Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marley
Dorosły
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:24, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Marley warknął. To co wydobyło się z jego gardła było niskim, gardłowym warknięciem. Doprowadzony do granic wściekłości uderzył przednimi łapami w wilka, a jego kły zostały nadal nieużyte. - Skoro chcesz walczyć to spotkajmy się na arenie! - warknął. Nie chciał używać swoich kłów tutaj. To nie było odpowiednie miejsce. Wyszczerzył kły i stał najbliżej wilka jak to tylko możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:44, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk zaparł się łapami nim nastąpiło uderzenie, mimo to jednak upuścił Morte.
- Nie zamierzam z tobą walczyć. Spodobała mi się. I teraz już się ode mnie nie uwolni. Ty jesteś zwyczajnie kolejną istotą, którą zamierzam się pobawić. - odparł podnosząc czaszkę całkiem by pokazać jak wygląda. A wyglądał koszmarnie. Zdarta skóra z łba, z której wystawała jego czaszka, skóra zawijająca się na oczach, poczerniona i wyschnięta. Pochylił się nad Morte i przejechał czarnym jęzorem po całym jej boku od zada, aż po łeb ponownie wpijając się w jej pysk z wrednym śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marley
Dorosły
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:54, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Czyśbyś się bał? - zapytał a jego oczy błysnęły. Wpatrywał się w wilka, choć cały drżał z przerażenia. Przez chwilę wahał się. Moze i był głupi ... Po co to wszystko robił. Jednak jeśli był głupi to w tej głupocie będzie trwał nadal. Odetchnął i czekał ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:02, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
W końcu odkleił się od Morte i zamknął czaszkę. Cofnął łeb i grzmotnął Marleya czołem w czoło.
- To dziwne, bo z nas dwóch to ty drżysz jakbyś usiadł na górze lodu. - powiedział wciąż stojąc na wyprostowanych łapach. - Niczego się nie boję. Ja jestem strachem i cierpieniem. To mnie wszyscy się boją! To ja sieje strach! - powiedział zbliżając się do basiora i warcząc gardłowo. Ten dźwięk, choć niski niósł się echem po całym lesie, a Tarvosowi ciekła z pyska czarna ślina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marley
Dorosły
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:48, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Ach mam tego dość - warknął. - Chodźmy stąd - powiedział zwracając się do wilczycy. Przeszedł krok do przodu. Obejrzał się za siebie i czekał. Mierzył przy tym Travos'a ostrym wzrokiem. Miał szczęście do towarzystwa! Po prostu szczęście ... Westchnął. - Mylisz się jeśli uważasz że nic nie znaczę - rzucił jeszcze do Travos'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:10, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Tarvos zagrodził Morte drogę.
- Dla mnie nic nie znaczysz. Bo kim niby jesteś? Nikim ważnym. Gdybyś był nie musiałbyś drżeć przede mną. - powiedział warcząc - A ona nigdzie nie pójdzie. Należy do mnie. I nic ani nikt tego nie zmieni więc lepiej stąd odejdź jeśli życie ci miłe. - odpowiedział warcząc. Nie, wbrew pozorom sprowokować się do walki nie da, ale też nie da odejść Morte. Uważał ją za swą własność i ani myślał jej puścić póki sam tak nie zechce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tarvos Trigaranus dnia Pią 19:12, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:38, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
//Przepraszam, że tak późno odpisuję i w ogóle. Ale nie było mnie w domu//
Morte tak jak by przysnęła. Wszystko działo się tak szybko, a ona nie kontaktowała. Jednak te pocałunki.. Wtedy dopiero się ocknęła. Potrząsnęła łbem i cofnęła się trochę. Chciała iść za Marley'em, ale nie mogła ominąć potężnego wilka, który był na pewno od niej silniejszy.
Hej, hej, hej... Ja nie jestem własnością!!-bąknęła i podniosła jedną brem do góry. Kurcze, nie mogła się przyzwyczaić do nowego wyglądu.. Na szczęście nikt teraz nie mógł dostrzec jej czerwonych ślepi, które były przykryte gęstą grzywą.
No więc.. Ja się już będę zbierać-dodała i zaczęła iść. Szła w tył, a raczej się cofała. Jednak coś w niej piknęło i się zatrzymała. Co to było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:43, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Tarvos uśmiechnął się złośliwie kiedy wilczyca się zatrzymała.
- Chodź do mnie moja piękna. Przecież tego pragniesz, by być przy mnie. - powiedział namiętnym, nawet miłym tonem. To było to. Nie spodziewał się wszak tak szybkiej reakcji wilczycy, ale to podłechtało jego ego i zapragnął w tym samouwielbieniu trwać.
- Chodź do mnie kochanie... - powtórzył jedynie i począł poruszać przywołująco palcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:47, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte odwróciła się na pięcie i podeszła do Tarvos'a. Nie kontrolowała się w ogóle.
Chcę tego..-powiedziała półszeptem i usiadła koło basiora. Nie wiedziała co się dzieje, ale czyżby nie była pod czymś w stylu hipnozy? Możliwie. Wadera uśmiechnęła się delikatnie i popatrzyła pustko przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:56, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Basior zaśmiał się psychicznie.
