Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:34, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
Teraz albo nigdy. Samiec odetchnął głęboko i przywołał z odległych wspomnień ten jeden obraz, którego potrzebował właśnie teraz, właśnie w tej konkretnej chwili. Tajemnicze Przywitanie. Gest znany tylko im, używany od wczesnych lat dzieciństwa. Jak to się zaczynało? Prawa noga do przodu. Lewa ręka za plecy. Prawa ręka wystawiona przed siebie. Musiał wyglądać jak skończony idiota.
- Dawaj - powiedział jednak arcypoważnie, wyzywająco patrząc na Scatta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scatt
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:43, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
Scatt nie wziął pod uwagę możliwości, że Puszczyk naprawdę jest jego bratem. Ale gdy ten zaskoczył go serią gestów, znanych także jako ich niesamowite, tajemne powitanie, ledwo powstrzymał się, by nie zakryć łapą kufy, a tym samym zakryć swoje zdumienie. Niemożliwe... Scatt zaś, z równą powagą, stanął na przeciwko i wykonał prawie identyczną serię gestów, nie licząc tego, że potrząsnął łapą brata energicznie.
- KABUM. - zakończył przywitanie.
Gdyby ktoś ich teraz widział, zapewne miałby niezły ubaw. No cóż...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scatt dnia Czw 19:51, 02 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:51, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
Na szczęście nie widział.
- KABUM - odpowiedział Puszczyk, zabierając rękę i wracając do normalnej pozycji.
- Brawo, mistrzu braterskich więzi, chyba w końcu udało mi się do ciebie dotrzeć - powiedział Puszczyk przewracając oczami i siadając na przeciwko Scatta. - Jakby co, jestem Puszczyk. Już na zawsze - dodał dumnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scatt
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:58, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
- Wątpiłem, no bo... To nie mogłeś być ty, no. - mruknął drapiąc się po głowie i strzygąc uszami. - Zostałeś dawno temu tam gdzieś i już miałeś się nie znaleźć... Znaczy, nie żebym tego chciał czy coś, ale miałem samotnie zwiedzać świat. No i boso. - dodał kończąc do głośnym wydechem.
Tak bardzo bliźniacy. Podobni, nie? Nie jesteśmy podobni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:08, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
Mały choleryk znowu się zapienił.
- JA zostałem sam na tym świecie przeciwko całemu złu, bo TY zwiedzałeś go sobie BOSO? - zapytał zimno. Jego mina wciąż była bardzo obrażona (patrz podpis), a z oczy cisnęły hejtem, jednak w głębi Puszczyka coś mówiło, że to dobrze, że udało się odnaleźć bliźniaka. - Mogłeś mnie chyba zabrać. Nie przeszkadzam aż tak bardzo? - zapytał. Z samca zniknęła cała ironia, cynizm i bariera antyspołeczna. Smutne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scatt
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:30, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
Ech, jednak wszyscy są tacy sami... przemknęło mu przez myśl, nawiązując do tego, że każdy był debilem. Mniej lub bardziej, ale był. No, może nie licząc jego. Widzicie wy go? Takiego potulnego udaje, a tylko nieliczni tak naprawdę mają zaszczyt nie znajdować się na jego długiej liście debili.
- Tak, tak, wybacz. - burknął. - To była samotna wyprawa. Zresztą, byłeś wtedy mało dojrzały. - dodał Scatt, próbując załagodzić sprawę.
Choć... Chyba nie bardzo mu to wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:19, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
- Więc może mój brat bliźniak jest kwintesencją dojrzałości i odpowiedzialności? - zapytał, rzecz jasna retorycznie, spoglądając spode łba na Scatta. Pewnie by się obraził jeszcze bardziej, ale niech sobie nie myśli, że Puszczyk chciałby z nim gdziekolwiek iść. - Może to i LEPIEJ, że w końcu sobie poszedłeś, bo strasznie mnie HAMOWAŁEŚ z tą swoją irytującą SZTYWNOŚCIĄ - dodał. - Nawet sobie nie zdajesz sprawy, ile panien miałem, odkąd zostałem sam. Ale w sumie to miło cię w końcu zobaczyć - dorzucił. Szczerze. Tym razem naprawdę szczerze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scatt
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:18, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
- No, jestem z pewnością dojrzalszy niż ty. - odparł diss'em na diss. - Tak, tak nie próbuj się tłumaczyć. - dodał z kpiącym uśmiechem, widząc jak jego brat próbuje mu udowodnić, ze wcale by się z nim nie zabrał.
