Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:18, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
A kto go widzi?!
Viki dała Shajen'owi gorącego buziaka w policzek i pociągnęła go w stronę An i Jael'a.
- No, hej fałszywa wampirzyco - powiedziała złośliwie. Ogon Viki stał w miejscu... Nie była jakoś przyjaźnie nastawiona do Księżniczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:27, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
//Zmienię ava! Tylko nie chce mi się szukać. //
-Czemu mój humor jest zepsuty? Byłam poza krainą, pozbyłam się przyjaciela spoza niej. Ostatnio się w ogóle odizolowałam..- mruknęła i spojrzała na Viki. O jej.. a ona nadal z tym? Zaśmiała się pod nosem i zerknęła na Shajena, on nadal z Viki? No cóż, nie wnikała. Najwyraźniej.. tylko ona nie zdobyła partnera. -A cóż ci tak wesoło, drogi Jaelu?- zapytała i machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:51, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki patrzyła na An przez zmrużone oczy.
- Jael'owi jest tak wesoło, ponieważ bardzo spod mu się mój śmiech. Nie wiem co w nim takiego uroczego, ale przynajmniej się podoba - powiedziała złośliwie. Teraz przyszedł czas, aby Viki się z kimś podroczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:59, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Tak? No to bardzo dobrze.- powiedziała i machnęła ogonem. Niech sobie Viki docina, jej to raczej nie przeszkadzało, sama się dawno nie kłóciła, ani nie droczyła. Być może dlatego miała aż tak zwalony humor? No cóż. Uśmiech zagościł na jej pyszczku, o tak. Wróciła stara Anaś~!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:02, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
A, Viki wszystko przestałą rozumieć. An się śmieje po tym jak jej ktoś dogryzł. Chyba ma nie po kolei w głowie. Spojrzała na Shajen'a, czy idzie. Mhm, chyba zasnął.
- A gdzieś ty była poza Krainą[? - zapytała obojętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:09, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nie, jej się nie poprzestawiało w głowie, a może jednak..? Ale raczej nie, bo jeszcze kontaktowała. Chociaż ostatnio miała małe problemy z głową, ale to mniejsza z tym. -Gdzie byłam? Zwiedzałam mój dawny dom, możliwe że tam wrócę.. i was tu zostawię.- rzekła. Planowała przeprowadzkę no ale... czy to się rzeczywiście zdarzy? Się zobaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:11, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Shajen potrząsnął łbem. -Przepraszam za te zawieche, po prostu.. zamyśliłem się..- powiedział przepraszająco. Jael, Anabell.. że jak?! -Cześć!- powiedział i wesoło machnął ogonem. Podniósł się na chwilę i otrzepał futro, by później znowu usiąść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:20, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki ponownie zaczęła się śmiać. Wygląd zamyślonego Shajen'a - bezcenny.
- Ach, mój drogi. Więcej takiego myślenia to nie wiem co się stanie.. - zaśmiała się ponownie, swym jakże uroczym śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:25, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Więcej myślenia mówisz....? Dobra, dobra.. będę więcej myślał.- zaśmiał się i spojrzał na Anabell, czy ona serio myśli o opuszczeniu krainy? -Anabell.. ty na prawdę chcesz nasz wszystkich zostawić.. Jaela, Lee, Viki, Schatta, Setha... Nathaniela, Kyin.. zastanów się jeszcze. To byłaby wielka starta. Nikt z nas nie chciało by stracić tak nieogarniętej koleżanki jak ty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shajen dnia Nie 11:32, 27 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:30, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki spojrzała na Shajen'a, a później na An.