- Wiem, że tego chcesz. Jesteś moja. - powiedział z lubością w głosie. - Przytul się do mnie. - powiedział stanowczo, acz podobnym głosem jak wcześniej. Tarvos powraca i będzie się pojawiał, wracał niczym bumerang. On, kiedy już raz się zakorzeni, to już nigdy nie zniknie. Podniósł łapę by ułatwić zadanie wilczycy i zerknął władczo na Marleya.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tarvos Trigaranus dnia Sob 15:57, 18 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:11, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca bez słowa przytuliła się do basiora. Uśmiechnęła się podle i zaśmiała, patrząc z pogardą na Marley'a. Tak na prawdę, nie zrobiła by tego. Ale kto to wie co się z nią dzieje? Nadzieja była jedna, by Marley się domyślił co się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:26, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Dla pana T był to tryumf nad tryumfami. Ostatnie jego próby nie przynosiły takich efektów. A teraz jeszcze temu lamerowi podebrał panienkę. To był dobry dzień.
- A teraz patrz jak twoja dziewczynka mnie słucha. - zwrócił się do Marleya a po chwili podniósł pysk Morte by na niego spojrzała. - Pokaż mu kogo kochasz i pocałuj mnie. - jego wredny śmiech poniósł się echem po lesie i podniósł czaszkę ukazując jedynie swój pysk, na którym w odróżnieniu do reszty łba widniała lśniąca, czarna sierść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:49, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte uśmiechnęła się cwaniacko i pocałowała Tarvos'a. Nie pocałowała nikogo innego tak namiętnie.. Jak teraz. Po chwili odkleiła swój pysk od jego pyska i popatrzyła na Marley'a z złośliwym uśmieszkiem. Ahh to życie! Wciąż zaskakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:48, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk mruknął z lubością i mocniej przytulił Morte.
- Widzisz? A jak będę chciał, to zrobię jej dziecko. A wiesz co jest najlepsze? Nic na to nie poradzisz! - zarechotał upiornie i polizał wilczycę po pysku swoim czarnym ozorem. Pożądanie...Dawno go nie czuł, to fakt. Niemniej jednak póki co powstrzyma się od ugaszenia pożądania. Na razie. O ile wilczyca w swej hipnozie wyczuje jego pragnienie i sama go zachęci. Słyszał on wszak o sławnej Enary, wieści szybko się roznoszą. Miał też podejrzenia o tej wilczycy mając dostęp do jej zachowań, że ma ku takiemu zachowaniu predyspozycje. A z kimś zacząć by wypadało. Na ten pierwszy raz, a on kończyć ciążą się nie musiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:08, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wadera uśmiechnęła się podle i uniosła jedną brew do góry. Popatrzyła na Marley'a spod swej czarno-brązowej grzywy i zaśmiała się. Ciekawe jak długo owa hipnoza będzie działać?..
Morte ogon zaczął gładzić Tarvos'a po grzbiecie, a ona? Ona uśmiechała się jeszcze podlej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:33, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca wyraźnie trafiła na punkt w ciele wilka, który doprowadzał go do granic wytrzymałości. Nie wytrzymał i po prostu się na Morte rzucił. Położył ją na plecach i począł ją całować, namiętnie, zachłannie, gładząc ją przy tym łapami i ogonem po calutkim ciele, nie oszczędzając ani jednego miejsca. Ledwo powstrzymywał się przed zanurzeniem się w jej kobiecości, ale zdawał sobie sprawę z tego, że jeśli Morte zacznie go całować i podłączy się do gry, to stanie się to w ułamku sekundy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:52, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte oddała się całkowicie. Zaczęła go gładzić ogonem po plecach i całować. Uśmiechnęła się i popatrzyła mu prosto w oczy, noo oczodoły. Uśmiechnęła się jeszcze bardziej i znów zaczęła go całować. Tak bardzo namiętnie, że ciężko to opisać {xd}. Nie zwracała już na nic uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarvos Trigaranus
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:03, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Tarvos warknął i zanurzył się w kobiecość Morte. Całował zachłannie jej szyję a jego biodra wykonywały silne, gwałtowne ruchy. Wydawał przy tym z siebie coś na kształt powarkiwań i pomruków, kompletnie zapominając o wszystkim. Popęd całkowicie przyćmił jego umysł i nie zważał absolutnie na nic. Wciąż przesuwał łapą po jej ciele, czasem ją zamykając, a czasem mocno ją dociskając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Dorosły
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:11, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk o dziwacznym wyglądzie zawitał tu. Spojrzał i usiadł obok Marley'a... Nowa ofiara coo? Wilk dość mocno trącił go barkiem.
- Nie widzisz że ide szczeniaku?! - warknął i splunął obok niego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michael dnia Sob 20:17, 18 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:12, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte uśmiechnęła się z lubością. Zacisnęła swe łapy na barkach basiora, a ogonem wciąż wędrowała po jego grzbiecie. Zaczęła pomrukiwać, jednak szybko się to zmieniło na pojękiwanie. Teraz w ogóle nie interesowało ją co się dzieje, nie mogła nawet za kontaktować ze światem, po prostu się oddała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|