Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:27, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na nia rozbawiony.
-Tak? A mnie się wydawało, że Panienką nazywa sie pieszczotliwie KOBIETĘ - podkreślił to słowo.- która nie ma partnera. A skoro nie ma partnera, to kto powiedział, że ma być grzeczna i niewinna? Hę?
Patrzył przy tym na nią wzrokiem lekko uwodzicielskim. Nie to, że był pedofilem. Brońcie Bogowie! On po prostu wiedział, ze już niedługo ta istotka będzie dorosła, więc nie ma co sie chamować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:33, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Niech ci będzie.-Powiedziała i wróciła na miejsce. Po chwili zaczęła zrywać po kolei przeróżne kwiaty, układając je w bukiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:23, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnał się tak, jakby mówił: nie ma sprawy.
-Całkiem ładne.- skinął łbem w strone bukietu. Choć nigdy nie potrafił zrozumieć idei uśmiercania czegos tylko i wyłącznie z powodów estetycznych. Ale nie powiedział jej tego. Bo i po co? Każdy ma prawo robić to, co mu sie podoba.
-A mogę poznać Twe imię, Paneinko - spytał spokojnie, cały czas patrząc na łapy wilczycy, układającej kwiaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:26, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Zwą mnie Jenna.-Powiedziała i położyła kwiaty na ziemi. Tak jakby już jej się to znudziło.-A ty... Jak się nazywasz?-Spytała i kątem oka spojrzała na wilka, szukając przy tym innego zajęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:33, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Calep.- ukłonił się nisko i uśmiechnął się szarmancko.
Zauważył, że wilczyca odłożyła kwiaty. Cóż za próżność.- pomyślał i tylko westchnął. Na dodatek widział, że Jenna już zaczyna się nudzić. Zignorował to i wyprostował się.
-A skąd pochodzisz - spytał. Chyba bardziej dla podtrzymania rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:37, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
Przestała rozmyślać nad kolejnym zajęciem i spojrzała na basiora.-Nie znasz.-Powiedziała i uśmiechnęła się głupio. Odwróciła łeb, po czym wstała i otrzepała się z piachu osadzonego na jej sierści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:54, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Bardzo możliwe, Jednak rezolutny rozmówca potrafi odpowiednio wytłumaczyć i opowiedzieć o danym miejscu.- uśmiechnął sie krzywo, ale ciągle przyjaźnie. A może nie? sam już nie wiedział, kiedy kłamie, a kiedy jest szczery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:08, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-A może ja tak mówię, bo nie chcę rozmawiać o miejscu moje urodzenia.-Powiedziała i usiadła na przeciwko basiora, obtulając przednie łapy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:15, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Teraz to jest coś znacząca odpowiedź.- przymknał ślepia, ale zaraz je otworzył. Widać, ta samica miała swoje powody, żeby nie mówić o tym. Połozył się na brzuchu, ael łab nadal trzymał wysoko.
-A jest coś, o czym lubisz mówić? Masz jakieś pasje - spytał, mając nadzieję na zejście na neutralny grunt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:19, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Hmm...-Zmarszczyła czoło i spojrzała na basiora.-A może ty opowiesz o swoim miejscu urodzenia? Skąd pochodzisz? I jeszcze coś o sobie.-Powiedziała a jej końcówka ogona, zaczęła tykać w rytm zegara. Oczekiwała w ten sposób na odpowiedź wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:13, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na nia rozbawiony.
-Chcesz mi tymi pytaniami dopiec? Pokazać, jakie to krępujące, opowiadać o sobie? Pokazać, jak się czujesz - spytał, uśmiechając sie coraz szerzej. - Ale ja sie nie wstydze swojego zycia. Wszystko, nawet to, co złe, jeśli miało w nim miejsce, było potrzebne i sprawiło, że jestem, kim jestem i jestem z tego dumny... a Ty nie jesteś dumna z siebie - spytał, udając zatroskany ton.
Prychnął głosno i połozył łape na łapie.
- Urodziłem się w lesie porastającym góry. Powiem, że nie znam ich nazwy... to ludzie nazywają miejsca... i to właśnie do nich trafiłem. Jako dorosły, odłaczyłem się od rodziców. Pewien człowiek znalazł mnie rannego we wnykach i uratował. Gdy wyzdrowiałem, wypuścił mnie, ale czesto go odwiedzałem. Dopiero, gdy tamtym terenem zawładneli kłusownicy, opusciłem te ziemie i oto jestem tu.
Spojrzał Jenny w oczy, a jego wzrok był cały czas rozbawiony.
-A lubię... lubię piesze wędrówki po górach i medytację w lesie. Lubię też piękno.
Uśmiechnął się i przed jego oczyma stanęła biała pieknośc. Potrząsnał łbem. Nie mógł o niej mysleć. Nie powinien.