Scatt otrzepał się i przeciągnął, gdyż to zdrowo i w ogóle. Kręgi w kręgosłupie zaczęły strzykać jeden po drugim. To takie zabawne uczucie.
- Tak, ciebie w sumie też. - zakończył to urocze przedstawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:34, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
- Mieszkasz tu już... długo? - zapytał brata, chcąc uciąć tę niedorzeczną kłótnię, której wynik i tak pozostałby nierozstrzygnięty przez wiele, wiele godzin. A nuż bliźniak osiedlił się tu dawno i może go nieco wprowadzić w świat krainy. Zapoznać panny, przedstawić grubym rybom, wiadomo. Rodzinne znajomości. - Jakaś wataha, coś, kumple, żona? - standardowe pytanie "co u ciebie" z ust Puszczyka pewnie by szybko nie przeszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nertyni
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:14, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
Nie spieszyła się. Nigdy się nie spieszyła nie licząc chwil, kiedy uciekała z cudzym mięsem w pysku, ścigana przez hordy niekoniecznie zadowolonych z tego powodu wilków. Ale to nieistotne, było, minęło, nawaliła i doprowadziła cały miot do śmierci. Nie obwiniała się jednak o to. Nie, nie była wyrodną matką. Po prostu, wszelkie wylane łzy pozostały gdzieś tam w przeszłości, odgrodzone grubą linią od teraźniejszości. Starała się, aby ta drugą lepsza od pierwszej była, zatem po wyciągnięciu wielu - niejednokrotnie bardzo bolesnych - lekcji starała się odważnie brnąć do przodu.
Stanęła gdzieś niedaleko obecnych tutaj samczych istnień, nisko skłoniwszy łepetyną, a jasna jej grzywka przykryła fioletoworóżowe, bystre ślepia. Machnęła zatem nieco może zawadiako, nieco może uwodzicielsko głową, aby niesforne kosmyki powróciły na swoje miejsce.
- Dzień dobry, Panowie - przywitała się tak, jak kultura wymaga, uśmiechając lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:19, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
Jeżeli większość spotykanych przez Puszczyka osobników stanowić będą kobiety, biedaczkowi któraś z kolei może zawrócić w głowie.
- Dzień dobry, pani - powiedział, widząc samicę o różowych włosach, która stanęła niedaleko ich dwójki. Może i dobrze, bo rozmowa chyba się niezbyt kleiła. Mimo, że po tak długiej przerwie w kontaktach, bliźniacy powinni mieć co sobie opowiadać. Puszczyk uśmiechnął się lekko i skinął głową na powitanie, niemal zamiatając czupryną ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nertyni
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:39, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
Odpowiedziała uśmiechem. Co gorsza nie szyderczym ani złośliwym, a prawdziwie serdecznym. Zakręcić w głowie? och nie, na pewno nie ona, nie w głowie jej to było. Ale doceniła, że poznała kogoś miłego i serdecznego, przyjemna równoważnia dla tych wszelkich dupków, spotykanych na każdym kroku, co to się nawet mięsem nie podzielą, żeby biedna, niewinna niewiasta mogła wyżywić potomstwo! Banda niewdzięczników, prawda?
- Jestem Nertyni - powiedziała spokojnie, wygodnie układając się na brzuchu w śniegu. Nie przeszkadzał jej ni trochę chłód, nie wadziła jej wcale wilgoć. Oblizała z wolna, nieco jakby anemicznie wargi, następnie chowając ozór w pysku. Niegrzecznie tak wywalać język w czyimś towarzystwie! Ale co poradzić, przez większość swojego życia była samotna, zatem czasami się zapominała, co w tym dziwnego?
