Ciemny Las

Zonhy

Wbiegł.
- Nie ma nikogo! - zawołał - Nawet ludzi xD
Zaczął pisać Sms'a na nr 666...

Vitani

Prze. Urodziła jeszcze dwa małe. Ale to nie koniec.

Kaed'rin van Regis

Zagryzła wargi, aby nie powiedzieć wiązki przekleństw... Krew spłynęła jej po wardze.
Vitani trzymaj się, przyj przyj

Donbarlog

to nie dobrze-złapałem zonha i ustawiłem go tak żeby nie widział vitani-ale się nie patrz bo to widok nie dla dzieci!

Laun

Wbiegł.
- Don, nie panikuj. - powiedział spokojnie (Kiedy trzeba panikować, on jest spokojny :P).
Przyczaił się do Zonhy'a, który pisał SMS, i jednym ruchem wyłączył mu komórkę.

Donbarlog

brawo laun!-zacząłem bić brawo tak aby zony się nie obrócił

Vitani

Urodziła ostatnie młode. Okazało się, że to dwie suczki i dwa samce.

Kaed'rin van Regis

Dwa szczeniaki... Dalej, dalej! Uda ci się ! Mówiła z lekkim spanikowaniem.

Vitani

//Krejza, są 4 //

Laun

Przewrócił oczami i szepnął cicho do Zona:
- Psst! Nie martw się, jeszcze napiszesz tego SMS'a :P

Donbarlog

próbowałem obejrzeć maluchy ale nadal trzymałem zona.

Zonhy

Zaśmiał się cicho i odszepnął:
- Ale to naprawdę był mój kolega!

Laun

Podszedł do Vitani... Inativ xP
- Gratulacyje! - zaśmiał się.

Vitani

Dziękuję.

Laun

- Jak je nazwiesz? - spytał się i dał dziwne znaki Zonhy'owi.

Zonhy

Widząc co pokazuje Laun, wyrwał się i potruchtał w stronę mamy.

Donbarlog

gdy było jyż po wszystkim pusściłem zonha i pobiegłem zobaczyć młode.

Vitani

To twoje rodzeństwo Zon. Rast, Luan, Echinacea i Dorrana. - powiedziałam uśmiechając się.

Zonhy

- Super! - przytulił mamę i spojrzał na szczeniaki.

Donbarlog

pocałowałem vitani i spojrzałem się na luana-a co to to co to było to co żeś do zona pokazywałeś co?-złapałem na wszelki wypadek zona żeby nie zwiał