Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ciemny Las

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:08, 16 Kwi 2011 Temat postu:

Basior dzwignął sie powoli bo poco sie spierzyć? No właśnie on ma czas i to dużo czasu. Poprawił jeszcze worek na grzbiecie i ruszył w strone terenó watahy Watru.
- A ja bym wolał gdybyś szła obok mnie - powiedział z uśmiechem. Machnął kilka razy ogonem.
- Nie co ty ty razem nie biegne bo nie chce mi sie - powiedział i sie zaśmiał. Po chwili zniknął za drzewami. z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Debra
Wojownik


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:49, 16 Kwi 2011 Temat postu:

Ferine zarechotała cicho i poszła obok Ravena.
-Ja tam nie lubię biegać.-powiedziała, idąc sobie spokojnie za wilkiem.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Unai
Dorosły


Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:58, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Astre napisał:
- Iiiiip~! - Pisnęła przymykając oczka. Potrząsnęła łbem i rozłożyła długie, białe skrzydła. Skoczyła w dół i zaczęła "nurkować". Będąc już przy ziemi rozłożyła je i delikatnie wylądowała tam gdzie powinna. Co prawda zwykłe latanie niezbyt jej szło, skrzydła ją delikatnie krępowały, a dokładniej jej ruchy. Ale się jakoś przyzwyczai, jaszczurze ciało to wszystko rekompensowało.
- No to chodź za mną! - Powiedziała i powolnie, na czterech łapach zaczęła znikać pomiędzy zielenią. Co jakiś czas rozglądała się i pilnowała, żeby się nie zgubić, ani oczywiście... Żeby nie zgubić Unaia.

zt.

Bursztynowe Morze? Ja jakby co zaraz wracam. Obiad T.T



Basior uważnie przyjrzał się smoczycy, kiedy zlatywała z drzewa na dół. A szczególnie jego uwagę przykuły skrzydła. Ciekawiło go, jak to by było szybować w powietrzu ponad wszystkim. Posiadaczy owych kończyn uważał za prawdziwych szczęściarzy. Ruszył truchtem za Astre, która oddaliła się już jakiś kawałek. Zaraz zniknął z pola widzenia.
zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gress
Dorosły


Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:55, 19 Kwi 2011 Temat postu:

Gress nie widząc żadnego powodu do przebywania w tym miejscu, wstał i machnął ogonem, jak to w jego zachowaniu bywa.
- Żegnam wszystkich. - powiedział z grzecznością i udał się do Wsi.

z.t

//Do wsi??//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:56, 25 Kwi 2011 Temat postu:

Siomha przyszła tutaj bardzo spokojnym i opanowanym krokiem. We łbie krążyło jej stado dzikich myśli. Musiała przyznać, że zmiany zachodzące w wilkach trochę ją przerażały... no bo kiedy większość wilków pozamienia się w demony, to jak będą mogły funkcjonować inne wilki? No jak?
Jej osobiście to nie przeszkadzało. Potrafiła sobie radzić w życiu, jednak nie widziała jakiejkolwiek świetlanej przyszłości dla tej krainy... Może jeszcze niedługo umarli wstaną z grobów?
,,Tego byś przecież chciała? Czyż nie?"
Głos, który przez tak długi czas milczał, teraz znów zaczął o sobie dawać znać. Przynajmniej zdała sobie sprawę, kto, albo jaka część jej mózgu do niej mówi... jej mały, martwy synek... ten sam, który pozostawił na jej łapie ową bliznę.
-Już nie.- szepnęła. Już wiedziała, że zmarli muszą pozostać tam, gdzie byli.
Siomha i ułożyła się na ziemi. Czekała na kogoś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Wto 22:08, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:05, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Mały przybiegł tu wesołym truchtem. Gonił za jakimś ptakiem.
- eyy ...zaczekaj ! - krzyknął za nim. Zagapił się i wpadł na białą waderę.
- Ajć..Ajć...przepraszam ...- uśmiechnął się lekko, nie widział za dobrze bo było ciemno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:12, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Siomha musiała przysnąć, gdyż nagle obudziła się, czując i słysząc zbliżającą się postać. Nie zdążyła jednak się zawczasu ponieść i dobrze znana jej woń Harukiego zawiadomiła ją, kto na nią wpadł. Wadera uśmiechnęła się pod nosem.
-Uważaj, jak chodzisz.- powiedziała trochę zbyt ostro.- W ten sposób wystraszysz wszelką zwierzynę.- dodała łagodniej. Była ciekawa, czy syn pozna ją po głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:18, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Małemu opadły uszy.
- Prz...przepraszam mamo...- powiedział cichutko i wtulił się w nią z wielkim uśmiechem.
On zawsze pozna jej głos. To jedyny głos ,który za na pamięć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:24, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Roześmiała się dobrodusznie.
-Co powiesz na małe polowanie?- zapytała, a w jej głosie można było wyczuć nutę podekscytowania. Las nadawał się idealnie, a ciemność nie przeszkadzała waderze. Nawet maskowała jej białe futro i wilczyca była niemal niewidoczna.
Przytuliła do siebie syna, gładząc go łapą za uchem. Musiała się jeszcze wielu rzeczy o nim dowiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:26, 26 Kwi 2011 Temat postu:

