Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:17, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pewnie gdyby teraz centralnie za nim nie znajdowało się drzewo, Wasp od razu by odskoczył od szczeniaka, stękając przy tym, że Ginger naruszyła jego osobistą przestrzeń. Jednak nie miał gdzie uciec, więc po prostu lekko odsunął od siebie małą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:20, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nagle przestała czuć ciepło sierści basiora i momentalnie zaczęła się trząść. - Em... Przepraszam... - Wyszeptała, patrząc na wilka z dołu. - Ja... Nie powinnam tego robić. - Wydukała, bojąc się co teraz zrobi Wasp. A może się zdenerwuje i ją przepędzi? Albo po prostu zostawi temu 'potworowi'?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:24, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- No dobrze, nic się nie stało - odpowiedział i pogłaskał Ginger po łebku, czochrając jej przy tym długą grzywkę. Lekko się do niej uśmiechnął, żeby ją nieco ośmielić. Pewnie gdyby nie mała Ariana, którą przygarnęła jego partnerka, Wasp zachowałby się zupełnie inaczej. Widocznie Ariana nauczyła go cierpliwości do szczeniąt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:30, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Rzeczywiście, uśmiech basiora ośmielił ją, oraz dodał jej otuchy. Nie trzęsła się już tak bardzo, a w jej oczach z powrotem zatańczyły ogniki. - To dobrze. - Uśmiechnęła się delikatnie w podziękowaniu. Gdy Wasp ją pogłaskał nie protestowała. Kto wie? Może i chciała więcej? - Jestem Ginger, ale może mnie pan nazywać Gin. - Rzekła raźniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alerth
Dorosły
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Srebrzysta Dolina Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:36, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Gdy się opiła spojrzała na obecnych. Jej oczy się zmieniły, były ju normalne. Oblizała pysk z krwi i podeszła do nich.- Witam...jestem Alerth.-przedstawiła się ładnie i grzecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:36, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- A ja nazywam się Wasp - powiedział i położył się, grzbietem opierając o drzewo. Wyciągnął przednie łapy i ułożył między nimi łeb. Rozprostował również rozłożyste skrzydła i położył na ziemi, jakimś cudem mieszcząc je między rosnącymi gęsto drzewami. Mimo towarzystwa Ginger, Wasp wcale nie zamierzał rezygnować z poobiedniej drzemki.
- Witam - mruknął do niebieskiej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Nie 20:37, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:42, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Dopiero teraz zauważyła skrzydła wilka. - Jakie piękne. - Wydyszała. W jej oczach mona było zobaczyć podziw. - Potrafisz latać? - Zapytała, choć było to oczywiste. Bo po co komu skrzydła, których nie potrafi się używać? Podeszła i również się położyła. Leżała około metra przed nim. - Dobry. - wymruczała sennie do wadery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ginger dnia Nie 20:44, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:48, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Potrafię. Jeśli chcesz, to później będę mógł cię zabrać na powietrzną przejażdżkę na grzbiecie - powiedział, wracając wzrokiem z niebieskiej wadery na szczeniaka. Zdziwiło go trochę, że Ginger tak zachwyciły jego skrzydła. Czyżby nigdy nie widziała w tej krainie skrzydlatego wilka? Kręciło się ich tu mnóstwo, choć większość nie potrafiła latać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:51, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wyszczerzyła się szeroko. - Jasne, że chcę! - Powiedziała. Była wyczerpana po tej ucieczce, więc po chwili ziewnęła. - Przepraszam. - Powiedziała, pospiesznie zamykając mordkę. - A nie boisz się... no, takiego powietrznego zderzenia? - Zapytała, otwierając szeroko klejące się oczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:56, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Czego? - zapytał, stawiając na sztorc wyjątkowo niewilcze, przyklapnięte zwykle uszyska. Nie bardzo wiedział, co miało oznaczać to całe "powietrzne zderzenie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:59, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zamlaskała, ciesząc