Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:13, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
Skrzywił się lekko na słowa wilczycy, skwitował je kpiącym uśmieszkiem po czym spokojnie rozłożył się na ziemi układając głowę wygodniej na przednich łapach. Obserwował poczynania wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:22, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
Bezszelestnie kierowała się w jedną stronę. Łeb miała uniesiony wysoko. Skoczyła między cień drzew. W tej chwili z gęstwiny oddalonej o jakieś kilka metrów można było słyszeć donośny zew umierającego karibu. Kanna stanęła nad powaloną zdobyczą, wyjąc donośnie. Znajdowała się dość daleko od samca. Nie w jej stylu było dzielenie się zdobyczą z kimś takim. Dlategóż sama zabrała się do jedzenia. Pozostawiła szczątki i cwałem przybiegła na swoje stare miejsce. Położyła się, oblizując wargi i kły z krwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:28, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wstał i pężąc się otrzepał z kurzu sierść. achnął ogonem i ziewnął ukazując potężne kły. Potrząsnął jeszcze łbem na ocucenie i zastrzygł uchem.
-No... miło było.. - mruknął bez emocji i odwrócił się tyłe do Kanny.
-oże kiedyś się spotkamy.. - zapodał na odchodnym i zniknął w zaroslach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:17, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Zatem do zobaczenia - rzuciła jedynie.
Wstała i również podążała przed siebie. Cwałem mijając drzewa, zniknęła z terenów Ciemnego Lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honi
Dojrzewający
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:46, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
Weszła do gęstwiny, rozglądając się dookoła. Drzewa dawały cień, który zawsze ukajał jej nerwy. Ciesząc się prędkością wbiegła głębiej w las.
Biegła nie zważając na nic. Kiedy odprężona dobiegła do krańca lasu, raźnym krokiem ruszyła w dalszą wędrówkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Honi dnia Nie 14:35, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:52, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła tutaj truchtem i zatrzymała się przy jednym z wysokich drzew. Rozejrzała się uważnie, węsząc w powietrzu.
- Odpowiednia sceneria? - zapytała głośno tak, aby Demoniczny ją usłyszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:59, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Nie będę narzekać.. - mruknął bez wyrazu choć z lekkim usieszkiem na pysku. Rozejrzał się dookoła, a potem jego wzrok spoczął na At. Usiadł leniwie czekając na jakąś jej kolejną reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:04, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Węszyła nadal oraz strzygła uszami w poszukiwaniu zwierzyny. Dostrzegła kępki rudej sierści zaczepionej o gałęzie krzaku - zignorowała je. Lisy nie były zbyt wymagającą i dużą zwierzyną. Szukała dalej. Do jej nosa doszedł zapach królików chowających się w pobliskiej norze, lecz słuch wykrył coś jeszcze.
- Masz ochotę na jelenia? - zapytała z lekko ironicznym uśmieszkiem. - Czy na coś większego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:07, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Jeśli mam.. - zaczął lecz nie skończył. Ugryzł się szybko w język. "Jeśli mam zmienić się w potwora na pięć minut.. to nie dla głupiego jelenia.." - przeszło mu przez myśl. Ale czy to była jego myśl? Cóż.
-Może być.. - uśmiechnął się naciąganie i spojrzał gdzieś w krzaki spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:13, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Tędy - rzuciła jedynie, nachylając się nisko nad podłożem i kocimi wręcz ruchami ruszając naprzód. Za smakowitym zapachem. Na jej pysku błąkał się zaczepny uśmieszek, który mówił wyraźnie, iż nie powiedziała Demonicznemu wszystkiego. Wtedy nie byłoby zabawy, czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:21, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca z pewnością była tajenicza ale i on nie zamierzał wyjawić sekretów. Wstał ospale i bez głebszego entuzjazmu począł iść za waderą. Z przymusu ugiął się na łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:51, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na towarzysza ironicznie, przemykając między wysokimi, chropowatymi pniami. Minęła gęsty, ciernisty krzew, po czym gwałtownie skręciła na zachód. Wtem stanęła tuż przy wystającym z ziemi głazem.
- Oto twój jeleń, Demoniczny - powiedziała z zadziornym uśmieszkiem.
I owszem, parę metrów przed nimi znajdował się jeleń. Martwy, rozerwany na strzępy mocnymi pazurami. A nad nim, z zakrwawionym pyskiem, stał niedźwiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:42, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał w ów miejsce, a ślepia zabłysneły mu jak szalone. Zaczęło się w nich kłębić coś dziwnego. Powoli zaczęły zabarwiać się na kolor ciemno - czerwony.. raczej brązowy. Widoczne było jak oczy przechodzą z łagodnego odcienia w ten ostrzejszy.. Patrzył na rozlaną krew, na wielkiego niedźwiedzia. Nawet nie cofnął łapy. Był podekscytowany jak nigdy.. Jakby nie był już sobą. Usmiechnął się szyderczo, a uśmiech ten był szeroki i dziki.
-O taaaaaa. - syknął tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:52, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Ona również się uśmiechała, a był to grymas przepełniony lodowatym chłodem doprawionym czymś, czego nie widzi się u wadery na co dzień - szczyptą szaleństwa w najczystszej postaci. I choć była to niewielka porcja, ledwo dostrzegalna, wnosiła w zimno białych ślepi coś dziwnego, niepokojącego. Ileż to już uczuć, rzeczy odkryła, przebywając w tej krainie? Troska, ciepło, zaufanie, szyderstwo, przyjaźń i wreszcie szaleństwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:15, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Zapomniał na chwilę jakby o reszcie świata. Patrzył rządnie na wielkie zwierze. Był to wzrok krwiożercy.. dziki i nieprzewidywalny. Łapy jego drżały, a szyderczy uśmiech nie schodził z pyska. Pazury znów niekontolowanie wbiły się w glebe jak w najkruchszy lód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:32, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wielki, potężnej budowy niedźwiedź zauważył ich. Trzykrotnie większy od nich, obijający się mocarnym cielskiem o pnie i niemal przełamując je na pół, ruszył w ich stronę z rykiem. Pazury wbijały się w podłoże, zostawiając na nim długie, pręgowate ślady. Zakrwawiony pysk rozdziawił się, kły błysnęło morderczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:38, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Ugiął się na łapach patrząc bestii wprost w oczy. Nie widział już nawet otoczenia. Za czerwono - krwistą mgłą w oczach zauważał tylko gorące ślepia rozzłoszczonego niedźwiedzia. Wbił pazury z łatwością w twardą glebę i nastroszył sierść, która powoli przybierała ciemno czerwony kolor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:44, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Niedźwiedź ryknął, zbliżając się do nich coraz bardziej. Gałęzie nie przetrwały po spotkaniu z szeroki barkami, konary drzew wygięły się na boki, poharatane pazurami. Kilka metrów, trzy, dwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:53, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Stał coraz bardziej podekscytowany. Otworzył pysk i wywiesił na wierzch język ukazując potężne białe , zakrzywione kły. Ogon chodził nerwowo na boki. Już nie był całkiem sobą. To bynajmniej nie przez samą sytuację. Tak naprawdę patrzył w szalone oczy miśka i na krew, która spowijała jego pysk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:03, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
I kiedy Demoniczny stał w miejscu, czekając na przybycie oszalałego niedźwiedzia, ona wysunęła się w przód i skoczyła przed siebie zwinnie niczym łasica. Prześliznęła się nad gałęzią, odepchnęła od niej jeszcze, po czym zleciała na futrzany grzbiet przeciwnika, w który wpiła się pazurami i kłami. Misiek szarpnął się, dalej jednak brnąc ku Sasoriemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|