Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:43, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- Zauważyła że jeden z wilków, pożywiał się zwierzyną. Nie chciała mu jej odebrac, po prostu zaintrugował ją. Zawsze silne wilki, napawały ją przerażeniem i szacunkiem. Może dlatego że ona taka nie była ? Podeszła do niego, podekscytowana. - Cześc. - zawołała mu do ucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:58, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Z impetem wylądowałą starając się nie zgubić Wrednego po drodze ^^. Położyła się pozwalając mu jakoś zejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 21:04, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Odrobiną mocy sprawiłem, że sturlałem się z Wardress. ^^ Następnie puściłem świadomość na pewną odległość wokół mnie. Było tu dużo zwierzyny, tylko trzeba było wiedzieć gdzie szukać. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:08, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- To gdzie mam szukać? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 21:13, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- Hmmm... za 5 drzewem od twojej prawej znajduje się sarna.
Nie lubiłem zbytnio, jak ktoś robił coś za mnie. Ale widząc zaangażowanie Wardess postanowiłem pozwolić jej na to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:16, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Wzbiła się w powietrze. Lecąc zauważyła ową sarnę. Zawisnęła w powietrzu... Nagle zaczęła pikować w dół. Leciała wręc pinowo. Padła sarnie na grzbiet rozrywając kark i aortę. Krew zwierzyny opryskała całe jej bileuśkie futro. Dumna z siebie szła ciągnąc jedzenie dla Wrednego. - Masz. - położyła mu przed nosem. - Nakarmić Cię? zaśmiałą sie, nie mając na myśli obrażanie go czy cośtam xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 21:28, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- Chyba nie trzeba. ^^ - Odparłem.
Kawał mięsa wyrwał się z sarny i podleciał ku mnie. Za pomocą telekinezy zacząłem przeżuwać posiłek. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:29, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- O mój Boże. to może ja zacznę Cię leczyć, co? - uśmiechnęła się. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 21:34, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- Leczyć? W jakim sensie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:37, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
-Żebyś sięruszał a nie lewitował xD. - zaśmiała się xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 21:39, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- Raczej nie przyspieszysz regeneracji mięśni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
- E tam. xD - uśmiechnęła się. Coś zakuło ją w sercu. - Zaraz wracam. - dodała. Odleciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 21:59, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Dałem Ward odlecieć, choć przeczuwałem coś złego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:52, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Pojawiła się z nikąd. Była nikim, to i z nikąd się pojawiła.
Bo jak inaczej można nazwać istotę, która dla własnych zachcianek opuszcza bliskich...
Nic nie widziała, nic nie słyszała, nawet nie czuła, że między krzewami rani sobie łapy. Wiedziała jedno - musi wybłagać u Wrednego przebaczenie. Więcej nie chciała, nawet nie robiła sobie szans. Nie za taką krzywdę, jaką mu wyrządziła.
- ...Wredny? - poruszyła bezgłośnie wargami w nadziei, że mimo wszystko usłyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 23:04, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Leżałem, gdzieś wśród drzew. Wyczułem ją. Tak, nie miałem najmniejszych wątpliwości. To była Dasha. Rana w sercu na nowo się otworzyła, a z nią nowe pytania i wątpliwości.
Niemniej wilczyca usłyszała cicho w swoim umyśle. - Dash...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:19, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Skamieniała. Paraliż powoli chłonął jej ciało.
Zamknęła mocno powieki, by oszukać łzy, które na siłę cisnęły się do oczu.
- Ja... Ja tylko... - jęknęła, mimowolnie spuszczając łeb.
Bała się być bliżej Wrednego, wyrzuty sumienia nie dawały jej spokoju.
Kompletna pustka. Dygotała w tą i z powrotem, niczym liść na silnym wietrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dasha dnia Sob 23:23, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Sob 23:27, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Przesłałem Dashy dokładne instrukcje mojego pobytu. Jednocześnie siłą woli nakazałem, by moje ciało stanęło na łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:54, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
Rozejrzała się kilka razy wokół siebie. Zlokalizowała [robot? oO] gdzie dokładniej znajdował się Wredny. Pośród tak ciemnej nocy, gdy drzewa przysłaniały blask Księżyca nawet biel jego futra szarzała do tego stopnia, że Dash go prawie nie widziała.
Bandaże. Mnóstwo bandaży. Czy coś ją ominęło?
- Chcesz mnie jeszcze widzieć po tym wszystkim? - mruknęła ochrypłym głosem, mierzyła go niepewnie.
- Bo jeżeli nie... Jeżeli mój czas już minął... Odejdę... - dodała po chwili, nie czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wredny
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowego Ogrodu
|
Wysłany: Nie 11:57, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
Nic nie powiedziałem. Tego nie dało się wyrazić słowami. Telekinezą zmusiłem łapy, bym podszedł do Dashy i przytuliłem się do niej. Teraz zdałem sobie sprawę jak bardzo brakowało mi jej dotyku, jej bliskości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasha
Nowy
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:48, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
Otworzyła szerzej oczy. Czy to sen?
Coś w niej drgnęło. Przytuliła z całej siły siły Wrednego, nie myśląc, by go puścić. Ani o tym, że go to może zaboleć xD.
- Wredny! - pisnęła z utęsknieniem. Nie mogła już dłużej tego w sobie trzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|