Śnieżna dolina...

Donn

Przytulił ja do siebie przymrużając ślepia, zastrzygł uchem. Delikatnie acz bez wahania otarł się swym pyskiem o jej pyszczek. Jego ślepia zabłyszczały wbił głęboko swój prowokacyjny wzrok w jej oczy.

Miyo

- Bo jeszcze się speszę i co będzie? - powiedziała. Na jej kufie malował się promienny uśmiech mówiący sam za siebie. Była szczęśliwa. Trąciła jego pysk nosem.

Donn

- Będę się śmiał - zażartował i uśmiechnął się kątem pyska. Miyo była w jego oczach wspaniałą wilczycą, piękną acz miała jeszcze dużo więcej niż tylko urodę. Była inna niż większość wilczyc taka tajemnicza z ciekawą osobowością...z każdą minutą bardziej intrygowała taka diablica w ciele anioła nie bojąca sie ubrudzić błotem.

Miyo

Uśmiechnęła się uroczo, ale zaraz przybrała poważną minę. Warknęła i ugryzła Donn'a w ucho - Ha - roześmiała się. Zaczęła jeździć nosem po jego szyi.

Donn

Zmrużył jedno ślepie gdy ta go ugryzła i otrzepał łbem. Lekki dreszcz go przeszedł gdy ta zaczęła jeździć swym zimnym nosem po jego szyi. Końcówką ogona delikatnie jak muśniecie wiatru muskał ją po uchu. - Zupełnie jakbym cię znał od zawsze - stwierdził nagle.

Shade

// Teee.. xD Że się wtrące xD Bo zaraz tutaj do czegoś dojdze xDD //

Donn

// Twój synek nie próżnuję ^^ - żart...przecież nic nie robię...xD///

Shade

// Jeszcze nic nie robisz xD A to spora różnica :P Już ja Ciebie znam xD Ja nie chcę być babcią! :P //

Miyo

Zaśmiała się lekko - Może spokrewnione dusze - powiedziała z uśmieszkiem. Westchnęła i przymrużyła lekko oczy. Położyła łapę na jego łapie i spojrzała na wyjście. Było mroźnie - brrr - otrzepała łbem na boki.

[ O.o - że tak stwierdzę x)) ]

Donn

- Jednak ci zimno - zaśmiał się i popchnął jej pysk swym nosem. Spojrzał na jej łapę na swojej i drugą objął ją i mocno przyciągnął ją do siebie, okrywając niemalże swym ciałem starał się ją ogrzać.

//Haha! Do babci ci daleko ^^//

Shade

// Dobra ja muszę iść od kompa bo jak to czytam to głupawkę łapie ... Pośmieje się potem xDD //

Miyo

[ nie widzę tu powodów do śmiania, ale mniejsza ... x)) ]

Lekko złapała zębami jego szczękę, a ogon ułożyła na jego grzbiecie. Mrugnęła oczami, uśmiechając się przy tym uroczo.

Donn

Wzdrygnął sie i lekko cofnął pysk do tyłu, rana na nim zabolała gdy ta go chwyciła. Spojrzał w jej oczy starając się wyczytać o co jej chodzi...- Nie przeginaj - zaśmiał się kątem pyska.

Shade

// Ważne, że ja widzę xDD Dobra. Bądźcie grzeczni. :P //

Miyo

- Przepraszam, już nie będę - powiedziała trochę mniej radosnym tonem. Zdjęła z niego ogon i położyła łeb na łapach, spoglądając na zawieje na zewnątrz.

Donn

Pokręcił łbem i trącił ją nosem - Moja ty piękności nie obrażaj się...musisz uważać tylko na moje rany - drażnił sie z nią. Mrużył swe błyszczące jakby szczęśliwe jak nigdy ślepia.

Miyo

Podniosła jedynie wzrok do góry, na Donn'a. Zaczęła lekko machać ogonem. W tym momencie jej oczy przepełniał spokój, co zdarzało się rzadko. Zazwyczaj była ciągle zmartwiona, o wszystko. Wtuliła w niego pysk, kątem oka obserwując go.

Donn

Uśmiechnął się szeroko wciąż się z nią drażniąc - Przestań się tak o mnie ocierać bo zaraz zwariuję - zaśmiał się jeżdżąc po jej karku ogonem, patrząc na nią uwodzicielskim wzrokiem.

Miyo

Zmrużyła oczy - Pf. - fuknęła i jednym susem wyszła spod niego. Momentalnie zrobiło się jakby zimniej. Położyła się kawałek dalej i udając obrażoną. Zwinęła się w kłębek, słychać było czasami ciche prychnięcia.

Donn

- Nie chodziło mi o coś złego - podpełznął do niej z szatańskim uśmiechem na pysku. Delikatnie otarł się swym pyskiem o jej bok - Gdy się o mnie ocierasz przechodzi mnie dreszcz...lubię to, doprowadzasz mnie tym do szału... - wyszeptał mrużąc ślepka. - Nie fochaj się bo spotka cię kara - dodał zdecydowanie.