Jagodowy las

Sephira

Właśnie. -przyłączyła się do pytania Sheeny

Kristal · Gość

-Ja może pójdę-rzuciła-pa Sephi-dodała i zniknęła.

Shera

Przyszła, uważnie rozglądając się po okolicy.
- Ładnie tu. - powiedziała cicho do siebie. Po chwili zauważyła że w lesie rośnie wiele jagód zjadła jedną. W ogóle nie zwracała uwagi na wilki które również były w tym lesie. Wpadła na pomysł. Zerwała cztery małe krzaczki jagód i wybiegła.

Sephira

Przyszła usiadła obok krzaka z jagodami i czekała na przyjaciółkę.

Booze

Wbiegła do lasku i zatrzymała się tuż obok swej siostry. Zachichotała i wepchała sobie kilka jagód do pyska.

Sephira

Co jest we mnie takiego śmiesznego? -spytała lekko się uśmiechając i zaczęła jeść jagody.

Booze

Nic, tak się zaśmiałam- uśmiechnęła się z pełnym pyszczkiem. Nadal wcinała jagody.

Sephira

No... już myślałam że ze mnie.. -powiedziała uśmiechając się. Nadal konsumowała jagody (w dużych ilościach xD)

Booze

Dostała czkawki. No pięknie- mruknęła i podeszła do strumyka napić się wody. Mlasnęła oblizując pyszczek. Opanowałaś już tę moc?- dodała.

Sephira

E.. nie miałam okazji... -powiedziała. -A Ty?

Booze

Nad moją już panuję, ale nad tą nową nie... nie umiem zrobić, żeby druga ja zniknęła xD- powiedziała i uśmiechnęła się szeroko wsuwając następne porcje jagód.

Sephira

xD Czyli teraz po okolicy panoszy się kilka Twoich klonów? o.O -uśmiechnęła się. -Ja nad tą nową też panuję, ale także nie do końca...

Booze

Dokładnie to jeden- powiedziała i zaczęła się rozglądać. Zza drzew wyszedł klon. Zmrużyła oczy. No masz Ci los, zguba się znalazła- mruczała szorstko. Skoczyła na drugą Canis i klon zniknął Oo. Ahaaa- powiedziała ucieszonym głosem.

Sephira

Spojrzała na Canis. -Trzeba było powiedzieć klonowi żeby zniknął... posłuchałby Cię, klony to tak jakby Twoi podwładni. Zrobią to co im w myślach rozkażesz, albo jaki rozkaz im wypowiesz. Ale nie zaatakują. Mogą tylko zmylać przeciwnika.

Kyuubi · Gość

przeszła jeszcze kawałek, po czym spojrzała w górę. żyłka błyszczała w słońcu. jeden skok i znalazła się na gałęzi. - naciągnięta, gotowa. - wymruczała, pukając w żyłkę.

Legenda

Przyszła i położyła się pod drzewem. Zerwała jedną jagodę i ją zjadła. Trochę się skrzywiła choć nie wiedziała dlaczego. Jagoda była słodziutka.

Kyuubi · Gość

- szkoda. - wymamrotała. - no, teraz pocisk. - dodała. wyciągnęła małego ptaka z gliny. ptak nagle poruszył się i usiadł na żyłce. - na sygnał. - wymruczała. wybiegła, zostawiając strażnika pułapki. czarna kobra położyła się na gałęzi, na której przywiązana była żyłka.

Legenda

Odprowadziła wzrokiem demona. Zaciekawiona żyłką podeszła do niej. Uważnie ją oglądała...

Kyuubi · Gość

kobra zasyczała gniewnie, szczerząc do niej kły. chociażby to nie była zwyczajna kobra. niestety, ona tylko broniła. atakował drugi strażnik, ukryty pośród drzew..a może właśnie jest pod tobą? kto wie.

Legenda

Pacnęła łapą kobrę i zaczęła znów oglądać żyłkę. Zamachała lekko ogonem.