Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:37, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zmarszczył nos, kiedy poczuł, że jego kończynę obejmują drobne łapki. Spojrzał na Ginger i już miał wyciągnąć z jej objęć swoją łapę, ale w końcu tego nie zrobił. - "Jeszcze się obudzi i będzie mnie męczyć tym lataniem - pomyślał. Oparł pysk o drugą łapę, kątem oka wciąż obserwując małą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:46, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mała spała, jak suseł, nie wykonując już żadnych ruchów, nie licząc oczywiście jej klatki piersiowej, która unosiła się przy oddychaniu. Ciekawe, co jej się śniło. Gin otworzyła mały pyszczek i zaczęła coś mamrotać... Można było wyłapać parę wyrazów, jak np: 'Chodźcie', 'patrzcie', 'co to?', ale nie to było najdziwniejsze, gdyż po chwili wypowiedziała kilka imion. Flake, Hekate i na końcu... - Wasp... - Powiedziała cicho i przez chwilę przytuliła mocniej łapę basiora. Po czym znów powróciła do bezruchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:55, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wasp uniósł jedno przyklapnięte ucho, kiedy Ginger zaczęła mówić przez sen, jednak niewiele był w stanie zrozumieć z tego bełkotu, tylko jakieś pojedyncze wyrazy, wyrwane z kontekstu. Gdy usłyszał swoje imię, zerknął krótko na Gin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:00, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
W końcu mała otworzyła swoje zaspane oczka. - Długo spałam? - Zapytała nieprzytomnie. Dopiero po chwili zorientowała się, że trzyma łapę basiora i ją przytula. Momentalnie ja puścił, gwałtownie się podnosząc. - Przepraszam... Znowu to zrobiłam. - Zwiesiła łeb, czekając na reakcję Waspa. Nie wiedzieć czemu, była pewna, że ten się zdenerwuje. Ot, przeczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:07, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Niedługo - odpowiedział. Kiedy mała puściła jego łapę, z wielką ulgą energicznym ruchem cofnął ją i podwinął pod siebie, jak dziecko, które chce się nacieszyć odzyskaną zabawką. Popatrzył na spuszczony łebek Ginger i westchnąwszy, dodał. - Nic się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:12, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podniosła łebek, nasłuchując czegoś. Coś poruszyło się w krzakach, ale jakoś nie chciało jej się iść zobaczyć co to. Gin zaczęła sobie przypominać swój sen. Spotkała w nim pewnego wilka, który bardzo się na nią złościł. Za byle słowo. - Waasp... Ale ja cię nie denerwuję, prawda? - Zapytała. Czasem wierzyła, że sny coś chcą jej przekazać... Po prostu była szczeniakiem, czy to złe, że fantazjuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:17, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Cmoknął. - Oczywiście, że nie. Skąd ci w ogóle taka myśl przyszła do głowy? - zapytał i przymrużył lekko krwistoczerwone ślepia, patrząc na małą. - Nie mam w zwyczaju przebywać z osobami, które mnie denerwują, więc gdybyś działała mi na nerwy, to już od dawna by mnie tutaj nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:25, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
Posłała mu delikatny uśmiech. Cieszyła się, że nie przeszkadza nikomu samą swoją osobą. - Cieszę się, że to właśnie Ciebie spotkałam. - Położyła się z powrotem i spojrzała na basiora. - Mogę zadać ci kilka pytań? Na przejażdżkę pójdziemy później, bo muszę sobie porządnie poleżeć. Łapki mnie bolą po tym bieganiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:31, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Jasne, pytaj, o co chcesz - odpowiedział i wyprostował ściskaną wcześniej przez Ginger łapę, która do tej pory spoczywała podwinięta pod jego tułowiem. Zdążyła już trochę ścierpnąć, więc Wasp skrzywił się nieco, gdy nią poruszył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:37, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Masz rodzinę w tej krainie? - Zapytała, słysząc zezwolenie. Zaczęła delikatnie poruszać końcówką ogona. Mimo wszystko na wyraz 'rodzina' nie zareagowała tak jak zwykle. Przy Waspie czuła się bezpiecznie. Przecież był dużym, silnym wilkiem i z pewnością nie pozwoliłby, żeby stało jej się coś złego. Tak, Gin zdążyła już wyrobić opinię o tym wilku. Pozytywną, oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:41, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Tak. Mam partnerkę, siostrę i dwie córki - odpowiedział. Zawahał się, czy nie zadać Ginger tego samego pytania. Mała kręciła się sama po lesie, zupełnie bez opieki... to mu się nie spodobało. Jednak zrezygnował z zapytania jej o to, postanowił poczekać, aż Ginger skończy swój wywiad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:47, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zmrużyła oczka, zastanawiając się nad następnym pytaniem. - Jakie wilki najłatwiej ci zaakceptować? - Zapytała w końcu i przewróciła się na plecki. Zaczęła gapić się na niebo poprzecinane gałęziami. Nie pytała dalej o jego rodzinę, gdyż na razie nie miała zamiaru wtykać nos w jego życie rodzinne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soaphy
Łowca
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:38, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Weszła. Usiadła między drzewami, obserwując wilki. Na jej pysku pojawił się zadziorny uśmieszek, który jak zawsze był fałszywy. Zaczęła machać ogonem i postawiła uszy na sztorc. Wyprostowała się jeszcze bardziej i ziewnęła.
