Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:00, 28 Maj 2011 Temat postu: Carola znów poluje! |
|
Przedzierające się przez korony drzew światła padały na wilgotną ziemię porośniętą mchem. Wadera postanowiła sprawdzić, czy rzeczywiście tutaj zwierzyna jest tak smaczna, jak mówią plotki. Wybrała najmroczniejszą część lasu, gdzie ponoć można spotkać dobrą zwierzynę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wilczyca siedziała na kamieniu i rysowała coś patykiem. Jakby czekała na to, żeby sarna sama do niej podeszła i poprosiła ją o zjedzenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caro dnia Sob 10:00, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:13, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
To byłoby jednak niemożliwe, choć pewnie tak wyglądał by utopijny świat wilków.
Była to ciemna, chyba najciemniejsza część lasu i ciężko było dostrzec coś dalej, niż na półtora metra. Ale była to chyba mała niewygoda, w zamian za soczyste mięso i trudy polowania.
Dookoła unosiło się mnóstwo zapachów, ale nie było widać śladów, jedynie można je było wyczuć łapą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:51, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Caro wstała z kamienia i postanowiła kontynuować swoje polowanie. Szła w głąb lasu penetrując łapą podłoże, czy nie ma tam przypadkiem jakiś śladów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:06, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Nagle łapa wilczycy natrafiła na wgłębienie terenu. Po dokładniejszych oględzinach można było stwierdzić, że są to ślady sarny, lub jelenia. Nie wiadomo dokładnie, ponieważ było zbyt ciemno. Jednak woń roznosząca się przy tych tropach była mocna i utwierdzała Caro w jej poszukiwaniach. Prowadziły na wschód... w jeszcze ciemniejszą część lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:23, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Caro wyczuła łapą ślad jelenia, bądź sarny. Przyłożyła nos do ziemi i wyczuła intensywną woń sarny, lub jelenia na wschodzie - w jeszcze ciemniejszą stronę lasu. Poczęła cichutko truchtać wzdłuż zapachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:06, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ciemność coraz mocniej otulała Caro, sprawiając, że ciężko było widzieć cokolwiek, nawet własne łapy stały się niewidoczne. Ale za to trop był świetny i mocny. Wilczyca mogła być pewna, że już niedługo spotka swoją zdobycz.
Jednak musiała również uważać. Krzewy rosły to co prawda rzadko, ale za to podłoże pełne było ukrytych pułapek, jakie człowiek zastawił na zwierzynę i zapomniał o nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:42, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera nastawiła uszy i coraz bardziej zaczynała badać teren łapami. Szła niepewnie przed siebie, z przyklejonym nosem do ziemi. Zapach był coraz to intensywniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:21, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
Nagle łapa Caro zahaczyła o spory kamyk, który potoczył się po ziemi. Wilczyca nic nie widziała, ale usłyszała głośny hałas i jakiś huk. Wszystkie ptaki siedzące na pobliskich gałęziach wzbiły się do góry z głośnym wrzaskiem.
Co się stało? Przed Caro powstała wielka rozpadlina. Dół pełen kolców, ostrych jak brzytwy.
Wilczyca mogła ryzykować sok przez nią, ale nigdy nie wiadomo, czy zaraz za tą, nie kryje sie kolejna pulapka.
Rozwiązaniem bardziej bezpiecznym było obejście dołu. Jednak i to należało zrobić rozsądnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:32, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera postanowiła zaryzykować, wiedząc już, że jest przed nią rozpadlina poczęła ją przeskakiwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:39, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Skok karo był długi i udany... wilczycy udało się przeskoczyć przez wyrwę, ale gdy tylko jej łapy dotknęły liściastego podłoża po drugiej stronie, ziemia ponownie się zapadła.
Caro sturlała się po stromym zboczu, zatrzymując bokiem na drewnianym palu. Całe szczęście, że na niego nie spadła. Teraz tylko się poobijała.
