Wilcza łąka

Wardress

- Nie zauważyłeś zmiany? Ślepa, mała, czarna Ward. - mruknęła obrażonym tonem. Usiadła bliżej Klotor'a.

Kyuubi · Gość

Ja widzę, na jedno oko *.* mrukneła do War.
To twoja decyzja czy przypadek? jak zawsze zadawała pierwsza pytania.

Wardress

- Korzystając z jeziora zmian, dobrze wiedziałam, co może mnie spotkać. I proszę. Teraz jestem ślepa. - uśmiechnęła się i machnęła jej ogonem przed nosem.

Kyuubi · Gość

Zadowolona? zaczeła czyścić patyk. oo'
Chociaż jako Kyuu nie jestem ślepa wymruczała pod nosem, miejąc nadzieję że wadera tego nie usłyszy. u_u

Wardress

- Kyuu powiadasz.. - mruknęła przechodząc jej pod szyją delikatnie się o nią ocierając. - Twoje drugie 'ja'? wymruczała *.*

Klotor

- Zauważyłem - rzekł - ale spodziewałem się wtedy nie fajnej odpowiedzi, być może podobnej do tej co teraz powiedziałaś.

Kyuubi · Gość

Druga osoba, zabijecie mnie! jękneła, patrząc na nią smutnymi oczami, lęk.
Tak moje drugie ja. Bo ja jestem... uniosła wyżej łeb, spoglądając na wilczycę.
...Demonem.

Wardress

- A mi w niczym to nie przeszkadza. Przez jakiś czas byłam... krwiopijcą. I nie żartuję, zapanowałam nad tym. - wymruczała jej do ucha wciąż tuląc się do niej. *.*

Klotor

Zrobił taki szyderczy uśmieszek
- Chyba nie jesteś zbyt towarzyska - powiedział do czarnej wilczycy, przy okazji bawiąc się ogonem ward.

Kyuubi · Gość

Towarzyska? spojrzała na niego zdrowym okiem.
Jestem, ważne dla kogo. wymruczała, chowając się w sierści War oO, wkońcu jest mała jak lis. xP

Wardress

Uśmiechnęła się i wsadziła Klopsikowi ogon do nosa. - A jednak. Co z tego że ślepa, i tak się wszystkimi zajmie. - dodała. Jednak wszechobecne macierzyństwo nie opuszczało jej na krok. Wodziła nosem po karku Kyuu.

Kyuubi · Gość

Siedzi schowana w sierści War. o_o
Znasz Sky? dziki błysk w ślepiach. *___*
Szurneła tylko wystającym ogonem z wadery. oO

Wardress

- Znam. Za dobrze... rodzina, ale i Ona mnie zostawiła. - mruknęła cicho wciąż miziając waderkę *.* i Klotora ogonem po oczach.

Klotor

- Taki mały piesek?, niby walczy z innymi, a się boi... - burknął.

Kyuubi · Gość

Boi? Kyuu ona się nie boi! Kyuu uważa Sky za swoją maskotkę! odcharkneła, mierząc War spojrzeniem.
Nawet jesteście podobne schowała się bardziej w sierści. xDDD

Wardress

- Tak... szkoda, że to ona nie chce mieć ze mną nic wspólnego. - westchnęła i pieszczotliwie pociągnęła Kyuu za ucho. *.*

Kyuubi · Gość

Ja ci zazdroszczę powiedziała cicho.
Masz latajki, rodzinę. Życie. coś mokrego spadło na sierść War.

Wardress

- Latajki mam, owszem, też kiedyś się ich dorobisz. Rodzinę mam, ale się mnie wyparła, 1 córka umarła, partner odszedł, reszty dzieci na oczy nie widziałam. Życie? Jestem śmiertelnie chora, długo nie pociągnę. - powiedziała spokojnie dalej męcząc jej uszo. *.*

Klotor

Westchnął głęboko i spuścił łeb na dół.

Kyuubi · Gość

Właśnie masz fajnie. Ja jestem demonem westchneła, przymrużając oko.
Wtulneła się mocniej w futro wadery.