Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:11, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Niezmiernie miło mi cię poznać, Maligne. - powiedział radośnie Samuel. Może miał dziś ochotę sobie z kimś pogadać, ha! Taki dobry miał nastrój, wiosna się wreszcie pojawiła, zima poszła na cały, długi, piękny rok. Czym ma się smucić? - Co porabiacie drogie panie, jeżeli oczywiście mogę spytać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:14, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Maligne spojrzała w stronę tego radosnego głosu i odparła.
-Moja koleżanka Idalia uczy mnie polować.
Wskazała na obok stojącą Idalię i uśmiechnęła się do nie wiadomo kogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:16, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ach, polowanie... - powiedział Samuel wesołym, szybkim truchcikiem podbiegając bliżej Maligne. - Niezmiernie ważne w życiu każdego wilka, a jednocześnie tak brutalne... Morderstwo. - westchnął teatralnie, by zaraz machnąć ogonem, jakby odpędzał się od zbyt natrętnej muchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:22, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Myślę, że to...Morderstwo to zły zwyczaj.-Powiedziała machając ogonem. Straszne jest to, że zwierzę silniejsze zabija zwierzę słabsze, a gdyby teraz przybiegł jakiś silny wilczur i zabij na przykład Maligne lub Idalię? To by było okropne. Zwierzę odbiera życie innemu zwierzęciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:37, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Taka już kolej rzeczy, mała Maligne. Silny zabija słabszego, aby sam mógł przeżyć. Trudno znaleźć w tej krainie wilka wegetarianina... - powiedział z uśmiechem. Tak, świat w dziwny sposób został stworzony, nawet on jeszcze nie do końca go rozumiał, nawet jeśli spędził w tym świecie całe życie...[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:43, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Wiesz co polubiłam Cię Samuel.-Powiedziała z lekkim uśmieszkiem machając ogonem.-Ile masz kości? Pytam tak z ciekawości.-Zapytała dodając rym do wypowiedzianych przez nią słów. W tym dniu Maligne była bardzo ciekawa. Nawet nie wiadomo dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:45, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel uśmiechnął się.
- No, ja ciebie również polubiłam, moja droga Maligne. - powiedział i zaśmiał się serdecznie. - Ile mam kości? No, trochę ich mam. - dodał wesoło, zastanawiając się, po co wilczycy ta informacja. Może chce go okraść? ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:56, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Moim względem ja mam bardzo mało.-Powiedziała przestając i machać ogonem i uśmiechać się. Wyciągnęła kilka swoich kości i z poważniejszą miną zaczęła je liczyć. Trochę jej te wszystkie cyfry się mieszały, ponieważ Maligne nie widziała tych kości. Liczyła je tylko ich dotykając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:59, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel spojrzał na Miligne.
- Nie jest ważniejsze ile posiadasz kości, a jak bogate jest twoje wnętrze. - z uśmiechem na pysku, który nigdy go nie opuszczał powiedział Mag. - Nieważne, że masz i dwie, czy sto dwie. - dodał wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:33, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mizu napisał: | Spojrzała na niego zdziwiona gdy ten zaczął się śmiać... Ej no... O co chodziło? Z uwagą obserwowała basiora jak i wysłuchała jego kilku słów. Na prawdę był gotowy to zrobić? Na prawdę potrafił?! W jej oczach zagościł jeszcze większy strach. Z jednej strony chciała się odwrócić, zamknąć oczy i nie dopuszczać do siebie żadnych dźwięków, zapachów ani obrazów. Ale musiała coś zrobić. Nie, ona teraz nie wiedziała, że Rysiu najnormalniej na świecie robi sobie z niej żarty, ćwiczy jej opanowanie jak i cierpliwości. Ale nie! Teraz to przesadził! Nikt nie będzie jadł jej szczurki!
- NIEEEEE...! - Krzyknęła przeciągle, jednak nie było w jej głosie złości, ani niczego podobnego. Bardziej tylko strach, coś co zmuszało ją do szybkiej reakcji. Zaczęła biec w stronę wilka, w którymś momencie ugięła łapy i wybiła się z nich lecąc wprost na... jego głowę oO. Złapała się łapami nie chcąc spaść na dół, no... przynajmniej nie miała tego w planach. Jednak tym samym zasłoniła basiorowi oczy tymi drobnymi, okrągłymi łapkami wpychając poduszkami jego gałki oczne do środka XD. Oczywiście... przez przypadek, teraz dbała o to, żeby nie spaść... |
- Boże mój! - wydarł się zaskoczony, jak i przerażony. Mizu prawie wydłubała mu oczy! Cóż to wyrosło... - Złaź ze mnie, siło nieczysta! - wykrzykiwał wyraźnie zirytowany. Nie mógł pozwolić sobie, by jakieś dziecko przyprawiło go o ślepotę. Z tego całego zamieszania całkowicie zapomniał, że trzyma w łapie szczura. Oj, Mizu miała szczęście, że Rysiek zachowując resztki ostrożności bezpiecznie wypuścił go, tudzież ją z łapy. O ile w przypadku Richarda możliwa jest delikatność i bezpieczeństwo. Kręcił łbem na boki próbując zwalić wilczycę z jego głowy, co nijak mu wychodziło. Musiał być ostrożny, by Mizu nic nie zrobiła z jego ślepiami. Chwycił jej drobne ciałko i ściągnął sobie z głowy, co oczywiście nie należało do łatwych zadań, bo kulka wyjątkowo mocno się przyczepiła. - Czyś ty oszalała?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:16, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mystic przybiegł tu znad morza. Usiadł i przypatrywał się wilkom. Gdy jednak zauważył Mizu i Richarda(Których nie znał) mal mu oczy nie wyskoczyły na wierzch. Odlazł nieco, by i mu nic nie zrobili. Kilka wilków tu było, jednak raczej o nie miał ochoty im się przypatrywać. Powoli zaczął się kierować w inną stronę.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:03, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
A Mizu najbardziej zależało na tym, żeby Rich puścił Tristezę, oraz żeby nie spaść. Bo kto by chciał, żeby temu małemu, kolorowemu dziecięciu się coś stało? Wiadomo, że nikt! Przecież świat bez jej obecności przestał by istnieć! No przynajmniej ten jej... własny. Po chwili przykleiła się jeszcze mocniej gdy basior zaczął szamotać na boki łbem. Dlatego gdy ten ją złapał i chciał ściągnąć ta przyczepiła się jak rzep do... wilczego ogona.