- A w szczególności mnie... - zaśmiała się. Znów spojrzała na Swojego Księcia z Bajki i się rozmarzyła... Teraz ona będzie miała bezcenna minę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:38, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
-No właśnie, w szczególności Viki. Obie byśmy tak za sobą tęskniły..- zaśmiała się i machnęła ogonem. Jakże one by sie za sobą stęskniły... tego się określić nie da. Aa spojrzała na Shajena, nadal mu w pełni nie ufała, ale.. może by się przydało? Po tym, że ją wydał? Westchnęła cicho i spojrzała na Jaela. -Jael.. zapomniałam się zapytać, jesteś z Ferine?- zapytała obojętnie, ostrzegała ją.. głupia się w nim zakochała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:29, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Nie. - odpowiedział wilk nagle poważniejąc. Czy wieść o Ferine doszła już do wszystkich w krainie. Uśmiech zaraz znowu pojawił się na twarzy Jaela. - A co... u ciebie, kochana Anabell? Jakieś zmiany? - spytał spokojnie przyglądając się przyjaciółce z zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:33, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Zmiany? Mówiłam... chyba opuszczę tą krainę i was zostawię..- powtórzyła. Była rozdarta.. zostać tu z nimi, czy może opuścić krainę? Machnęła szarym, długim ogonem i spojrzała na korony drzew. Spojrzała na Jaela, później na Viki. Już wiedziała z jakiego powodu miała zły humor...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:42, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Och, kochana Anabell, czy na prawdę jesteśmy aż tak okropni, że musisz od nas uciekać? - spytał rozbawiony. W rzeczywistości nie chciał, by Anabell od nich odchodziła, w końcu byli przyjaciółmi. Bez niej mogłoby się zrobić... smutno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:46, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Nie tu nie chodzi o was.. jesteście najlepszymi przyjaciółmi jakich można mieć, ale chodzi o mnie.. może powinnam się lekko odizolować... ale jeszcze nie wiem, czy was opuszczę czy nie. To tylko przeczucia.- powiedziała i się uśmiechnęła. Przejechała ogonem po ziemi..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:18, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki spojrzała na Jael'a. Nie, wyglądał normalnie... Chyba... Później wadera spojrzała na siebie. Też z nią wszystko było dobrze. A więc, dlaczego An na nią spojrzała? Ach, nieważne...
- Chce ktoś dzika? - powiedziała i przytargała wcześniej złowione zwierzę. Poruszyła lekko noskiem... Ogon jej falował delikatnie na wietrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:46, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Maligne powolnym krokiem przyszła. To miejsce różniło się od Bursztynowego Morza - unosiła się tutaj woń drzew, zwierząt i czegoś jeszcze - owoców, jagód. Mała wilczyca wyczuła także inne wilki, więc niepewnie do nich podeszła.
- Dzień dobry. - powiedziała uprzejmie próbując rozpoznać z jakimi wilkami się spotkała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:55, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Idalia cierpliwie siedziała blisko Dermanotty i czekała na jakiś jej ruch. Czy ta wilczyca zamierza w ogóle poczynić jakieś kroki, które przybliżą ją do objęcia stanowiska tropiciela?! Wtem do czujnych uszu ciemnowłosej wilczycy dobiegł dziecięcy głosik. Idalia spojrzała na szczenię, które przybyło do lasu, a na jej pysk natychmiast wstąpił łagodny uśmiech.
- Dzień dobry - odpowiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:03, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Maligne bynajmniej nie mogła widzieć uśmiechu, który pojawił się na twarzy Idalii, jednakowoż ton jej głosu był miły, więc mała wilczyca poczuła się nieco pewniej. Inn miała rację - w tej krainie można było spotkać miłe osoby.
- Hmm... Jestem Maligne. - powiedziała. Czyżby ilość sympatycznych osób, które tu spotkała wpłynęła na to, że stawała się coraz śmielsza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:16, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jeszcze raz zerknęła na Dermanottę. Cisza i bezruch. A przecież Idalia dała jej tyle wskazówek... wilczyca postanowiła nie czekać już dłużej, aż Demi raczy wykonać jakiś ruch i podeszła do młodej wilczycy.
- Miło mi. Jestem Idalia - odrzekła i przystanęła nieopodal szczenięcia. Zmrużywszy oczy, przyjrzała jej się uważnie. Zwróciła uwagę na puste, mętne oczy Maligne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|