Przeniósł znów uwagę na jenny, dalej posyłając jej drwiące spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:19, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Lekko się wkurzyła.-Dopiec? A to niby czemu?-Spytała zdenerwowana i wstała.-Czy jestem dumna?Hmm...Jestem. To wszystko sama przechodziłam. Nikt mi nie pomógł.-Powiedziała i zrobiła małą pauzę.-A tobie co?-Spytała zaciekawiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:25, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Na swej drodze spotkałem wiele osób, którym dziękuje za to, że byli przy mnie. Ale ogólnie sam ponoszę odpowiedzialność za moje czyny.- wzruszył barkami. - Po prostu nie odrzucałem przyjaciół. Byli i są dla mnie ważni. Pewnie juz ich nie spotkam, bo mieszkają daleko, a inni zdechli ze starości, albo przez czlowieka, ale sądzę, że gdziekolwiek są, czuwają nade mną.
Spojrzał wymownie w niebo, jakby jego bliscy mieli sie tam pojawić. Oczywiście, nie zrobili tego. Znów skupił uwagę na Jenny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:29, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Znów usiadła.-Właśnie byli. A przy mnie? Nawet nie pamiętam jak wygląda moja matka. Sądziła, ze do niczego się nie przydam. Po prostu odtrąciła mnie, przy pierwszej lepszej okazji.-Powiedziała i zrobiło jej się smutno. Łeb zwiesiła ku ziemi i zamknęła oczy.-Mną nikt się nie zajął.-Dodała. W jej głosie można było dostrzec rozpacz. Po chwili z oczu spłynęło jej parę łez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:42, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Calep przełknał głośno ślinę. Poczuł sie trochę niezręcznie. Ale przecież sam chciał, żeby Janny sie przed nim otworzyła.
- Jestes jeszcze bardzo młoda. Masz przed soba mnóstwo czasu.- chciał ja jakoś pocieszć i nie doprowadzic do wybuchu gniewu. Wiedział, że niektóre osoby tak reagują i maja do tego prawo. - Nawet nie potrafie sobie wyobrazić, co czujesz - przyznał i przyblizył sie do niej, zachowując jednak ciagle dlikatny dystans. - Ale wiem, jak się czuje odtrącona osoba. Gdy kochasz, a nie mozesz dostać w zamian ani kszty miłosci.
Przymknał ślepia. Nie, nie hamował łez, bo i tak nie płakał. Juz dawno sie pogodził z losem. Nie zmieni przecież przeszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:47, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Podniosła łeb i spojrzała na basiora.- Właśnie dużo. Chyba za dużo.-Powiedziała i wytarła łzy łapą.-Masz rację nie potrafisz.-Złapała pauzę na oddech.-Może wiesz jak się czuje odtrącona osoba, bo jak twierdzisz, sam zostałeś odtrącony. Jednak nie wiesz jak ja się czuję.-Powiedziała zdenerwowana, choć nie wiedziała czemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:54, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Masz rację. Nie mam pojęcia, jak sie czujesz. Widzę, że Cie to boli... chyba. Mogę się mylić - powiedział spokojnie i otworzył ślepia. - Ale pamiętaj, że tylko zaufanie do drugiej istoty może sprawić, że zaznasz uczucie przyjaźni i miłości.
O tak, był tego pewien. Takie cos duzo kosztuje, zanim natrafi się na własciwą osobę, ale chyba warto. O tak. Warto.
- Jeśli...- zawahał się.- Jeśli będziesz chciała komuś to z siebie wyrzucić, mogę Ci pomoc. Potrafię milczeć i słuchać. Nie dawać ,,madrych" rad, które przecież i tak nic nie zmienią. Możesz spróbować mi zaufac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:57, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
Usiadła wygodnie.-W końcu mówisz do rzeczy. Ale pamiętaj, zaufanie to zguba. Miłość to złamane serce.-Powiedziała. Na jednym się już przeliczyła. Więc trzyma się swoich rad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:05, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Może i masz rację. Jednak wszystko zależy od nas.
Zastanawiał sie, kto wyrządził Jenny taką krzywdę. Kto ja tak zranił, że nie wierzyła w takie podstawowe wartości, jak przyjaźń, zaufanie, miłość... to chyba nie mogła być jedna osoba... Chyba. Wszystko opierał na domysłach. Dopiero, gdy pozna prawdę, będzie mógł przestać tak robić.
Spojrzał na nią teraz łagodnie. Nie chciał, żeby poczuła presję. Chciał, żeby zrobiła to z własnej woli, o ile ma zamiar to zrobic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:08, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Nie może, tylko na pewno.-Poprawiła basiora. Pomyślała przez chwilkę.-Skończyliśmy ten temat?-Spytała. Miała dość rozmawiania o jej przeszłości.- Co się stało to się nie odstanie. Nie warto rozdrapywać starych ran.-Dodała i zastrzygła uszami.
***
Po chwili wstała i spojrzała na basiora.
-Miło było mi cię poznać. Na mnie już czas.-Powiedziała i skinęła łbem na pożegnanie. Zwróciła się ku wyjściu i wyszła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jenna dnia Pon 20:53, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|