Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:06, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
dobra, dobra, mamo. oo
A Carly nie dawała za wygraną! Chociaż pysk już jej poczerwieniał od ciągłych uderzeń niesfornych gałązek i podrapał doszczętnie, ona wciąż chciała wygrać. Uparta jak osioł Carls w końcu wybiła się z tych krzaczorów, a futro miała jeszcze bardziej fioletowe i posklejane. Zaczęła je czyścić. Teraz musi skończyć!
//muszę iść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Mamo? Obraziłaś mnie i jeszcze Cię to bawi? >.<
Na pysku Waspa wymalował się prawdziwie szatański uśmiech, gdy Carly zaczęła czyścić swoje futerko. Dźwignął się na łapy i wylazł z krzaków, nie patrząc już nawet na swoje biedne futerko, a przynajmniej starając się tego nie robić.
- Jak już skończysz ze swoim futrem, czeka cię do wyczyszczenia jeszcze moje - powiedział i dodał, uprzedzając jej reakcję. - Tak, tak, to ty mnie wpakowałaś w te jagody i ty mnie z nich wypakujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:15, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
// No, no, nawet nie zauważyliście kiedy Klej wbił. :c
Wadera czuła się conajmniej obrażona! Jak to tak można ignorować niebiańsko głupią istotę, leżącą w krzakach tuż pod nosem innych wilków?!
Prychnęła i podniosłą się WIELCE obrażona! Tak! Jednak pamiętajcie, nie bierzcie na serio fochów Krejzolki, gdyż są to zjawiska nader częste, grożące życiu i zdrowiu! Tak, tak, stara babcia radzi.
Tak więc, zeskoczyła z krzaków i usiadła z przytupem przed wilkami uderzając rytmicznie łapą w ziemię z założonymi łapami na piersi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:19, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Rzeczywiście, Wasp nie zauważył przybycia Krejzolki, był zbyt zajęty lamentowaniem na temat swojego biednego, posklejanego i lepiącego się od soku jagodowego futerka. Dopiero gdy ta pojawiła się tuż przed nim i zaczęła wystukiwać łapą jakiś prosty rytm, Waspuś ją dostrzegł.
- Oooo? - reakcja na widok starej znajomej nie należało do najinteligentniejszych. - Kleeej...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:20, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wśród bardzo gęstych krzaczorów, pojawiła się sylwetka szczupłej, szarej wadery. Szła wolno, zahaczając o różne wystające gałęzie, wprawiając w ruch wszystkie liście dookoła.
Znów trafiła w miejsce, gdzie było dość dużo wilków. Przewróciła tylko oczami, idąc dalej przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:26, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wadera dmuchnęła w grzywkę. Tak szybko się fochuje, jak od fochowuje! Tak więc ciało samicy zadrżało niczym podczas tajemniczych konwulsji, po czym wyskoczyło w górę i wskoczyło na biednego skrzydlatego, przygniatając go do brudnej ziemi.
Wnioskując iż samiec był w krzakach, to wilki jeszcze bardziej się poplątały. x3
Samica w pewnym momencie usłyszała kroki jakiejś wilczycy, momentalnie uniosła łeb znad krzaków co wyglądało jak struś patrzący znad wysokich traw. Uszy of kors miała ustawione na sztorc... Nie znała jej tak więc wróciła do znęcania się nad Waspem.
-Niach niach, wpadłeś w moje zacne sidła! >D-No i zaczęła tradycyjnie ślinić mu ucha. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:34, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Aii! - zdążył tylko pisnąć, kiedy cielsko Klej przygniotło go do ziemi. Usiłował się wyrwać spod niej, jednak okazało się to za trudnym zadaniem na dziś. Krejzolka miała wielkie, tłuste dupsko, które powoli wbijało Waspa w rozmokłą leśną glebę! Ale przestało mu to przeszkadzać, kiedy zabrała sieza jego uszy - przynajmniej wyczyści mu je z jagód :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:02, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Mmm... JAGODY!-Wadera wydarła się niczym struś na polu, po czym zaczęła wylizywać uszy Wasp'a. Mwahaha! Normalnie uczta w najbardziej ulubiony sposób dla Kleja...
Tłusty zad?! Jak on śmiał nazwać, chociażby w myślach, piękną i zgrabną Klejównę z równie pięknym i szczupłym tyłeczkiem! :c
Kiedy skończyły się jagodzianki z uszków Waspa, Klej wyszła z krzaczorków i usiadła, jakby na kogoś czekała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:05, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Hyyyy...! - wydał z siebie kolejne przeraźliwe jęknięcie, kiedy Klej wrzasnęła mu gdzieś w okolicach uszu. Z tak donośnym głosem byłaby niezłą wokalistką... Ale przynajmniej uszy już miał czyste i nie musiał jagodami brudzić żadnego wodnego zbiorniczka! :3 Dźwignął się na łapy i przekrzywiwszy łeb, popatrzył na Krejzolkę. - Czekasz, aż jagody do ciebie przyjdą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:20, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jak długo go tutaj nie było. Miał o wiele lepsze zajęcia niż wpatrywanie się na szczęśliwe wilki, które mogą dosłownie wszystko. Przybył do Jagodowego Lasu za poszukiwaniem jakiegokolwiek zajęcia. Uśmiechnął się blado pod nosem, stanął przy niewielkim drzewie. Co jakiś czas spoglądał to na waderę, to na basiora. Wydawali się tacy znajomi. Może ich znał, a może nie? Liczył się z faktem, iż wszyscy zapomnieli o starym Mack'u.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:30, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wadera nagle odwróciła pysk w stronę Mack'a... Ducha?
