Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:03, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Fajne imię wiesz? - powiedziała miłym tonem. Czyżby Enary zamierzała trochę inaczej podejść? Ten jeden wyjątkowy raz? A czemuż by nie? Taka odmiana od codzienności. Uśmiechała się pogodnie i patrzyła w oczy Viyowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:48, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Yhym. - Rzekł tylko, znudzonym wzrokiem patrząc na waderę. Nic nie podejrzewając Viy, siedział sobie, koło Enary, wbijając w nią, swe krwawe, hipnotyzujące ślepia. Nie mówił nic złośliwego, nie bluzgał. Siedział cicho. Czyżby userce znudził eis zUy Viy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:19, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Coś taki zamknięty w sobie hmm? Coś się stało? - jakby ją to akurat tak bardzo obchodziło no nie? Ale cóż. Trzeba trochę zmienić swój wizerunek. Zamęt będzie w krainie! HA! już jest. I bardzo dobrze, o to jej wszak chodziło? Jak przyjdzie co do czego to zagra w o co Retes, że się pogubiła i zrobi z siebie wilce umęczoną. Plan idealny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:31, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
//Łe, niech Enary podrywa Viy'a! Tego jeszcze nie było. xD//
- Nic. Czy ci to przeszkadza? Spytał beznamiętnie. Choć i tak, gdyby wilczycy się to nie podobało, robił by tak dalej, ma się nagle stać zbyt żywy? Viy taki jest, ponury, gburowaty, sam chce poradzić sobie z wszystkimi problemami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:29, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Nie przeszkadza o ile tobie nie będzie przeszkadzało to... - powiedziała zmieniając decyzję co do zachowania. Nagle obeszła Viy'a przyglądając mu się. Przy tym oczywiście wykonywała ponętne ruchy biodrami i ogonem jeździła mu po ciele. W końcu otarła się bokiem o jego bok i usiadła naprzeciw niego, bardzo blisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:11, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
On powstrzymywał emocje, swoim ukochanym rytuałem. Zamyka on oczy, stabilizuję umysł, uspokaja popędy. Jego oczy, stają się wtedy puste, martwe, jakby nie żył. I tym swoim marnym wzrokiem, gapił się na Enary, nie wydając z siebie, żadnego dźwięku.
/Oł, jea! xD/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:39, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Po kilku minutach na horyzoncie, pojawiła się Jen, miała stąd różnego rodzaju wspomnienia, no ale podobało się jej to miejsce. Nie zwracała uwagi na nikogo, nawet nie wyczuła zapachu swojego najgorszego wroga. Tylko czemu? Ponieważ miała nadzieje, go tu nie spotkać i tak długo się już nie widzieli. Po kilku minutowym marszu przed siebie, usiadła na pięknej łące, o tak przecież, była ona wilcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Zauważając wilczycę warknął w jej strone. Zapominając o Enary wstał. To ta, co go nie słuchała, ta która nie była posłuszna. Czemu ona jeszcze żyje? Bo userka nie chce zabijać? Niee...
Zrobił kilka kroków w jej stronę, stąpał pewnie, bez zawahania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:48, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nagle usłyszała jakiś szelest, który dobiegał z niedaleka, więc nawykiem postawiła uszy na baczność i zaczęła kręcić nimi jak radarami. Spojrzała w kierunku dobiegającego dźwięku, to był jej wróg, niestety. Zaczęła go bacznie obserwować, ponieważ on szedł tak jakby w jej kierunku, choć nie można było tego stwierdzić na sto procent, ale więcej ostrożności nikogo nie zabiła....Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jenna dnia Sob 21:50, 09 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:55, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Zabiorę was w podróż, do najgłębszych części Viy'oatego umysłu. Zapnijcie pasy i ruszamy! Zacznijmy od najważniejszego, jego przeszłości. Nie miał on łatwego dzieciństwa, lecz o tym opowiem wam później. Basior urodził się w grupie wygnańców, różnych watah. Utworzyły one jedną grupę, starając się razem przetrwać. Chowając się w jaskiniach, bądź opuszczonych przez ludzi miejscach jakoś sobie radzili. Demon połączył się z przeklętą wilczycą, tworząc Viy'a. Wyjaśnię to dłużej: Klątwa ta, opierała się na mocy puszki pandory, wywołującej nieszczęścia. Jeżeli, kobieta ta, pokocha innego wilka, ich potomek nie będzie miał łatwego życia. Dlatego też, starali się nie mieć dzieci, Curay był przypadkowy. od początku był niechciany, od początku ciążyła nad nim klątwa. Często ganiony przez ojca, ostatecznie został wygnany. Nie pasował nawet tam. Teraz, gdy i on pokochał, o dziwo czar zatrzymał się - na nim. Zaczyna mieć halucynacje, widzieć pewien symbol w swej głowie, przeplatany wydarzeniami z wczesnego dzieciństwa. Znowu ten znak. Wydarzenia z dzieciństwa. Ojciec, demon. Wyrzutek, krew. Śmierć, klątwa. Wszystko