Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:36, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Wiesz co? Wątpię w to moja droga, naprawdę... Ale skoro tak mówisz, to tak musi być. A co do mojego synka... No cóż, to on będzie miał opinię nie taka co powinien... A nie ja.
Powiedział i się podniósł, otrzepując futro. Szczerze... To na flirt go naszło. A może nie powinien się tak zachowywać? No ale trudno, przepadło.
- W takim razie moja droga... Bardzo Cię przepraszam z to poniżenie, i zwracam Ci honor.
Powiedział i się nawet ukłonił wilczycy. No dobra... Skoro go naszło, to go naszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:47, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
Prychnęła jedynie na to wszystko. Według niej ta zniewaga krwi wymaga. Ale na to przyjdzie odpowiedni czas... Może już niedługo? W każdym razie uniosła łeb i odwróciła go w przeciwną stronę. No, niech próbuje, zobaczymy jak staruszek Reteska sobie radzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:09, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
Miał spróbować? Tylko tyle, że już dawno wyszedł z fachu. Ale jednak... Stary Podrywacz Shajena może jeszcze zna jakieś sztuczki.
- Enary, moja droga. Uwierz mi, nie wiem co mnie poniosło, skarbie... Wybacz mi tą zniewagę... Zachowałem się jak ostatni debil,nie zauważając, iż jesteś tak piękna, niczym księżyc w pełni, a może nawet piękniejsza?
Zaczął gadać te swoje trelelele... No dobra, pozapominał tekstów. Aczkolwiek ten urok został. Mówił tak uroczo i wręcz obłędnie. Ale cóż, Enary należy do flirciar i może być bardziej wymagająca niż inne wadery. Trudno będzie. Zresztą, co on się tak bawi? Nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem, patrząc na Enary, tarzając się po ziemi.
- Jaka ty głupia jesteś! Plastik i Pustak do tego! Myślisz, że zniżę się do tego poziomu, aby Cię przepraszać?!
Zawołał ledwo wytrzymując. Ale dobra... Po chwili jednak się ogarnął i podniósł się z miejsca. Ona to się chyba z cipskiem na głowy pozamieniała (wybaczcie słownictwo Alankowi u_u).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:27, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
Dla Enary to było za wiele. Może i była mała ale pozory mylą. Zamachnęła sie i grzmotnęła Shajena prosto w pysk aż plasnęło i echem się poniosło. Zawinęła ogon wokół jego pyska kilka razy i przyciągnęła go do siebie warcząc.
- Nie jestem jak inne wilczyce i uważaj do kogo mówisz. - wywarczała i zaczęła ruszać gwałtownie ogonem co spowodowało to, że głowa Shajena latała na boki. Żeby było zabawniej En część długiego ogona zahaczyła o jego kark co uniemożliwiło mu wykaraskanie się w tego. Po chwili odwinęła ogon i pacnęła go nim prosto w czoło, między oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:16, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
Samuel przyglądał się całej sytuacji z wyrazem głębokiej zniewagi.
- Shajenie, doprawdy... - powiedział w jego stronę. Może był zazdrosny? Zazdrosny, że jego synowi udało się być blisko z Enary, a jemu nie? No bo jakżeby inaczej? Jakoś nie wierzył, że nagle temu wilkowi przyszło na ratowanie świata. Znał go zdecydowanie za długo. - Droga pani, myślę, że nie powinna się pani unosić na te prostackie komentarze, jakie mogliśmy usłyszeć z ust tegoż wilka. - zwrócił jej uwagę. Jakoś nie był zwolennikiem przemocy. Co innego dać liścia za poniżanie, a co innego iść dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:49, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Weź nie rób z siebie niewiadomo kogo. Jak dla mnie jesteś nikim zwykłą szmatą, której najchętniej bym zrobił krzywdę. Nie różnisz się niczym od innych wilczyc.