się, że w końcu jest coś, co może tłumaczyć starszej osobie. Zazwyczaj to oni tłumaczyli jej... - No, takiego zderzenia z ptakiem... Albo z innym lecącym wilkiem. - Odpowiedziała, zerkając na waderę stojącą obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:06, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- A od czego mam oczy? - zapytał ze śmiechem. - Przecież widzę wszystko dookoła, nadlatujące stworzenia również. Tak samo jak na stałym gruncie, kiedy idę lub biegnę. Co prawda w powietrzu jest więcej wolnej przestrzeni, ale dzięki temu tylko łatwiej kogoś ominąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:10, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Również zachichotała, wyobrażając sobie Waspa zderzającego się z jakimś ptakiem. - Aha... To znaczy, że będę mogła się czuć bezpiecznie. - Zastrzygła kolorowymi uszkami. - A czy... Czy w powietrzy nie ma się trudności ze skręcaniem? A wiatr nie przeszkadza? - Zadała kolejne pytania, podziwiając skrzydła. Interesowało ją to. Tak, już wiedziała kim chce być w przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:17, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Skręcanie nie sprawia problemów. A co wiatru... to zależy. Lekki wiaterek w niczym nie przeszkadza, ale przy mocnym wietrze trudno jest utrzymać tor lotu. Bardzo podobnie jest z pływaniem i prądem wodnym - odpowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:21, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Słuchała z zaciekawieniem, chłonąc każde słowo. - Zgaduję, że nie przepadasz za lataniem podczas burzy. - Zaśmiała się cicho. - Co trzeba zrobić, żeby zostać takim... latającym wilkiem? - Zapytała znacząco, a w jej oczach pojawił się mały blask. Musi być cudownie latać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:25, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Najpierw to muszą wyrosnąć skrzydła. A potem trzeba dużo ćwiczyć, bo latanie wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać - odpowiedział. - Dużo jest w tej krainie wilków, które posiadają skrzydła, ale latać nie potrafią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:29, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podniosła wysoko łeb i wypięła dumnie pierś. - Jeśli wyrosną mi skrzydła, ja Ginger, członek Watahy Wody, przysięgam wytrwale uczyć się latać. - Rzekła poważnym tonem i wydęła policzki. Po chwili zaśmiała się głośno, patrząc wesoło na Waspa. - Wiesz co? Jesteś bardzo fajny! - Dodała sennie, gapiąc się na swojego rozmówcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:35, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Bardzo miło mi to słyszeć - odpowiedział i zaśmiał się krótko. Czyżby z drzemki nici? Nieeeee, nie ma mowy. Spanie było ukochanym zajęciem Waspa, więc nie miał zamiaru z niej rezygnować. Dodał, zwróciwszy uwagę na senny ton głosu Ginger. - Nie jesteś zmęczona?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:39, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Ty pewnie codziennie słyszysz takie komplementy, prawda? - Zapytała, uśmiechając się delikatnie. Oczy kleiły jej się ze zmęczenia i było to widać coraz bardziej. Zamlaskała. - Tak, chyba jestem. - Odpowiedziała, marszcząc nosek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:40, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Niemal bezszelestnie zjawiła się w lesie. Zręcznie omijała drzewa, czujnie się rozglądając i węsząc zawzięcie. Dotarła do małej polany, lecz tym razem, nie było tam żadnego zwierzęcia. Ruszyła dalej, w kierunku strumienia. Gdy tam dotarła, jeleń pił właśnie wodę z niego. Zaszła go od tyłu i skoczyła na jego plecy. Razem z nim wpadła do wody. Strumień, był dość duży, by pociągnąć ich przez sporą część lasu. Starając się nie spaść z wierzgającego jelenia, Tsahaylu usiłowała złapać zębami gałąź. Zawisła na niej i zeskoczyła na brzeg. Wciąż żywy, lecz wycieńczony jeleń wydostał się na brzeg i pobiegł przed siebie utykając. Wilczyca goniła go długi czas. Resztkami sił skoczyła na jelenia i wbiła kły w jego szyję. Zwierzę padło martwe, a zmęczona wilczyca już wtopiła kły w mięso. Gdy z jelenia nic już nie zostało, wilczyca powolnm krokiem wyszła z lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|