- Witam. - Syknęła dość głośno. Owinęła łapy długim, puszystym ogonem. Jej głos zniknął w leśnej głuszy. Czekała aż zobaczą ją wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:44, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wyszła zza drzew i zobaczyła inne wilki.Usiadła pod drzewem i się przywitała-Witam wszystkich-Uśmiechnęła się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soaphy
Łowca
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:16, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Kątem oka spojrzała na mniejszą waderę. Zaczęła ją lustrować z każdej strony. Uszy dalej stały, a sylwetka wilczycy była wyprostowana. Jedyne co się zmieniło, to ogon, który uniósł się w górę. Jakoś nie miała ochoty na rozmowy, kłótnie i zabawy. Położyła się więc na zimnej i mokrej ziemi dalej obserwując towarzystwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:27, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zastrzygł uchem, usłyszawszy głosy przybyłych wader, jednak zignorował je. - Nie wiem - odpowiedział małej po chwili namysłu. Czy kiedykolwiek kogoś nie zaakceptował? Nie... przynajmniej sobie nie przypominał, więc ciężko mu było udzielić konkretną odpowiedź na to pytanie. Dodał. - Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się kogoś nie zaakceptować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:32, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ona również ignorowała przybyłe wilczyce. Teraz obchodził ją tylko Wasp i jego odpowiedzi. - Widocznie masz szczęście o towarzystwa. - Mruknęła, wpatrując się w niebo, jak w coś niewyobrażalnie pięknego. - Em... Lubisz róże? - Zapytała z zupełnie innej beczki. - Ja wolę stokrotki... - Dodała, uśmiechając się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ginger dnia Wto 20:32, 27 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soaphy
Łowca
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:20, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wstała i otrzepała się. Usłyszawszy rozmowę wilków zastrzygła uchem. Spojrzała na młodą wilczycę, potem na basiora. Jednak jej wzrok utkwił w oczach małej. Wilki ją ignorowały, lecz ona nie przejęła się tym. Miała gdzieś, co o niej sądzą inni.
- Cóż za głupie pytania!? .. - mruknęła cicho pod nosem. Na jej kufie pojawił się przenikliwy uśmieszek, który zaraz znikł. Chciało jej się śmiać z towarzyszy, jednak starała się tego nie okazywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:58, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ginger napisał: | Ona również ignorowała przybyłe wilczyce. Teraz obchodził ją tylko Wasp i jego odpowiedzi. - Widocznie masz szczęście o towarzystwa. - Mruknęła, wpatrując się w niebo, jak w coś niewyobrażalnie pięknego. - Em... Lubisz róże? - Zapytała z zupełnie innej beczki. - Ja wolę stokrotki... - Dodała, uśmiechając się lekko. |
Roześmiał się. - Nie mam zielonego pojęcia. Nie wiem nawet, które to są róże, a które stokrotki. Nie znam się na... kwiatkach, bo o nich teraz mowa, prawda? - odpowiedział z rozbawieniem. Jego wiedza na temat tych dwóch rodzajów kwiatów kończyła się na znajomości ich nazw, które kiedyś obiły mu się o uszy. I tak niech zostanie - Wasp nie znosi tych śmierdzących badyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:21, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zielona sylwetka wyłoniła się zza krzaków . Była to potężna istota a mianowicie Samanta . Popatrzyła na zgromadzonych tu . Jedyna jednak wadera , która zwróciła na siebie jej uwagę szukała zaczepki . Łowczyni także . Podeszła do Soaphy i popatrzyła na nią .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|