Jagodowy las

Drak

-Mhm,nawet dobre-.odparł i zaczął jeść dalej.

Diamond

Witaj Bertha-powiedziała i zawróciła,spotykając Berthe w tej sytuacji poczuła się jakby spotkała najlpeszą przyjaciółkę.Uśmiechneła się,Bertha ty mnie zrozumiesz na pewno nie chcę pokazywac się Drakowi odkąd spędza tyle czasu z Lajrą nie mam kiedy z nim pogadac jasne,że bardzo lubie Lajrę dobrze się z nią rozumiem,ale może ty byś mi pomogła i spytała go co ich łączy,ale nie ujawniaj mu,że to ja chcę wiedziec.-powiedziała i spojrzała błagalnym wzrokiem na Berthe,która wydała jej się bliska jak starsza siostra.

Szasta

Szedł spokojnym krokiem i nagle stanął zobaczył Diamond i jakby go zamurowało.Jej duże błyszczące oczy,futro powiewające na wietrze,błyszcząca nutka na obroży i uśmiech na pysku zafascynowały go.Po ostatnim spotkaniu poczuł,że czuje chyba coś więcej niż przyjaźń,ale jego natura flirciarza mogłaby skrzywdzić Diamond.Bał się do niej podejść zobaczył,że spogląda w jego stronę i szybko jednym susem wskoczył za krzak z jagodami.On taki pankowiec teraz nie chciał żeby go widziała.

Bertha

że co? ehh nawet ich nie znam jak ty to sobie wyobrażasz, podchodzi obca osoba i mó...-usłyszała szelest kiedy szast wskoczył w krzaki odwróciła łeb, nic nie zobaczyła-...wi "Hej czujecie coś do siebie, a przy okazji to Bertha jestem"

Diamond

Wybacz mi mam mętlik w głowie nie wiedziałam,że ich nie znasz.Zabije tego Szaste-powiedziała i spojrzała zawstydzona na Berthe .Naprawdę przepraszam,ale zemnie idiotka-dodała i spuściła pysk na dół.

Szasta

Bertha,Bertha!-zawołał cicho zza krzaków,udało mu się przemknąć nie zauważonym bliżej Berthy.Posłuchaj uważnie jakby Diamond pytała gdzie jestem to powiedz,że wyjechałem,nie żyje albo coś takiego nie mogę się jej pokazać po tym jak ją oszukałem
z pogódek egoistycznych.Lepiej nie pytaj co jej powiedziałem...pa

Bertha

ale nie smuć się - powiedziała do diamond - przyznaj podoba ci się :lol:

Diamond

Nie!-krzyknęła na nią,tylko te głupek Szasta naopowiadał mi kłamstw,że niby ty jesteś najlepszą przyjaciółką Draka i,że ty jemu jako przyjacielowi powiedziałaś w tajemnicy,że Drak ci powiedział,że mu się podobam i chciałby się ze mną spotkać gdzieś,ale Lajra ciągle za nim łazi.Wiesz jaki on potrafi być przekonujący,no i uwieżyłam a teraz zachowałam się głupio w stosunku do Ciebie,Draka i Lajry.Przepraszam-powiedziała i wyszła z krzaków,położyła się pod jakimś drzewem w cieniu.

Drak

Spojrzał za siebie,za uwarzył Diamond,ale nie wiedział czy ma do niej podejść,jakby to wyglądało,lecz Lajra jadła jagody,zakradł się i podbiegł do Diamond.
-Cześć-.powiedział do niej wesoło,spoglądając na jej oczy.

Diamond

Witaj,dawno cię nie widziałam Drak-powiedział i patrzyła na niego.

Drak

-Nom,masz rację...-.odparł miłym głosem,uśmiechnął się do niej.

Diamond

Spojrzała ostatni raz na niego i odwróciła wzrok w stronę Lajry.Co u ciebie?-spytała i patrzyła na wilczycę jedząca jagody.

Drak

-Mhm,dobrze...a u ciebie?-.spytał patrząc na nią.

Diamond

Odróciła się,patrzyła na niego,Ja...-wykrztusiła i nie koniecznie chciała odpowiadac na to pytanie.Uśmiechneła się a oczy jej zabłyszczały.

Drak

-Em,powiesz mi czy nie masz ochoty?-.spytał patrząc na jej błyszczące oczy.

Bertha

wyszła a jednak dała sobie radę bez ze mnie"

Diamond

Jest ok-westchnęła,bo co mu miała powiedziec przecież to nie była prawda.

Drak

-Mhm,czy ty mi chcesz mi coś powiedzieć?-.spytał siadając obok niej.

Diamond

Poczuła się skrępowana i cała się zarumieniła,zakryła łapy ogonem.

Drak

Spojrzał na swe łapy,spuścił łeb,widocznie Diamond nie chce mu czegoś powiedzieć.
-Więc co?-.spytał z nadzieją że mu powie o co chodzi.