składało się w logiczną całość. Czyli... teraz on? Nie da się tego zatrzymać, został obciążony tym od urodzenia. To się dzieje, to dzieje się teraz! Blade oczy zaczęły emanować złością oraz dziwnym niepokojem. Widać było w nich chęć krwi, śmierci - tego w tej chwili najbardziej potrzebował jego umysł. Słońce schowało się za chmurami, zrobiło się ciemniej, mroczniej. Od basiora zaczynała emanować silna energia, która nabrała szkarłatno - czerwonego koloru. Przekrzywił on głowę w nienaturalny sposób, spoglądając na zgromadzonych. Na jego kufie widniał psychopatyczny uśmiech. Basior pokazał kły, idąc powoli w kierunku jakiegoś wilka. Nie panował on nad swoim ciałem, nad umysłem. Był jakby nie obecny. Na całym ciele zaczęły pojawiać się tatuaże, oznaczające właśnie ten symbol. Pazury oraz kły wydłużyły się znacznie, a on sam stał się o wiele większy. Język rozdwoił się, wyglądał teraz jak ktoś zupełnie inny. Jak demon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:02, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Widząc to wszystko, otworzyła szeroko oczy i przełknęła głośno ślinę. Czy to zawsze musi na nią wypadać, musi być akurat w zasięgu? To normalnie jakiś pech, choć nie przebiegał jej ani jeden kot przez drogę. Nie spuszczała z basiora wzroku, co z nim jest? Demon? Niech to tylko będzie złudzenie. Po chwili zaczęła się cofać, oczywiście w stronę wyjścia, a gdzie indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:14, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Z ust basiora, wylatywała, mgła. Odcień jej był ciemny czerwony, dokładniej krwawy. Szpony wygięły się nie naturalnie, sprawiając iż każdy jego krok, był odciskany na glebie. Uniósł on głowę, a jego alabastrowe oczy, zaświeciły się nienaturalnym blaskiem. powoli kroczył on w stronę wadery, uśmiechając się przy tym szaleńczo. teraz potrzeba błagania o litość, lub natychmiastowe klękanie na ziemi. Twardego serca już nic nie skruszy, nic nie doprowadzi do czułości, nic nie zrani...
Basior zaczął przeciągliwe syczeć, idąc coraz szybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:20, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Widząc coś takiego, zaczęła drżeć, jakby było jej zimno, ale to nie to, to był ten basior, a może Demon? Gdy wilk się coraz szybciej zbliżał, to Jen coraz szybciej się oddalała. Po jego zachowaniu, lub wyrazie pyska to nie miała być miła pogawędka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:27, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Módl się o litośśśśść... - Zasyczał, patrząc na nią krwawym spojrzeniem Jego oczy zmieniały kolor. Raz są alabastrowe, przerażając swą bielą, a raz czerwone, jakby miała polecieć z nich stróżka krwi. Zawarczał ukazując kły, ze spojrzeniem psychopaty. Było źle, lecz to niedługo się skończy, przebudzenie demona, przeważnie takie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:33, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
O litość? Była tak przerażona, że nie mogła z siebie wydobyć ani jednego słowa, strach odebrał jej mowę. Po chwili stanęła nie mogła się ruszyć, była sparaliżowana. I co tu robić skoro nie może się ruszyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:38, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Mgła podniosła Jenne, była teraz wysoko. gardło jej, było ściskane, a on śmiał się szaleńczo. Nie panował nad sobą, a z jego ciała emitowało dziwne światło. Tym razem z oczami coś się stało. Jedno stało się alabastrowe, pozbawione źrenic, zaś drugie krwawe. Z pyska basiora, małą stróżką zaczęła lecieć krew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:42, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Starała się oddychać z góry patrzyła cały czas na basiora. Co on wyprawia? Czy w ogóle on jest świadom? Chyba nie. I jak ona ma się ruszyć, jest pozbawiona wszelkiego ruchu, nawet nie może nic powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:12, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Viy zawył przeciągle, rzucając Jenne o podłoże, czyli prościej, puszczając ją. Oczy przestały świecić, wszystko było w normie. Tak jakby. Warknął, dając jej jasno do zrozumienia by sobie poszła, musiał teraz wszystko przemyśleć. Zaraz, zaraz to całkiem fajne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:25, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
W czasie spadania zamknęła oczy, to było bardzo bolesne. Spojrzała na niego otwierając, tylko jedno oko, nie miała sił żeby w przeciągu kilku sekund stąd uciec, nie była wstanie, nawet się podnieść, jedyne co teraz może zrobić, to tylko modlić się o cud.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:33, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
Yenn. swoim zwyczajem przyszła powolnym i lekkim krokiem. Z szyderczym uśmiechu na pysku. Podeszła do wilków.
Witam-powiedziała obojętnie i ziewnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|