Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:43, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przyjrzała mu się uważnie.- Może teraz Ty coś zaproponujesz?- spytała leniwie. Jeśli nie, to pewnie niedługo się rozejdą. Tak było zawsze- koniec tematów zazwyczaj sygnalizował, że zaraz każde pójdzie w swoją stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:24, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
-Nie sądzę, by mój umysł był w stanie teraz coś obmyślić. - poczuł się nieco znużony, zmęczony. No tak, do przewidzenia był ten stan rzeczy, iż zaraz każdy z nich zajmie się swoją własną drogą.
-Jeśli pozwolisz, to wrócę do swego legowiska. - uśmiechnął się łagodnie,
-Jednak miło mi było i mam nadzieje, że nie zastało się na jednym spotkaniu. - dodał, naprawdę polubił jej towarzystwo, jeśli można było to tak nazwać.
-Bywaj.. - powiedział jeszcze na odchodnym i leniwie skierował ciężkie ciało w stronę bliżej nie określoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:37, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Też mam taką nadzieję. Powodzenia.- pożegnała się głosem wypranym z uczuć. Mogłaby niemal zostać wróżką. Choć pierwsze zdanie było pełne prawdy. Długo wodziła wzrokiem za Krillanem, aż nie miała już kogo śledzić. Obrzuciła spojrzeniem porzucone truchło i westchnęła. Również się podniosła i bezszelestnie zniknęła w leśnej gęstwinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:34, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
Schatt poczuł się głodny i postanowił coś upolować. Nie jadł już od kilku dni. Lecz ten las już znał. Przynajmniej raz tu polował, więc miał zaufanie do tych terenów. Swym zwyczajem zaczął węszyć i po złapaniu zapachu pobiegł za zwierzyną. Po pewnym czasie dostrzegł młodą sarnę. Nie było tam żadnej innej. Skoczył do gardła. Źle trafił, lecz się nie poddawał i spróbował ponownie, ale tym razem skoczył w kierunku nogi. Sarna próbując się bronić, odsłoniła gardło, a on od razu skorzystał. Po chwili sarna była martwa. Szybko się nią pożywił i uciekł z tego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:00, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nagle jak strzała zjawiła się tutaj Szandia. Zaczęła węszyć w poszukiwaniu zwierzyny. Jednak na żaden ślad się nie natknęła. Postanowiła zaczekać na Serafinę. Usiadła obok wejścia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szandia dnia Sob 18:32, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serafina
Nowy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:27, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Przepraszam za spoznienie! Sorki ale zaraz czuje trop! I to nie byle jaki tylko sarny!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Serafina dnia Sob 18:27, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:34, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
//Pisz minimum 15 słów inaczej jak admin zobaczy będziesz miała osta//
Spojrzała na Serafinę, - Nic nie szkodzi. - powiedziała. Wadera nagle dostrzegła biegnącego jelenia. Szybko zaczęła biec zanim, aż go dogoniła. Wskoczyła na jego grzbiet i wbiła pazury. Ugryzła zwierzę kilka razy w kark, a ono padło martwe. - Pomożesz mi go zjeść? - zapytała i zabrała się do jedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serafina
Nowy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:45, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
W tym czasie Serafina upolowala trzy kroliki.
-Szandia ja zjem sarne jak ty zjesz ze mna. (sorki za orty alt mi sie zacina.)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Serafina dnia Sob 18:46, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:53, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Dobra. - powiedziała. Oblizała się. Zjadła już trochę. - Smacznego. - powiedziała i uśmiechnęła się. Usiadła i zaczęła merdać ogonem tak ze śnieg leciał na prawo i na lewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serafina
Nowy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:04, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Serafina byla tak glodna ze sarna smakowala jeszcze lepiej.
-Mmmm.... Pycha. Zostaniemy dobrymi kolezankami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:08, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Jasne. - powiedziała i ogon zaczął jej latać jak powariowały. - Może wrócimy do poprzedniego miejsca? - zapytała. Wstała i oblizała się z krwi. Spojrzała na Serafinę i wybiegła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szandia dnia Sob 19:21, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serafina
Nowy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:18, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szandia to super zabawa! Jupi ale fajnie! Tylko w nogi troche zimno. Brrr!!!!! Zimno coraz bardziej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:47, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
Schatt wysunął nieco głowę zza krzaków. Jeszcze niedawno tu był, lecz znowu mu przyszła ochota, żeby zapolować. Znał już niemal wszystkie kryjówki tutejszych zwierząt, toteż nie miał problemów ze znalezieniem nory zająca. Wiedział nawet, kiedy ten zając wychodzi. Nie musiał długo czekać. Po chwili już zatapiał zęby w czerwonym napoju bogów - krwi. Była pyszna. Schatt szybko zjadł zwierzątko i niczym cień uciekł z tego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Weszła między drzewa rozglądając się za wilkiem, z którym miała się spotkać. Las wyglądał bardzo tajemniczo. Na drzewach skrzył się śnieg, na ziemi widać było ślady wilczych łap. Przystnęła przy jakimś drzewie i spojrzała w górę. Wiatr mierzwił jej białe futro. Przymknęła z rozkoszą oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa
Dorosły
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:55, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kaisa wylegiwała się na grubej gałęzi jednego z drzew. Jej zwisały swobodnie, dyndając niewysoko nad przyprószoną śniegiem ziemią. Wyglądało na to, że spała. I tak było w istocie - wadera ucięła sobie lekką drzemkę, zupełnie tracąc czujność. A przecież znajdowała się w lesie, więc powinna pozostać uważną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Sherry zauważyła jakby większą ilość śniegu na jednej z gałęzi. Przyglądając się jej przez dłuższą chwilę zauważyła, że jest to Kaisa, wilczyca, z którą rzucała się kiedyś śnieżkami. Wspięła się na kilka pierwszych gałęzi po czym trąciła ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa
Dorosły
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:04, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kiedy Sherry wspinała się na drzewo, Kaisa wciąż sobie smacznie spała, nie zdając sobie sprawy, że zaraz zostanie brutalnie przywołana do rzeczywistości. Wystarczyło, że wilczyca tylko lekko ją tknęła, by śnieżnobiała wadera gwałtownie się poderwała, omal nie spadając z gałęzi.
- C-coooo?! - wydukała, rozglądając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:10, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schyliła głowę, by śnieg nie dostał jej się do oczu.
- Oj, przepraszam. - wpiła pazury w korę, by utrzymać się. Wskoczyła na gałąź, aby znaleźć się na równi z wilczycą. Uśmiechała się przyjaźnie, ciekawa, czy Kaisa ją pamięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisa
Dorosły
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:14, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Przez chwilę jeszcze się rozglądała, jakby pragnąc przypomnieć sobie, gdzie się znajduję. Wreszcie spojrzała na Sherry, która weszła na tę sama gałąź.
- Nawet nie wiesz, jak mnie wystraszyłaś... - powiedziała i głęboko odetchnęła. Zapewne gdyby obudził ją inny wilk, wyskoczyłaby z pretensjami, ale tę wilczycę akurat polubiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:18, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Przepraszam, domyślałam się, że to ty, ale nie byłam pewna. - przekrzywiła głowe. Spojrzała na ziemię i wczepiła mocniej pazury w gałąź. Uśmiechnęła się. - Oprócz drzemania, co tu robisz? Sama w tym lesie? - spróbowała nawiązać konwersację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|