Jagodowy las

Laun · Wysłany: Śro 16:19, 18 Mar 2009 Temat postu:

- Hmm, spróbuję zwołać pomoc! - krzyknął i pobiegł tak szybko jak to możliwe.

Vitani · Wysłany: Śro 16:20, 18 Mar 2009 Temat postu:

Wilczyca była w leprzej formie. Podniosła drzewo i wyciągnęła z pod niego kotkę. Chwilę potem była już w lecznicy.

Kyuubi · Gość

Warkneła i prychneła. Oblizała pysk. Podrapała się jeszcze raz za uchem. Po czym wstała i machając nadal ogonami znikneła, w cieniu który jej sprzyjał.

Laun · Wysłany: Śro 16:26, 18 Mar 2009 Temat postu:

- Przestępcy zawsze tak robią - powiedział - uciekają z miejsca zdarzenia...

Vitani · Wysłany: Śro 16:29, 18 Mar 2009 Temat postu:

[W tej chwili, kotka z ostatkiem sił wykociła się] Laun, dam Ci jednego w prezencie (na pw).

Przybiegła i schowała się. Po chwili zauważyła młodego jelenia. Nie wiedziała czy jej się uda upolować go, ale postanowiła spróbować. Gdy jeleń się zblżył, wyskoczyła i chwyciła zębami szyję, a jednocześnie przegryzła tętnicę zwierzęcia. Po chwili jeleń był już martwy. Zjadła ze smakiem mięso i zebrała 25 dużych k, 16 średnich i 14 małych. Zadowolona zaczęła jeść jagody.

Laun · Wysłany: Śro 17:11, 18 Mar 2009 Temat postu:

Podkradł się do swojej ofiary i...
- Buu! - spróbował choć raz wystraszyć Vitani.

Po tym wyczynie zauważył młodego niedźwiadka. Był łatwym łupem, więc od razu rzucił się na niego. Po chwili już wydobywał kości (5 małych i 2 średnie).

Vitani · Wysłany: Śro 17:21, 18 Mar 2009 Temat postu:

Aaaa! - krzyknęła i po chwili dodała :
-Och, to tylko ty, myślałam że.....sama nie wiem kto to.
Po chwili zaczęła się z tego śmiać.

Laun · Wysłany: Śro 17:25, 18 Mar 2009 Temat postu:

Również nie mógł się powstrzymać od śmiechu.
- A może myślałaś że to był duch, albo upiór... - zaczął stroić miny podobne do tych, jakie robią te stwory.

Vitani · Wysłany: Śro 17:46, 18 Mar 2009 Temat postu:

Wskoczyła na niego przewracając go.
Idziemy trochę powalczyć na plac bitew, czy jakoś tak, tam gdzie walczy się dla zabawy? - spytała po chwili.

Laun · Wysłany: Śro 17:50, 18 Mar 2009 Temat postu:

- Ej! Nie próbuj mnie obezwładniać! - powiedział próbując się podnieść.
- Ok, ja idę na ten "plac bitew czy jakoś tam" - niespodziewanie wyślizgnął się z ucisku i popędził w siną dal :D

Kyuubi · Gość

Nie, ona nigdy nie opuszcza swego miejsca. Siedziała w cieniu, obserwując wszystko, co miało jakąś wartość. Machneła jednym ogonem i cicho zachichotała.

Gość · Wysłany: Czw 16:59, 19 Mar 2009 Temat postu:

Zwinna, biała postać nagle pojawiła się na drzewie. Z kąd? Czym jest. Rozłożyła, owa istota swe skrzydła i machneła ogonem, przyglądając się wilkom.

Kyuubi · Gość

Jej wzrok powędrował na jaszczurkę. Złapała ją w jeden z ogonów i przybliżyła do siebie, patrząc na owe stworzenie. Wybiegła niosąc właśnie tą jaszczurę.

Daria · Wysłany: Pią 12:51, 20 Mar 2009 Temat postu:

Daria pobiegła za Vitani by jej towarzyszyć.

Laun · Wysłany: Pon 18:44, 23 Mar 2009 Temat postu:

Przybiegł w poszukiwaniu jakiejś ofiary. Nagle zauważył między drzewami młodego jelenia. Był dosyć duży, ale widocznie słaby. Nie myśląc w ogóle jak się tam do niego podkraść, ruszył w jego stronę i jednym kłapnięciem szczęki zabił. (Laun, ty morderco jeden!) Ciągnąc go po ziemi, ruszył w stronę pewnego miejsca.

Vitani · Wysłany: Pon 18:51, 23 Mar 2009 Temat postu:

Przyszła. Zauważyła młodą, ale dość dużą sarnę. Podkradła się i... skoczyła na ofiarę. Chwilę trzymała zęby zaciśnięte a po cwili puściła uścisk. - to nie dla mnie tylko na mój ślub - pomyślała i powlokła tam sarnę.

// Zaprszam wszystkich na mój ślub. Przychodźcie już teraz ! Miejsce : miejsce dla zakochanych Donbarloga i Vitani :D //

Nimfa · Wysłany: Pon 19:04, 23 Mar 2009 Temat postu:

Przyszła z Vitani i zauważyła że już coś upolowała więc także chciała coś upolować i pomóc Vitani. Więc rozglądała sie za zwierzyną i poszła trochę dalej zauważyła dzika był średniej wielkości więc Nimfa zaczaiła sie na niego pomału szła i nie szeleściła po czym rzuciła sie na dzika
łapiąc go za kark lecz on sie wyrywał ale Nimfa nie dawała za wygraną więc przegryzła mu szyję po chwili dzik padną i Nimfa go powlekła do Vitani mówiąc – może być ?? zapytała ^^

Vitani · Wysłany: Pon 19:07, 23 Mar 2009 Temat postu:

Jasne. Teraz do miejsca Donbarloga i Vitani w miejscach dla zakochanych :D

Nimfa · Wysłany: Pon 19:09, 23 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze odpowiedziała i poszła do miejsca dla zakochanych.

Sasha

przyszła zaczęła oglądać pracujące mrówki pod krzakiem jagód