Jagodowy las

Yumi · Wysłany: Sob 15:04, 06 Mar 2010 Temat postu:

-Możemy iść nad morze.! Albo jakieś klify... Ale proponuję najpierw morze... - Powiedziała - Morskie powietrze jest bardzo zdrowe - Uśmiechnęła się jeszcze raz. - A do tego jest tam woda... Można pływać, pluskać się, chlapać oglądać jak fale przypływają nad brzeg. Tylko jakie może? - Zamyśliła się przez chwilę. - Wiem! Morze Bursztynowe. Może być? - Zapytała lekko zakłopotana. Nie wiedziała czy wilkom się to spodoba.

Mika Cullen · Wysłany: Sob 15:06, 06 Mar 2010 Temat postu:

-Jak dla mnie bomba.-Mika uśmiechnęła się szeroko i zaczęła iść jednak zaraz się zatrzymała bo zdała sobie sprawę,że nie zna drogi.
-Kto prowadzi?

Shajen · Wysłany: Sob 15:06, 06 Mar 2010 Temat postu:

-Dla mnie bomba!-Wykrzyknął wilk -Kto prowadzi?(-Wilk zapytał Panny Brązowej i dmuchnął w grzywkę padającą mu na oczy.

Mika Cullen · Wysłany: Sob 15:07, 06 Mar 2010 Temat postu:

-No dla mnie też.To co idziemy?Yumi poprowadzisz bo ja drogi nie znam?

Yumi · Wysłany: Sob 15:09, 06 Mar 2010 Temat postu:

-No dobra, dobra. Ja prowadzę - Powiedziała i zaczęła biec znowu. Miała nadzieję, że nie za szybko. Wkrótce zniknęła między drzewami. Jej głos się niósł i słychać było: No to za mną.! :)

Shajen · Wysłany: Sob 15:09, 06 Mar 2010 Temat postu:

-Yumii ty prowadź wole mieć kogoś kto prowadzi.-Powiedział biegnąc za nią.-No tak już prowadzisz.

Mika Cullen · Wysłany: Sob 15:09, 06 Mar 2010 Temat postu:

Mika ruszyła kłusem za wilczycą.
-Shajen idziesz?

Shajen · Wysłany: Sob 15:11, 06 Mar 2010 Temat postu:

-Tak idę.Nie zrezygnuje.Ja będę na końcu jak coś na wszelki wypadek gdybyś się bała.-Powiedział i się uśmiechnął.

Yumi · Wysłany: Wto 8:59, 09 Mar 2010 Temat postu:

Przyszła powoli patrząc czy mała idzie za nią. Usiadła kolo krzaczka jagód.
-Jagody to są te niebieskie, fioletowe lub czarne kuleczki. - Powiedziała wesoło.

Shalimar · Wysłany: Wto 19:24, 09 Mar 2010 Temat postu:

Przybiegła zaraz po wilczycy i słuchając jej każdego słowa jak przemówienia -I wystarczy je tak zerwać i jeść? Ot tak?- upewniała się o bezpieczeństwie przyszłego jej posiłku.

Yumi · Wysłany: Wto 19:47, 09 Mar 2010 Temat postu:

-Dokładnie - Odpowiedziała.
-I jak? Smaczne? - Zapytała...
Owinęła łapy puszystym ogonem. I rozejrzała się po okolicy. Nikogo nie było. Pierwszy raz była tu sama. Ale w sumie nie do końca, bo obok niej siedziała Shalimar. Nagle usłyszała jakiś szelest w krzakach. Szybko odwróciła łeb w stronę krzaka. I nasłuchiwała

Shalimar · Wysłany: Wto 19:58, 09 Mar 2010 Temat postu:

A Shalimar była w pełni pochłonięta obżeraniem się jagodami. Nawet nie usłyszała tego szelestu -To jest przepyszne!- pisnęła z pyszczkiem zapchanym jagodami.

Yumi · Wysłany: Wto 20:12, 09 Mar 2010 Temat postu:

-To dobrze, że ci smakują - Powiedziała z uśmiechem. Ale nadal wpatrywała się w krzaki. Wstała i powoli zaczęła się do niego skradać. Nagle skoczyła i z krzaków wyleciał mały ptaszek. A Yumi wpadła w krzaki.
-Haha... - Zaczęła się z siebie śmiać. Próbowała wyjść ale coś nie wychodziło.
-Ja i polowanie pasujemy do siebie jak osioł i puzon. - Dodała.

Torres · Wysłany: Wto 20:18, 09 Mar 2010 Temat postu:

Spomiędzy pobliskich chaszczy wyłonił się duży wilk o silnej budowie i gęstej, lecz krótkiej, brązowej sierści. Wskoczył na grubą gałąź najbardziej rosłego drzewa, jakie zauważył i położył się na niej, obserwując okolice.Tu wszystko było zupełnie inne niż w innych lasach z tej krainy. Przyjemniejsze.

Yumi · Wysłany: Wto 20:22, 09 Mar 2010 Temat postu:

Siedząc w krzakach spojrzała na drzewo, na które przed chwilą wskoczył niedawno przybyły wilk. Przekrzywiła lekko łeb w prawą stronę i znowu odwróciła. Zaczęła się wiercić, żeby się wydostać. Dobra... Miała dosyć, zaczęła przegryzać niektóre gałązki. I już była wolna xdd
-Oki. Ja jestem cała. Hehe... - Zwróciła się do Shalimar

Torres · Wysłany: Wto 20:27, 09 Mar 2010 Temat postu:

Usłyszawszy szelest, spojrzał nieco znudzonym wzrokiem na wydostającą się z krzaków wilczycę. Nie mógł powstrzymać chichotu, którego zgromadzone wilki nie mogły usłyszeć.

Shalimar · Wysłany: Wto 20:36, 09 Mar 2010 Temat postu:

Po chwili obżerania się, ocknęła się. Rozejrzała się dookoła i zobaczyła!... wilka którego nie usłyszała. Wytarła łapą pyszczek z soku jagodowego. Przełknęła ostatnie kulki i przedstawiła się grzecznie -Jestem Shalimar. ^^

Yumi · Wysłany: Wto 20:40, 09 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na Shalimar. "No.. Lubi zawierać nowe znajomości..." Zażartowała sobie w myślach. Po czym podeszła do drzewa i położyła się na miękkiej trawie. Kątem oka obserwowała wilka. Nie była aż tak ufna...

Torres · Wysłany: Wto 20:41, 09 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się do małej i skinął jej łbem na przywitanie. Położył ogon tak, że ten zwisał swobodnie z gałęzi, bujając się lekko. Kątem oka spojrzał na leżącą pod drzewem wilczycę. Patrzyła na niego, jakby obawiała się z jego strony wszystkiego, co najgorsze.

Yumi · Wysłany: Wto 20:43, 09 Mar 2010 Temat postu:

"Łoo... Rozmowny." Powiedziała do siebie w myślach. Po czym spojrzała na wilka i skinęła łbem na przywitanie. Nie chciała wyjść na niegrzeczną.
Wiadomo jest nieufna, ale nie niewychowana. Zaczęła bawić się źdźbłem trawy.