Jagodowy las

Astwest

Z lasu powoli wyłoniła się czarna sylwetka wilczycy. Zlustrowała chłodnym wzrokiem okolicę, po czym położyła sie w krzakach jagód. Zerwała kilka i zjadła, patrząc na wilczyce.

Yumi

Yumi słysząc, że ktoś jest w pobliżu otworzyła oczy tym samym powodując zniknięcie obrazu, który miała przed sobą. Zobaczyła wilczycę...
Spojrzała na nią i skinęła łbem w geście przywitania..

Velor

Otworzyła oczy gdy zauważyła że Yumi znikneła - Zamknij oczy, szybko - powiedziała lekko zdenerwowana

Astwest

Spojrzała na wilczycę o siedmiu ogonach. Skinęła łbem i uśmiechnęła się lekko. Tak, dzisiaj miała wyśmienity humor. Nie miała ochoty polować, ani być chłodną, mroczną Astwest. Mogłaby się nawet bawić z najbardziej denerwującymi szczeniakami. Może miała dość tej złej osoby ? Może chciała stać się miłą, przyjazną wilczycą ? Tego nie wiadomo.

Yumi

Yumi uśmiechnęła się do wilczycy, lecz gdy tylko usłyszała głos Imm zamknęła oczy.

Astwest

Popatrzała na dziwne (?) zachowanie wilczyc. Uniosła brwi, po czym nie zwracając na nic uwagi zaczęła jeść jagody.

Yumi

Yumi nadal miała zamknięte oczy.. Starała się nie dać rozproszyć czemukolwiek dookoła niej.

// Tam wyżej jest opisane o co chodzi xdd //

Astwest

A czarna wilczyca dalej objadała się jagodami. Po "krótkiej" chwili przestała, bo cos dziwnego działo jej sie w brzuchu. xD Oparła łeb na łapach, zamknęła oczy i spróbowała zasnąć.

Yumi

Yumi otworzyła oczy. Pomrugała nimi parę razy i cicho powiedziała.
-To ten... - przełknęła ślinę - Ten, z którym rozmawiałaś? - Zapytała.

Velor

Otworzyła oczy i patrzała na Yumi - Tak to on, niezbyt miły...Uwierz mi - powiedziała, i dalej gapiła sie na Yumi - To naprawde on... Mój... - Imm nagle urwała - Nie niepowiem kto to jest. - powiedźała kiedy lekko odwróciła głowe i na chwila zamkneła oczy.

Yumi

Spokojnie - Uśmiechnęła się
-Ja nie naciskam. - Powiedziała miłym głosem...

Velor

Tym lepiej, jestem pewna że nikomu nie powiesz - powiedziała, potem wróciła na swoje stare stanowisko; gałąź na drzewie na której sie położyła

Yumi

-Dobrze, że jesteś i możesz być pewna, że ode mnie nikt się nie dowie. - Powiedziała poważnym tonem. Pamiętała jak jej dawna "przyjaciółka" nie dotrzymała słowa. Było to dla niej bolesne... I tak ta "przyjaźń" się zakończyła.

Velor

Ok, może gdzieś pójdziemy? Nudno sie tu zrobiło... - powiedziała, Imm wstała i zeskoczyła z gałęzi i dalej sie gapiła na Yumi

Yumi

-Hmmm.. Nie wiem. - Powiedziała.
-Zastanawiam się nad jakimś ciekawym miejscem.. - Na chwilę się zamyśliła.
-Nie wiem. Może ty coś zaproponujesz? - Zapytała. Znała wiele miejsc. I może właśnie dlatego wszystkie były już takie same. Chociaż szczerze mówiąc nie znała wszystkich.

Astwest

Wilczyca powoli obudziła się i ziewnęła przeciągle. Zaspanymi ślepiami popatrzała na wilczyce. Spojrzała w niebo, które ledwie było widać przez gałęzie drzew. Nagle jakieś coś przeleciało jej przed oczyma. xD Okazało się, że to jej feniks Logan. Uśmiechnęła się lekko i zagwizdała, a ptak usiadł tuz przed nią.

Enfer

Wszedł potężnym i ciężkim krokiem.
Rozglądając się do okoła zauważył wilki.
Mruknął pod nosem - czy w każdym miejscu muszą być jakieś wilki?! -
Skinął im łbem na powitanie i usiadł nie daleko owijając swoim puszystym ogonem czarne łapy. Ziewnął lekko i otrzepał łep.
//nie zwracać uwagi na rangę bo to nieporozumienie i czekam na dorosłego//

Kyinra

Różowo-czarna młoda wilczyca weszła do lasu.-Rozejrzała się i nagle dostrzegła jej ulubiony krzaczek z jagodami.Podbiegła do niego.-Hejoss-powiedziała na przywitanie wilków.I usiadła pod krzaczkiem jedząc jagody.

Yumi

Spojrzała na wilczycę na drzewie. I zobaczyła feniksa. "Wow... Ale piękny" pomyślała. Po czym zwróciła wzrok na przybyłego wilka i skinęła łbem.
Potem spojrzała na młoda wilczycę, uśmiechnęła się.
-Cześć - odpowiedziała jej niepewnie.

Astwest

Popatrzała na nowo przybyłych i skinęła do nich łbem, po czym usmiechnęła się lekko do wilczycy o siedmiu ogonach. Powiedziała cos cicho do feniksa, a on poleciał i usiadł prosto przed waderą.