Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:08, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że Chris ma więcej oleju w głowie, niż mi się wydaje - odpowiedział z krzywym, lecz szczerym uśmiechem. Spojrzał na narzekającą na kurz Akeli i zaśmiał się pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:17, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Waspa lekko zakłopotana, przecież to tylko głupi kurz... No właśnie, a ona była głupia bo na niego narzekała. Uśmiechnęła się wiec głupawo i podrapała po tyle głowy. Cóż za inteligentna wilczyca, naprawdę. To znaczy, inteligentna była, no ale niekiedy nie ukazywała tej swojej inteligencji. I za cholerę nie wiedziała o czym mogłaby porozmawiać z tą dwójką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:37, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Po chwili wleciała tutaj jak strzała Colin! Podbiegła do swego ojca i przytuliła go mocno. Ciekawe czy wie o co chodzi? na pewno ma ojcowski instynkt. Zamachała gwałtownie ogonem i zerknęła na wszystkich tutaj zebranych. Nie puszczała Waspa. Nigdy go nie puści! Z jej oczu leciały łzy. Duża ilość łez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:42, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Scarlett uśmiechnęła się do Wasp'a i Akeli, ale ten uśmiech spełzł z twarzy, gdy przybiegła jedna z córek wilka. Koniec ich rozmowy. Teraz napewno ona zacznie z nim rozmawiać i na tym skończą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:46, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
/ Colin, ten avatar jest zastrzeżony przez Flake /
Nie, Wasp nie miał bladego pojęcia, o co chodzi. To znaczy, mógł się domyślać, że Colin jest niezadowolona z rozejścia się jego i Carly, ale nie był pewny, czy chodzi właśnie o to.
- C-colin...? - wyjąkał trochę zdumiony jej zachowaniem, szczególnie płaczem. Odruchowo objął ją łapą, jakby chcą pocieszyć, tylko nie wiedział, co jest powodem jej żalu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pon 18:47, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:49, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Scarlett wpatrywała się w tą całą rodzinną scenkę. Sama chciałaby, by teraz jej dziecko przytulało się do niej. Wilczyca wstała. Chyba nie będzie im dłużej przeszkadzać i pójdzie. Ale zaraz. Postoi chwile.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|Ach! Wiedziałam, że ktoś ma tego avka x[ Dobra zaraz zmienię x] |
- To prawda?! To prawda, ze ty i mama rozeszliście się? - zapytała złym tonem. Ostrym i wściekłym. Była zła na...mamę. Bo na pewno ona zerwała z tatą. A jeśli, to ojciec, to i tak dobrze zrobił. Chyba...rozejrzała się po okolicy. Nie chciała przerwać ich rozmowy, ale...musiała go znaleźć. Spojrzała na Scarlett przepraszająco, jednak już po chwili zerknęła z dołu na głowę taty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:59, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wasp również rzucił krótkie, przepraszające spojrzenie Scarlett i Akeli. Nie mógł jednak zlekceważyć córki, musiał z nią porozmawiać. Wrócił na nią wzrokiem i skinął łbem w potwierdzeniu jej słów.
- Tak, to prawda - odpowiedział. Złość, jaką kipiały słowa Colin nieprzyjemnie zgrzytnęła mu w uszach. Musiał się jednak tego spodziewać, przecież nie sądził, iż jego dzieci będą zadowolone z tego, że ich rodzice po tak długim czasie się rozstali.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pon 19:00, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:17, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Jak to? Czemu? Czemu Carly musi taka być?! To ona prawda? Wkurzyła się na ciebie i zaczęła krzyczeć?! Tamto zdarzenie z niedźwiedziem...ono już mówiło same za siebie - mówiła, to płacząc. Nie przestawała, a jej głos cały czas był ostry i można było wyczuć w tym tonie cierpienie. Znów ten widok głowy, która leżała w tedy obok wadery. Przytuliła się mocniej do taty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:19, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Scarlett spojrzała na Colin. Musiała naprawdę cierpieć rozłąke rodziców.
-Wybacz, ale widzę, że musi z tobą porozmawiać. Dowidzenia.-szepnęła Wasp'owi na ucho, delikatnie przejeżdżając łapą po jego ramieniu. Uśmiechnęła się i poszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:23, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Mocniej objął córkę. Widocznie widok głowy tego nieszczęsnego niedźwiedzia musiał ją bardzo poruszyć. Cóż, nie był to zbyt przyjemny widok, to prawda, a ona była młoda, wrażliwa...
- Colin, tak... to twoja mama zostawiła mnie, owszem - powiedział. - Ale nie obwiniaj jej za wszystko, bo zrobiła to, co było jedynym słusznym wyjściem. Nasz związek nie miał przyszłości. Już od dawna.
Na odchodzącą Scarlett tylko zerknął i westchnął w duchu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pon 19:24, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:23, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Akeli uśmiechnęła się lekko do wilka. No oczywiście, że nie mógł tak po prostu z lekceważyć swojej córki! Przecież byłoby to nie w porządku dla Colin! Akeli się nie postanowiła wcinać, ale jednak tu zostanie... Po prostu jej się nudziło i tyle. Nie wiedziała gdzie mogła iść. Wilczyca poruszyła uszami, wyłapując wszystkie możliwe dźwięki, które ich otaczały. Tu jakaś gałąź pękła, tu znów coś innego... No, ale dosyć tego siedzenia! Akeli machnęła ogonem i się uśmiechnęła.