- Jaa... Przepraszam. - Powiedziała spuszczając ze skruchą łeb w dół. Choć z drugiej strony... Chciało jej się śmiać. Z paru rzeczy. No to tak... 1. Rysiu miał bardzo śmieszną minę gdy się denerwował. 2. Śmieszny miał głos gdy... krzyczał. 3. Najnormalniej na świecie zaczęła sobie wyobrażać jak to musiało wyglądać dla kogoś z boku... Rzucające się szczenię na dorosłego basiora. O tak... musiało być zabawnie.
- Ale... Ty chciałeś zjeść Tristezę! - Krzyknęła z wyrzutem... To znaczy musiała takowy posiadać w tonie głosu... Ona też musi mieć coś na obronę! A Mizu do potulnych stworzonek nie należy, więc... nic dziwnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:17, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mystic znów tu się zjawił. Było nieco inaczej... Z przynajmniej dwoma wilkami. Aż jego oczy stały się większe. Tak, okropnie śmiesznie to wyglądało z boku. Położył się. Już przynajmniej nie miał takich gał. Lecz omal nie wybuchł śmiechem. Cóż, po chwili musiał stąd uciec, by nie zrobiło im się głupio.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:17, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Wiem, ale jestem dość ciekawska.-Powiedziała z lekkim uśmiechem, dotknęła sierści Samuel'a i powiedziała.
-Jaką masz miękką sierść. Jaki jest jej kolor?
Maligne zaczęła mrugać oczyma tak jakby coś jej do nich wpadło, ale to nie to. Coś ją bardzo mocno zabolało i na pewno to było w tych oślepionych oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:23, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Szamanka siedziała i obserwowała wszystko po cichu. Co się miała odzywać? Zacznie rozmowę i się zawiesi. Będzie tak siedziała z dwie godziny, a osoba rozmawiająca z nią się znudzi i co wtedy będzie? Postanowiła być bardziej aktywna. Rozejrzała się z uwagą. Ojej! Ile tu się osób pojawiło!
-Jej...Witam! Przepraszam, że mówię dopiero teraz!
Przeprosiła i spojrzała na Mizu, co ona znów zrobiła..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
Nowy
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:26, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Weszła podskakując i śpiewając coś pod nosem. Nie zauważyła innych wilków. Zaczęła kopać w ziemi. - Gdzieś to tutaj musi być - powiedziała sama do siebie. - O jest! - krzyknęła i wyciągnęła jakiś naszyjnik z małym diamentem. Wzięła go i uciekła nie wiadomo gdzie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Layla dnia Nie 10:26, 24 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:48, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Niebieski. - powiedział dumnie Samuel. - No, wybacz, mała, ale na mnie już czas. - powiedział radośnie wilk i pogłaskał Maligne podświadomie po łebku. - Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy. A teraz życzę miłej nauki polowania. - dodał i pogwizdując pod nosem oddalił się z Jagodowego Lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:10, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Dozobaczenia Samuel.-Powiedziała. Otworzyła pysk i ziewnęła. Przed jej oczami przeleciało całe jej życie. Pospiesznie pomrugała oczyma i nagle"ciemność." Maligne zemdlała. W duchu krzyczała "pomocy." Lecz i tak nikt by jej nie usłyszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasim
Dorosły
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:09, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Dasim pędził ile sił w nogach. Łzy skapywały po jego pyszczku. W końcu walnął głową w drzewo. (:D) Upadł i leżał na ziemi.
-Będe tu leżał. I tak jestem nikim. Nie kochany, bez przyjaciół.-mruczał pod nosem, nadal leżąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:11, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Enary spacerowała jednym z często uczęszczanych w tym lesie szlaków. Skąd wiedziała, że wielu się tędy przechadza? Ściółka była wydeptana, wiele gałązek pobliskich krzewów połamanych, a dokoła mieszało się wiele obcych, wilczych zapachów. Wadera rozglądała się uważnie po okolicy, jak to ona. Czuła się niepewnie w nowych miejscach. Już w oddali dostrzegła leżącego przy drzewie wilka. Przystanęła, obserwując go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|