Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:58, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Reywan przybył swym długim i wolnym chodem. Były tu jakieś dwa wilki. Wadera wydała mu się dziwnie znajmoa... Ale do końca nie wiedział jak. Może ją gdzieś już widział? Nie raczej... A może? Jego pamięć się troche najwidzoczniej wytępiła. Jak zwykle miał problem z tym by podejść i się przedstawić. Rozmawiali, a on nie chciał zbyt przeszkadzać. Ale podzszedł w końcu, i rzekł - Witajcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:05, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wichura uśmiechnął się lekko.
- Taak, może - odpowiedział. Jakoś niespieszno mu było do oglądania gryfów, smoków czy innych cudaków chodzących po tym świecie. On jeden zupełnie wystarczył i więcej dziwnych stworzeń nie potrzebował. Kątem oka basior ujrzał nowego wilka, wchodzącego na łąkę. Zmierzył go wpierw czujnym, przenikliwym spojrzeniem, zanim odpowiedział: - Witaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:20, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Niestety, niechęć Wichury do oglądania stworków jak Nefryt zrobiła mu psikusa. Rozległ się cichy szum, gdy smoczyca znalazła się niżej, przy ziemi. Z niezwykłą delikatnością, jak na smoki, wylądowała w miejscu, gdzie ziemia była bardziej wygładzona i brakowało na niej roślinności. Nefryt należała do smoków, które naturę traktowały jak matkę, co upodobniało ją do obecnego tu Druida. Z tą różnicą, że Nefryt nie była takim psycholem, jak ten wilk. Złożyła skrzydła i dopiero wtedy zerknęła na wilki, jednak bez zbytniego zainteresowania. Bywała już tu wcześniej i nie zwracały na nią zbytnio uwagi. Pierw przysiadła, potem jednak zmieniła pozycję na leżącą, łuski wygrzewając na słoneczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:05, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Witaj.- z grzeczności zwróciła się do nowo przybyłego wilka. Oprócz niego pojawił tu się jeszcze smok. Nie za bardzo jej to odpowiadało. Wolałaby porozmawiać tylko z Wichurą, a zapewne nowo przybyly również do nich dołączy. Nie wspominając o smoku. Ale Debra wiedziała, jak kończy się upominanie innych i mówienie na temat tego, że chciałoby się porozmawiać tylko z jedną osobą. No cóż, poczekamy, zobaczymy.
- Jak widzisz, jeden smok pojawił się na polanie.- powiedziała Debra, na tyle cicho, by jedynie Wichura, a no i może nowo przybyły ją usłyszeli. Nie chciała robić ze smoka muzealnego stworzenia, które wszyscy obserwują i gawędzą na temat, jakie to jest dzikie i niebezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wichura kątem oka spojrzał również na smoczycę, po chwili wracając spojrzeniem ku swojej rozmówczyni.
- Widzę - odpowiedział, jednak niespecjalnie interesując się obecnymi w tym miejscu osobnikami. Uśmiechnął się specyficznie, lekko poprawiając kłaki. Rozmowa jakoś się urwała, a wilk nie miał pomysłu, żeby ją ponownie ruszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:12, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Obserwowała wilki przez chwilę, potem ułożyła łapki na ziemi i położyła na nich łeb, teraz patrząc na osobniki z wpół przymkniętych powiek. Dźwięki za bardzo do niej nie docierały, z przyjemnością leniła się na łące, całkowicie ignorowana. Chociaż.. miło byłoby z nimi porozmawiać. Jednakże jak zauważyła, coś do siebie szeptały. Chyba na rozmowę nie miały ochotę. Cicho westchnęła, patrząc teraz na niebo z nadzieją, że nadleci jakiś smok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:03, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Zerknął na smoka. Jeszcze nigdy nie widział równie wielkiego, ale bardzo interesującego stworzenia. Powoli podszedł do smoka i rzekł swym ciepłym oraz przyjacielskim tonem - Wiatj, zse się Reywan, ale mówią mi Rey, a ty? - cały czas był wyprostowany, a jego futro zafalowało w tej chwili niczym tafala wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:11, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała oczami o barwie oceanu na wilka, mierząc go spojrzeniem. Jego futro było dziwne, poruszało się niczym w wodzie. Spodobał jej się. Smoki, a chociażby Nefryt, chętnie rozmawiała z szczeniakami. Nawet jeśli były niedobre można było je nauczyć czegokolwiek. Dorosłe wilki.. Ważne, czy jej się spodobał. Zazwyczaj miały już tak ustawione w głowie, że nie dało się niczym ich poprawić. Przyjacielski ton wilka tylko dopełnił efektu. Nefryt mogła z nim rozmawiać.