Nie, nie był zły o to, że Retes był z nią blisko. Nie miał o co, bo w takich wielorybach, czy też panienkach nie gustował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:34, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Drogi Shajenie, wyzywając w ten sposób Enery, a nawet jak usłyszałem grożąc jej nie naprawiasz świata, nie zniechęcasz do niej innych osób, nie przemawiasz jej do rozsądku, cokolwiek zrobiła, a jedynie przekonujesz mnie i pozostałych do tego, że jesteś zwykłym tchórzem i gnojem bez krzty honoru, który nie mając się na czym wyżyć wybrał sobie wilczycę, której zachowań nie toleruje i postanowił do swych poglądów przekonać innych. - powiedział spokojnie Samuel, chociaż zaczynał się już irytować całą sytuacją. - Chędoż się, bucu. - dodał jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:37, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Mój drogi Samuelu... Sądzę, że w tej sprawie też mam coś do powiedzenia. Zresztą... To, że Ty tolerujesz wszystkie wilczyce, nie oznacza, że ja również mam to robić.[/i]
Odpowiedział i podniósł się z miejsca. Uśmiechnął się tylko i machnął ogonem. Najwidoczniej każdy wilk w tej krainie, lubił takie puszczalskie dziewczynki. Shajen otrzepał futro i zaczął iść w kierunku watach, po chwili zniknął z pola widzenia.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:54, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Dziękuję. - odparła już spokojnie. Położyła się za ziemi i położyła pysk na łapach z głośnym westchnieniem. Tak, miała dosyć Shajena, dosyć wszystkiego. Po prostu niech się wszystko zatrzyma, stanie w miejscu i będzie święty spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:55, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ależ nie ma sprawy. - powiedział Samuel z uśmiechem. - Shajen zapewne miał dzisiaj zły dzień. - na pewno okres mu się spóźnia. No cóż, wilk odwrócił się w stronę Enary. Nie lubił, kiedy ktoś znieważał cześć jakiejś niewiasty, czuł wtedy że jego iście rycerska dusza średniowiecznego męża musi zdziałać coś w tej sprawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:40, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Wybacz mi, ale potrzebuję odpoczynku. Ostatnie przeżycia mnie zmęczyły, mam momentami dosyć. Do zobaczenia. - uśmiechnęła się doń życzliwie i obróciła by zniknąć. Spokojnym krokiem oddalała się coraz bardziej aż w końcu zniknęła z pola widzenia Samuela.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:49, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
No, więc i na Samuela nadszedł czas. Wilk przeciągnął się i rozwarł szczęki w celu ziewnięcia. Zaraz też był gotowy do drogi. Na niego również czekały... obowiązki i inne takie. Basior oderwał się od ziemi i leniwie machając skrzydłami odleciał znad Dżungli. Koniec odpoczynku.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:28, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Wojowniczka wyczerpana usiadła pod jednym z drzew i poprawiła bandaż przepasający jej bok. Westchnęła głęboko i spojrzała w niebo.
Tato... mamo... pomóżcie... - pomyślała i przypomniała sobie o amulecie matki ukryty w jej futrze. Wzięła go w łapę i przyjrzała mu się uważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:29, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Stella powoli przybyła w to miejsce. Czuła się jakoś dziwnie. Po tym przemówieniu Atrity... Troszkę żałuje swojej decyzji. Ale jak mama to usłyszy, to napewno się ucieszy. Usiadła i wpatrywała się w jakąś roślinkę. Gdy zobaczyła mamę ucieszyła się.
-Mamo!-powiedziała, podbiegajac do wadery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Stella dnia Pią 12:30, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:31, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Dzień dobry córeczko. - powiedziała gładząc wilczycę po policzku. - Tak się cieszę, że cię widzę! Co u ciebie słychać? - zapytała kładąc sie na ziemi, dokładnie między dwa wielkie korzenie. Poprawiła jedynie bandaż i skrzywiła się nieco gdyż rana dokuczała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pią 12:33, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:36, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
-Postanowiłam zmienić watahę. Od teraz będe z Tobą w Ogniu!-powiedziała wesoło, uśmiechając się do mamy i kładąc na przeciwko niej. Teraz odczuwała szczęście, jak zawsze gdy jej rodzicielka była w pobliżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:45, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Na prawdę? To świetnie! Ale czemu zmieniłaś watahę? - zapytała uśmiechając się do córki. Po chwili sięgnęła łapą po amulet i odpięła łańcuszek, na którym wisiał owy przedmiot.
- Stello, wiesz co to jest? - zapytała pokazując go córce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:48, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
-Chciałam być bliżej ciebie, chciałam być Wojownikiem w tej watasze i jej pomagać.-powiedziała wesoło. Spojrzała na amulet.-Nie wiem co to jest.-powiedziała lekko zdziwiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:51, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Amulet mojej matki. Był jej talizmanem, dostała go od swojej matki. A teraz ja dam go tobie. Niech tobie teraz służy. - powiedziała zapinając go na szyi Stelli. - I bardzo się cieszę, że to kierowało twoim wyborem. Bardzo się cieszę, że chcesz być bliżej mnie i zostać wojownikiem. - przytuliła ją mocno i uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pią 12:52, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:52, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Stella z zachwytem wpatrywała się w medalion.
-Dziękuje!-powiedziała uradowana, przytulając swoją mamę.-Zawsze będe chciała być jak najbliżej ciebie. A właśnie- co się stało z tym lisem? O co chodzi? Co to za panika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|