- A na was jak mogę mówić, moi drodzy? - zapytała, przenosząc ulokowane dotąd w Puszczyku spojrzenie na jego brata, posyłając tamtemu też ciepły uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:06, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
- Mówią na mnie Puszczyk, a mój brat nazywa się Scatt - powiedział samiec, wypowiadając imię bliźniaka takim tonem, jakby skrycie karcił brata za to, że nie okazał dobrych manier w stosunku do damy. - Netryni to bardzo ładne imię - rzekł z lekkim uśmiechem, uważnie spoglądając na waderę. Niewątpliwie współczynnik feminizacji w tej krainie był dość wysoki. Ciekawe ile samic przypadało na jednego Puszczyka? Wszystkie. Jeszcze chwila i całkowicie znudzi mu się udawanie sympatycznego przy paniach i każdemu będzie prawdziwym Puszczykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nertyni
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:07, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
Brat! Pewno gdyby potrafiła, klasnęłaby w łapy... chociaż nie, nie klasnęłaby, to nie w jej stylu. W ogóle okazywanie jakiegoś większego entuzjazmu kompletnie jej nie leżało, i to już od najmłodszych lat. Z wolna poprawiła pozycję, przenosząc nieco środek ciężkości, kładąc się nieco jakby na jednej części pupy. Wygodniej tak było, przynajmniej do momentu, w którym zaczną cierpieć kończyny, prawda?
- A więc jesteście spokrewnieni - skomentowała pod nosem, wodząc spojrzeniem spokojnie po samczych istnieniach, finalnie zawieszając jednak wzrok na Puszczyku. Jego brat zdawał się bowiem być nieobecnym, przynajmniej duchem, ciałem wszakże - co tu kryć - znajdował się z pozoru całkiem niedaleko.
Nertyni uśmiechnęła się nieznacznie, gestem łba wskazując na Scatt'a.
- Brat z rzędu nieśmiałych czy leniwych? - zapytała, bez cienia jadu czy złośliwości, chociaż w tonie wypowiedzi mozna było wyłapać jakiegoś drobnego chochlika, wypowiedź ta bowiem zapewne nie należała do najsympatyczniejszych. Co począć, tak to bywa, kiedy ktoś pierwej działa, myślenie zostawiając na koniec. Impuls.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:35, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
Samiec zmrużył oczy spoglądając na Scatta i wyniosłym tonem powiedział:
- Z rzędu nieodpowiedzialnych, powiedziałbym - chociaż nie miało to wiele wspólnego z pytaniem Netryni, Puszczyk nie umiał sobie odpuścić kolejnego wytknięcia bratu jego zachowania. Najwyraźniej wciąż miał do niego żal. Najwyraźniej. Dziwne, że umiał tego ukryć, jak to zwykle robił z emocjami. Braterska więź widocznie nie była do oszukania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nertyni
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:55, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
Słuchała samca uważnie, skinąwszy ze zrozumieniem głową, kiedy ten zakończył swoją wypowiedź, będącą swego rodzaju próbą tłumaczenia brata. Gdyby nie poznała dość męskiej natury, zaryzykowałaby stwierdzeniem, że ten za brata się wstydzi, niemniej jednak różowowłosej wydawało się to dość niedorzeczne; na ogół mężczyźni (jak się górnolotnie nazywali, choć Ner sama w życiu tak by o nich nie powiedziała) mieli wszystko w nosie, a już z pewnością zachowania innych osobników, póki ci nie zaczęli przystawiać się do ich kobiet - co jednak także nie było żadną regułą.
Zmrużyła nieznacznie ślepia, bacznie obserwując postać Scatt'a, po czym posłała w jego stronę krótki i ulotny dość uśmiech, by za moment powrócić wejrzeniem na rozmówcę.
- Nieodpowiedzialny, powiadasz - powtórzyła, w zamyśleniu nieznacznie marszcząc ukryte za gęstą zasłoną grzywki czoło.