- Jestem Nefryt. Nie jesteś jak większość waszego gatunku, prawda? - spytała. Wracając z stanu lenistwa przyjrzała się pozostałym wilkom, które nie miały ochoty na rozmowę z nią. Hm.. jeden z wilków miał dziwną aurę. Natury. Widocznie Matka Życia postanowiła go naznaczyć. Aura była świeża. No cóż, będzie musiał się jeszcze wiele nauczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:18, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Z mojego gatunku? - to pytanie zastanowiło go - Humm... Można powiedziec, że nie jestem obdażony jakąś szczegulną mocą, ani umiejętnościami. Widze, a przynajmniej się stram widzieć, a nie patrzeć. Staram się nauczyc tego na co patrzę. - odpowiedział filozoficzne, ale pewnie smok zrozumie. Smoki, z tego co słyszał, są bardzo mądre. On sam bardzo dużo wiedział o otaczoającym go świecie, ale to było niczym w porównianiu z wiedzą Nefryt! - A tak poza tym miło mi cię pozanć! - i uśmiechnął się lekko, a przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:22, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Chodziło mi o charakter. - Nefryt uśmiechnęła się i podniosła łeb z łapek. - Większość wilków boi się smoków, jak już zauważyłam. Wielka szkoda, podzieliłabym się tym co wiem.. Spotkałeś może tu już inne smoki? - spytała. Wilk nie ukazywał żadnych negatywnych cech, jednak Nefryt wiedziała, że mogą to być kłamstwa. Wilki umieją kłamać. Czasami żałowała, że nie ma daru rozpoznawania prawdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:34, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- A! - powiedział orzekł gdy smoczyca wyznała, że chodziło jej raczej o charakter. - Nie boję się smoków, ale raczej pozanwania nowych osób... Jestem troszkę nie śmiały... Ale staram się przezwyciężyć moje lęki, ponieważ w oczach moich przyjaciół chciałbym wyglądać nie jako ten, który boi się i trzeba go zawsze ratować, a że można zawsze na mnie polegać, i że ja też moge pomóc. Jestem raczej... "Zaczytany" Lubie czytać książki i powieści. Ciciałbym byc tak mądry jak wy, smoki. Nie widziałem żadnego smoka, aż z tak bliska... Tylko podczas wędrówki na niebie lub na kartach ksiąg. - Rey był szczer, jak to mozna powiedzieć, do bólu. Nie znał kłamstwa, ani oszustwa, oczywiście wiedział, że istnieje coś takiego, ale się brzydził ich. Uważał to za zbytek w czyms tak pięknym jak życie. Ale cóż on może? Jest niczym pyłek na wietrze w porównianiu z światem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:37, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Zdarzają się takie osobniki. Wiesz, smoki dzielą się na rasy. A każda rasa może jeszcze się dzielić.. Widzisz, moja rasa jest dosyć leniwa. Można to tak nazwać. Nie narzucamy się nieznanym osobnikom. Dlatego jeżeli ktoś nie chce ze mną rozmawiać nie będę mu narzucać rozmowy. Chciałbyś posłuchać o innej krainie? Przebyłam dosyć dużo krain, trochę się dowiedziałam. - powiedziała, zadowolona, że ma z kim rozmawiać, a także z tego, że Ray był niezłym słuchaczem. Ostatni raz rozmawiała tak z małym szczeniakiem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:45, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- To widzę, że moja wiedza o smokach może się pogłębić. - rzekł gdy smoczyca wyzanła prawdę o rasach. A gdy powiedziała o innych krainach o mało nie zaczął skakać z radości. On sam znał jdynie Kraine Zenor... Była to kraina wiecznie lodem i śniegiem skuta. Brrr... - O czywiście, że chcę! Zawsze byłem ciekaw co leży za Wielką Wodą i wzrokiem. Bo jak mawiają mędrcy; sięgaj tam gdzie wzrok nie sięga. Uważam, że w przysłowiach i zagatkach jest wielka mądrość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Reywan dnia Sob 15:45, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:50, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Każde słowo, które zostało tutaj wymienione mogło być przysłowiem. Ale te, które zostają przekazane dalej mają w sobie ziarenko prawdy. Dlatego są. - rzekła i zamyśliła się. O jakiej krainie może mu wspomnieć? Ach, może o tej. - Wierzysz, że istnieją ptaki, inteligentne jak wy, wilki, a wielkie jak smoki? Mieszkają