To on? Przecież wygląda tak blado! No tak pewnie znowu nie wziął Rutinoscorbin'u. Ach! Ten Mack!
Wadera w podskokach podbiegła do Mack'a i wyskoczyła w górę...
-MACK!-Wydarła się szczęśliwa, ale zamiast upaść na ciepłe futro basiora, które tak ładnie pachnie, samica zderzyła się z ciężkim podłożem.
-Mack?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:36, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na Klej. Uśmiechnął się ponownie, machnął porywczo ogonem który przenikł przez garstkę liści. Tak, jak jej to powiedzieć? A może sama się domyśli? Westchnął spuszczającł łeb. Rozchylił wargi i rzekł:
- Moja droga Klej, zapewne się domyślasz, lecz wolę być z tobą szczery. Otuż gdy zniknęłaś wiele się działo w moim życiu... A jedną z sencjacji jest to, iż jestem duchem. Zrzuciłem się w przepaść licząc się z tym, że już nie będzie tak jak dawniej. - teraz jedynie czekał na reakcje Klej,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:45, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wadera wyszła z ukochanego Ducha, po czym usiadła na przeciwko niego wpatrując się w niego. Jak on mógł jej to zrobić? Faceci.
-Przecież możesz się ożywić!-Odpowiedziała po prostu wadera... Na zewnątrz szalona i głupia... Jednak wewnątrz...
Wewnątrz jej cała dusza walczyła, aby móc się rozpłakać popaść w agonię z powodu śmierci ukochanego wilka... Którego zawsze będzie kochać i nie przestanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:50, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Pokiwał przecząco głową. To jest niemożliwe. Usiadł obok niej, gdyby tylko mógł ją przytulić... Lecz pozostały niewinne słowa, które wiele nie dadzą. Widać było, że ją zranił, lecz jego życie nie miało sensu. Więc poco dalej żyć, jeśli nie masz dla kogo. Przymknął swe puste ślepia. Westchnął głęboko rozmyślając jak to wszystko wynagrodzić Klej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:55, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Tym razem to Klej pokręcił głową z zażenowaniem.
-Wybacz, ale Władca Dusz może Cię ożywić... Jedynie musisz go poprosić.-Wadera była nader poważna, gdyż to była prawda. Wystarczy uwierzyć, mieć wiarę! A nie walać się po kątach i płakać z rozpaczy z powodu własnej śmierci...
Wstrząsnęła łbem, a jej puszysta grzywka pięknie zafalowała... Szkoda tylko, że Mack nie może jej dotknąć! :c
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:03, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Bardzo się zmieniłaś, wiesz? Jesteś młoda, piękna. Dlaczego nie szukasz partnera? Ja jedynie mogę być twym przyjacielem. Inaczej skrzywdzę Cię jak pozostałe wadery. - wyszeptał otwierając oczy, kątem oka spojrzał na nią. Nie był świadomy tego, żę Klej kocha go nad życie. Wstał, zrobił parę kroków w przód. Rzekł:
- Jeżeli Władca Dusz może mnie ożywić nie traćmy czasu. Musimy się z nim spotkać. - uśmiechnął się nikle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:07, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wadera raptem podniosła się i gdyby mogła zrazu wskoczyłaby na Mack'a i polecieliby do celu ich podróży.
-W takim razie w drogę!-Samica niestety musiała iść na piechtaka, ale w jej wieku na pewno to się przyda.
Stwierdziwszy to ruszyła wraz z Makiem i wybyła z terenu.
*nmjt*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:53, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Cześć, lubię kanapki. - Rzuciła Ada w przestrzeń wchodząc między drzewa i rzucając przyjacielskie spojrzenia na prawo i lewo do innych wilków. Po chwili zobaczyła jagodę. Zjadła ją. Potem następną i jeszcze jedną. W końcu usiadła z uśmiechem fioletowym od owoców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ozon
Dorosły
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:03, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
Duży szary wilk przemykał wśród drzew z dala od wilków,rzucają im od czasu do czasu spojrzenia katem ślepia. Nawet nie wiedział kiedy tu zaszedł. Poszedł do lasu coś upolować, ale tutaj upoluje najwyżej jagody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:10, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
- A ja lubię cukierki. - powiedziała Lea podchodząc do małej wilczycy z jagodowym uśmiechem. Wyglądała bardzo sympatycznie. - Chociaż jagody też ujdą - rzeklła pożerając owoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|