Ciemny Las

Blizna

Woda, Noc i...? Usiadł, marszcząc nos. Jego szczęście, że całą jego sylwetkę zasłaniał cień. Inaczej ktoś by jeszcze umarł na widok jego wyglądu.

Darshan

Spojrzął na inne wilki. Wydawało mu sie to smieszne. Zawył a jego głos rozszedl sie po całym lesie. BYł to głos stanowczy i spokojny. xD

Ramona

- przestań płakać i tak nic tym nie zdziałasz...lepiej zastanów się co teraz zrobisz, masz dziewczynę i mnie kochasz....pomyśl - powiedziała i podeszła pod drzewo.

Luan

-Nie,to już nie jest moja dziewczyna,ja cię kocham!!!-.kilka krotnie tak krzyczał,przestał płakać otrzepał się,podszedł do Ramony.

Blizna

Myślałem, że jesteś mądrzejszy. - warknął do swego...brata. - Ale skoro jesteśmy braćmi...myliłem się. Jesteś głupcem, a teraz robisz z siebie błazna. - warknął.

Ramona

Spojrzała na niego, nic nie mówiła, nie chciała urazić Luan'a chociaż coś bardzo mocnego do niego czuła, spuściła łeb.

Luan

-Ze związku z Darią,nic nie będzie,ona jest za STARA dla mnie...-.odparłem i popatrzyłem na nią.

Speed

Oparł się o X'a - Witaj spragniony wędrowcze - powiedział i dał mu buteleczkę wina - Lucyferku jeden ty - odparł i uśmiechnął się szeroko - Posłuchajcie ludzie opowieści mej, o butelce która pokochała mnie,była piękna przeźroczysta, a na imię miała czysta, ze czterdzieści procent miała może mniej... - zaczął śpiewać inną piosenkę i chwiejnym krokiem poruszał się do przodu.

Blizna

Mlasnął jęzorem. - Wolę wino. - mruknął, wziął jednak zachłannie butelkę. X też wkońcu miał jakieś słabości. A rum, czerwone wino, piwo to jego słabość.

Ramona

- a zerwałeś z nią, czy tylko mi tak mówisz... - spytała, spojrzała na Speed'a, spodobała jej się ta piosenka, ale się nie uśmiechała nawet raz, - idę do legowiska.... - powiedziała i ze łzami w oczach wyszła, idąc w stronę swego legowiska.

Luan

-Czekaj,zerwałem z nią...-.krzyknąłem za nią.

Speed

??Przeprawiłem na wino, teraz ty swoje przeprawiłeś czisus XD//

- Nie brązowe - odparł - No pewnie że czerwone, nie znam lepszego - powiedział, zaczął znów śpiewać piosenkę.

Blizna

Nagle przywarł swego brata do ziemi, uniemożliwiając mu ruch. - Czy, bracie mój, zapragniesz być silniejszy? Teraz za bohatera nie robisz. - syknął.

Speed

- Zostaw jąąąąą, on jąąąąą kocha - powiedział i walnął X'a - Bo Ramona, Ramona kocha Luana... - zaczął wymyślać piosenkę.

Blizna

Rzucił piwem w Speed'a. :lol: - Nie masz wina? - mruknął, strzygąc uchem. - I ta piosenka nie ma rymu. - dodał po chwili, sam próbując dobrać rym. o.o

Speed

- Mam ale, nie ma ale - odparł - Ta piosenka ma rym, który znam tylko ja - powiedział szczerząc paszcze.

Blizna

Bo Ramona, Ramona kocha Luan'a bo spadł z kompana. o.o - dokończył, puszczając wilka i wykopując za Ramoną. :lol: 8)

Speed

//Wziąłem trochę elementów z twojego podpisu, jeżeli może tak zostać napisz jak nie napisz//

Chwiejnym krokiem zaczął zmierzać w stronę wyjścia - I jeszcze jeden i jeszcze raz... - śpiewał na cały regulator, po chwili znikł.

Bertha

spojrzała na wszystkich przy krzaczku chyba o mnie zapomnieli pomyślała

Blizna

//Czuję się twoją inspiracją. 8) //

Zamachał ogonami, odchodząc w cień. Wyciągnął z swej czarnej torby, którą miał u boku, czerwone wino. Mlasnął jęzorem, otwierając butlę.