-Ja idę, do zobaczenia!
Zawołała po czym wybiegła z lasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Śro 21:09, 17 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:32, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
Czas, przeszywany ciągłą świadomością bólu, wydaje się stracony. Rozprasza, rozpala na drobne iskierki, które ulatują. Przytulić się, by tak nie bolało. Milczenie zamyka mnie tajemnym kluczem.
Brenda, przecież to nie na zewnątrz się kłębi, ale w tobie, chaos cię zjada. Mogę zapić, zaćpać, powiesić się, zadać ból, wypalić się do końca, zgnoić się lub wypłynąć z nicości. Czuję, ze umieram.
Dokąd jeszcze można odejść?
Już tylko TAM.
Przez ten czas żyłam nieświadomie. Nie jestem pewna, czy chcę wyjść z mojego świata do rzeczywistości. JA powoli wymiera. Jest tylko ta biologiczna powłoka. Powolna śmierć. Czy tego chciałam? Mogę bezboleśnie zapadać się sama w sobie. Wolność. Czy wolność jest moim wyrokiem?
Kroczyłam wśród drzew. Opowiadałam im, że inaczej nie mogę. Szumiały przytakująco.
Kiedy nagle natrafiłam na dwa inne wilki zastygłam w bezruchu. Boję się. Jestem osaczona. Otchłań okrąża mnie, toczy z serca krew, wyżera mózg, pochłania mnie. To zniewolenie przez własne JA. Stałam zaledwie metr od nich, a czułam się jakby bezdenna otchłań podzieliła nas na dwa różne światy. Chyba już zapomniałam, że są tu jeszcze inne wilki. W końcu straciłam te pół roku. Nie żyłam i zmartwychwstałam.
Nie wypiłam krwi od pół roku, ale wiem, że długo tak nie wytrzymam. Nie potrafię teraz przetrzymać siebie. Moje oczy nareszcie nabrały blasku i nie są szklaną taflą, pustymi oczami lalki. Nie wolno mi tego utracić. Patrzyłam na te obce wilki uśmiechając się niepewnie.
Kim byłam wcześniej? Nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:51, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ale wyglądaliście na szczęśliwą parę! A czy mogę zostać z tobą? Nie chcę iść do matki - powiedziała trochę niepewnie. Co ona ma zrobić? Wcielcie się w dziecko i pomyślcie, co oni czuje po takich zdarzeniach. Zamachała gwałtownie ogonem i rozejrzała się po okolicy. Z jej oczu cały czas leciały łzy. Nie wiedziała...co ma począć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:09, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Colin, jesteś już dorosła i zdecydujesz tak, jak będziesz chciała - powiedział, a w środku poczuł się miło połechtany faktem, iż jedna z córek woli jego od Carly. - A jeżeli wolisz zostać przy mnie, bardzo mi z tego powodu miło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marco
Młode
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:11, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Dasim powoli przywlókł się tutaj, śpiewając:
-Yuh! Pirate life is from me.
Zacny pirat poprawił kapelusz i podszedł bliżej wilków. Zlustrował wzrokiem basiora i obkrążył go.
-I takie wilki by mi się na załogę przydały.-westchnął cicho i usiadł. Choć Wieczny Dzieciak, był tylko troszeczkę mniejszy od Wasp'a. Zaledwie centymetr.
-Witam jestem Kapitan Marco.-mruknął, wyjmując busolę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:39, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wasp zmarszczył nos i spojrzał ponuro na przybyłego wilka. Cóż, wilcze to było wyjątkowo wielkie jak na Wiecznego Dzieciaka, ale mimo wszystko dało się w jego zachowaniu dostrzec tę szczenięcą nutę. Skrzydlaty nic nie odpowiedział, tylko obrzucił Marco mało przychylnym spojrzeniem. Córka Waspa jest w rozsypce, szlocha mu w ramię, a ten chce się z nim akurat w tej chwili wygłupiać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marco
Młode
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:47, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
-A zacny pan nie w chumorze?-spytał, marszcząc czoło i chowając busolę. Spojrzał na waderę, przytulającą wilka.-Czy coś się stało tej zacnej damie?-spytał cicho, wpatrując się w nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:07, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
Colin spojrzała na pirata i lekko się uśmiechnęła.
- Tak tato. Wolę ciebie i wolę zostać z tobą - oznajmiła wracając spojrzeniem na Waspa. Odsunęła się kawałek, by go nie dusić. Chyba za mocno się przytulała co. Nie chciała by jej tacie było smutno, więc szybko otarła łzy i klapnęła na cztery litery. Na bank jeszcze by chętnie się wypłakała, jednak już wystarczająco zmoczyła mu futro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marco
Młode
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:41, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
Marco mrugnął jedynie do zacnej panny i omiótł ogonem ziemię. Ale jego uwagę przykuła inna postać. Najwyraźniej Demon. Zacny Kapitan Marco podpełzł bliżej stworzenie i zmrużył oczęta.
-Witam-powiedział, kłaniając się przed stworzeniem-Czy mogę poznać imię zacnej pani?-spytał, unosząć łeb wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|