Ptaki znów się poderwały, robiąc mnóstwo hałasu.
Jak się teraz wilczyca wydostanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:23, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Caro spadła do kolejnej przepaści. Nie wiedziała co ma w tej chwili zrobić. Złapała się korzenia i usiłowała wspiąć się do góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:38, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
Caro mogła usłyszeć głośne jęknięcie i poczuć, jak spada ponownie. Korzeń się urwał, pozostając w pysku wadery. Hałda ziemi osunęła się, przykrywając wilczycy skrawki łap i ogona.
Nie udało się.
Jednak trzymając w pysku twardą resztkę drzewa, Caro mogła dostrzec pewne rozwiązanie. A mianowicie- korzeń był na tyle twardy, że można było spróbować wykopać nim prowizoryczne schody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wadera westchnęła, po czym wpadła na niezły pomysł. Poczęła kopać drewnem w ziemi formując sobie coraz to nowsze stopnie. Kiedy już nie miała sił dalej kopać złapała się drewnem o korzeń i usiłowała podnieść się do góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:12, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Caroli udało się wyjść z dołu. Tera powinna uważać bardziej. Zwłaszcza, że przed nią, w oddali zamajaczyła sylwetka dostojnego jelenia. Wiatr wiał tak, że wilczyca pozostała niewykrywalna. Miała okazję do ataku, tyko niech nie wpadnie do kolejnego dołu. Tu liczyły się ostrożność i rozwaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:18, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca bardzo ostrożnie i cicho patrząc pod nogi zbliżała się do jelenia. Starała się nie po złamywać wszystkich patyków, które leżały przed nią. Po chwili znajdowała się już przy jeleniu. Starała się wskoczyć na niego i atakować go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:01, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
Skok Caro był udany. Pazury wilczycy wbiły się w skórę zwierzęcia, raniąc go mocno. Krew popłynęła pod łapami wilczycy, spadając na podłoże. Oszalałe zwierzę zaczęło się miotać i skakać. Nieumyślnie nacisnęło kopytem na ukrytą pułapkę i wpadła do niej, pociągając za sobą Caro. Na szczęście obojga, dół był tylko dołem i nie był nabijany palami.
Jeleń od razu się podniósł i chciał uciekać, ale nie było drogi, która by mu to ułatwiła. Zaczął więc znów się miotać i nawet atakować wilczycę.
Caro po upadku nic się nie stało, ale nagle jeleń złapał ją szczękami za ucho, ciągnąć za nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:34, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
Carola próbowała łapą drasnąć jelenia w pysk, by jej nie gryzł. Była jednak na tyle mądra, by wiedzieć żeby się nie szarpać. Nie ruszając głową atakowała jelenia łapami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:39, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
Jeleń dostał łapą od Caro, co zaowocowało krwawymi pręgami na nosie. Zaryczał po swojemu i jeszcze mocniej wierzgnął. Jako, że rycząc, otworzył pysk, wilczyca została puszczona. Teraz powinna uważać na poroże, które omal jej nie przygwoździło do ziemi.
Ucho wilczycy pulsowało bólem, a stróżka krwi popłynęła po jej sierści. Na szczęście było tylko pokiereszowane, a nie odgryzione całkowicie.
Jeleń machał łbem, jak oszalały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:59, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca uciekając przed porożem i martwiąc się krawionym uchem naskoczyła na jelenia i przypominając sobie walkę z dzikiem, zaczęła atakować jego głowę łapami i zębami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:06, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
Na szczęście jeleń to nie dzik i ma dużo słabszą skórę. Atak Caro był udany, a zwierz odnosił coraz to nowsze obrażenia i rany. Zaczynał się już męczyć. Zdał sobie też sprawę z tego, że w tak ciasnym miejscu to Caro ma przewagę. Jednak nie poddał się. Dalej starał się zrzucić wilczycę, choć już nawet nie widział, co ma przed sobą- krew zalała jego oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|