- Bardzo chętnie, mamo... - podobał mu się ten pomysł. Jeszcze nie polował. Zawsze dostawał jedzenie. Musiał dać z siebie wszystko. Haruki czuł ciepło białej wadery. To było dla niego cudowne uczucie. Mieć kogoś przy sobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:32, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Mocno go jeszcze uściskała i delikatnie od siebie odsunęła. Spojrzała synowi w ślepia, zastanawiając się, co by tu wybrać do polowania... może młodą sarenkę? Na początek powinno być jak znalazł. A kiedyś podszkoli go w łowiectwie tak, że nigdy nie będzie narzekać na brak pokarmu.
-Sarny, czy króliki?- spytała go. Chciała, żeby to on wybrał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:37, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Zastanowił się chwilkę, potem się uśmiechnął.
- Może sarenkę? - spojrzał w jej ślepia. Machnął ogonkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:50, 26 Kwi 2011 Temat postu:

Jej jasne ślepia błyszczały z radości, a chude ciało podniosło się z ziemi.
-Więc poszukajmy saren.- oświadczyła.
Najpierw mocno zaciągnęła się powietrzem, a później smakowała też je jęzorem. Szukała jakiejkolwiek wskazówki, że zwierzyna tu była. Wyczuła bardzo słabą woń, pochodzącą ze wschodu. Ruszyła tam wolnym i bezszelestnym krokiem.
-Chodź, Haruki.- powiedziała cicho.- Zaczynamy polowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic
Dorosły


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 5:30, 27 Kwi 2011 Temat postu:

Mystic przyszedł powoli w te ciemne tereny. Skradał się. Nagle wyczuł królika. Rozglądał się w mroku. W końcu już wiedział, iż królik się oddala. Ach, nie! To był zając. Zaczął się za nim skradać. Zając nie spodziewał się niebezpieczeństwa, więc kicał powoli. W końcu Mystic go znalazł. Gonił niedługo, aż w końcu go dopadł. Zjadł zwierzę i wyszedł.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:33, 27 Kwi 2011 Temat postu:

Młody podniósł tyłek i zaczął przebierać łapkami za Siom. Jego język zwisał mu z pyszczka. Uśmiechał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:16, 27 Kwi 2011 Temat postu:

Wilczyca co chwila odwracała się w stronę synka. Jego widok napawał ja radością i spokojem. Była z niego taka dumna... cieszyła się, że jest przy nim w czasie jego dorastania i że może z nim spędzać czas...
Jednocześnie badała wonie w powietrzu, uczepiwszy się tej jednej, właściwej. na ziemi można już było dostrzec ślady racic sarnich. Siomha skręciła tak, żeby iść pod wiatr, nie inaczej. Nie chciała spłoszyć zwierzyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:32, 28 Kwi 2011 Temat postu:

Młody przebierał łapkami za białą waderą. Uśmiechał się. Był cichutko by nie spłoszyć zwierzyny. Uszka mu stanęły słyszał kroki sarny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:56, 28 Kwi 2011 Temat postu:

I Siom usłyszała delikatne stąpanie racic po podłożu. Podeszła jeszcze bliżej i przyczaiła się. Napięła mięśnie do skoku i ruszyła.
Przebiła się bardzo szybko przez krzewy, i wylądowała tuż przed dwiema młodymi łaniami, które zamarły na sekundę i zaraz ruszyły biegiem. Wadera zwinnie ruszyła za nimi.
-Dalej, Haruki!!!- zawołała do syna.
Sama jednak nie zwalniając, troszkę wyprzedziła sarny tak, że te musiały zawrócić parę kroków, żeby ją wyminąć. Chciała tym samym dać synowi trochę czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Haruki
Dojrzewający


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Japonii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:32, 28 Kwi 2011 Temat postu:

Zaczął biec za sarnami. Był mały ale szybko biegał dogonił jedną sarnę. Ugryzł ją w racice. Sarna upadła. Haruki wbił ząbki w szyję zwierzyny. Wierciła się chwile potem przestała. Malec przegryzł tętnice. Krew rozprysła się we wszystkie strony. Łania przestała oddychać. Młody uśmiechnął się do mamy.
- Zabiłem ją... - machał ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:40, 28 Kwi 2011 Temat postu:

Siomha zaśmiała się, ale już szybko skoczyła za druga sarną. Zwierzę zdążyło dać tylko susa, bo Siom już doskoczyła jej do gardła i szybko ja zabiła.
Podeszła do synka i polizała go po mordce.
-Jestem z Ciebie dumna.- powiedziała i się uśmiechnęła.- Kocham Cię synku.
Przytuliła go do siebie.
-No już... jedzmy, bo wystygnie.- mrugnęła do niego i pochyliła się nad swoją sarną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 106, 107, 108 ... 125, 126, 127  Następny
Strona 107 z 127


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin