Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:00, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się od ucha do ucha. - A szwędam się po krainie, aż przyszłam tutaj. - powiedziała wesoło. Niemogła już wytrzymać "byc spokojną". Spojrzała na inne wilki. Były niczym zombie. - Coś im się stało czy co ? - spytała właściwie samą siebie przekrzywiając przy tym łebek. W głowie miała masę pytań do Mizu. - Należysz do jakiejś watahy ? - spytała wilczycy z uśmiechem nadal wymalowanym na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:14, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Ja właśnie nie wiem co z nimi. Tacy jacyś wszyscy sztywni. - Powiedziała ze zdziwionymi oczami ---> oO
-Ja? Tak... - Kolejny uśmiech pokazujący, że jest z tego zadowolona.
-Ja należę do Wody... Wydaje mi się, że to dobry wybór. Moje imię oznacza wodę. Ale zastanawiam się czy pasuję tam charakterem. Ale ogólnie jestem radosną osobą czyli chyba tak. - Ziewnęła i podrapała się tylną łapą w ucho.
-A ty? - Zapytała patrząc ciekawymi oczami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mizu dnia Pon 18:25, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:20, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Jak zombie. - popatrzała na nich krzywo, po czym znów skierowała wzrok na Mizu. - Hahah, ja też jestem z Wody. - powiedziała uśmiechając się. - Ja raczej nie mam o co się martwić, bo na ogół jestem wesołą wilczycą. - roześmiała się. W pewnej chwili wysunęła pazury z prawej łapy i zaczęła coś malować na piasku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:38, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-No dokładnie. - Przyznała rację Marysie. (dobrze? oO)
-To fajnie, że jesteśmy z jednej watahy. Ja znam mało wilków z Wody. Większość jest z Nocy... - Powiedziała lekko się zastanawiając.
-Ale nie wiem dlaczego. - Dodała.
-Kurde! Czekam już jakiś czas. Jestem tu 2 raz. A oni ciągle to samo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:48, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
/Marysie - może być ;] Możesz po prostu pisać "przyznała rację Maryse".
Uśmiechnęła się do Mizu. Zastanowiła się chwilę. - Z Wody to jesteś pierwszą osobą, którą poznałam. Niedawno przybyłam do krainy i nie znam prawie nikogo. - powiedziała, a przy ostatnim zdaniu uśmiech zszedł z jej twarzy tak szybko jak przybył. (?) Spojrzała na resztę wilków. - Heh, ja jestem pierwszy raz. To jakiś klub tak ? - spytała. - Na pierwszy rzut oka nie sprawia zbyt dobrego wrażenia, wszyscy są jacyś dziwni... - mruknęła nieco ciszej, by nikt nie usłyszał. No z wyjątkiem Mizu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:59, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-No ty też jesteś pierwszą osobą, którą poznałam z Wody. A nie! Chyba jeszcze Dalek. Raczej tak mi się wydaje. Taki fajny wilk, który mi pokazywał niektóre miejsca. taki mój opiekun. - Uśmiechnęła się na wspomnienie o wilku.
-Nie martw się. Wkrótce poznasz dużo osób i będzie fajnie. Ale no nie wiem... Ja to szczęścia nie mam. Bo nigdy nie urosnę. Niektórzy sądzą, że to choroba. - Skrzywiła się na to słowo,. Nie pasowało jej takie określenie Wiecznych Dzieciaków. Każdy może się taki urodzić.
-Ale masz racje oni są... dziwni. - Ostatnie słowo było szeptem.
-I to jest niby klub. W którym uczymy się dorastać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:09, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wbiła wzrok w ziemię. Nigdy nie miała prawdziwych przyjaciół, bo wszyscy ją odrzucali. Powód - proste. Nigdy nie urośnie, zawsze będzie dzieckiem. Pokręciła łbem, by odrzucić od siebie te myśli. - Ja też nigdy nie urosnę. I najbardziej boli mnie to, że niektórzy nas nie akceptują, bo jesteśmy inni, nigdy nie urośniemy. Kiedyś nie radziłam sobie z tym, ale już jest w porządku. Tak myślę... - powiedziała patrząc w dal smutnymi oczyma. - Dorastać ? - spytała przenosząc wzrok na wilczycę. - Przecież Wieczne Dzieciaki nie dorastają, sama nazwa wskazuje. To... - zastanowiła się chwilę. - ...chore. - mruknęła z lekkim obrzydzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:17, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Nie martw się. Będzie dobrze. - Powiedziała i uśmiechnęła się ciepło, żeby podnieś Mar na duchu.