- Nie jesteś dla niego czasem zbyt surowym? - spytałą pogodnie, uśmiechając promieniście. Nie była to żadna złośliwość czy uszczypliwość z jej strony, lecz zwyczajna ciekawość i - może nieco żałosna, fakt - próba podtrzymania rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:15, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
- Skądże - powiedział Puszczyk cynicznie, jednak pozostawił brata w spokoju. Może i zasługiwał na karę, ale fochając się, wilk zapewne nie wyjdzie na prawdziwie dojrzałego i odpowiedzialnego bliźniaka. Pokiwał jedynie głową i poklepał Scatta po ramieniu, zastanawiając się, co go tak zamurowało. Urok panny Netryni? Niewątpliwie.
- Co właściwie robisz w takim miejscu, Netryni? - zapytał z lekkim uśmiechem. - Zatęskniłaś za zimowymi krajobrazami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nertyni
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:16, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
Kiedy ten zaprzeczył (oczywiście dość bystra samica wyłapała cynizm w wypowiedzi Puszczyka, żeby nie było), Nertyni uśmiechnęła się jedynie półgębkiem. Nie była zołzą, choć czasami pozory mogły świadczyć inaczej. Niemniej jaka była naprawdę, wiedziała chyba jedynie ona sama. Wiedziała, iż nikomu nie można ufać i/lub wszyscy kłamią, toteż nie otwierała się nigdy przed nikim. Ale... do rzeczy!
- Wiesz... - urwała, rozglądając się dookoła. Userka szybko wymyśla powód inny, aniżeli: Userka zaproponowała to miejsce, który to powód wydawał się najodpowiedniejszym ^^. Na szczęście dziewczyna kierująca różowowłosą nie ma większych kłopotów, aby w podobnych sytuacjach wymyślić coś sensownego. Wadera powróciła spojrzeniem na basiora.
- Na przestrzeni lat samotniczego życia wymarzłam na tyle, iż nie odczuwam już nawet chłodu. Co więcej z czasem nawet polubiłam mróz i te jego paskudne szpile, które wbija to tu, to tam. To taaaaaakie seksownie sensoryczne! - rzuciła z niewielką nutą przekąsu, przy przedłużonym celowo słowie wywracając zadziornie oczami, których głębokie wejrzenie spoczęło następnie na biednym, opuszczonym przez brata, osaczonym (przez jedną Ner, mwahaha) wilczku. No, dobra, wplecenie nuty grozy nie wyszło najlepiej...
Uśmiechnęła się lekko, łagodnie, pogodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszczyk
Beta Nocy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:13, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
Puszczyk uśmiechnął się.
- No proszę, a ja chłodu nie lubię. Faktem jest, że nie lubię też gorąca. W gruncie rzeczy chyba nie ma dla mnie warunków pogodowych, w których czułbym się idealnie - powiedział i pokręcił głową z udawaną rozpaczą nad własnym losem. - Ale skoro chłodne szpile sprawiają ci przyjemność, cieszę się, że znalazłaś doskonałe miejsce na spędzenie wolnego czasu - dodał, wciąż utrzymując lekko uniesione kąciki ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nertyni
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:26, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
Wysłuchała samca z najwyższą uwagą, aby na zakończenie jego wypowiedzi skinął potakująco łepetyną, a na pysk jej zgrany wkroczył pogodny uśmiech. Samiec mial dystans do siebie, co wyraźnie spodobało się Pannie Ner. Czy wyczuwała, iż Puszczyk zdawał się zmuszać nieco do życzliwych gestów i serdecznych grymasów? Coś tam przemknęło jej przez myśl, lecz wiadomo - kobieta, jak to kobieta, skorą jest do nadinterpretacji, toteż nie zwracała na to większej uwagi.
- A słyszałam gdzieś, że to kobietom trudno dogodzić - rzuciła pogodnie, poruszywszy z lekka krańcem puszystej kity. W sumie ciekawy był ten samiec. Uwagę skupiła w znacznej mierze na niecodziennych u wilka, ciemnych znaczeniach pod oczyma - zupełnie, niczym u geparda. Jakiś dalszy krewny? Nie, dość tych dość kretyńskich domysłów, Nertyni! Jeszcze wyjdzie z tego coś niepoprawnego ponad miarę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|