powiedziałam. Pseudochamaesphacos Spinosa - wywróciła od niechcenia różnobarwnymi ślepiami. To przecież oczywiste, co tu do tłumaczenia? Chyba, że basior nigdy w życiu nie widział kwiatów.
- Jeżeli gustujesz w zieleniniee, to czemuu nie? - wzruszyła ramionami, o ile wilki potrafią to robić - Chociaaaż... Nie wydaje mi się żeby to było smaczne. Zawsze można spróbować. Chceeesz? - ponownie zamachała Severusowi kwiatkiem przed oczyma, nie zwracając uwagi na to czy ma na to ochotę, czy też nie. Zaśmiała się z sobie tylko znanych powodów, machając lekko szarym ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:37, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Nie mam. - powiedział, teraz pacając błotem i po kwiatku i po April. Co ciekawe, basior miał specjalnie wybrudzone łapy, choć na stopach były ledwo widoczne ślady starych bandaży.
- Nigdy nie widziałem czegoś tego. Wiem tylko, że to rośliny. I że cuchnął. - odparł, wyrażając się jasno. Cuchnął? No cóż, Rogacz spędził całe życie na łajbie. Zapach ryb, morza i ośmiornic był dla niego normalny. A to? Pyłki, słodko gryzące w nos? Obrzydlistwo. Zmarszczył nos, oddychając przez usta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:11, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
-Jestem ciasteczkowy potwór!-Rozległo się na łące a tuż za odgłosem wyleciał Talon.
Wilczek spojrzał na zebranych i przycupną do ziemi.
-i niczego się nie boje!-Krzykną szczeniak. Talon zaczął biegać w to i we wte aż w końcu poślizgną się i wywiną orła. Talon tylko się zaśmiał i zaczął dalej latać jak szalony. w swojej głupocie rozpędził się tak iż nie mógł się zatrzymać i zaczął ślizgać się w stronę April. W ostatniej chwili zniżył łeb i prześlizgną się pod brzuchem wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|