Smocza i wilcza łaka

Wardress

Przyjglądała się przez chwilę wilkowi. - Mam wrażenie, że jednak się nie znamy... - mruknęła niepewnie przekręcając delikatnie łebek w jedną stronę.

Speed

- To ja Speed - powiedział - Przez przypadek powtórnie wpadłem do jeziora zmian - odparł "Niestety" pomyślał.

Chris

-Ciebie też miło poznać...-.odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.

Desmond

Ziewnął przeciągle, ponownie spojrzał w strone wilków. Wstał, przeciągnał sie.
Wolnym krokiem wyszedł.

Flake

Na łąkę weszął wilczyca. Przystanęla, rozejrzała się. Gdy upewniłą się, że w polu widzenia nie ma nikogo z jej rodziny, weszłą dalej.

Speed

Spojrzał przelotnie na wilczycę, podszedł do rzeki i zaczął przyglądać się swemu odbiciu, po chwili zaczerpnął kilka łyków.

Flake

/A skąd się tu wzięło jezioro? O.o Z tego co wiem to są tu dwie rzeki.../

Nie obdarzyła obecnego basiora nawet jednym spojrzeniem. Położyła się w pobliżu jednej z rzek.

Speed

//Pomyliło mi się ^^//

Zaburczało mu w brzuchu - Czas złowić jakąś rybkę - mruknął pod nosem, wszedł do rzeki i zaczął rozglądać się za jakąś rybą.

Flake

Z braku ciekawszego zajęcia skierowała żółte ślepka na brodzącego w rzece wilka o śnieżnobiałej sierści.

Speed

Nagle zauważył pięknego łososia, zaczął kręcić w wodzie ósemki, po chwili łosoś był już w jego łapach, już miał wtapiać swoje kły w piękną rybkę, lecz po chwili spytał - Może chce pani trochę?

Flake

Z niechęcią popatrzyła na oślizgłe, pokryte łuską paskudztwo, które trzymał wilk. Nigdy nie jadła ryby. - Dziękuję, ale nie... - odpowiedziała.

Speed

- Twoja strata - powiedział i zaczął konsumować zdobycz, spojrzał kątem oka na Korę jednak szybko odwrócił wzrok.

Flake

Patrzyła jak nieznajomy konsumuje to oślizgłe paskudztwo. W ogóle po raz pierwszy w życiu widziała rybę. Wiedziała, że zrobi z siebie idiotkę, ale spytała. - A tak w ogóle to co to jest?

Speed

Zakrztusił się - T-to jest piękna rybka - powiedział, i spojrzał na nią - To takie coś, co pływa w wodzie, to można jeść i ono ma dużo witamin - odparł "Kto to w ogóle jest ze nie wie co to jest ryba" pomyślał.

Flake

- A-ha... - mruknęła w odpowiedzi i nieco zawstydzona tym pytaniem odwróciła wzrok. Dopiero teraz zaczynała zdawać sobie sprawę jaką krzywdę wyrządziła jej matka, nie zajmując się nią gdy Kora była szczeniakiem. Nie wiedziała o zdecydowanie zbyt wielu ważnych rzeczach.

Speed

Położył się, wpatrywał się w swoje odbicie w tafli wody "Gdyby tak było można cofnąć czas" pomyślał, oderwał wzrok od odbicia i zaczął wpatrywać się w wilczycę.

Flake

Spojrzała na białego wilka wychwytując jego spojrzenie. - Coś nie tak? - spytała.

Speed

- Nie nic - powiedział, znów zwracając głowę w stronę wody, przyjrzał się lepiej swemu odbiciu, dostrzegł coś na swojej szyi - Tfu, co to jest? - mruknął pod nosem, wstał i zaczął pić wodę z rzeki.

Flake

Oparła pyszczek na ziemi i zaczęła rozmyślać. Od tak dawna nie widziała nikogo ze starych znajomych. Yadis, Mack, Shaman... co się mogło z nimi stać?

Speed

Wszedł do rzeki i począł się myć "Higiena to podstawa" pomyślał, wziął głęboki oddech i zanurzył się pod wodę.