-Mnie też to denerwuje. Niektórzy mówią, że to może być patologiczne... Cokolwiek to znaczy. Ale chyba jest to negatywne określenie. - Jej oczy były zamyślone nad znaczeniem słowa.
-No ja wiem. Ale tutaj szczeniaki 'normalne' uczą się dorastać. Takich rzeczy jak polować, radzić sobie, itd. A nam też to się przydaje. - Łapą bazgrała coś na ziemi co chwila spoglądając na wilki.
-Bo tutaj może nauczymy się polować. Może będą jakieś rady dla nas. Ale według mnie przydał by się tu dorosły wilk, który by uczył. - Przyznała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:22, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się lekko, jakby dziękowała za słowa otuchy. Patrzała na wilki z ciekawością, a zarazem ze zdziwieniem. Dlaczego ? Sama tego nie wiedziała. - Taa, przydałby się ktoś doświadczony. - mruknęła mróżąc lekko oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:29, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-No ale na prawdę bo jak mamy się uczyć to czemu sami? Racja, każdy uczy się na błędach. Ale zawsze takie błędy jak na przykład przy polowaniu mogą się źle skończyć. - Przyznała.
-A tutaj szczeniaki same wymyślają zabawy i takie tam rzeczy. - Powiedziała głosem z nutką niezadowolenia.
-Hym... Co ty na to, żeby gdzieś pójść? Bo tu jak na razie nic się nie dzieję. - Mruknęła znudzonym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:39, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przyglądała się wilkom i słuchała uważnie Mizu kiwając twierdząco łbem. - Dobra, możemy iść, tylko gdzie ? - spytała spoglądając na wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:44, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Hmm... Nie wiem. Może nad morze? Tam może być teraz fajnie. Czy słowo 'może' nie zaczęło brzmieć dziwnie? No nie ważne. Ale po ciepłym dniu na pewno piasek jest jeszcze nagrzany. - Uśmiechnęła się i spojrzała na szyję Mar. Zobaczyła ja niej naszyjnik...
-Ładny wisiorek - Powiedziała wpatrując się w kontury diamentu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:49, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się słysząc Mizu. - Jasne, może być morze. - znów się zaśmiała. Wzięła do łap wisiorek przyglądając mu się uważnie. - Dzięki. A ty masz fajna kokardkę, dzwoneczek i bransoletkę. - powiedziała i uśmiechnęła się ciepło. Stanęła na cztery łapy przeciągając się. - To co, idziemy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:51, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Dziękuję . Idziemy... - Także wstała i przeciągnęła się. Jej nierozruszane od siedzenia stawy postrzelały, a ona jeszcze ziewnęła.
-Kto prowadzi? Ty czy ja? - Zadała jeszcze pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:55, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Hmm, prowadź, bo ja jeszcze nie znam za bardzo tej krainy. - powiedziała ze słabym uśmiechem. Nachyliła się wyciągając łapy przed siebie, po czym wróciła do normalnej pozycji. Czekała, aż Mizu zaprowadzi ją w prawdopodobnie piękne miejsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:05, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
-No dobra. No to kierunek - Bursztynowe Morze! - Powiedziała.
-Bardzo lubię to miejsce... Ale najładniej jest tam o wschodzie i zachodzie słońca., Ale o tym to później. - Rzekła jeszcze przez ramię i kierowała się do wyjścia. Po pewnej chwili już jej tutaj nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:09, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Mmm, Bursztynowe Morze... ciekawie." - pomyślała uśmiechając się do siebie. Ruszyła za wilczycą i po chwili, tak jak i Mizu, nie było jej tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Setha
Dorosły
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraina zimna i śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:54, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
Setha ziewnęła i przekręciła się. Nie spała, ale miała zamknięte oczy i rozmyślała. Zastanawiała się nad tym, co przed chwilą usłyszała. Nie chciała podsłuchiwać, ale te wilki tak głośno rozmawiały, że przez przypadek usłyszała, co nieco. Otworzyła oczy i stwierdziła, że jeszcze może sobie pomarzyć. Odpłynęła…
Biała wilczyca w końcu nie wytrzymała. Wstała i wybiegła z tego cichego miejsca. Zapragnęła znów być z matką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Setha dnia Pon 13:10, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|