Wilcza łąka

Abaddon

- Prawie? - zmarszczył nos, przyglądając się Akeli. Dziwna wilczyca. W jednej chwili roześmiana i rozmowna, po kilku sekundach diametralnie zmieniająca nastrój. Kiedyś taka nie była.

Kina

Zjawiła się sylwetka wadery i dostrzegła ona wilka
-Jestem kina,a ty?-spytała wilka którego zoabczyła

Abaddon

Spojrzał przelotnie na wilczycę, która się do niego odezwała. - Abaddon - przedstawił się krótko i znów skierował wzrok na Volire.
Dlaczego zawsze tam, gdzie pójdzie zbierają się tłumy?

Volire

Volire w jednej chwili wstała, spojrzała na wilczycę. Zmrużyła delikatnie ślepia, odgięła automatycznie uszy do tyłu. Ogon przestał się poruszać, wręcz przeciwnie -stał sztywno. To mogło znaczyć tylko o jednym - ona nie czuła się dobrze. Wychodząc, niby przypadkowo otarła się o bok Abaddona.
- Dolina Marzeń. - szepnęła cicho, po czym truchtem wybiegła z łąki.

Abaddon

Na słowa Volire od razu zerwał się na równe łapy. Popatrzył na zamyśloną Akeli i mruknął do niej.
- Do następnego.
Czarnej wilczycy nie obrzucił nawet krótkim spojrzeniem. Wybiegł za Volire.

Sekai

Przyszła na łąkę znowu się rozglądała.Poznała kilka krain.Ładnie tu było trzeba przyznać i żadnych ludzi oo tak!Położyła się w wysokiej trawie.

Katie

Agashar przyszedł na łąkę i połorzył się w miejscu gdzie jest dużo kwiatów i nagle zobaczył SashaLaFleur i przypomniał sobie że ją poznał nad wodospadem więc postanowił się z nią przywitać.

Sekai

Spojrzała na wilka i się podniosła.Poprawiła grzywkę i usiadła.-Cześć Agashar.-przywitała się i uderzyła ogonem o ziemię,

Katie

-Witaj czego tu szukasz-powiedział to z usmiechem na twarzy patrząc wiczycy prosto w oczy.

Sekai

-Ja zwiedzam.Nie znam jeszcze dużo terenów.A,że mam czas to..-powiedziała i znowu położyła się na trawie.

Katie

Agashar bardzo ciekawy zapytał:
-masz kogoś-a potem usiadł na trawie i wąchał piękny zapach kwiatów unoszący się w powietrzu.

Sekai

-Nie,i na razie nie chcę.A co?-zapytała i podniosła głowę z trawy patrząc na Agashara.Podniosła prawą brew do góry.

Katie

-Nie nic tak z czystej ciekawości pytam.Zerwał jeden kwiat i wąchał go jak pięknie pachnie,a na niebie zobaczył ptaka szybującego po niebie był nim tak zachwycony że nie mógł oderwać od niego wzroku.

Sekai

-Aha z ciekawości.-powiedziała i położyła się na plecach patrząc w niebo.Ładne było i na przelatującego ptaka.Ale nim się nie przejmowała.

Rydian

Mały wilk usiadł na łące. Widział kwiaty, zioła i trawy. Nagle coś się poruszyło. Był to mały zając. Widząc go Eragon poczuł głód. Zaczaił się w trawie oczekując najlepszej okazji. Zając był blisko, ale go nie widział. Wilk rzucił się do ataku. Zwierzę zauważyło go i w ostatnim momencie zaczęło uciekać. Wilk nie dał za wygraną i ruszył pędem za nim. Skoczył ponownie łapiąc zająca za kark. Ścisnął go mocno. Zwierzę padło martwe. Ciesząc się z udanego polowania wilk wrócił do legowiska niosąc ofiarę w pysku.

spyro-san

wbieglem na polane z zajacem w pysku i podbieglem do Sekai i krolika polozylem jej przed lapami i powiedzialem zdyszany-siemka...jestes glodna?to masz...swierzy krolik...ucaluj ode mnie twoja corke... tak szczerze to czuje do niej miete,nie pytaj o nic nieznany mi alfa wilk gonil mnie ale mu sie znudzilo-dodalem usmiechajac sie-no to czesc-powiedzialem biegnac przed siebie

Ashtare

Wbiegła na środek łąki popiskując wesoło. Nareszcie nie pada deszcz. Położyła się w wysokiej trawie i zaczęła drapać się po plecach, tarzając się. Wyglądało to bardzo komicznie, ale Ash to nie interesowało. Co chwila szczekała radośnie.

Sayona

Akurat tędy przechadzała się i zobaczyła wesołą wilczycę.Pomyślała że się przywita-Hej jestem Sayona a ty?-Spytała się podchodząc bliżej

Torak

weszłem powoli na polankę usiadłem gdzieś obok jakiegoś wilka-Torak jestem-powiedziałem szybko wstając i sie kłaniając.usiadłem spowrotem obok wilczycy i czekałem na odpowiedz.

Ashtare

Uniosła biały łeb i zmrużyła oczy. W ten sposób chciała wyglądać na nieprzyjemną, ale była to maska. Test, którym Ash sprawdzała każdego, czy nie ocenia innych tylko po wyglądzie.
- Jestem Ashtare, ale możesz mi mówić Ash.- powiedziała i przekręciła się na brzuch.