w dżunglach tak ogromnych, że nie mógłbyś sobie tego wyobrazić. Żywią się owocami kwiatów które uprawiają. W skrzydłach mają dodatkowe stawy, które służą im za kończyny. Nie wygląda to wspaniale, bo mają kościste palce zakończone szponami. Kwiaty dają im owoce z których wyciskają gęsty sok. Mogą go spijać. Niezwykle sycący, zwany tam Ambrozją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:58, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Słuchał jej w wielkim zasluchaniu. A gdy skończyla mowić zabrakl mu słów. Gdy przełknoł śline rzekł - To niesamowite! Ale czy te ogromne ptraki są agresywne. I to takie wspaniałe, że są to istoty rozumne. Zawsze wiedzailem, że poza nami, wilkami, smokami i gryfami istnieją istoty rozumne, a nawet możliwe, że... - tu już ściszyl głos nieco - ...mądrzejsze... - znów zaczął mówić noramalnie. - Dziwi mnie również, że owe pataki same potrafią chodować rośliny. Muszą być niezwykle zwinne w sztuce roliniczej, która jest niezwykle ciężka i żmudna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Owszem. Ptaki te są nastawione pokojowo do przybyłych, chociaż nieufne, gdy widzą nasze zęby. - lekko się uśmiechnęła. - Widzisz, w ich dżungli nikt im nie zagraża. Istnieje niezliczenie wiele istot, tylko czekających na odnalezienie. Nawet..
Wskazała pyskiem na trawę, nieco przywiędłą.
- wiesz, ile tam żyje żyjątek? Dla ciebie to robak, ale być może i on ma uczucia. Królowa mrówek. Jest matką milionów takich stworzeń. Gdy rozdepczesz nawet jedno jej dziecko przeżywa taki ból, jakby straciła je wszystkie. Świat masz wokół siebie, tylko trzeba oczy mieć szeroko otwarte. Wracajmy jednak do mojej opowieści. Ptaki te nasiona znajdowały z wielkim trudem. Jeden kwiat, dojrzały, ma około 5 lat. Wyobrażasz sobie? Gdy wykiełkuje nowy kwiat jest to u nich świętem, nadają mu nawet imię i zapisują datę, gdy wyrósł. Co roku jest urządzane dla niego święto. Bardzo niezwykłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:54, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- To fascynujące! Uważam, że masz całkowitą racje co do życia nawet najmniejszej istoty. Nawet mrówki. Ale czy nie uważasz, że my możemy być dla kogoś taką mrówką? Wszystko jest możliwe, ale czy wtedy możliwe jest by coś było niemożliwe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:02, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilk nieźle filozofował. Smoczyca odchrząknęła. Dawno już nie dzieliła się swoimi opowieściami.
- Żyją istoty tak ogromne i potężne, że możemy nawet teraz siedzieć na jednej takiej. - pacnęła lekko łapą w ziemię. Była ciekawa jego reakcji. Nefryt nie próbowała. Ona po prostu nie stawiała granic. Nie było końca niczego.
- Widzisz, teraz na mojej skórze może kolejna istota prowadzi taką opowieść. Nawet na nas istnieją krainy tak małe, że niewidzialne. I istnieją takie istoty, których nigdy nie zobaczysz, ale efekty ich działań widzisz codziennie. Trzeba tylko je rozpoznawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:58, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- To tak jak z kornikami. Niewidzimy ich, ale potrafią powalić nawet największe z drzew... - westhnął. Uwielbiał słuchać opowieści i "filozofować" na temat wszystkiego i rozważać sens istnienia. Jak gdyby był do tego stworzony... Tak! Tak właśnie się czuł Rey gdy rozmawiał z kimś o takich rzeczach i rozwarzaniach jak teraz z Nefryt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:16, 04 Cze 2012 Temat postu: |
|
Powoli, jakby zupełnie się nie spiesząc, na łąkę tę wkroczyła Nirdosa - mina jej poważna, choć w ślepiach wyraźnie malowało się zainteresowanie wszystkim, co się wkoło znajdowało. Czujnie nastawione uszy, szeroko otworzone oczy oraz czujny nos - tak na wszelki wypadek. Pewne zalążki nieufności przetrwały w jej strwożonym sercu, kiełkując z każdym kolejnym miesiącem coraz bardziej. Odetchnęła z ulgą, kiedy zdała sobie sprawę z tego, iż nikogo tutaj nie ma. Rozejrzała się jednak jeszcze raz dookoła, jakby chcąc się upewnić, czy jej pierwsza teza nie okaże się złudną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|